Skocz do zawartości

andrzejrc

Modelarz
  • Postów

    48
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez andrzejrc

  1. Dokładnie to z Białych Błot U siebie mam łączkę, gdzie głównie latałem małymi modelami, do Fordonu jedynie większymi, a z Panem akurat nie miałem okazji się nigdy spotkać :/ W zeszłym roku udało się zdobyć 5. miejsce w general classification w USA, ale to był pierwszy raz Teraz liczymy na podium Z ciekawostek: model na filmie waży z obciążeniem ok 15 kg, przy rozpiętości 2,6m. Docelowo liczymy na 18-19, gdzie w zeszłym roku 16 kg mieli najlepsi
  2. Witam wszystkich! Dawno mnie tu nie było, głównie ze względu na studia, ale postanowiłem się pochwalić samolotem zbudowanym na zawody SAE Aero Design Samolot ma za zadanie udźwignąć jak największy ciężar. Jedynymi ograniczeniami są pakiet 6S min 3000 mAh, limiter na łączną elektronikę 1000W oraz brak możliwości używania kompozytów. Zachęcam do obejrzenia naszego filmiku z pierwszych prób w locie https://www.youtube.com/watch?v=TYU2Z5dA9Oc
  3. Panowie, może zbyt często nie bywam w Fordonie i pewnie nie wszyscy mnie znają, ale pozwolę się pochwalić http://wsosp.pl/index.php/pl/aktualnosci-uczelnia/2290-sukces-mlodych-konstruktorow Wesołych świąt wszystkim!
  4. Posiada może ktoś z Was DJI Phantom? Mam samego drona bez nadajnika(leży rozwalony) i chciałem sprawdzić, czy działa. Próbowałem go połączyć z turnigy 9xr wg poradników z youtube, niestety dron nie reaguje.
  5. Miałem dokładnie ten sam problem. Męczyłem się dobre 3 tygodnie, aż w końcu jeden z lutów puścił. To nakierowało mnie na problem: złe lutowanie. Zlutowałem wszystko jeszcze raz i działa do dzisiaj Popraw swoje połączenia i powinno być wszystko OK.
  6. No to w sumie porównywalnie z Toto. A po niewielkich wzmocnieniach jest naprawdę mocny. Mój nawet przeżył bez uszczerbku "lądowanie" pionowo w dół w drzewo.
  7. Na pewno przyda się trochę informacji o obróbce materiału, na co zwracać najbardziej uwagę podczas budowy, jak wyeliminować jakieś niedoskonałości powstałe przy budowie, naprawa depronu po niewielkich "przygodach". Do tego warto też tam "dorzucić" info o ciekawych patentach stosowanych przez Pana (jak np. dźwignie sterów i lekkie kółka).
  8. Ja w swoim Toto 0 mam od prawie 2 lat i nie ma najmniejszych problemów.
  9. Z tego co widzę, to masz złącze od pakietu typu T Dean http://abc-rc.pl/T-Dean-Amass - to stosujesz do połączenia LiPola z regulatorem http://abc-rc.pl/GOLD-3-5mm-komplet - a to są goldy do połączenia silnika z regulatorem (Mniejsze goldy niezbyt chcą się trzymać do kabli tego regulatora) Lutujesz końcówki do kabli i łączysz je ze sobą. Możesz je kupić bez osłon i wykonać takowe samemu przy pomocy rurki termokurczliwej
  10. Zamierza ktoś może w najbliższym czasie kupować coś z hobbyking? Mam do kupienia silnik i regulator, a sądzę, że lepiej i taniej by było, jakby poszła jakaś większa paczka.
  11. No tak, masz rację. Tego nie uwzględniałem przy pomiarach....
  12. Tzn moment siły przy prędkości równej 0 występuje tylko wtedy, gdy następuje zmiana momentu pędu, czyli powstanie przyspieszenia kątowego, czyli właśnie przyspieszania i hamowania Jeśli chodzi o pracę silnika nierównomiernie wyważonego układu napędowego no to nic dodać, nic ująć
  13. AMC, chyba trochę pomyliłeś pojęcia. Moment bezwładności ani trochę nie zależy od przyspieszenia kątowego. To moment siły, jaki wytwarza silnik jest zależny od przyspieszenia. Bezwładność jest to krótko mówiąc właściwość ciała, która ma ochotę przeciwstawić się sile, jaka na nie działa, natomiast moment bezwładności jest miarą właśnie bezwładności w ruchu obrotowym. Jeśli nie przyspieszasz ani nie hamujesz, to nie zmieniasz momentu pędu wirującego ciała. Ponieważ jednak nie żyjemy w idealnym bezoporowym świecie, to aby pokonać wszelkie opory silnik ( w przypadku prędkości różnej od 0) wytwarza moment siły. Dzięki temu wypadkowy moment siły jest równy 0 => moment pędu = const. Moc jest to praca wykonana w czasie 1s+ energia, króra została zmarowana. Z kolei praca jest to zmiana enegii. Ponieważ wydziela się ciepło, to je należy uwzględnić jako stratę mocy. Ponadto sam silnik też nie jest idealny pod względem swojego działania, więc podczas jego pracy również następuje strata energii. Z tym zdaniem zgadzam się w 90%. To nie moment bezwładności będzie większy, tylko moment siły. A z tym rozmiarem śmigła, to przeprowadzałem domowe eksperymenty na silniku Turnigy D2836/8 1100KV z różnymi śmigłami. Efekt: śmigło APC ze skokiem 4.5 nagrzewało silnik tak samo szybko i do podobnej temperatury jak GWS ze skokiem 5.5
  14. Z tym doborem śmigła to jest jeszcze jedna sprawa: Każde ciało ma tzw moment bezwładności. Zależy on m.in od masy. Dlatego cięższe śmigło będzie miało większy moment bezwładności od lżejszego (oczywiście jeśli będą miały te same rozmiary). Śmigło od APC (nie wiem jak to karbonowe, ale na pewno plastikowe) jest cięższe od GWS'a, czy ABC. Przez to silnikowi będzie "ciężej" nim zakręcić. Musi więc wytworzyć więcej mocy, czego skutkiem będzie większa temperatura pracującego silnika ( i przy okazji regulatora). Aby temu zapobiec biorąc cięższe śmigło bierzesz mniejszy rozmiar/skok. Oczywiście nie jakoś drastycznie mniejszy. A tak apropo śmigła APC to jest ono praktycznie niezniszczalne przy tym modelu. Przy pierwszym locie będąc na wysokości kilku/kilkunastu metrów poleciałem pionowo w dół. Z kadłuba nie było co zbierać, ale śmigło było jak nowe. Dodam tylko, że zamocowane na normalną piastę.
  15. Specjalnie go przeciągałeś, czy może za mało mocy?
  16. Jaka masa wyszła i jakie wyposażenie ostatecznie kupiłeś? Mój latał na 2x3 gumki recepturki z apteki. Ani razu się nie zerwały, a przy pierwszym krecie kadłub się rozleciał, a mocowanie skrzydła urwało się wraz ze skrzydłem(gumki nie puściły, bo wtedy założyłem 2x4). Powodzenia w oblocie
  17. Ja mam w tym samolocie silnik, na którym mam ok 1000g ciągu. Fakt, jest to dużo za dużo, ale dzięki temu pętla, wyjście z korkociągu czy jakaś inna akrobacja nie stanowią dla niego problemu. Jedynym minusem jest fakt, że pod wpływem przeciążeń skrzydło zaczęło mi pękać, kadłub też powoli podupada, a ster kierunku praktycznie po każdym wyjściu na lotnisko musiałem naprawiać. Kilka razy musiałem nawet lądować bez statecznika pionowego, innym razem(na szczęście przy podejściu do lądowania na jakichś 2m wysokości) oderwał mi się statecznik poziomy. Ale daje dużo frajdy
  18. Na tym silniczku nie poszalejesz, ale moim zdaniem nada się do spokojnych lotów Toto. Śmigło lepiej wziąć 9x5 a to z tego powodu, iż samolot będzie leciał wolniej przy tym samym ciągu, na czym pewnie Ci zależy. Z kolei pakiet radziłbym Ci wziąć 3S(11,1V) bo dłużej będziesz mógł latać( i z własnych doświadczeń wiem, że silnik będzie miał trochę więcej mocy na pakiecie 3S), a masa nie wzrośnie jakoś drastycznie. Z usprawnień technicznych, jakie ja zastosowałem, to polecam dać większe dźwigary w skrzydle(oryginalnie jest chyba 5x2, ja zastosowałem 6x3) oraz zrobić ster wysokości na dyskietkach, tak samo jak SK. W moim Toto-0 pojawiły się pęknięcia przed mocowaniem skrzydła w kadłubie, tak mniej więcej między tą przednią klapką, a pierwszym "uchwytem" na gumki do trzymania skrzydła, więc polecam wzmocnić to miejsce. No i powodzenia w dalszej budowie
  19. 1m rozpiętości i 1kg wagi przy trenerku z depronu? Trochę dużo.... Będzie latać szybko, a to niezbyt dobrze, jak na pierwszy model...
  20. Odświeżając trochę temat: Nasunął mi się pomysł zamontowania małej kamerki ~50g. Co o tym sądzicie? Czy samolot nie zrobi się zbyt ciężki? A jeśli dałoby radę, to w jaki sposób ją zamocować? Dzięki za wszelką pomoc
  21. Pozwolę sobie również wyrazić opinię. Mój pierwszy model miał napęd gumowy i robiłem go z dosyć dużą starannością, ale ponieważ kleiłem go samemu był trochę nierówny. Efekt-leży na szafie bez stateczników i z pokrzywionym skrzydłem. Potem trochę mi się odechciało i po niecałym roku postanowiłem zbudować coś zdalnie sterowanego. I wiecie co? Stwierdziłem, że nie popełnię tego błędu, co kiedyś i postanowiłem go złożyć z największą STARANNOŚCIĄ - nie tak jak Ty Bartku. Po kilku miesiącach budowy wyszedł ładnie, ale ponieważ nie umiałem jeszcze sterować też się rozbił. Niedawno go odbudowałem jeszcze staranniej. Efekt - lata genialnie. I nie żałuję, że robiłem go tydzień siedząc codziennie po 1-2 godz. Nie żałuję również tego, że poprzednie się rozbiły, bo to mnie nauczyło, że trzeba model robić DOKŁADNIE, żeby leciał tak, jak powinien. Mam nadzieję, że zaprzestaniesz Bartku budowania w ten sposób modeli. I dla Twojej wiedzy: modele p. Motylastego są świetne w budowie i jak dla mnie całkiem estetyczne. A tak poza tym wygląd jest kwestią gustu, a o gustach się nie dyskutuje.
  22. Wczoraj byłem wypróbować nowy kadłub i muszę przyznać, że nie sądziłem, że tak fajnie można nim latać Po kilku lotach odkleiła mi się półka na serwa, ale na szczęście nic poza nią nie ucierpiało Polecam wszystkim początkującym ten model, ale chyba jako drugi, bo pierwszy powinien być szybowiec/motoszybowiec
  23. Witam. Czy wybiera się może ktoś jutro? Mam do oblatania toto-0 Pierwszego już rozwaliłem przy starcie, więc wolę, żeby przy starcie drugiego był też ktoś bardziej doświadczony
  24. Ja w pierwszym kadłubie dałem 5x2, a w skrzydle 6x3, jednak teraz w drugim kadłubie też dałem 6x3, ponieważ po upadku skrzydło było niemalże nienaruszone, natomiast kadłub był w strzępach
  25. W poniedziałek rozpocząłem budowę drugiego kadłuba i budowa idzie pełną parą Dzisiaj wpadł mi do głowy pewien pomysł - chodzi o mocowanie steru wysokości. Wcześniej robiłem to tak, jak jest opisane na stronie, jednak jakoś niezbyt mi pasowała ta taśma jako zawias. Czy mogę to zrobić tak, jak jest przy sterze kierunku, tzn. na dyskietki? Nieznacznie wzrośnie powierzchnia sterowna, a jakoś wydaje mi się to rozwiązanie lepsze i łatwiejsze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.