micro

Tzn. , że modelarze z południowej półkuli mają tendecję do skręcania w prawo ? .

Regulator masz żle zaprogramowany, ale to nie jest powód złego lotu na silniku. Z uporem trzymasz się tego , że wszystko jest ok. po sklejeniu.Jakby tak było model latałby jak poprzednio.Z Twojego opisu wyraźnie widać, że silnik ma zbyt mały skłon, dlatego model zadziera do góry i zbliża się do przeciągnięcia. Model w takiej pozycji będzie właśnie bardzo niestabilny.

Wędkarz się nie wkurzał ?, a torpedą to chyba w spławik dostał .

Gratulacje ! . Tak trzymaj .

Widzę, że kopter naprawiony po zeszłotygodniowej kraksie . Cieszę, się, że Emi wreszcie skoczyła z wysoka . Szkoda, że nie widziałem na żywo, ale coś zdrówko zaszwankowało .

I do tego już po bitwie .

Tak, maska ma kolosalne znaczenie dla modelu. Bez maski ani rusz .

Japonką pewnie dałoby radę zmieścić się w tej kwocie.

Wyszukiwarka w sklepie Google nie znajduje aplikacji rcmap

Wyraźnie chciał uruchomić wirnik .

A pokaz paralotniowy z naszym mistrzem, Wojtkiem Bógdałem sfilmowałeś ? .

U mnie wypisuje, że nie odnaleziono servera, więc coś się dzieje .

"...noszenie było niesamowite..." W niedzielę to widać wszędzie noszenia były niesamowite. Nawet ja Betą zacząłem nurkować, bo model bardzo szybko i coraz szybciej nabierał wysokośc .

Eee tam, ledwo odjechałeś a halny ustąpił .

Piotrek, trenuj celność lądowania. Jak widziałeś - Warto .

Niedobre konotacje mam f-mą kurierską 7-ka. Za każdym razem jeśli przesyłka idzie przez tą firmę to ląduje u sąsiadów, mimo adnotacji, aby kurier dotar np. po 12-tej. Ciśnienie mają takie, że jednego razu słyszę dzwonek do drzwi, zanim zdązyłem otworzyć, kurier już dzwonił do sąsiada .

No cóż, trudno się mówi . W każdym razie wracaj szybko do zdrowia i oby nie szwankowało przed piknikami .

Impreza i widoki super . Podziękowania dla organizatorów, stanęli na wysokości zadania, a nawet wyżej, ściągając model z jedynego drzewa w pobliżu lotniska . Niestety, Tomka zabrakło, pewnie nie zdążył z Wicherkiem ...

Widać dobry sposób na żony .

No cóż to jak z kultowego "Misia - nie ma miasta Londyn, jest Lądek Zdrój " .

Chodziło mi o miejsca pod śruby (oczywiście trochę więcej, w kwadracie np. ).

Kolejny super gość - Aleksander Doba http://bezdroza.pl/ksiazki/olo-na-atlantyku-kajakiem-przez-ocean-aleksander-doba,bekaja.htm

A może zalaminować kawałek...

To super, . Do zobaczenia w Chodzieży .

Pewnie już wszystko z wędzarni zjedzone , a na nowe za gorąco. Pomyślałem, że byłaby okazja choć zapaszek poczuć .