young

Może nie w temacie spinacze ale mam Bluebird o dużej mocy i są bardzo trwałe. Kupione ze 2 lata temu.

Dokładnie tak

Cześć. Jeden dzień w domu po delegacjach i udało mi się skompletować zasilanie. W zależności od konieczności dobalastowania dziobu użyje odpowiedniej wagi pakiet. Poniżej fotka baterii wraz z parametrami (waga pakietu, pojemność )

Nie możemy zapominać że aby zostać doświadczonym modelarzem trzeba do tego dojść samemu. Jednym przychodzi to szybciej innym wolnej a pozostali rezygnują! ! I tych jest najwięcej. Jak wytrwa w swoim hobby to zacznie optymalizować konstrukcje napędy etc. Nie wszyscy znają się na wszystkim dlatego wytrawny mechanik będzie zadawał laickie pytania z elektryki pomimo że ma i czytał instrukcje. On po prostu tego nie czuje. I na odwrót programista ropracuje sterownik w 1 dzień a może mieć kłopoty jak naprawić kadłub węglowy etc. Dlatego w dobie dostępności wszystkiego nie dziwny się że kąty są zerowe silnik 2x za.mocny etc. Samo życie. ..

Kiedyś na lotnisku (jeszcze w Parzniewie) było mnóstwo mocnych i wypasionych modeli. Przyjechał starszy Pan złożył niepozorny model i ...co nim wyczyniał! A czas lotu długi to było Prawdziwe Modelarstwo przez duże M. I chyba to kolega ma na myśli powyżej.

Patryk jak zrobisz napęd co kolega wspomina daj znać jak oceniasz to rozwiązanie w tym modelu. Cytat : Nie, coś znacznie większego i z dwoma kadłubami Pokażę, ale w swoim czasie Chyba wiem co to będzie :)

Dziękuję za poglądowe fotki. Skoro działa warte zastanowienia. Pozdrawiam Mariusz

Te osłonki fajny pomysł tez tak sobie zrobię.

Jak on tym modelem wylądował! Naprawdę niektórzy mają czucie na drągach. (Może niezbyt ładnie to brzmi ale jest coś w tym wyjątkowego ) Gratuluję Mariusz

Kilkaset lotów - fajnie - co dalej zamierzasz ?

Postanowiłem kontynuować moją przygodę z DLG. Po pierwszym modelu wykonanym własnoręcznie od podstaw jakim była mimi http://pfmrc.eu/index.php?/topic/55791-moje-pierwsze-dlg-ciekawo%C5%9B%C4%87-jak-si%C4%99-rzuca/ Czas na model doskonalszy czyli nie robiony własnoręcznie . Przy budowie małego DLG dużo się nauczyłem ale jeszcze więcej zrobiłem błędów (za ciężki !!!!), dlatego poniżej zaprezentuję składanie nowego modelu. Na początek poważyłem podzespoły modelu o rozpiętości 1500 mm, skrzydło z lotkami. Ważenie na wadze kuchennej czyli plus/minus. skrzydło 147 g kadłub 40 g statecznik pionowy 6 g statecznik poziomy 8 g serwa 4 szt 30 g kabinka 2 g drobnica ok 10 g odbiornik 4 g bateria ????? do 30 g RAZEM ok 277 g czyli jak zmieszczę się do 280 g to będę miał DLG, jak będzie cięższy to będę miał lekki szybowiec Jaki to model ? wyjdzie na zdjęciach które zamieszczę z montażu.

Wojtku ! Gratuluję kolejnego modelu, tym bardziej że w tym metrażu co piszesz to wyczyn. Ponadto fajnie że masz z tego frajdę . Co do Jurka to modelarz zacny i doświadczony ale czasami trudno go "zrozumieć" nie musisz się przed nim tłumaczyć . Tą noc to z kim spędzisz ? Z Jantarem ? Jak zawsze trzymam kciuki i pozdrawiam. MARIUSZ

Ostatnie zdjęcie to chyba przystawka do tokarki do drewna. Za napęd służyła wiertarka mocowana do stołu, zgadłem ?????

Władku przecież to nic nowego ... prototypy były w gwiezdnych wojnach ....

Wielkie gratulacje !!!! Jest to ogromny wyczyn indywidualny i zespołowy. Życzę dalszych sukcesów i pozdrawiam. Mariusz

Ale sprawdź jednak to napięcie na celach. Ponadto pakiet 3S rozładowany poniżej 6V ? To nie nie rokuje dobrze. Sugeruje nie rozładować poniżej 3.8V na cele (od biedy ciut mniej) myślę że to może być powodem krecika.

Piszesz że pakiet miał 23% ale jakie było napięcie na poszczególnych celach ???? To ważna informacja.

Ten komentarz to na wyrost i nie na tym forum.

Dzięki temu biała na dłużej starczy jest bardziej rozwojowa

Biel czapeczki biała ok Napis ok, zobaczymy jak całość wytrzyma. Całość delikatna co do faktury materiału ( gruba 100 % bawełna ). A co do wyglądu mnie w czapce - moje dzieci muszą się się przyzwyczaić do ojca w czapecce

Kolory "podkręcone" w oprogramowaniu ???

Super i gratuluję

Przyjamniej teraz ma mały promień zawracania

Czapeczka doszła ale dzieci mnie skrytykowały (!!) że nie te lata ....

Ja czekam