Skocz do zawartości

f2cmariusz

Blue sky
  • Postów

    786
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    50

Treść opublikowana przez f2cmariusz

  1. Powtarzam się zatem: Chromowanie porowate jak na wycinkach ze stron 265 i 268 stosuje się w celu zwiększenia zwilżalności powłok przez substancje smarujące a przez to zwiększenie odporności części trących się na ścieranie. Istotne jest to szczególnie wówczas, gdy warunki pracy są trudne ( np. cylindry silników spalinowych, pierścieni tłokowych, sworznie zaworów). Itd. I gdzie tutaj jest mowa o maciupcich silniczkach. Dla mnie to są uniwersalne proste sposoby zwiększenia tego co nam brakuje i dotyczy to zarówno maciupciego jak i wyczynowych dużych silników używanych w sportach motorowych. Choć teraz nie powłoki galwaniczne a azotki chromu także na dużą skale zaczyna się stosować. Popularne azotowanie ale to ma tą wadę że proces odbywa się w temperaturze ponad 500 stopni i mogą nastąpić i następują trwałe deformacje na skutek przejścia przez taką temperaturę. A technologia powłok galwanicznych to tylko do 80 stopni Celsiusza. co do moich maciupcich silniczków to rzeczywiście żywotność na poziomie Mistrzostw Świata to tylko około pół godziny i do remontu cały silnik.
  2. tak jak obiecałem z lat moich początków w budowie silnika do wyścigu F2C na zawodach w Nyköping w Szwecji dostaliśmy dokładną instrukcję produkcji aluminiowych cylindrów do silnika. Zgodnie z tą instrukcją plus wiedza książkowa plus przyjacielski zakład galwanizacyjny (Cyjanek Potasu) w Centrum Warszawy zaowocowały udanymi egzemplarzami silników do wyścigu. Silnik z przednim wydechem i stalową częścią karteru gdzie były mocowane łożyska. Model się zachował razem z silnikiem i jak pojadę do Leszka to zrobię fajne fotografie tego co jeszcze jest. A jest duży zbiór z okresu wielu lat pracy paru osób.
  3. Każdy może mieć odmienne zdanie. Na ten temat nie dyskutuje. "Ale praktyka czyni mistrza." A ja to opowiadam z własnej nabytej latami praktyki. Cytuję: " Chrom po dotarciu tulei staje się gładki jak lustro i wszelkie ewentualne pory giną." ​ Tak rzeczywiście się dzieje. To wiem z własnej praktyki. Ale silniczek uruchomiony na takim zestawie nigdy nie wejdzie przez chwilę na obroty . Muszą być w powłoce pochromowanego cylindra mikropory. Uzyskiwałem je w sposób doświadczalny trawiąc czysty cylinder w gorącym kwasie solnym. Proces odbywał się w powtarzalnych warunkach. Czyli zabezpieczona tuleja w miejscach gdzie nie powinna być trawiona była zanurzona na ściśle kwasie solnym na ściśle określony czas w powtarzalnej wysokiej temperaturze. Kwas solny? Bo taki był od ręki dostępny. Dopiero na takim zestawie silnik dawał się regulować i można było marzyć o wynikach. Cylinder chromujemy bo ma bardziej stabilną termiczną pracę w odróżnieniu od tłoka którego denko zdecydowanie bardziej się rozszerza po promieniu niż ścianka tłoka. Geometria tłoka to parę stożków zbieżności. korygowanych docierakami co by była minimalizacja powierzchni uszczelniających podczas pracy. Ale pierścienie tłokowe bardzo często widzę w silnikach starych samochodów chromowane. Tych zrobionych z żeliwa szarego. Myślę że mam stosowną literaturę, Znajdę stosowne akapity dotyczące mikroporów i postaram się je opublikować.
  4. czarnych zestawów rzeczywiście nie ma sensu chromować bo zawsze sobie żeliwo sferoidalne, perlityczne drobnoziarniste poradzi w pracy z tuleją stalową. żeliwo ma pory i w tych porach będzie wystarczająca ilość oleju do współpracy pary tuleja tłok. Ale zdecydowanie więcej kompresji można dać w zestawie ABC czy AAC bo zdecydowanie więcej ciepła da się odprowadzić z komory spalania niż w czarnym zestawie. Ale aby było smarowanie w zestawie tłok Aluminiowy i cylinder z Brązu (ABC) czy z Aluminium (AAC) musi być na przykład chrom techniczny - porowaty w swojej strukturze co by miał olej gdzie być.
  5. rozróżnijmy chromowanie dekoracyjne od technicznego. W dekoracyjnym na stary oczyszczony mechanicznie element nanosimy warstwę miedzi co by wyrównać powierzchnię po postępującej korozji. I nakładam parę razy miedz aż powierzchnia będzie akceptowalna po polerowaniu. Czyli gładka i błyszcząca. Dopiero wtedy w zależności od przeznaczenia kładziemy nikiel i chrom. W chromowaniu technicznym stosujemy tylko chrom na obrobioną powierzchnię ( w tym przypadku cylinder silnika modelarskiego) po przez szlifowanie i docieranie. Grubość chromu to parę setek na stronę. Jest bardzo cienka warstwa bo często w regenerowanych cylindrach podczas ponownego docierania zbieramy miejscami całą warstwę wcześniej kiedyś naniesionego chromu. Chrom techniczny charakteryzuje się dużą porowatością co służy dobremu zatrzymaniu filmu olejowego podczas pracy. W silnikach współczesnych do modeli wyścigowych F2C tuleja jest zintegrowaną częścią razem z żeberkami i głowicą. Czyli otwór w której pracuje tłok o średnicy około 15 mm. jest zakończony komorą spalania w której suwa się przeciw-tłok o średnicy około 8 mm. I oczywiście taka tuleja jest z wysoko-krzemowego aluminium które jest pochromowane wewnętrznie w otworze nieprzelotowym. A tłok w takim zestawie wchodzi prawie do końca.
  6. po pierwszych konsultacjach następna wersja rysunku wykonawczego repliki wału korbowego silnika SIM 2b.
  7. schematycznie przedstawiam w jaki sposób realny będzie wyglądało stanowisko do kokilowego odlewania karteru i gaźnika. Oba elementy umieszczone w jednej kokili. Nie jest to najlepsze rozwiązanie bo brak symetrii w płynięciu materiału może zaburzać i niekorzystnie oddziaływać element na element. Ale to wyjdzie dopiero podczas odlewania. Jeszcze tylko grzałki i izolacja cieplna. Bo to wszystko musi mieć 550 stopni zanim wlejemy roztopione aluminium PN - DIN 226. No i czekam na komplet M20 x 1 do kalibracji tego gwintu.
  8. bardzo ciekawe konstrukcje czy prototypy. Wiele takich widzę konstrukcji powstało. Widać że są możliwości. Wystarczy tylko chcieć!!! Co do montażu wału z bieżnią wewnętrzną łożyska i karteru z bieżnią zewnętrzną to tylko przez dodawanie kulek po przez jedno wyoblone miejsce w koszyk-separator. Wielokrotnie wymieniałem kulki 3.175 na nowe w nakrętce kulowej z wielokrotnym wewnętrznym mechanizmem przekierowywania kulek. Da się tylko to wymaga stosownego oprzyrządowania i dużo dużo cierpliwości.
  9. karter stalowy jest jak najbardziej cały czas aktualny. Ale nie jako odlew. Tylko frezowany z ŁH15/1.3505 stal łożyskowa do wyrobu łożysk, kulek czy igieł do łożysk tocznych. Idea jest taka że podobnie jak i na wale jest z litego materiału wału bieżnia wewnętrzna łożyska tak i w karterze jest od razu bieżnia zewnętrzna łożyska głównego. Czyli odprowadzanie ciepła na zewnątrz silnika najlepsze z możliwych bo bezpośrednio. W silnikach z karterem aluminiowym łożysko jest osadzone termicznie albo wklejane na klej w celu zapobiegnięciu przemieszczania się bieżni podczas pracy. Bardzo to komplikuje mycie po każdych zawodach. ( Rozbieranie na gorąco).To samo dotyczy rozszerzalności liniowej karteru i wału. Przy tych samych materiałach nie ma potrzeby stosowania łożysk o powiększonym luzie wewnętrznym o oznaczeniu np C4 a to oznacza mniejszy luz na uszczelnieniu wału w korpusie. Reasumując. Powinien być łatwiejszy montaż w stalowym karterze niż w aluminiowym zespołu łożyska plus wał. Podczas samej wyczynowej pracy będzie zupełnie innym bilans i stabilizacja cieplna tego układu. Ale to są dywagacje. Bo musi powstać najpierw taki karter ze stali ŁH15. A ponieważ od czasu do czasu obrabiam tą stal to wiem że nawet w stanie wyżarzonym konwencjonalną obróbką skrawania jest nie do obróbki. Tylko elektroerozja i szlifowanie. A to zupełnie inna bajka jeśli chodzi o koszty...
  10. ściśle tajne łamane przez poufne czyli rozmazane zdjęcia silniczków w gablocie. Poproszę, poprosimy Ciebie albo kolegów z Charkowa o zdjęcia wielu motorków o których istnieniu Ty jak i ja nie mieliśmy pojęcia. Przynajmniej wiadomo o którą gablotę chodzi...
  11. wizyta u odlewnika bo nie znam rozmieszczenia otworów do mocowania na kokilarce, wypychacze (płytki wypychaczy) itp. i pora w poniedziałek zamówić stal 123.11 ulepszoną cieplnie do 30 HRC w FCPK Bytów. Ten typ stali bo znakomicie się azotowania dobra robota w Charkowie. Autor zdjęć z Charkowa to Andrey Zhuk.
  12. w swojej i znajomych bibliotekach nie znalazłem więcej materiału napisanego na temat SIM 2b. Jedyna jeszcze nadzieja to książka Pawła Elszteina "II stopień wyszkolenian w małym lotnictwie" oraz rodzinach Państwa Elsztain czy Oldachowskich. Kwestia dotarcia.
  13. Wiesław Schier "Pionierzy lotnictwa" oraz Stefan Smolis " 1000 słów o modelarstwie"
  14. relacja skromna. Ale chwała i za to. Liczę, liczymy na dużo więcej fotografii z samego pobytu jak i zawodów modeli latających na uwięzi.
  15. znalezione w książce Mgr inż. T. DZIULAK, R. FLACH, inż. R. WITKOWSKI "BUDUJEMY SILNIKI DO MODELI LATAJĄCYCH" wydanie drugie z 1954 roku.
  16. zdecydowanie preferuję metodę ciśnieniową z odkręcanymi rdzeniami. Same zalety: 1. bardzo duża wydajność pewnie około 4 wtrysków na minutę (odpowiednia stabilizacja termostatyczna kokili i rdzeni) 2. korzystna struktura odlewu (drobnoziarnista) 3. bardzo duża dokładność wymiarowa i gładkość powierzchni ( pewnie gwinty nie wymagałyby kalibracji gwintownikiem) itd, itd to oczywiście żart. pozostaje swobodne wlanie z łychy w wysoki słup nadlewu z komorą zatrzymującą brudy pływające na powierzchni roztopionego metalu w kokilę wstępnie nagrzaną do czerwoności palnikami na propan-butan. A później mozolna obróbka skrawaniem.
  17. w najbliższym czasie po konsultacjach w odlewni aluminium powstanie projekt kokili albo kokil.
  18. znakomite miejsce do rozgrywania tego typu zawodów. Połączonymi z drugimi zawodami spowodowało że było widać kibiców. Komentarze bezcenne. ;-)
  19. cd. odpowiedz Wojtka: "Mariusz, nie mam zamiaru Ci odpisywać - szkoda mojego czasu - nie na tym form, nie w ten sposób i daleko po czasie... Jak będzie zgrupowanie w F2, to możemy wrócić do tematów - może posłuchasz większości, skoro nie przyjmujesz tłumaczeń kolegów." odpowiedz moja: "Wojciechu, żeby nie przekroczyć niepotrzebnie cienkiej linii negatywnych emocji, przypominam Tobie, że od kilku tygodni jak nie miesięcy, temat mojego wystąpienia omawialiśmy pośród kolegów w modelarni, również w Twojej obecności chociażby na zakończeniu sezonu co oznacza, że problem od dłuższego czasu jest Tobie dobrze znany - więc skąd zdziwienie, skąd tak mocno osadzone Twoje stanowisko - na nie? Powiadomiłem Ciebie o wątpliwościach na temat nie przestrzegania regulaminu jakiś czas temu, mając jednocześnie nadzieję, że postąpisz zgodnie z kodeksem etyki oraz nakładanymi na nas regulaminowymi zasadami tym bardziej, że to Ty jesteś Członkiem Komisji Modelarskiej i Asystentem Trenera i tym bardziej, że jesteśmy jednymi ze starszych modelarzy, na których spoczywa obowiązek aby pielęgnować przede wszystkim czyste zasady, zasady fair play - na nas patrzą młodzi modelarze (podczas rozmów na ten temat, mimo moich zastrzeżeń nie zająłeś stanowiska i mimo świadomości zaistniałej sytuacji nie poczyniłeś żadnych kroków wyjaśniających).Dodam, że nigdy w sporcie nie jest „daleko po czasie” na analizowanie decyzji sędziów czy sportowej rywalizacji. Na przykład w ciężarach Szymon Kołecki oraz Marcin Dołęga odebrali w 2017 roku medale za igrzyska olimpijskie z 2008 roku. Czyli po prawie dziesięciu latach !!! Sport to nie polityka, w sporcie obowiązują czyste zasady, a łamania ich nie da się zamieść „pod dywan”. p.s. napisałem na forum, bo mogłem licząc się z konsekwencjami i chciałem, żeby koledzy modelarze mieli możliwość chociażby zajęcia stanowiska w sprawie." odpowiedz Wojtka: "Mariusz, skoro masz odmienne zdanie od sędziów, kolegów i mojego to czym mam się zajmować? - kto Cię przekona? - KM oprze się na faktach a nie na Twoich domysłach i przekonaniach - w ten sposób odpowiedziałeś sobie sam na swoje pierwsze pytanie - co do tego ma etyka? - raczej zdrowy rozsądek i przepisy tutaj mają większe znaczenie. Wyjaśnień na drugie pytanie oczekuj od tego kolegi, co Ci "nawinął makaron na uszy" o nieprawidłowościach, bo zapomniał Ci dodać "przy kolacji", że wszystko zostało od razu wyjaśnione na MP. Na trzecie pytanie również oczekuj odpowiedzi od kolegi z pytania drugiego - bo był na tym spotkaniu KM i niczego nie referował, chociaż okazję miał. Twoje uwagi do pracy Komisji F2C w ramach MP nie były omawiane, bo nikt niczego oficjalnie nie zgłosił a ja nie widziałem i nie widzę podstaw do kwestionowania podjętych decyzji. Na czwarte pytanie - zapytaj o odpowiedź kolegę z Radomia z F2B - zapewne będzie na MP i Wierzawicach - podejdę z Tobą. Z uwagi na RODO, nie wpisałem personaliów osób Tyle w tym temacie - pozdrawiam"
  20. odpowiedz Wojtka na mój post na mlik.pl Mariusz, Twoje pytania świadczą jak mało interesujesz się tym co wokół Ciebie się dzieje w kwestii bycia członkiem stowarzyszenia, członkiem kadry narodowej i jak słabo znasz obowiązujące przepisy i procedury a chciałbym Ci przypomnieć, że co roku poświadczasz przy składaniu wniosku o LSFAI, że się z nimi zapoznałeś. Skoro zadałeś sobie tyle trudu że napisałeś tego posta po zgłębieniu zawiłości modelarskich przepisów, to trzeba było jeszcze zerknąć, gdzie się wysyła wnioski i zapytania dotyczące Polskiego Modelarstwa a nie skrobać żale na forum dyskusyjnym... Z wyrazami szacunku odpowiedz moja: Wojciechu, właśnie od tego jest forum dyskusyjne a dialog polega na wymianie swoich spostrzeżeń z szacunkiem do stron. Stąd spłycenie zadanych przeze mnie pytań do "skrobania żali" jest mocno niestosowne i niekulturalne. Od lat siedemdziesiątych jestem modelarzem i akurat to nie ja tłumaczyć się powinienem z nadużyć wykazanych w czterech punktach a konsultowanych z modelarzami. Co do pierwszej części Twojej wypowiedzi przypominam, że modelarstwo nie polega jedynie na znajomości procedur czy afiszowaniu swojej pozycji. Polega przede wszystkim na prostej zasadzie fair play, którą my, jako dojrzali modelarze zobowiązani wręcz jesteśmy przekazywać jako najistotniejszą zasadę młodym modelarzom. Stąd przykro mi, że moją wypowiedz potraktowałeś w taki sposób i starasz się wykazać jedynie moją "niewiedzę" zamiast zająć się wnikliwie sprawą, odpowiedzieć nam w sposób merytoryczny na moje cztery pytania. To, co zostało do tej pory wypracowane w modelarstwie i do czego z pełną świadomością twierdzę, że między innymi i Ty się przyczyniłeś ulega degradacji, tworzy niedopowiedzenia między modelarzami i odbiera mi chęć brania udziału w krajowych zawodach. Wojciechu, to Ty jesteś Członkiem Komisji Modelarskiej i to do Ciebie należy decyzja jak wypełnisz swoje obowiązki. Pozdrawiam
  21. oczywiście są to dylematy na temat co z tym zrobić bardzo konkretne. Jesteśmy niewielką grupą osób zajmujących się modelami na uwięzi znających się bardzo dobrze od wielu lat. W 2014 roku na Mistrzostwach Polski we Włocławku dochodzi do konkretnej nieprawidłowości w stosowaniu do regulaminu FAI. W imię wyższej konieczności dobra kategorii F2C dochodzi do zobowiązań że więcej nigdy więcej nie będzie łamania regulaminu. Mija rok 2015 i 2016 i wszystko jest OK. Niestety rok 2017 burzy tą idyllę mimo zdobycia historycznego drużynowo trzeciego miejsca na Mistrzostwach Europy. Ja cały czas mam nadzieję że działaczom chcącym zajmować się uwięzią dalej się będzie chciało z pasją oddawać modelarstwu zgodnie z etyką fair–play.
  22. Na sesji plenarnej CIAM 2016 roku w punkt ogólny 4.C.6.1. „Losowanie… itd. „ Ważne jest stwierdzenie na koniec że losowania dalsze „ przy użyciu matrycy”. A to oznacza że nie ma możliwości aby w biegach eliminacyjnych mieć najgorsze stanowisko startowe (trzy razy żółte) a tym bardziej (punkt 4.C.6.2.) półfinałowe losowania gdzie ponownie dostaję najgorsze stanowiska startowe ( dwa razy żółty). W trakcje pierwszego dnia zawodów rozmawiałem z Wojtkiem o swoich wątpliwościach na temat losowań i jedyne co pamiętam to zdziwiony uśmiech i to samo było z Remkiem (Sędzia główny zawodów). Także zrobił zdziwioną minę. Dla mnie niestety Wojtek Asystent Trenera Kadry Narodowej i członek Komisji Modelarskiej nie jest właściwą osobą skoro przechodzi na Mistrzostwach Polski 2017 dyskwalifikacja tylko jednego zawodnika za użycie tego samego modelu przez dwóch zawodników podczas tych samych zawodów a na Komisji Modelarskiej słowa o tym nie ma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.