Skocz do zawartości

enter1978

Modelarz
  • Postów

    3 832
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Odpowiedzi opublikowane przez enter1978

  1. Nic ostatnio nie robiłem przy modelu , Kuba ze Szczecina podarował mi Akordeon i Wiesiek grał jak miał czas a model musiał czekać.

    Od wczoraj dopiero zabrałem się za kończenie modelu bo wiosna za pasem.

    Zdjęcie nie do końca aktualne bo te stateczniki na tą chwilę to juz mają i kieszenie powklejane i maja poszycia z jednej strony, więc czyli  wziąłem się do roboty.

    Krzysztof pisał aby wspomnieć jeśli coś jest nie hallo.

    Więc praktycznie nic , żeberko przykadłubowe steru wysokości ma wypusty w dźwigar które są niepotrzebne i są do zeszlifowania , i wzmocnienie poszycia w miejscu gdzie wychodzi dźwignia serwa trzeba skrócić , bo koliduje z tą kieszonką na nakrętkę kłową.

    I tyle , czyli nic bo to co wyłapałem to jeden ruch skalpela i nie ma żeberko wypustów , i jeden ruch skalpela i wzmocnienie poszycia jest skrócone ;).

    Tak że pięknie wyszło ja jestem bardzo zadowolony.

    spacer.png

    • Lubię to 2
  2. 9 godzin temu, robert.pilot napisał:

    Mój MX praktycznie odbudowany...dzisiaj postawiłem go na kołach, jeszcze kilka drobiazgów, złożyć model, sprawdzić wszystko i czekać na pogodę...?

    Ładnie wyszedł , trochę pracy włożyłeś ale masz model jak nowy , nie sztukowany , nie lepiony na kupę, i w przystępnych pieniądzach.

    To jest niepodważalna zaleta modelu budowanego z zestawu , z gotowcami nie jest tak wesoło , pewnie będziesz wiedział o kim mówię, jeden z kolegów uszkodził wiosną skrzydło , zamówił nowe i chyba jeszcze się go nie doczekał z zaraz druga wiosna na horyzoncie, o tym że za koszt skrzydła mozna kupić dwa całe zestawy takiego Mx-a , to nawet nie wspominam.

    Ja trzymam obrany kierunek i do nauki gdzie istnieje spore prawdopodobieństwo że model zostanie uszkodzony wole latać modelem z zapleczem nowych części zamiennych dostępnych od ręki.

    Ale coś ostatnio mi to budowanie nie idzie, dwa dni minęło odkąd zabrałem się za nowe stateczniki i nic nie jest zrobione, skleiłem winglety i to nie całe bo jeszcze nie maja cienkiego sklejkowego dystansu który przylega do skrzydła , i skorygowałem otworki na rurki montażowe w żeberkach aby rurka wchodziła w żeberka pod skosem , i tyle , nic nawet nie rozpocząłem sklejać, może dziś wieczorem czas pozwoli i zacznę sklejanie.

    • Lubię to 1
  3. 3 godziny temu, robert.pilot napisał:

    Grube te winglety...?

    Z balsy 10mm  , i całkiem spore są .

    Nigdy z tym nie latałem to ciężko mi wydedukować na ile to odmieni model.

    Ale modyfikuję model z myślą że będzie bardzo zwrotny i bardzo stabilny.

    Z modyfikacji to mam jeszcze w planie pozaklejać szczeliny w lotkach , podobno jest zauważalna różnica.

    No i jak model będzie latał tak jak to sobie wyobrażam , to będę go używał na tyle często że nie sądzę aby silnik przetrwał przyszły sezon , bo on juz ma trochę motogodzin nabite.

    Ogólnie to chciał bym wrócić do klasy 2,2m z dwóch powodów , po pierwsze koszty eksploatacji są niskie , a po drugie mogę takim modelem latać niedaleko bloku w którym  mieszkam , czyli latam i ćwiczę bardzo często.

    No ale model musi latać, ja na tym modelu zaczynałem tak naprawdę naukę 3D , przez tyle lat udało mi się trochę rozwinąć i ja zrobiłem postępy a model żadnych, był modelem do nauki i stawiania pierwszych kroków w lataniu 3d i do dziś taki pozostał , to pomyślałem że jeśli dało by się niewielkim kosztem sporo model podkręcić , to czemu nie?

     

     

    • Lubię to 1
    • Dzięki 1
  4. Dziś zacząłem składać nowe stateczniki , to znaczy robię zwiad , co jest czym , gdzie i jak idzie, ale czasu nie miałem za wiele to i nie wiele zrobiłem , choć większośc już rozszyfrowana , jutro jeszcze chwila na poskładanie do końca statecznika , wygląda na to że wszystko jest OK , więc pewnie jutro zacznę sklejanie, choć winglety to juz dziś posklejałem , zostały natarcia do przyklejenia i cienki dystans z sklejki na styku z skrzydłem i gotowe , można oklejać folią.

    spacer.png

     

    • Lubię to 1
  5. 2 godziny temu, Michal3013 napisał:

    Co do śrub od maski, możesz użyć podkładek z gumą. A co do serwa i lotki, to wątpię że to miało wpływ..

    To znaczy pod maskę na tyle rzadko zaglądam że mam metalowe śruby wkręcone na klej do gwintów

    Co do śrubek na oringach gumowych to faktycznie świetny patent , tylko że ja lutuję do łba śruby sporą podkładkę żeby śruba była zgrzana na stałe z podkładką.

    Mam tak  w extrze 2,7m przykręcane i stateczniki i skrzydła i jest to bardzo fajny , wygodny, i szybki w montażu patent.

    A na ten sezon to nawet kupiłem fajny wkrętak imbusowy zakończony kulką, żeby jeszcze przyspieszyć wkręcanie śrub, bo model extry 2,7m który zbudowałem tej zimy to założenie jest takie że po wyjęciu z auta przygotuję model do lotu poniżej 5 minut

  6. 17 godzin temu, kszczech napisał:

    Mam nadzieję, że wszystko będzie pasować. Dawaj znać jak coś sknociłem.

    Jakoś nie chce mi sie wierzyć że coś by trzeba było po tobie poprawiać , widzę że nawet w zestawie jest stelaż do wypozycjonowania żeberka przykadłubowego.

    Ja jestem święcie przekonany ze modyfikacje poprawią model.

     

    Ogólnie to mnie naszło na taki mniejszy tani w eksploatacji model.

    Model przy okazji dostanie zestaw nowych serwomechanizmów , mocno przewymiarowanych więc 4 lata model upalam i nawet przez myśl mi nie przejdzie że serwo może paść.

     

    A propos serwa , tak wspomne że w extrze 2,7m siadła zębatka w przekładni serwa ale.......  na tym skrzydle zatarła się lotka , tak wiem to niemożliwe a jednak , nikomu się to nie przytrafiło a mi bez problemów. Wszyscy mają maskę przykręconą na śrubach plastikowych i nikomu się nie odkręciła żadna śruba , a mi odkręciły się wszystkie w przeciągu nagrania 2 minutowego filmu.

    Tak że wszystkie zawiasy zatarte , i aby poruszyć lotkę na zawiasach serwo potrzebowało by z 20 kg ciągu , ja latałem jak latałem i być może zatarte zawiasy miały wpływ na uszkodzenie serwa.

  7. Dawno mnie nie było ;), w tematach nic sie nie dzieje.

    Z chęciami słabo stałem , ślamazarnie kończyłem extre 2,7m, i jakoś skończyłem ten model , zrobiłem na niego półkę i czeka na wiosnę, dziś gruntowne porządki i od poniedziałku na warsztat wjedzie model MX-2.

    Model Mx-2 ma juz trochę lat na karku , świetnie sie nim bawiłem , wiele sie nauczyłem , ale nadszedł czas że jakoś przestał mi wystarczać, w konfrontacji z rasowymi modelami 3D mocno odstawał swoimi możliwościami w efekcie mało nim latałem.

    Ale jego zalety i kiedyś i dziś mają spore znaczenie , czyli koszty.

    No więc poprosiłem Krzysztofa o wprowadzenie modyfikacji , trochę poczekałem i model doczekał się liftingu, Model otrzyma nowe usterzenie poziome plus winglety na skrzydła , to na czym mi zależało to model musi wykonywać manewry ciasno i za razem być stabilny, i tyle i ja już taki model zwinny i chętny do wesołych harców mogę upalać codziennie.

    Jakie będą efekty? tego nikt nie wie , może będzie tak że po modyfikacjach będą niedomagania , a może być tak ze przejdzie oczekiwania , to się okaże wiosną, w każdym razie modelu nie modyfikuję pod latanie precyzyjne a pod Freestyle.

    Jak by się udało uzyskać zwrotność extry 91" to był by wielki sukces.

     

    Model z którym do tej pory walczyłem stoi na swojej nowej półce, no może mu jeszcze jakieś naklejki ponaklejam

    spacer.png

     

    I lifting Mx-a , Marcin w czwartek wyciął , wczoraj wysłał i w poniedziałek będzie u mnie, konstrukcja taka sama jak w najnowszej extrze 91" czyli stateczniki i stery wysokości robi sie razem i w zestawie jest wszystko włącznie z kesonami.

    spacer.png

     

    spacer.png

    • Lubię to 3
  8. 11 godzin temu, Cybuch napisał:

    W owiewkach   robię jeszcze podparcie z drugiej strony - warto.

    Jest podparte , i trochę mi czasu zeszło z tymi owiewkami , no ale przynajmniej się wygodnie je zakłada, nie to co w poprzednim modelu.

     

    11 godzin temu, Cybuch napisał:

    Co do awioniki to jeszcze nic nie widać . Na razie to jeszcze bałagan.

    To co zostało do zrobienia to drobiazg, kable w oplotach gotowe do poprzypinania , cała instalacja zrobiona , uruchomiona, stery poustawiane , gaz ustawiony. tylko trzeba wiązki poprzypinać do kadłuba.

     

    Dziś zbiornik i instalacja paliwowa , jak sie z tym uporam a mam zamiar dziś to ogarnąć, to zakładam maskę , śmigło i koniec.

    Tak na prawdę dziś skończę ten model , jedynie te nieszczęsne dźwignie lotek trzeba będzie wyciąć i wstawić nowe , ale nowych jeszcze nie mam bo przyjdą z statecznikami do Mx-a , to gdzieś w przyszłym tygodniu będzie.

    Nie wiem ile mi zajmie zrobienie i oklejenie nowych stateczników i sterów do Mx-a , pewnie z dwa tygodnie, ale jak je zrobię to jestem gotowy do sezonu, dwa modele gotowe do lotu, to wiosna bedzie mogła nadchodzić.

    • Lubię to 1
  9. Mozolnie mi idzie , ale model jest budowany z naciskiem na komfort użytkowania , szybkość montażu , więc nie ma prawie nic wspólnego z starym modelem. Ale niektóre rzeczy robię po raz pierwszy , nie mam wprawy i od groma czasu mi to zabiera.

    Owiewki, stare były nie do odkręcenia, nowe sa sprytnie przykręcane , ale trochę czasu mi zabrało przygotowanie ich pod taki montaż.

    Wlewy paliwa, magnetyczne , wciskane na oringi mi nigdy nie odpowiadały , albo za lekko siedziały że wypadały , albo za ciasno że się ich wyjąc nie dało, więc następny problem z głowy.

    Instalacja elektryczna jeszcze nie skończona , to znaczy skończona, i wszystko działa , trzeba tylko poupinać wiązki. Po raz pierwszy mam instalację w oplotach no i trzeba przyznać że jest porządek pod kabiną , ale że pozbyłem się wszystkich złączek i wszystkie kable mam lutowane , nawet od serw fabryczne wtyczki poobcinałem i kable polutowałem , więc lutowanie instalacji, plus zapakowanie tego w oploty również czasu sporo zabrało.

    Ale juz prawie koniec , jutro zbiornik i instalacja paliwowa i z grubsza po robocie jestem z tym modelem, to i dobrze bo już sa wycięte nowe stateczniki i stery wysokości do Mx-a 2,2m , to w przyszłym tygodniu trzeba się będzie zabierać za sklejanie udoskonaleń do modelu 2,2m

    spacer.png

     

    spacer.png

     

    spacer.png

     

     

     

    • Lubię to 2
  10. Znajomy dostał rower w prezencie , nie wiem tylko czy producent nie stanął na wysokości zadania i rower nie spełnia założeń znajomego , czy znajomy ma za dużo zębów i postanowił cos z tym zrobić.

    Zmodyfikował  ramę i tak jeździ , i mówi że teraz mu sie lepiej wsiada na ten rower:).

    spacer.png

    • Haha 3
  11. 2 godziny temu, Cybuch napisał:

    Jak widać cena nie zawsze idzie w parze z jakością.Też ten temat przerabiałem

    To zależy, serwo z lotki to coś mi świta jak przez mgłę że kiedyś zaczepiłem lotką o ziemię , ale czy to był powód , raczej wątpliwe, ta zębatka mogła by być solidniej wykonana.

    Znowu jak latałem na budżetowych serwach to ciągle coś się sypało , zawsze coś, i więcej to kosztowało niz renomowane produkty , byle jakie serwa wychodziły nawet dwa razy drożej niż renomowane z tą różnicą że  nie było czym polatać.

    Mam serwa kingmaxa w Mx , coś 190zł sztuka , nieźle się zapowiadały do puki model stał albo latał sporadycznie, jak go w tym roku wziąłem w obroty wszystkie serwa na raz się rozleciały i to w dwa tygodnie , luzy jak cholera dostały i wymachują sterami w wszystkie strony.

    Do okazjonalnego użytku budzetowe moga być, ale do intensywnego latania to tak nie za bardzo.

    Niby padło serwo OK, ale ten model ma trzy lata i około 80 godzin nalotu to jest okolice 400 lotów , mogę nie mieć racji ale nie widzę tego aby budżetowe serwa zbliżyły się do choćby połowy tego wyniku , budzetowe serwa szybko są eliminowane luzem i trzęsieniem sterami , ale to nie koniec  nalotu tego zestawu serw w tym modelu bo wymieniłem trybik i cały zestaw nadal będzie robił nalot.

    Tak że jak widać i renomowanym producentom zdarzają się wpadki ale statystycznie gdy latałem na tanich serwomechanizmach to zestaw mało kiedy przeżył jeden sezon, i to latałem małym modelem , w małym modelu 2,2m gdy zamontowałem te savoxy to śmigałem dwa lata natłukłem godzin po czym przełożyłem te dwuletnie serwa do modelu 91" którym to w jeden sezon przelatałem ponad 400 lotów, obecnie te serwomechanizmy mają ponad 4 lata i pewnie ponad 1000 lotów i nadal są OK, i przez te lata zapomniałem że serwo może się zepsuć, dopiero wczoraj sobie przypomniałem że jednak może?.

    • Lubię to 2
  12. Ostatnio nic nie idzie po myśli, a problemy się kumulują.

    Jak sie okazało stary model miał uszkodzone jedno serwo lotki , wyłapałem to dopiero podczas przekładki serw z starego do nowego modelu.

     

    Kłopot w tym że tych serw juz nie ma w sprzedaży , a domyślam się że wymiana tego serwa na inne to słaby plan,  było by dwa różne serwa na jednej lotce to nie było by dobre. Najlepiej wymienić dwa , ale wtedy na na jednej lotce były by inne serwa a na drugiej inne , to jeszcze lepiej wymienić wszystkie cztery, ale takiej operacji budżet nie wytrzyma.

    Więc znalazłem gdzieś w czeluściach swojej graciarni zębatkę która siadła i serwo juz działa.

    Ale zębatka pochodzi z serwa które ma z 6 lat , a serwo które siadło ma 3 lata i 6 lat temu były inne przekładnie a 3 lata temu były juz inne.

    Trybik z starego serwa wygląda na tytanowy tak ten duży jak ten mały , ale w nowszym duża zębatka wygląda bardziej jak stal a ta mała która jest w nią wprasowana to mosiądz.

    No i tej małej zębatce strzelił do głowy pomysł aby zakończyc współpracę z ta dużą, no i było po serwie, ciekawe ile tak latałem?

    spacer.png

     

    Wymieniłem trybik na ten z lewej strony na zdjęciu i serwo działa, ale jak się okazało nie mogę zamontować serw i popychaczy i odstawić gotowe skrzydło bo źle wkleiłem dźwignie w lotki.

    Mierzyłem , mierzyłem i, i tak źle powycinałem otwory , teraz trzeba mi nowe dźwignie , stare wytnę , jak mi Marcin wytnie i wyśle nowe to wytnę nowe otwory i wkleje nowe dźwignie w właściwym miejscu.

    Tak że mam poślizg , niby jestem na finiszu a jak widać można i na koniec sobie życie skomplikować.

    spacer.png

    • Lubię to 2
  13. 3 minuty temu, Shock napisał:

    Nie ma jak przykręcić owiewkę dwoma śrubami m3 do goleni podwozia

    Dokładnie tak jak piszesz, a i po przeciwnej stronie wewnątrz owiewki powinien być zamontowany taki uchwyt w który wchodzi ośka i trzyma zewnętrzną połowę owiewki aby nie drżała i nie pracowała bez potrzeby.

    A tego tez nie miałem.

    W starym modelu tak jak mówię owiewka do goleni była przykręcona gwintem osi , i dwa wkręciki wkręcone aby zablokować owiewkę przed obracaniem się na ośce.

    Ale to był poroniony pomysł , nie powiem chodziło to naprawde dobrze , do czasu aż połamałem koło na wirażu i trzeba było wymienić koło , śruba wewnątrz owiewki na klej, do sruby nie ma dojścia , i choć siądź i płacz.

  14. Dziś przyszły owiewki na koła , zamówiłem je jeszcze przed świętami u Andrzeja,  teraz malowanie i można je będzie zamontować, ale teraz  będą inaczej przykręcone niż w starym modelu , w starym modelu jak by się przyszło zmienić koło to taka wymiana koła to był koszmar , bo owiewka była przykręcona do goleni śrubą osi koła do której nie było dojścia. Ale Kuba Baran pokazał mi jak on montuje owiewki i bardzo mi ten patent przypadł do gustu i w tym modelu skorzystam z tego rozwiązania.

    A tak wyglądają owiewki kół które dziś otrzymałem, kurcze za 100zł to bardzo dobra oferta.spacer.png

  15. 1 godzinę temu, diabolo napisał:

    ile waży kadłub tak jak na zdjęciu z tym, że bez silnika ?

    Akurat stoi bez silnika to jutro zważę.

    Przyznam że pojedynczych elementów nie ważyłem , ale obstawiam że do lotu będzie ważył około 13kg.

    Chłopaki jak budowali to pamiętam wychodził im ten model 11,5-12kg , a mi ten stary wyszedł 13kg stąd obstawiam że ten będzie miał taką sama wagę.

  16. Chętnie obejrzę budowę.

    Co do napędu to nie jest tak że nie lubię napędu elektrycznego , wręcz przeciwnie bardzo lubie silniki elektryczne i ich charakterystykę, ale w małych modelach napęd elektryczny nie ma konkurencji natomiast w dużych modelach jakoś nie widzę tego , po prostu koszty akumulatorów sa nie do przyjęcia.

    Mam uziemioną extrę 2,4m , model średni ani mały ani duży , sprzedałem silnik z modelu i model stoi bez silnika i nawet rozważałem zamontowanie napędu elektrycznego ale.... potrzebuję pakietu 12S 8000mah który kosztuje 1600zł i wystarczy na 5 min lotu , ja natomiast nawet z domu się nie ruszam jak nie wykonam 5-7 lotów , więc potrzebował bym takich pakietów z 5 szt za jedyne 8 tyś zł , co  szybko i skutecznie mnie wyleczyło z elektryfikacji modelu.

    Tak że małe modele z napędem elektrycznym są fajne , ale gdy potrzeba mocy i ciągu w okolicach 20kg albo i grubo ponad 20kg to pojawiają się problemy nie warte zachodu.

    • Lubię to 1
  17. 5 minut temu, koniorc napisał:

    Piasta silnika wygląda jak by była wewnątrz maski, czy to tylko złudzenie?

    To nie złudzenie, silnik GP-123 w starym modelu miał dystanse z silnika DLE-120 które miały 20mm długości i aby uniknąć sytuacji z zdjęcia że piasta nie wystaje dorzuciłem dystanse z sklejki 13mm grubości i tym sposobem miałem silnik 33mm od wręgi i było w sam raz, a tutaj w tym modelu nie dawałem dystansów z sklejki , silnik jest na tych dystansach z silnika DLE-120 które są za krótkie , ale do wypozycjonowania maski wystarczyły, Dystanse jakie mi sa potrzebne juz zaklepałem u JPS , ale że święta to nie chcę mu gitary zawracać , po nowym roku mi je na spokojnie podeśle i jeszcze kilka dupereli przy okazji dobiorę, bo wlewów paliwa tez nie mam, a i widziałem że fajne naklejki ma w ofercie a moje stery wysokości jakieś takie nagie są to nie zaszkodzi coś większego nakleić. Tak że po nowym roku jak przyjdzie paczka od JPS to będę mógł już na stałe montować wyposażenie , bo na razie to takie przymiarki.

    • Lubię to 2
  18. Godzinę temu, krasniybaron napisał:

    No, wiem do tych modele potrzebują śilniki 70-80cc pszykładowo GP78, ale niestety mnie nie stać na taki

    Mam to samo, mam model ale silnik odsprzedałem bo to nie do tego modelu silnik był. Model czeka na lepsze czasy , GP-76 obecnie nieosiągalny , może bym podołał kupić RCGF 70Cccm, ale został bym bez pieniędzy po zakupie silnika, a mam czym latać, wiosną będę miał dwa modele do dyspozycji , 2,2m i 2,7mto wystarczy , a trzeba mieć parę groszy przy dupie wiosną bo wyskoczy nagły wydatek i będzie po lataniu , więc extra 91" musi poczekać na lepsze czasy gdy będe mógł kupić do niej silnik , ale nie będzie to na przyszły sezon.

     

    23 minuty temu, diabolo napisał:

    Dotyczy tylko IMAC, bo jeżeli latasz 3d to jest zupełnie odwrotnie.

    Ja to nie latam Imac , 3D też bym tego nie nazwał , takie latanie nie to pies nie wydra, za to dobrze się bawię.

    Co mam na myśli mówiąc że duży lata lepiej to ciężko mi określić , po prostu duży model jest stabilny i taki spokojny a jednocześnie zwrotny i tak jak by więcej wybacza, np lądowanie harierem  na odcinku kilku kroków wykonam każdym z moich modeli , ale gładko posadzę tylko extrę 2,7m, niby najcięższy a siada na ziemi łagodnie i prowadzi się dokładnie za ręką. Inne modele robią to byle jak, czy może lepiej powiem że  ja sobie z nimi radzę byle jak , no nie licze krzyżaka bo to co innego ten to do ręki przylatuje.

    • Lubię to 1
  19. Przy święcie wstawię zdjęcie z postępów.

    Ogólnie nie za wiele zostało do zrobienia, maska gotowa ale jeszcze nie malowana.

    Paczka z chin z snapami i śrubami plastikowymi dotarła błyskawicznie ale nie o wszystkim pamiętałem dalej brakuje mi kilku drobiazgów , np dystanse do przykręcenia silnika, wlewy paliwa, ale to drobiazgi już są.

    Z racji że model ma być błyskawicznie zmontowany po przywiezieniu na lotnisko , potrzebuję złączy które umożliwią szybkie podłączenie i odłączenie skrzydeł i stateczników, stateczniki to nie problem, ale skrzydła to już tak sobie bo potrzebne mi sa złącza na 6 pin i uparłem się że mają być zatrzaskiwane na klik. Znalazłem odpowiednie złącza w TME  i wyglądają nie najgorzej , ale czy je zamontuję to jeszcze się zobaczy bo chcę jeszcze wypróbować takie klipsy czy jak to nazwać które produkuje PowerBox , kosztują grosze a zatrzaskują wtyczki w gniazdach złączy MPX, tak że jakie złącza zastosuję to się okaże.

    Teraz w następnej kolejności będę malował maskę?

    A tak model wygląda na chwile obecną.

    spacer.png

     

    spacer.png

     

    • Lubię to 3
  20. 6 godzin temu, krasniybaron napisał:

    Tę był 8,8kg z paliwem. rozpiętość 2.3m. Śmigło chińskie xyz24*10th najlepsze dla niego było.

    Tę samolot był super zajiebistyj. Dla tego chćiał zrobić coś podobnego ale lżejszego 

    A to nie ten sam silnik napędza model 2,3m z filmu, który zamontowałeś w zbudowanym modelu? w 1:49 tak nie za bardzo sobie radzi z odejściem z zawisu. Ja mam model 2,34 z silnikiem gp-61 i była ta sama historia , niby wisiał na śmigle ale odejście to mu ślamazarnie szło , tu jakiś film gdzie w 0:31 widać jak ten silnik ciągnie model o wadze 9kg ,co tu dużo mówić  no nie radzi sobie.

       

    Ale zdjąć wagę w takim modelu nie ma na czym , zmniejszając skalę zmniejsza się powierzchnia i jak się  nie obrócę to dupa z tyłu.

    Czym mniejszy model tym gorzej lata , nawet jak się ma dobrze latający model 2,2m to po przesiadce na większy np 2,4m od razu widać że większy może więcej i jest lepszym modelem, a przesiadając się z modelu 2,4m na model 2,7m zaraz się okazuje że ten 2,4m nie lata tak rewelacyjnie , niby lata fajnie ale model 2,7m jest o wiele lepszym modelem.

    I tak się brnie w koszta od których włosy na głowie stają dęba, ale co się wybawimy to nasze?.

    A mając fajnie latający model 2,3m postanowiłeś coś w nim zmienić i zmieniłeś skalę, a nie myślałeś o tym aby zmienić skalę ale w drugą stronę?   zbudować nie mniejszy a większy model? Większy model sam w sobie rozwiąże praktycznie wszystkie niedogodności i problemy mniejszego modelu, i paradoksalnie stworzy nowe problemy dotąd nieznane ?                                                                     

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.