



-
Postów
363 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez wojt1125
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
Według mnie dokładasz sobie zbędnej roboty. Zrobiłem kilka takich kadłubów laminując gołą balsę, tylko zagruntowaną lakierem. Powierzchnia wychodziła naprawdę OK, a nawet zbyt gładka jak na model szybowca z lat sześćdziesiątych Role 'szpachli' przejmuje tutaj laminat, który wypełnia wszystkie ubytki.
-
Czy będziesz zamykał otwór kabiny dodatkową ramką z cienkiej sklejki? Balsa na kantach będzie się uszkadzać, nawet po zalaminowaniu - sprawdzone
-
Sławek, pewnie to wiesz, ale pamiętaj, żeby przód modelu okleić jak najdłuższym kawałkiem balsy, który zachodzi możliwie daleko na ogon. Dziób modelu najbardziej dostaje przy lądowaniach i jeśli zrobisz połączenie desek w okolicy tej skośnej wręgi, to pokrycie będzie pękać.
-
Przetestowałem metodę wycinania rdzeni styrodurowych od razu ze wzniosami i klejenia skrzydła 'na gotowo' w negatywach na płaskim stole. W mojej ocenie wyszło super i zamierzam ją stosować w kolejnych modelach. Nie rozcinałem forniru na przegięciach, więc profil jest na pewno trochę zniekształcony w tych miejscach. W tym konkretnym modelu mi to nie przeszkadza.
-
No właśnie wręgi, ewentualnie rozpórki. Pracujące przód-tył skrzydła zgniatają kadłub w miejscu natarcia i spływu i chodzi o to, żeby temu przeciwdziałać.
-
Do przeniesienia kształtu kadłuba na wręgi możesz użyć grubszej cyny, 2-4mm. Jednak wzmacnianie całego kadłuba wręgami i podłużnicami jest moim zdaniem niepotrzebne. Polecam wzmocnić tylko dwa miejsca - okolice natarcia i spływu skrzydła.
-
Chłopaki, nie pozostaje Wam nic innego jak tylko kupować modele polskich szybowców w Olgdliders i motywować rodzimych producentów do wybierania naszych konstrukcji A tak na poważnie, Zbyszek zrobił tyle pięknych modeli polskich szybowców, że posądzanie go o projektowanie 'pod klienta zza Odry' jest, delikatnie mówiąc, niesprawiedliwe...
-
O ile dobrze widzę, w Twoim wypadku również będziesz miał dostęp do serwa w ogonie - masz odpinany ster kierunku i wyprofilowane wzmocnienie statecznika pionowego, specjalnie pod montaż serwa 'od zewnątrz'. Da się zrobić bez luzów napęd na popychaczach z serwem w kabinie, ale zrobienie takiego połączenia na serwie w stateczniku jest łatwiejsze. Jeśli chodzi o porównanie wag, to trzeba wziąć pod uwagę, że popychacze węglowe i dźwignia też ważą. Może się okazać, że solidnie zrobiony napęd będzie ważył tyle co mikroserwo z przedłużaczem.
-
Porównanie do skrzydła miało służyć zobrazowaniu, że taka konstrukcja dźwigara w przypadku skrzydła byłaby w oczywisty sposób błędna i niedopuszczalna. A że to tylko statecznik, to może da radę, może wytrzyma.. A tak jak pisałem, siły tam są duże przy kiepskich lądowaniach. Roboty z oklejeniem tej balsy jest na 10min. OK, zostawmy to. Robert, chodziło mi o materiał, w którym słoje (sklejka) lub włókna (tkanina) są ułożone w dwóch kierunkach, powiedzmy prostopadle do siebie.
-
Tej argumentacji zupełnie nie rozumiem... Wyobraź sobie, że odwracasz statecznik pionowy z tą deską balsy w środku o 90st. i powiększasz go kilkukrotnie. Dostajesz coś w rodzaju skrzydła. Poleciałbyś z tak skonstruowanym dźwigarem? A to jakie siły będą działać na statecznik zależy od tego, jak mocno pilot zepsuje lądowanie. Moim zdaniem lepiej to okleić niż wydłubywać potem pękniętą balsę i robić wszystko od nowa.
-
OK, tylko, że ta balsowa deska rozwarstwi się wzdłuż słojów jeśli pojawią się odpowiednio duże siły na stateczniku poziomym, np. przy cyrklu. Zwłaszcza, że masz tam układ 'T'. Zamiast sklejki możesz to dwustronnie zalaminować - ważne, żeby było to coś 'dwukierunkowego'.
-
Ja zawsze oklejam balsę dwustronnie cienką sklejka w celu zapobiegnięcia rozwarstwianiu balsy przy naprężeniach. Same zawiasy robię z płytki laminatowej 2mm.
-
Rozumiem, że Twoje uwagi odnośnie szpachlowania/nie szpachlowania tkaniny dotyczą standardowej metody - tkanina+szpachla+lakier. A sam Oratex na gołą balsę się sprawdzi, czy będzie to za mało odporne?
-
OK, Painta ciąg dalszy. Niebieski, to profil skrzydła, czerwony, to profil szablonu, którego szukamy. Reszta z funkcji trygonometrycznych. Tylko pytanie: czy zwiększenie grubości profilu na szablonie bez zmiany cięciwy nie 'popsuje' tego profilu?
-
racja
-
Wrzucam rysunek pokazujący jak chciałbym wyciąć rdzenie żeby uzyskać wzniosy bez łamanego stolika. Trzecie załamanie (przy końcówce) jest już za duże i tam trzeba będzie zrobić stolik pod kątem, ale dwa pierwsze moim zdaniem można załatwić jak poniżej. Będę wdzięczny za komentarz.
-
Witam, kończę właśnie kadłub do Lisa w skali 1:5 z zestawu Kit Oldgliders. Na stronie producenta znalazłem, że niektóre jego modele oklejane są folią Solartex - łącznie z kadłubem. Ja mam folię Oratex i zastanawiam się, czy okleić kadłub tą folia - zamiast laminować, szpachlować, malować... Metoda wydaje się dużo szybsza. Czy ktoś to testował i ma jakieś doświadczenia w tym temacie?
-
Powinienem sobie poradzić, to będą moje piąte skrzydła do półmakiety robione w tej technologii. Z pewnych powodów nie chcę robić dzielonego płata. Mam więc pytania: 1. Czy oklejać płat jednym kawałkiem forniru, a jeśli tak, to czy go gdzieś nacinać? 2. Czy zamiast robić 'łamany' stolik do oklejania w negatywach mogę załatwić załamanie 1. i 2. odpowiednim wycięciem rdzenia? Chodzi mi o przesunięcie szablonów przy wycinaniu drutem, tak żeby jeden był niżej, a drugi wyżej. Wtedy mógłbym kleić fornir do rdzeni na prostej desce, a tylko pod ostanie (największe) załamanie przy winglecie zrobić uniesiony stolik...
-
Cześć! Skrzydła Discusa 2c mają wielokrotny wznios - trzy załamania, nie licząc wngletów. Czy macie sprawdzone patenty na budowę takich 'połamanych' skrzydeł w technologii styro-fornir?
-
Elastosil E43. To jest mocna guma silikonowa, która rozciąga się nawet 6-cio krotnie. Nakładasz na połączenie kadłuba z klapkami i od razu masz zawias i sprężynkę w jednym.
-
Ventus 2cx 4.5m cd - mechanika skrzydła
wojt1125 odpowiedział(a) na Quant temat w Makiety i półmakiety
Ja robię tak: usuwam styropian aż do górnego pokrycia i laminuję gniazdo kilkoma warstwami tkaniny 50tki. Kołki ustalające kleję bezpośrednio w otworze. Serwo przed włożeniem podklejam jeszcze dwustronną taśmą żeby wyeliminować wszelkie luzy i zamykam przykręcaną klapka jak kolega powyżej. Dopiero takie mocowanie sprawdziło mi się w dużych szybowcach. Gniazdo djmalolat23 na pewno dobrze trzyma serwo, ale samo może się odkleić od skrzydła i poluzować - ja tak miałem. W szybowcach tej skali używałem HS-85MG na lotkach i klapach - lepiej centrują niż popularne HS-82MG i generalnie wg. mnie są solidniejsze. Pozdrawiam -
Ventus 2cx 4.5m cd - mechanika skrzydła
wojt1125 odpowiedział(a) na Quant temat w Makiety i półmakiety
Roman, jeśli nie Eneloop, to co? -
Model ma już nowego właściciela, więc owiewki chyba się nie doczeka:)
-
Temat aktualny, ciągle się za to nie zabrałem... Mucha pięknie gwiżdże przy niskich przelotach, powietrze hula po stateczniku aż miło W końcu jednak będę musiał zrobić tą owiewkę. Jedynie czego się obawiam przy Twojej metodzie to oderwania lakieru razem z taśmą pakową po laminowaniu. Chyba najpierw nakleję taśmę papierową i dopiero na to szarą, pakową.
-
SC jest w okolicach 125mm od natarcia przy cięciwie 370mm. Przy okazji wrzucam dwa zdjęcia gotowego modelu autorstwa Piotra K. Pozdrawiam i dziękuję za gratulacje.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7