-
Postów
3 538 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
95
Ostatnia wygrana Patryk Sokol w dniu 17 Listopada
Użytkownicy przyznają Patryk Sokol punkty reputacji!
Reputacja
1 549 ExcellentO Patryk Sokol
- Obecnie Przegląda temat: TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
- Urodziny 17.06.1991
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Warszawa/Nysa
-
Imię
Patryk
-
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
E nie, tak dobrze nie ma. Nie będzie szpachli na przejściu kadłub skrzydło. Wszędzie indziej - będzie szpachli sporawa Czarno - pomarańczowa też jest super. Jakby oczka miała na nosie, to totalnie bym ją robił, tak się wciąż waham. -
Zwykły klej polimerowy: https://swiatsieklei.pl/pl/p/Klej-Polimerowy-uniwersalny-1-litr-24193/136
-
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
No dobra, to ja też zrobię mały update. Dorobiłem klapki na serwa: Konstrukcja trywialna - sklejka 2mm, przykręcana od spodu na wkręty (do listew sosnowych) Same wkręty jeszcze są do wymiany na takie z łbem stożkowym. Nieco ładniej się wtedy schowają A do klapek serwa kleję. Jak widać na zdjęciu - planowane są tutaj KST DS113MG, czyli mój faworyt samolotowy Wpasowałem też reflektor do lądowania: 1000018470.mp4 Po tym okleiłem skrzydła balsą: Jak zwykle - wikol + żelazko. I przyszedł czas na końcówki skrzydła. Tutaj producent załączył do zestawu taki badziew: Nie jestem fanem wykonywania takich detali w vacformingu (bo źle się to wpasowuje), ale to że dostałem je wytłoczone z PETu (wg. opisu na stronei, miał być HIPS) to w sumie żenada. Ani tego cholerstwa porządnie skleić, ani pomalować - słowem pomyłka. Źle się to obrabia, trudno to wpasować itp. Wykonałem więc końcówki po swojemu Jest to klocek z balsy 25mm, wyrzeźbiony nożem (najpierw), a później papierem ściernym. Nawet go od środka wydążyłem nieco, żeby było prosto poprowadzić kable do świateł nawigacyjnych. I teraz to co mam pasuje idealnie do skrzydła, jest lżejsze (o 2g cale) i bardzo ładnie pokryje się tkaniną szklaną, wraz z resztą skrzydła. Po tym zostało mi pokryć ostatnie dziury w poszyciu kadłuba: Pokryć wylot powietrza: A tak to wygląda po złożeniu w całość: Wiem - zdjęcie trochę nieostre, ale chwilowo nie mogę złożyć modelu do zdjęcia (trzeba by poobcinać listwy na krawędź natarcia przy kadłubie). Całość nawet nieźle się składa, skrzydła do kadłuba pasują nieźle. Oczywiście wyszły różnice w grubości klepek na poszycie skrzydła i kadłuba przy skrzydłach, ale to się poprawi. Najpewniej nawet samym szlifem, wygląda, że tam szpachli nie będzie. To co mi się średnio podoba to nieidealna krawędź na łączeniu skrzydeł i kadłuba. Poprawię to żywicą z mikrobalonem (metoda prosta - skrzydło zabezpieczę taśmą klejącą, skręcę z kadłubem, w krawędź wcisnę żywicę z mikrobalonem, dam się utwardzić, zdemontuję i wyszlifuję). Zaletą będzie nie tylko estetyka, ale też skasuje to luzy na łączeniu do zera. Dodatkowo - trochę się wepchałem w problemy za pomocą serwa wysuwającego światło ze skrzydła. Tzn. KST DS113MG są wysokonapięciowe, a tamten EMAX na światełku, nie. Dodatkowo model ma chowane podwozie, które lubi duże prądy i ciężko to uruchamiać z BECa. Najprostszym rozwiązaniem był pakiet 2s na wszystkie serwa i 12s na zasilanie turbiny, a teraz będę miał kombinację alpejską. Obecnie zmierzam do rozwiązania, że podwozie i serwa na powierzchniach sterowych będą szły bezpośrednio z pakietu 2s Li-Ion, a serwa światełka i hamulców aero pójdzie z małego BECa, umieszczonego w każdym skrzydle (żeby nie zwiększać już ilości żył na wtyczce skrzydła) Teraz przede mną cięcie lotek i klap i czas zacząć orgie szlifowania. Jest szansa, że szlifowanie poczeka do świąt, więc może update'ów nie być. A dla rozluźnienia chyba zrobię sobie sterownik oświetlenia do Iskry. Plan jest taki, żeby podpinało się go pod wyjście SBUS (żeby nie zajmować kanałów PWM, Iskra na same serwa zeżre 11 kanałów minimum) i pozwalał z aparatury sterować włączaniem świateł, miganiem i jasnością świateł. -
Ech, gdybyś tylko wiedział jak bardzo mnie to bawi i dlaczego
-
A jak pracujesz z żywicą? Bo miałem kilka podejść do niej i nigdy mi nie wyszło tak ładnie, jak lakier z AH. Absolutnie najlepiej za to wyszedł mi mix. Lakier z AH, do gładkiego, a następnie lakier podłogowy dwuskładnikowy. Tak ze trzy warstwy, ze szlifem pomiędzy i polerka na koniec. Wychodzi pięknie, ale traumę mam do dziś - ilość roboty była niedorzeczna i dosłownie doznałem kontuzji nadgarstka. Później też Hammera (bo to był Hammer od Blejzyka) zostawiłem w lesie na stoku, to też dodaje radości do całej tej historii (a najfajniejsze jest, że nam koordynaty GPS gdzie, pewnie do dziś, leży. Ale dżungla nie do przejścia). Tak czy inaczej - lakier z AH u mnie wygrywa ilością roboty. W 3-4h pracy (na dwa dni) można wykończyć skrzydło do Veli. Na Caponie, czy żywicy to nigdy nie trwało tak krótko.
-
Ale już masz tego Swisha? Bo to nie jest bardzo szczęśliwy wybór. Konstrukcyjne skrzydło szybko się zużyje przy lądowaniu w cięższych warunkach. Zdecydowanie lepiej pójść w Mewę z Modellotu: https://www.modelot.eu/oferta,4.html Solidniejszy, lepiej wykonany, pożyje dużo dłużej.
-
-
No i doczekaliśmy się, w końcu (my, bo ja też chcę swojego Smyka ) Smyk jest w produkcji, mamy konkrety. Więc do rzeczy Tak wygląda zestaw produkcyjny: A konkretnie w zestawie jest: ● Kadłub laminatowy ● Podest pod kabinę ● Kabina przezroczysta ● Wręgi wyposażenia do kadłuba ● Wręgi do mocowania koła przedniego ● Koła komplet do kadłuba 3 szt. ● Ośki do kół i mocowania w kadłubie ● Statecznik poziomy plus dźwignie plus rurka węglowa popychacz z snapami ● Ster kierunku akcesoria zawiasy, dźwignie i.t,p, plus linka teflonowa z snapami do napędu ● Płaty 2 połówki do płatów gniazda do hamulca / Płaty oklejone fornirem topolowym ,wzmacniane dźwigar węglowy . plus szkło . / ● Akcesoria do płatów haki, kołki, klocki, dźwignie, bagnet 10mm pręt węglowy i.t.p ● Folia biała do oklejania płatów i stateczników. plus folia czerwona na końcówki płata. ● Oznakowania i nazwy modelu gotowe do do przyklejenia na płaty i kadłub. ● Do zestawu dodawane jest żywica epoxydowa do wklejania obsad hamulca plus wypełniacz Aerosil. Nowość dodana do zestawu to klej MAMUT - do przyklejania wręg drewnianych w kadłubie sklejenie wręg do kadłuba klejem Mamut to połączenia bardzo sztywne a zarazem elastyczne nie do oderwania wręg od laminatu. ● Zestaw zawiera jeszcze dodatkowe akcesoria które nie zostały wymienione jak tulejki śruby , mocowanie statecznika i.t.p. Po kilku latajacych egzemplarzach parametry ustaliły się tak: ● rozpiętość: 3450mm ● długość kadłuba: 1590mm ● powierzchnia: 62,4dm2 ● waga wersja szybowiec w locie: 3-3,8kg ● waga wersja elektryk: 4-4,4 kg I w tych masach spokojnie można go posadzić na górce szybowcowej w Jeżowie Sudeckim (i to tak z dużym zapasem). Taka zaś jest polecana elektronika: ■ silnik ART-2300 ■ kołpak 40mm / tylko ramiona mocowania śmigieł oś 5mm ■ śmigło AeroNaut 15x6 ■ regulator 50-70 A / Castle Creation Talon / ■ akumulator Li-po 50000 mAh 3S 40/80C Kavan ■ serwa do kadłuba: HS-5085MG digital - 2 szt . ■ serwa płatów: E-Max ES3352 digital metal - 4 szt. Od siebie tylko dodam, że na tym osprzęcie warto robić elektroszybowca, bo może udawać szybowca. Tzn. Silnik ART-2300, po odkręceniu śmigła, pozwala zdjąć wirnik. W efekcie zostaje się jedynie z małym otworem na nosku, a oryginał mały otworek miał. Model będzie na stronie jakoś w połowie listopada, a produkcja już trwa. Cena zestawu to 690EUR (czyli na dziś 2950zł), ale jest haczyk - paczka ma 1,8m więc przesyłka wychodzi 250zł. Za to odbiór osobisty na miejscu jest za darmo. Ze względu na to, że ten model ma już listę oczekujących, to kolejność realizacji zamówień będzie po kolejności zamówień z przedpłatą (10% wartości). A na koniec mały deserek: Drukowana kabinka jest dostępna (u pod wykonawcy AH, nie ma tu swojej marży) za 450zł niemalowana i 550zł pomalowana. Jak się doczekam swojego to się oczywiście pochwalę (i z radością przestanę latać zmęczonym i 50 razy poprawianym prototypem)
-
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
A mówiłem. Podłużnic w tym modelu jest niestety za mało. A skoro mówisz, żebym sie podzielił, to się podzielę niech będzie. Otóż pisałem, że czas zająć się innymi rzeczami, a posepy zwolnią. Niestety - zamiast tego wpadła mi druga runda antybiotyków i kolejne dni do siedzenia w domu 😕 No, ale do rzeczy z Iskrą. Obecnie model prezentuje się tak: Czyli do pokrycia balsą została już tylko góra skrzydeł i mały kawałek kadłuba. Na tę chwilę czekam z tym, aż będę miał serwa, żeby sobie to łatwo wszystko rozstawić i przemyśleć okablowanie. Wciąż waham się czy Iskra będzie miała hamulce aerodynamiczne. Trochę mnei kuszą, ale to już dużo złomu w skrzydle się robi. Tak czy inaczej, mi ten model aż tak bezproblemowo nie idzie. Jak mówiłem - ze statecznikiem pionowym była ciężka walka: Chyba ze trzy razy demontowałem jedną część poszycia (bo jak wspominałem - skręcona sklejka krzywiła go dosyć mocno). Na koniec dnia - wygrałem, ale jakby żebra miały nóżki, do montażu na stole to temat by nie istniał. Wykonałem też nowy statecznik poziomy, z balsy 8mm litej. To co wyszło jest 93g lżejsze! Ze 151g na 58g! A dodatkowo jest sztywniejsze niż oryginał. No i przez to, że to lita balsa to w ładniejszy profil można wyszlifować. Nie zależy mi bardzo na wadze, ale 93g na ogonie to niedorzecznie dużo. Wykonałem też zamek skrzydła. Bardzo prosty jest - wkręt M3 przechodzi na wylot przez sklejkowy język. Działać działa, ale przy wypadku może być modercze. Być może wymienie to na magnesy. No i taki deserek na koniec - baza kabinki jest za głęboka i opiera się na kanała dolotowych. Wyboru nie ma - będę jakoś ją podcinał, bo przecież kanałów nie ruszę. Ogólnie - krzywa sklejka w tym zestawie mnie mocno uwiera. I w większości przypadków temat był do rozwiązania na etapie projektowania. Bardzo fajnym przykładem jest RWD-10 od Modelpartner, że konstrukcja była tak wymyślona, że krzywa sklejka się gubiła w trakcie. I to trzeba brać uwagę przy projektowaniu, lekka sklejka bardzo lubi się krzywić. Tak czy inaczej - trochę walki było, jeszcze trochę walki będzie przy skrzydłach (żeby ich nie skrzywić klejąc poszycie), ale Iskra wychodzi na prosto. Ale faktem jest, żem odel wychodzi lekko - wszystko co na zdjęciu to zaledwie 1230g. A że płaty na poszycie skrzydła to koło 60g, to wyjdzie pewnie z 1300g samo drewno. No, ale ja twardo twierdzę, że lakier, szpachla, żywica tkanina i kolor to z kilogram wyjdzie ps. Właśnie jak czytam przed wysłaniem, to zauważyłem, że brzmie jakbym z zestawu był niezadowolony. To nie jest tak, zestaw jest OK, a ja zawsze wygrzebię rzeczy do poprawy. Ale, na swoją obronę, powiem tylko że trzy tygodnie z anginą wysysają radość z człowieka. -
Zonacz tutaj: https://www-theampeer-org.translate.goog/M1-outrunners/M1-outrunners.htm?_x_tr_sch=http&_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sc#CWL Ale ogólnie idea jest prosta, chodzi tylko o to, żeby skompensować rozmiar modelu
-
A jeszcze inni mówią, że prędkość zależy od obciążenia bezpośrednio, ale poczucie prędkości już nie. Tzn. Obciążenie 60g/dm2 spowoduje, że model będzie miał taką samą prędkość, nizależnie czy ma 0,5m rozpietości, czy 5m. A 0,5m modelu lecącego 10m/s to radykalnie inne doświadczenie niż 5m. Jeden będzie zasuwał jak potłuczony, a drugi wisiał w miejscu jak balon. Dlatego powstało coś co się nazywa obciążeniem powierzchni podniesionym do sześcianu. Kalkulator jest tutaj: https://www.rccad2vr.com/aeronautics/wing-cube-loading W sumie to jest dosyć prostacki - podaje się powierzchnię oraz masę i wsio. Idea tego parametru jest taka, że niezależnie od rozmiaru, modele o tym samym parametrze będą się prowadzić tak samo (a przynajmniej sprawiać wrażenie tej samej prędkości). Na górze strony jest też taka fajna grafika, która pokazuje przykładowe obciążenia.
-
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
A u mnie jest już taki etap Teraz pracę trochę spowolnią, bo kończę chorować i czas zająć się nieco innym drewnem -
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
A dziękuję za uznanie A co do malowania to waham się miedzy dwoma. Albo jedyne cywilne: Albo rekinek -
TS-11 Iskra - RC Builder - 1650mm rozpiętości, edf 100
Patryk Sokol odpowiedział(a) na Viper temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
Wikol to wodny roztwór poli(octanu winylu) + rózne dodatki. I to ma kilka ciekawych własności dla nas. Po pierwsze - powoduje, ze to jest nędzny klej do stolarki. Schnie długo, nie jest szczególnie mocny, a jego wodoodpornośc jest niewielka. Dla nas to wbrew pozorom zaleta - drewno który my kleimy też jest nędznie słabe (balsa, lekkie sklejki etc). Dzięki temu wikol nie przesztywnia tak konstrukcji jak cyjanoakryl, czy żywica epoksydowa. Wikol to klej który polimeryzuje w wyniku odparowania wody. Ale sam polimer, który przez to pwostaje, ma bardzo niską temepraturę mieknięcia (105st C) i dosyć wysoką dekompozycji (ponad 320st C). Dzięki temu możemy robić z żelazkiem ciekawe rzeczy. Po pierwsze - wikol podgrzany żelazkiem prawie błyskawicznie wiąże. Po drugie - nawet mocno wyschnięty wikol, przyłożony do innego wikolu, kiedy zostanie podgrzany, to się klei Po trzecie - podgrzany żelazkiem wikol mięknie i pozwala na korekty. Najczęściej używam wikolu rozcieńczonego wodą (około 50% dodaję), a nakładam pędzelkiem. O tyle fajne, że łatwo nad tym zapanować, a pędzelek myje się pod bieżącą wodą I teraz przykłady użycia: 1. Klejenie desek balsy ze sobą (np.na poszycie). Wystarczy dwie deski skleić ze sobą taśmą klejącą (zwykła biurówka), rozłożyć tak żeby odsłonić krawędź, przejechać pędzlem z wikolem krawędź, złożyć deski razem. Po tym trzeba zetrzeć nadmiar kleju wilgotną szmatką i przejechać spoinę żelazkiem od strony bez taśmy(jadę na max temperaturze żelazka modelarskiego). Po tym można odkleić taśmę i przejechać żelazkiem z drugiej strony. Wiąże od razu, wychodzi równiutko (bo żelazko robi docisk do stołu) i powstała spoina ma sztywność desek balsy, nie wychodzą krawędzi. 2. Klejenie balsowego poszycia - trzeba przejechać pędzlem z wikolem po konstrukcji (rozcieńczonym), przyłożyć do niego balsę (żeby wikol też wzięła) i odstawić na bok na 15-20min. Po tym jak się ułoży poszycie na żebrach i przejedzie żelazkiem, to chwyta od razu. Ale - jeśli np wyjdzie nam górka z kleju, to można ją żelazkiem spłaszczyć. W przypadku klejenia na CA, to już lipa. 3. W Iskrze kleję klepki kadłuba do siebie. Krawędź przejeżdzam wikolem, układam przy poprzedniej klepce i wiąże na stałe żelazkiem. A jak wyjdzie nierówno to podgrzewam i mogę wykonać poprawki. Generalnie - rewelacyjna sprawa, polecam
