Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Konrad_P

  1. Miło czyta się takie rzeczy.
  2. A tu Tadeusz akurat jesteś w błędzie. Od kilku lat, odkąd tępią te cholery we Wrocławiu nie ma większych problemów z komarami. Mieszkam dość blisko zalesień i rzeki i bez problemów wychodzę latem. Nie żeby ich nie było, ale podróżuje trochę po kraju i w innych miastach jest nieporównywalnie gorzej lub po prostu beznadziejnie.
  3. Jarek kurde wyczucie wyczuciem ale tam gdzie latał jest spore osiedle. Nawet nie chce myśleć co by było gdyby się zwalił. Toż rozpylać środki przeca można równie dobrze jak nie lepiej w locie równym i spokojnym.
  4. Jarek czy Ty może wiesz o co chodziło temu pilotowi. Widziałem że coś raz rozpylił nad parkingiem stadionu, a poza tym chyba ani przez chwilę nie leciał prosto.
  5. Mam kilka roczników Małego Modelarza lata 75-80. Na PW wysyłam nr telefonu. Jeśli nadal poszukujesz Modeli kartonowych to wlezę do pawlacza i wygrzebie wszystkie samoloty jakie tam znajdę.
  6. Adam jeszcze się zastanawiam. Bardzo bym chciał z wiadomego powodu. Cały czas negocjuje z żoną ale idzie mi źle.
  7. A,,, sorry . Faktycznie bo sam myślałem całkiem poważnie o przyjeździe. Kurde trochę daleko.
  8. No jak tam polatali bo my w Michałkowie sporo.
  9. To jest były poligon, ale nie potrzeba kompletnie żadnych przepustek, zezwoleń czy czegokolwiek. Jeśli nawet ktoś by coś chciał od Ciebie to masz (możesz) z czystym sumieniem wysłać go na księżyc. Tu może wejść każdy, teren jest nie ogrodzony. Co najwyżej możesz się natknąć na zastęp jeźdźców z pobliskiej stadniny. Czasami marudzą że konie się płoszą więc trzeba chwilkę poczekać aż odjada dalej. Daj znać kiedy byś był to zorganizujemy coś wspólnie.
  10. Armand a jakiego podłoża potrzebujesz. Czy trawiaste może być? Jeśli tak to tu masz na starym wojskowym poligonie w Raków/Cienin dobry kawałek przestrzeni. Podłoże trawiaste ale jest droga z której można ewentualnie wystartować.
  11. No to nie widzę innego wyjścia jak się będziemy musieli spotkać i pogadać.
  12. Liczyłem się właśnie z tym problemem. No niestety jeśli w kwietniu dopiero ustala się termin imprezy to takie sytuacje są do przewidzenia. Szkoda, ale może przyjadą inni koledzy aby pokazać publiczności combata, ci którzy nie będą brali akurat udziału Mistrzostwa Polski Air Combat 2013 w Grabicy. Co do terminu przyszłorocznej imprezy to już pytać należy Piotra.
  13. Andrzej Ty uważaj co piszesz bo tego się nie da wymazać gumką. Raz napisane zostaje na zawsze. Jestem bardzo chętny pogadać na ten temat. Niestety miasto tego nie kupiło. Tereny zielone są wystawione na przetarg po budownictwo wielorodzinne. Zaś sam pas betonowy nadal należy do AMW. Na niego nie ma chętnych. Byłem zarówno w Jednostce u dowódcy, jaki i w gminie. Ba nawet o uczelnie wrocławską się ta sprawa zahaczyła. Struktura własności tego terenu jest delikatnie mówiąc popier...-niczona. Być może coś się zmieniło w 2012 bo już odpuściłem całkowicie, ale jak przejeżdżam codziennie po naście razy obok terenowego oddziału AMW to nadal wiszą na płocie prospekty przetargowe tego terenu.
  14. Chciałbym Wszystkich poinformować, że w tym roku odbędzie się Zlot Modelarski "LATAĆ KAŻDY MOŻE" 16-18.08.2013 Wilcze Laski zaś XII Ogólnopolski Piknik Wilcze Laski odbędzie się w 2014. Nie mniej zapraszam jako organizator bardzo serdecznie. Będzie inaczej ale równie fajnie.
  15. Najpierw pozwolę się odnieść do propozycji Krzyśka bo trafił po porostu w dziesiątkę. Wyobraź sobie że już 2-3 lata temu chciałem zorganizować właśnie na Oleśnickim Lotnisku kameralną Wrocławską imprezę i również jak w tym roku dla najmłodszych i młodzieży. Żeby nie zanudzać to powiem, że dotarłem z pismami nawet do samego Ministra Obrony Narodowej w tej sprawie. Niestety i ten teren już nie należy do Wojska (a wielka szkoda bo jż dawno byśmy miele fajny zlot modelarski w Oleśnicy) a należy już do Agencji Mienia Wojskowego. Przez 2 miesiące korespondowałem oraz chodziłem osobiście na rozmowy bo wiedzieć Ci należy że oddział terenowy AMW we Wrocławiu mieści się 1000m od mojego domu. Niechęć do mojej inicjatywy wśród urzędników owej Agencji była obezwładniająca. I niestety poległem. Nieoficjalnie pani zajmująca się tym tematem odpowiedziała mi że jej się nie chce nad tym siedzieć bo jak to ma być impreza non profit i AMW nic z tego nie będzie miała mieć to ona nawet jednym palcem nie kiwnie. Temat umarł. Próbowałem się poskarżyć w Ministerstwie teraz już nawet nie pamiętam czy finansów czy infrastruktury, ale dostałem odpowiedź że są samodzielni i podejmują swoje decyzje. Czy możesz mi powiedzieć Andrzej co mam zrobić aby zrobić imprezę na WŁASNY RACHUNEK. Czy impreza "LATAĆ KAŻDY MOŻE" jest firmowana Piotra nazwiskiem, czy jest firmowana przez Konrada Piwowarskiego. Czy ja wykorzystuje znajomości Piotra do organizacji tejże imprezy. Nie!! Sam sobie znalazłem numer telefonu do gminy, sam zadzwoniłem, sam wynająłem Toi Toi -ki sam załatwiłem z sołtysem dzierżawę pola, sam zrobiłem wiele rzeczy nie prosząc o nic Piotra, nie prosząc go o radę, nie prosząc go o cokolwiek. No jedynie o to aby nas zaszczycił jako honorowy uczestnik. Kurde co mam jeszcze napisać, powiedzieć i zrobić, żeby udowodnić, że to jest coś innego i nie mającego odniesienia do tego co robił do tej pory Piotr. A, że jest to w tym samym miejscu to co?? To i Tobie zadam podobne pytanie, czy nikt już w życiu nie będzie mógł zorganizować nic kompletnie w Wilczych Laskach bo będzie się kojarzyło z PIKNIKAMI Piotra. I będzie podejrzenie, że czerpie z dorobku Piotra. Dodam, że Piotr zachęcał nas na Piknikach, żeby przyjeżdżać do Wilczych i się spotykać i latać. Już chyba wcześniej napisałem wszystko co mogłem w tej sprawie i powtarzać się już nie chcę, przyjedź zobacz czy to będzie "proteza" czy bardzo fajna, zupełnie inna choć podobna, bo to przecież wciąż modele samolotów impreza. Nie jestem w stanie zorganizować tam imprezy marynistycznej choć bym się starał jak nie wiem co. Jeszcze raz to podkreślę Piotr nie musi się kompletnie o nic martwić. Nie przejmuję jego imprezy, nie miałem takiego zamiaru tego robić i nie będę miał w przyszłości tego robić. Co najwyżej jeśli Ty Andrzeju i kilku innych sceptyków będziecie krakać o "protezie" to po imprezie napiszecie wszem i wobec, że ten Konrad Piwowarski nie nadaje się do organizacji imprezy. To musi robić Piotr bo to tylko on ma patent na wspaniałą imprezę. Czy się po nieudanym zlocie organizowanym przez Konrada Piwowarskiego obrażą na Piotra i nie przyjadą na jego PIKNIK. Hm... sam sobie odpowiedz na to pytanie. Ale jeśli przez przypadek wyjdzie ta impreza to OBIECUJE TU PRZY WSZYSTKICH JUŻ NIGDY WIĘCEJ NIE ZORGANIZUJĘ W WILCZYCH LASKACH ŻADNEJ IMPREZY MODELARSKIEJ. Powiem tylko, że trwają już rozmowy nad znalezieniem nowego miejsca na rok 2104. Czy jeszcze mogę coś napisać i powiedzieć w tej sprawie by wyjaśnić całą sprawę do samego końca.
  16. 400-500m jeszcze można spokojnie polatać, ale powyżej to już z lupą na głowie trzeba. Mój Falcon odbudowany we Wtorek oblot.
  17. O rzesz Ty. Widać, że uszkodzenia bardzo poważne.
  18. Pierwsza delikatna przymiarka do rozlokowania uczestników zlotu. Pewnie coś się zmieni jeśli chęć przyjazdu zadeklaruje większa grupa chłopaków od FPV Strzałki to proponowane kierunki lotów
  19. Post pod postem ale po to aby się wyświetlił jako nieczytany. Panowie. Ponieważ mam bardzo dużo do powiedzenie więc pozwolę sobie podzielić swoją wypowiedź na dwie części co by dało radę przeczytać na raz i zrozumieć. Część 1 Jak już pisałem dziś zadzwonił do mnie Piotr i w szczerej rozmowie wyjaśniliśmy sobie nasze nieporozumienie. Uznaliśmy wspólnie, że wina leży po połowie. Piotr trochę zaspał a ja się wyrwałem jak filip z konopi za wcześnie. Ale zanim napiszę o czy rozmawialiśmy to muszę wspomnieć o przykrych słowach jakie padły w stronę Piotra no i też moją. Naprawdę niepotrzebnie padło na farach trochę przykrych i dyskredytujących Piotra zdań. Myślę, że osoby które to pisały też poniosły emocje. Chciałbym wszystkich zapewnić że Piotr nigdy nie czerpał ani nie będzie czerpał z organizacji Pikniku żadnych profitów. Panowie takie imprezy nie robi się dla zarabiania pieniędzy takie imprezy robi się z powołania i czystej pasji. To też i mnie się tyczy. Wszystkie rachunki i faktury będą do wglądu. Piotr również posiada wszystkie dokumenty i rachunki do wglądu, gdyby koś był niedowiarkiem. Panowie którzy pisali aby Piotr coś zarabiał na organizacji tej imprezy i żeby to go bardziej motywowało pojechali trochę po bandzie. To nie o to chodzi. Za pieniądze takiej imprezy nie da się zrobić. To tylko z czystej pasji można zorganizować 11 takich edycji. Piotr bardzo mocno przeżywa właśnie tą kwestię i posądzenie, że czerpie jakieś korzyści materialne na organizacji tych imprez. Myślę, że wszystkim emocje odebrały jasność patrzenia na tą sprawę. Jestem przekonany, ba wiem to na pewno, że Piotr dokłada do tej imprezy a nie czerpie z niej korzyści. I nie mówmy tu o zwracaniu pieniędzy ani o tym aby sobie zarobił bo tak wypada i nikt nic by nie powiedział gdyby nawet tak było. Niestety ludzie pokroju Piotra po prostu tak mają, wolą dołożyć niż wziąć choćby grosz. Bardzo proszę nie doszukujmy się drugiego ani trzeciego dna. Wiecie co - tak jak sobie siadłem i na spokojnie pomyślałem jak mógł się poczuć Piotr gdy się dowiedział, że jakiś gość z Wrocławia chce mu odebrać lub przejąć imprezę. Mnie osobiście krew by nagła zalała i pewnie pojechał bym do człowieka i w mordę mu przywalił. Więc nie dziwcie się takiej a nie innej reakcji Piotra. To wszystko kurde z czystego nieporozumienia. Cholera jasna trzeba gadać ze sobą bo inaczej teraz wychodzi, że Piotr to zło wcielone a przecież to świetny kolega modelarz. Część 2 Muszę powiedzieć, że z Piotrem rozmawiało mi się bardzo przyjemnie i w zasadzie zrozumieliśmy się od razu. Niestety obecnej sytuacji za bardzo się już nie da cofnąć ani przełożyć spotkania w inne miejsce. Za bardzo delikatnym przyzwoleniem Piotra w tym roku spotkanie modelarzy zupełnie inne, nie mające żadnego odniesienia do 11-stu edycji Pikniku Piotra, poprowadzę ja. Ten zlot będzie miał na celu sprawdzenie – przetestowanie kilku nowych pomysłów, które jeśli wypalą zostaną włączone do następnego XII Pikniku organizowanego przez Piotra z moją pomocą. Ustaliliśmy że przyszły Piknik spróbujemy razem zorganizować. Jeśli te nowe elementy się sprawdzą i doprowadzimy do finalizacji pomysły Piotra o których dziś rozmawialiśmy to muszę Wam powiedzieć, że przyszły XII Piknik będzie bardzo długo wspominany. W tym roku będziemy chcieli przetestować trochę inną formułę zawodów Oldtimerów. Jeśli się sprawdzi to w przyszłym roku będę chciał zorganizować I Ogólnopolskie Zawody Oldtimerów w dwóch edycjach. Jedna będzie przy Pikniku Piotra w Wilczych Laska a druga edycja w innym miejscu (niekoniecznie w tej kolejności). Obecnie trwają rozmowy nad wyborem terenu. Na dniach (w Maju) zostanie opublikowany regulamin zawodów. Każdy będzie mógł się wcześniej z nim zapoznać. Jeśli wyjdą w tym roku te zawody to już od września zaczniemy akcję propagandową do I edycji na sezon 2014. Jednym z punktów będzie to, że zawodnik nie będzie mógł brać udział w zawodach tym samy modelem więcej niż X raz(y). Ten zapis będzie miał na celu pobudzenie młodzieży i tej dorosłej młodzieży do wysiłku i budowy coraz to nowych pięknych modeli. Kurde mol dlaczego te żabojady mogą mieć takie zajefajne zawody Oldtimerów a my nie. Następną nowością, którą już zasygnalizowałem będą warsztaty modelarskie dla dzieci i młodzieży. Po tych warsztatach zostaną zorganizowane zawody dla uczestników warsztatów (i nie tylko). Konkurencji będzie kilka i myślę, że przy tym będzie wiele zabawy i uciechy nie tylko dla najmłodszych. Niewątpliwą nowością, którą nie wiem czy uda mi się zorganizować to pokazy lotów FPV. Mam nadzieję, że koledzy z forum FPV-RC przyjmą zaproszenie i przyjadą na zlot w tym roku i zaprezentują nam i publiczności ten nowy trend w modelarstwie. Dla zachęty powiem, że będzie wydzielone specjalne miejsce właśnie dla chłopaków z FPV tak aby byli razem w kupie. Ich zlot w Skoczowie jest na przełomie maja i czerwca więc myślę, że w sierpniu mogli by nas odwiedzić. Jakiś agregat też się dla Was załatwi. Co do chłopaków z Aircombat RC to już w zeszłym roku cieszyły się ich pokazy ogromnym powodzeniem. Jeśli się zdecydują przyjechać również w tym roku to będzie świetnie jeśli nie to na przyszły rok już będą zmuszeni pojawić się obowiązkowo. Na tą chwilę to wszystko. Pewnie przed samym zlotem będę Was informował na bieżąco o wymogach regulaminowych jakie w tym roku będą obowiązywały.
  20. Zgodzę się z Jurkiem. Latam na stalowych i nie mam problemów. Ląduję najczęściej na kartoflisku (dosłownie) lub na zaoranym polu. Takie tu mam warunki. Ja tez jak rozbijam model to nie ma znaczenia co to za śruba bo zazwyczaj potrzebna szufelka i kubeł.
  21. Panowie chciałby abyście się powstrzymali z komentarzami do czasu aż napiszę jakie poczyniliśmy ustalenia z Piotrem. Piotr zadzwonił do mnie dziś i w ciągu 45 minutowej rozmowy wyjaśniliśmy sobie wszystkie sprawy. Dziś około 21-22.00 napiszę o czym rozmawialiśmy i co z tego wynikło. Sorry ale teraz jeszcze pracuję a po południu idę latać bo pogoda zajefajna. Jak przyjdę z lotów to skrobnę parę zdań.
  22. Janie będę pewnie około 10.00 ale jeszcze nie umawialiśmy się na konkretną godzinę. Dam znać. Będzie miło wspólnie polatać.
  23. Panowie ponieważ to ja jestem poniekąd autorem tego zamieszania chciałbym bardzo prosić o powstrzymanie się od jakichkolwiek kategorycznych wypowiedzi. Zostałem już tu tak bardzo obrażony, że praktycznie nie powinienem się w ogóle odzywać. Ale jestem człowiekiem z natury bardzo ugodowy i skłonny do negocjacji i dogadania się. Nie lubię się kłócić i jak dochodzi do tego to zawsze się wycofuję (moja żona zaraza jedna wyczaiła to i nieszczęście moje wykorzystuje bez umiaru). Nie będę się wdawał w polemikę z Piotrem ale wypowiedzi delikatnie mówiąc są dyskredytujące moją osobę i uważam, że to nie ferr. Przyznaje się, że popełniłem błąd nazywając spotkanie XII Piknikiem. Zrobiłem to bezmyślnie. Za co już Piotra przeprosiłem na innym forach i robię to tu jeszcze raz oficjalnie PRZEPRASZAM, że w bezmyślny sposób chciałem nazwać swoją inicjatywę w Wilczych Laskach TWOIM znakiem towarowym. P R Z E P R A S Z A M. Ponadto doceniam to co Piotr zrobił do tej pory, szanuję go za determinację w organizacji 11 edycji. Rozumiem chęć odpoczynku i naładowania akumulatorów po to aby w 2014 roku zaskoczyć nas Wszystkich na pikniku. Myśląc o organizacji spotkania w tym roku miałem to wszystko na uwadze i jest mi niezmiernie przykro, że nie możemy się z Piotrem zrozumieć. Oświadczam że nie miałe takiego zamiaru aby swoją inicjatywą zdyskredytować osiągnięcia Piotra. Ta inicjatywa powstała w głowie kilku wariatów, którzy chcieli się spotkać pogadać a jak czas i ochota pozwoli to też wspólnie polatać. Po prostu umówiliśmy się już w zeszłym roku a że został wakat to ten wolny termin postanowiłem wykorzystać aby się z nimi i Wami spotkać. Na innym forum Piotr pozwolił sobie na niecodzienne stwierdzenie i w związku z tym zadałem u jedno kluczowe pytanie, które i tu zadaję publicznie. Piotrze czy Ty zabraniasz mi spotkania z przyjaciółmi i znajomymi na pasie startowym w Wilczych Laskach. Oczekuje jasnej i krótkiej, bez wywodów i wycieczek osobistych odpowiedzi, TAK lub NIE Od tego stwierdzenia będzie zależało moje dalsze działanie. Jestem pełen nadziei że uda nam się z Piotrem dogadać tak aby cały dotychczasowy dorobek Piotra nie został przez zemnie przywłaszczony a impreza w tym roku się odbędzie z błogosławieństwem Piotra. A teraz trochę napisze jak ja to widziałem i co chciałem osiągnąć. Spotkanie ma się odbyć 15-18.08.2013. Wszystkie formalności zostały już prze ze mnie załatwione. Wynajęcie i opłacenie za własne pieniądze pasa startowego, załatwione oczyszczanie po imprezie i wiele innych spraw organizacyjnych zostało już dopięte. Spotkanie ma być nastawione przede wszystkim na dzieci i młodzież. Zaplanowałem kilka konkursów oraz zabaw dla naszych pociech. Nie będzie żadnego przywłaszczania zawodów autorskich Wicherkowych. Od kilku dni moja skrzynka mailowa grzeje się od propozycji nagród dla najmłodszych i tej starszej młodzieży. Normalnie nie nadążam z odpowiedziami oraz z podziękowaniami za chęć pomocy i przeznaczenia ze swoich zasobów fantów na prezenty i nagrody. Właściwie ta spontaniczna i bezinteresowna chęć pomocy takiej ogromnej ilości osób utwierdziła mnie, że takie spotkanie nastawione na dzieci i młodzież jest potrzebne i ma sens. Obecnie szukam busa do wynajęcia bo w osobówkę tego wszystkiego co wspaniali modelarze zaoferowali nie jestem w stanie zabrać. Sam chcę zasponsorować kilkanaście prostych modeli, które to dzieci i młodzież na miejscu będą mogli poskładać, pomalować i wziąć udział nimi w konkursach i zabawach. Każde dziecko, które umie chodzić a będzie chciało wejść na pas i wziąć udział w zabawie zostanie uhonorowane w ten czy inny sposób ale bez nagrody nie odejdzie. W tym czasie jak pisałem wcześnie wszelkie loty tej dojrzałej młodzieży będą zabronione no bo trzeba będzie kibicować młodym. A to tylko taka mała zajawka tego co się będzie działo na spotkaniu. No chyba że Piotr za wszelką cenę będzie torpedował każdą moją inicjatywę i tak bardzo zniechęci do przyjazdu ludzi, że zostanę z tymi wszystkimi fantami sam. Fanty fantami ale zapłaciłem już za 15 kg karkówki na grilla a to już poważniejsza sprawa bo grozi mi rozerwanie i śmierć w męczarniach po wchłonięciu tylu kilogramów karkówki. Cóż mogę powiedzieć jeszcze. Kto będzie chciał przyjechać to się na pewno nie zawiedzie a kto posłucha jednak Piotra i nie przyjedzie to trudno szkoda ale wiem na pewno, że będzie żałował. Bo atmosferę na Pikniku tworzą sami modelarze i miejsce. PS1 Na koniec jeszcze powiem, że gdyby Piotr w porę (a miał taką możliwość) powiadomił mnie, że nie podoba mu się moja inicjatywa to zapewniam, że z pewnością nie brnął bym w nią. Niestety swój tak stanowczy protest Piotr wyraził już w momencie kiedy wprawiłem całą machinę organizacją w ruch i zatrzymanie jej jest teraz trudne i dla mnie osobiście bardzo kosztowne dlatego że pokrywam wszystkie koszty z własnych pieniędzy. Nie umiem powiedzieć co teraz zrobić bo tak straszne rzeczy tu ludzie wypisują na mój temat nie znając nawet 10% prawdy, że jestem obecnie w kropce. Czy stracić sporo kasy i zostawić to bo Piotr sobie tego życzy, czy brnąć dalej. O przeniesieniu imprezy w inne miejsce, co byłoby najrozsądniejsze, w tym roku już nie ma mowy bo wiąże się to z jeszcze większymi kosztami. Przepraszam Wszystkich ale mnie po prostu nie stać na takie koszty. PS2 Panowie może macie jakąś radę i pomysł jak wybrnąć z tej sytuacji? Mi osobiście marzy się coś takiego: Za zgodą i przyzwoleniem Piotra P. zapraszam Wszystkich na nieformalne spotkanie miłośników modelarstwa pod nazwą: "LATAĆ KAŻDY MOŻE a lądowanie to inna bajka" czyli I spotkanie modelarzy w Wilczych Laskach odbędzie się w tym roku dniach 16-18.08.2013
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.