Skocz do zawartości

Konrad_P

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 068
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Odpowiedzi opublikowane przez Konrad_P

  1. Trochę ciężki ten regulator ale na pewno da radę. Latając takim świetnym modelem jak Jantar nie trzeba go ciągnąć na 300m czy wyżej. On idzie od kolan:);) więc jak włączysz silnik na te kilka sekund to regulator spokojnie to ogarnie.

  2. 13 godzin temu, Artur Lis napisał:

    He nagle był post i znikną , ale heca 

    Artur skasowało Ci się podczas edycji. :) Ja go widzę więc jeśli sobie życzysz to mogę treść przywrócić.

  3. Tak jak Jarek radzi. Wymień śruby na dłuższe i włóż podkładki, a jak skłon faktycznie jest spory to nawet nakrętkę o rozmiar większą od śruby mocującej.

    Kurcze nie pamiętam jak to leciało w Guppy bo minęło spor od tego jak go robiłem ale rozwiązaniem też może być dodanie dodatkowej wręgi silnikowej po wierzchu, ładnie wyprofilowanej.

    Daj zdjęcie będzie łatwiej podpowiedzieć rozwiązanie. 

  4. Grzegorz, ja w swoich modelach szybowców kleje tylko na CA, a miałem ich już no tak ponad 10 sztuk. Producent z dolnego śląska jak oprawia na życzenie klienta model to wszystko klei na CA. Lata takich po świecie modeli już sporo, na pewno ponad 50 szt. Nikt się do tej pory nie skarżył.

     

    Zauważ, że nasze modele w większości lądowań dziobią w ziemię. Osobiście odkleiły mi się dwie wręgi ale dziobnięcie było takie, że pękł bagnet. Poza wpadniętą do środka kadłuba wręgą z silnikiem i pękniętym bagnetem nic się nie stało. Gdyby nie bagnet to model poleciałby w następnej kolejce.

    Cóż kleić CA też trzeba odpowiednio i odpowiednim klejem (Joker do tego się nie nadaje) . Nie ma absolutnie żadnego problemu z wklejeniem wręgi drewnianej w kadłub laminatowy i idę o zakład, że wręga wytrzyma, może nie tyle samo co wklejona na żywicę, ale podobnie jeśli nie będzie twardego lądowania. Zresztą po to się właśnie wkleja lekko na CA wręgę aby właśnie się wyłamała nie niszcząc kadłuba. 

     

  5. Robert to że inni tak robią od dziesiątek lat nie oznacza że nie można inaczej. 

    Wszystko da się zrobić, choć fakt że trzeba troche więcej wysiłku włożyć. Co do CA to się nie upieram choć ja kleję właśnie na CA od dawna. Ta metoda już mnie kilka razy uratowała od połamania przodu kadłuba.

    Niech będzie i żywica tylko nie takie ilości, niech ta wręga się wyłamie w czasie twardego lądowania. Tu szans nie ma. I jak myślisz co będzie jak walniesz przy lądowaniu albo model przepadnie na niskiej wysokości i zaglebi. 

    Oczywiście każdy robi po swojemu ale czasami można spróbować inaczej niż wszyscy. Tu akurat to niczym kompletnie nie grozi.

     

  6. A ja mam pytanie. Po co tak strasznie mocno wkleiłeś wręgę. Zdecydowanie wystarczyło wkleić na CA zalewając delikatnie od środka a od zewnątrz w ogóle. Po pierwsze silnik Ci wręgi nie wyrwie bo widzę, że kadłub stożkowy i wręgę wklejasz od środka. Po drugie lepiej żeby wręga się odkleiła i wpadła do środka razem z silnikiem przy twardym lądowaniu. A tak rozwalisz cały przód kadłuba bo wręga będzie trzymać.

    Bezsensu.

     

     

  7. Wiesławie to co piszesz jest bardzo słabe, niskich lotów i świadczy o Twojej hmmm...  napiszę to delikatnie, Twojej "jakości".

    Rozumiem, że jest to odwet tylko ja nie wiem za co. Cóż takiego Ci zrobiłem, że tak nagle znienawidziłeś mnie i robisz wszystko żeby się zemścić i żeby mi zaszkodzić.

    Szkodząc mi, robiąc mi na złość, robisz krzywdę całej klasie. Chcesz bardzo żeby mi się noga podwinęła i żeby i mnie wywalili z tej funkcji? Widzę, że bardzo tego pragniesz i będziesz robił wszystko aby właśnie tak się stało. Cóż mogę powiedzieć. Będzie co będzie, zrobisz co będziesz chciał.

     

    Myślisz, że to moja wina, że wyrzucono Cię z funkcję asystenta TKN, że ja do tego doprowadziłem. Jesteś w ogromnym błędzie. Niestety ale ja nie miałem z tym nic wspólnego, Ty sam sobie to zrobiłeś i spowodowałeś, że usunięto cię z funkcji asystenta. Mi ta funkcja została zaproponowana. Niestety osoba której zaproponowano przede mną objęcie tej funkcji za Ciebie odmówiła objęcia funkcji asystenta F5J. Wówczas TKN zaproponował mi. To nie ja zabiegałem o to aby zostać asystentem. W trosce o klasę po dniu zastanawiania się, po konsultacjach z kadrowiczami, żeby funkcja asystenta nie przeszła znów poza naszą klasę wyraziłem zgodę. Taka jest historia objęcia przeze mnie funkcji asystenta F5J.

     

    Co do przynależności do ASz to oczywiście wypisze się tak szybko jak to będzie możliwe. Te 50 zł które wpłaciłem w tym roku na konto Aeroklubu Szczecińskiego proszę zaksięgować jako moją darowiznę na rzecz Aeroklubu. Oczywiście dopłacę brakujące 50 zł i tą wpłatę też prosze potraktować po moim wypisaniu się jako darowiznę na rzecz Aeroklubu Szczecińskiego Poza tym myślisz, że kwota 450,- czy 500,- zł przeraża mnie i nie stać mnie. Śmieszne, słabe i poniżej krytyki. 

     

    Wystarczyło grzecznie wysłać do mnie prywatnego maila z informacją, że w 2021 roku zarząd ASz ustalił, że każdy członek musi świadczyć prace społeczne i co ja w związku z tym chcę zrobić. Odpowiedziałbym wówczas równie grzecznie jakie jest moje stanowisko w tej sprawie. Grzecznie, spokojnie, bez zbędnych emocji i merytorycznie. 

    Tyle, że Ty chcesz robić jak widzę awanturę na całą Polskę, żeby zademonstrować jaki jesteś i co sądzisz o mnie.

    OK nie rozumiem tego ale przyjmuję to na klatę.

     

    Widzę jeszcze, że bardzo Cię boli fakt, że koledzy z Czech, którzy byli w zeszłym roku na moich zawodach, zaproponowali żeby Puchar Świata był we Wrocławiu. Ja tylko o tym wspomniałem bo byłem dumny, że im się tak bardzo podobało, i organizacja, i samo miejsce, i nic w tej sprawie nie zamierzałem i nie zamierzam robić. To była tylko czysta informacja. Boli Cię - dlaczego, zazdrość? 

    Piszesz, że to za duża impreza żeby KTOKOLWIEK się tym bawił. To moje pytanie jest takie - dla czego się w to bawisz, no dobra, bawiłeś bo od dwóch lat tylko planujesz, planujesz i planujesz i nic z tego nie ma. Czyżby cię jednak przerosło.

    Ja w tym czasie zrobiłem 4 zawody, małe tak dużo mniejsze, ale jednak.

     

    10 godzin temu, Wiesiek1952 napisał:

    Aha. Zrobię wszystko, co tylko w mojej mocy, żeby ci 'było lżej. Ach.... i Jureczkowi bo to przecież Twój Promotor.    Pozdrawlajuu. 

     

    Dobrze wiesz, że to.nie koniec, 

    Grozisz, straszysz, bo co, hmmm... zawiść jak widzę Cię zżera, no bo jak sobie to wytłumaczyć.

    Małe, bardzo małe, typowe dla polaczka.

     

    Wiesławie proszę Cię przeczytaj to co napisałeś jutro rano, jak będziesz w lepszej formie. Po edytuj swój tekst, ja skasuje swój bo naprawdę nie przystoi pisać takie teksty tak poważnej osobie i to publicznie.

     

  8. 39 minut temu, Wiesiek1952 napisał:

    EDIT: a i ponawiam pytanie do Konrada. W którym aeroklubie jesteś?

    Nie otrzymałem żadnego pisma z AeroklubuSz że mnie usuwają ze swoich członków w związku z czym opłaciłem składkę tak jak to robiłem przez ostatnie dwa lata.  Jeśli potrzeba potwierdzenia opłaty składki to mogę przesłać.

    • Haha 1
  9. Witek nie obraź się o to co teraz napiszę ale piszesz jakbyś miał problemy ze zrozumieniem co to jest internet.

    Po pierwsze. To nie jest żadna wiedza tajemna przekazywana sobie z ust do ust. Po drugie jest cały wątek na forum o przepisach i od dwóch lat wiadomo że wszyscy zarejestrowani członkowie klubów zrzeszonych z AP mają możliwość korzystania z przepisów przejściowych a w nich stoi, że mogą ci członkowie latać powyżej 120m

    Po trzecie to wystarczy udać się na stronę AP znaleźć sobie zakładkę z licencjami sportowymi i zobaczyć z których klubów/organizacji/ aeroklubów ludzie otrzymują licencję FAI. No i po czwarte, nie ma jeszcze na szczęście, obowiązku latania członka danego klubu tylko i wyłącznie na jego zarejestrowanych lotniskach. Tak więc możesz być członkiem np. Aeroklubu Warszawskiego i latać sobie swobodnie na lotnisku u siebie w Skierniewicach. Więc możesz się zapisać do takiego klubu/stowarzyszenia/aeroklubu które daje najniższe wpisowe i na tej podstawie wyrobić sobie licencję. Ale jeszcze raz taki klub musi być stowarzyszony - czytaj - musi mieć wykupioną licencję modelarską w AP.

    Taka licencja to raptem 200,- PLN ale musi być wykupiona.

     

    EDIT:

    https://www.aeroklub-polski.pl/wp-content/uploads/2021/12/LKS_2022.pdf

    Szukaj w kolumnie Modelarstwo lotnicze i kosmiczne

  10. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla lataczy F5J i nie tylko.:)

     

    Dwie sprawy. 

    Pierwsza to chciałbym powiedzieć, że w tym roku zawody F5J będą się odbywały pod egidą Aeroklubu Polskiego. W związku z czym będzie wymagana licencja. Myślę, że nie jest to jakaś przeszkoda i wszyscy sobie wyrobicie. Jest kilka stowarzyszeń lub klubów gdzie można się zapisać za rozsądne pieniądze. Przypominam ponieważ do końca marca cena za wyrobienie licencji wynosi 50 zł a po już x2

    Mi jako organizatorowi przypadnie ta niewdzięczna rola weryfikacji wszystkich podanych licencji podczas zapisów na zawody. Niestety licencje nieważne, nie przedłużone, będą skutkować wykreśleniem zapisanego zawodnika z zawodów.

     

    Druga sprawa to zaczęła już działać strona f5j.pl. Tak jak pisze na pierwszej stronie, będzie ona wykorzystywana przede wszystkim do zapisywania się na zawody czy to Pucharu Polski czy Mistrzostw Polski. Są pewnie jakieś jeszcze niedociągnięcia ale to co najważniejsze jest i działa. Problem mam jeszcze z API Google bo mapa się źle wyświetla ale na dniach to ogarnę.

  11. 23 minuty temu, ZielonyK napisał:

    W sensie  - bez dziurkowanej folii na delaminaż, tylko ręcznik papierowy

    W sensie dowolnego kawałka folii. Jak pisałem nie musi to być worek, mogą to być dwa prostokątne kawałki zwykłej, typowej folii.

     

    23 minuty temu, ZielonyK napisał:

    i nieco więcej żywicy ?

    Przesącz tkaninę tak żeby nie było suchych miejsc. Po to się stosuje właśnie odsączanie przez ręczniki, czy folię dziurkowaną żeby się nie zastanawiać i "pieprzyć" podczas przesączania, jak dasz zbyt dużo. Do odsączania wcale nie musisz dawać więcej żywicy czy mocniej przesączać bo szkoda żywicy. Jak dasz odpowiednio to najwyżej ręczniki co najwyżej będą suche. Odsączanie jest tylko po to żeby wyciągnąć żywicę jeśli przypadkowo nałożyłeś jej więcej i żeby raz materiał był bardziej plastyczny (duża ilość żywicy powoduje nadmierną kruchość - łamliwość) a po drugie żeby nie był element ciężki. 

    I na szkle i na węglu czasami nie widać czy już dałeś - przesączyłeś  czy jeszcze nie i dla tego przesącza się kilka razy tkaninę żeby na 100% została wszędzie przesączona. I to właśnie może dać efekt, że gdzieś w jednym czy być może wszędzie jest żywicy za dużo. 

    Doczytałem że jest Ci za sucho. Daj ręczniki i podciśnienie i wówczas zobaczysz. Jeśli ręczniki wychodzą absolutnie suche to musisz faktycznie zwiększyć ilość żywicy ale jestem przekonany że po tych 15- min ciśnienie zrobi swoje i wszystkie warstwy się przesączą.

     

    Edit.

    Poszukaj wątku Czarka i Patryka o F3K. Tam chłopaki, pokazywał krok po kroku jak laminować z worka. 

     

  12. 4 minuty temu, ZielonyK napisał:

    Wcale tego nie ukrywam. To pierwsze próby z workiem próżniowym.

    Jasne.

     

    Moim zdaniem zdecydowanie lepiej zastosować ręczniki papierowe - minimum dwie warstwy i zwykłą folię. Raz że nie musisz kupować nowej, dwa do odsączania możesz zastosować zwykły kawałek folii, nie musi to być od razu worek. Wystarczą dwa prostokątne kawałki miękkiej (nie takiej ogrodniczej) folii połączone na akryl. Sprawdza się idealnie. No i do tego to co pisał Czarek, wówczas podciśnienie nie musi być duże 0,1 do 0,2.

    Folię możesz sobie po wszystkim odłożyć do następnego razu lub wywalić. Sylikon trzeba nakładać za każdym razem.

    Metoda sprawdzona, przetestowana i co najważniejsze działająca na elementach nawet 1,5 metrowych. Wówczas tkanina jest prawie sucha i dokładnie taka ma być. Chyba, że lubisz ciężko.;)

  13. 12 godzin temu, ZielonyK napisał:

    Nie podejrzewałem że ręcznik tak chłonie żywicę

    No to jesteś w dużym błędzie.

    12 godzin temu, ZielonyK napisał:

    ale jeszcze bardziej tego, że tkanina żywicę tak łatwo oddaje.

    Tu też widać brak doświadczenia.

     

    Ręczniki papierowe bardzo dobrze odsączają żywicę z tkaniny czy to szklanej czy węglowej. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.