Granacik

Przecież w biblii od Papy Schiera jest plan samostrzała do wykonania którego jest potrzebna z zaawansowanych maszyn tylko tokarka.

Mówi się żeby nie kopać leżącego ale co tam... Zapracowali na to uczciwie... https://joemonster.org/art/72116/Jakims_cudem_unikneli_blamazu_Memy_po_meczu_Polska_Francja Szkoda tylko Probierza.. Będą na nim psy wieszać a to nie jego wina, że dostał bande nieudaczników. Nie on pierwszy zresztą.

Ale to i tak kropla tego co państwo łoży na tych platfusów.

A dla czego nie? Mimo, że jestem fanem sportów motorowych to żużel jest raczej na końcu ale przynajmniej mamy czym się pochwalić. Ile razy mieliśmy mistrzostwo świata w piłce kopanej a ile żużlowych mistrzów świata indywidualnie i grupowo? Wniosek jest jeden. Po upadku komuny z piłką jest coraz gorzej. Taka ciekawostka. Jak było euro 2012 tak się złożyło, że byłem w Kijowie na końcówce mistrzostw. Byłem na fanzonie na meczu finałowym. Co to była za fiesta po wszystkim.

Stare tybetańskie przysłowie mówi: "z gwna bata nie ukręcisz". Już pisałem dla czego długo nie wyjdziemy z grupy. Do puki w drużynie narodowej grają piłkarze zakontraktowani w klubach z innych krajów to tak będzie. Oni mają w umowach zapisane, że nie mogą w kadrze się przemęczać. Na początkach internetów była głośna sprawa jak jednemu platfusowi zajumali brykę a w niej była teczka z dokumentami. Skany pewnie jeszcze gdzieś do znalezienia. Nie sądzę żeby coś się zmieniło w umowach. Do tego jak taki gracz stanie na przeciwko zespołowi w którym większość jest z jego klubu to przeciwnik od razu zna jego słabe strony. A i też przeciwko "swoim" nie będzie agresywnie grać. Drużyna narodowa powinna składać się z śmietanki najlepszych graczy z najlepszych klubów z najwyższych lig krajowych. Wybranych zawodników zamknąć razem i mają haratać w gałę aż się dotrą i będą jednym organizmem. To nie jest mój ulubiony sport, i nigdy nie był, ale zawsze miło popatrzeć jak nasi zawodnicy dowolnych dyscyplin mają sukcesy. A ten cyrk jest też za moje, Twoje, nasze pieniądze, ohydnie wielkie pieniądze, dla tego mam prawo krytykować.

Tylko hybryda szeregowa jest w stanie wszystkich zadowolić. Najlepiej z wielopaliwowym generatorem czyli małą turbinką gazową sprzężoną z alternatorem. Ale nikomu nie zależy żeby auta paliły 2-3l na setkę. Mamy po prostu przestać poruszać się samodzielnie na większe odległości.

http://www.abc-auto.sklep.pl/ widziałem ten sklep ale wydaje się to jakaś lewizna. Próbowałem kupić ale nie mam możliwości wyboru metody dostawy. Samo to, że tylko oni mają a duzi gracze nie jest podejrzane.

Amba fatima, było i ni ma. Wszystkie znane mi legitne sklepy nie mają na stoku. Co w zamian działające na podobnej zasadzie?

Znaczy co? Przytuliłeś drugiego?

Zwłaszcza w nocy te panele ładują fenomenalnie.

Odkręcasz silnik, zaklejasz taśmą otwory i przykręcasz silnik ustawiając odpowiedni luz międzyzębny. Dajesz pasek papieru z kartki z zeszytu miedzy zębatki i dociskasz je do siebie. Dokręcasz silnik i pasek powinien dać się wyciągnąć bez użycia siły ale musi mieć wyraźnie odbite zęby. Cała filozofia.

Taka szczelność wystarczy. Chodzi o to by nie dostawał się pył i piach bo razem ze smarem tworzą niezłą pastę ścierną. To już lepiej jakby na sucho chodziło. Zobacz tylko czy przez silnik nie da się wdmuchać. Zazwyczaj silnik szczotkowy od strony odbioru ma okna wentylacyjne. Jak są to zaślep bo jeśli obudowa szczelna to i tak żadnej wymiany powietrza nie będzie.

Smar silikonowy lub silikon z dodatkiem PTFE jeśli przekładnia jest szczelna (żeby kurz czy piasek nie dostawał się do wnętrza). Ewentualnie suchy teflon w sprayu, np od Wurth'a. Bardzo dobry do wszelkich otwartych przekładni, przegubów... Smarów ropopochodnych nie zaleca się do przekładni z tworzyw chyba, że producent dopuszcza. Silikon, teflon są bezpieczne. Ten z linku jak najbardziej ok. Sam go używam.

https://pik.warszawa.pl/inne/noc-muzeow-w-aeroklubie-warszawskim/ już jutro, 18.05.

To trzeba mu dorobić bakterie z lijon albo z life. Mi taka przeróbka mini skuterka elektrycznego zwiększyła pojemność przeszło dwukrotnie w tej samej objętości i dwukrotnie mniejszej wadze. Ze zwykłych ogniw laptopowych z demobilu.

Enjoy. Guy Martin to mój faworyt. Inni zresztą też nieźle zakręceni. Ale jest jeden motocykl którego Guy się wystraszył. Jeśli dla niego coś jest "f**ng fast" to musi być szybkie.

Chyba, że trafisz na zimną suke.

Pewnie rano, wieczorem 163cm (tyle podaje ciocia Wiki).

Potwierdzam, że plastikowe żeberka z zestawów Modela kleiłem klejami opartymi na nitro bez najmniejszych problemów. Klej ładnie się wgryzał w plastik i drewno. Był taki fajny klej w tubce do plastikowych modeli, nazwy nie pamiętam.