szirokez

Jeszcze jeden filmik już w prawie pełnym malowaniu. https://youtu.be/1biGCZ-jR7w

Facet z nudów zlepił typy samolotów które mu się nie podobają. Dla mnie każdy samolot ma coś w sobie choćby najdziwniej wyglądający. Ale żeby tak czuć trzeba być choć trochę pasjonatem lotnictwa. Równie dobrze można zrobić ranking najbrzydszych motocykli, samochodów ciągników rolniczych, tramwajów itp. nie będąc ich pasjonatami.

To żeby choć z daleka Wilga wyglądała jak trzeba to dokończyłem oklejanie. Jeszcze bez slotów i innych szczegółów opisanych powyżej.

Dzięki, tak jak pisałem z takich szczegółów dodających smaku wykonam jeszcze owiewki goleni, sloty, tłumiki końcowe i może stopnie. Z bliska jak się patrzy to jakość powierzchni jest średnia ale jeśli chodzi o sylwetkę to zawsze kiedy buduję coś co lata w realu zależy mi na tym, aby była jak najbardziej zbliżona do oryginału. Te niedoskonałości i tak znikają jak model idzie w powietrze

Dzięki panowie, jest to pierwszy mój model tych rozmiarów, pilotowanie to sama przyjemność, duży może więcej

Wilga nareszcie poleciała. Lata wspaniale, wolno i realistycznie. Trochę trwało dogranie wszystkiego bo po prostu zbyt mało czasu poświęcałem na budowę. I tak jeszcze muszę dorobić sloty, owiewki goleni podwozia, nadać ostateczne barwy tam gdzie ich brak i znaki. Koncepcja budowy z głowy korzystając tylko z rzutów na A4 sprawdziła się. Waga wyszła coś koło 5kg. Film z oblotu:

Udało mi się coś dłubnąć przy Wildze. Doszła osłona silnika i imitacja oszklenia kabiny. Co do idei to chciałem zawsze zbudować coś większego z podkładów pod panele. Mimo że ciągnie mi się trochę ta budowa to obróbka i klejenie tego materiału jest tak proste i szybkie że mając więcej czasu można sobie wystrugać model jaki się chce nie wydając majątku na spalinowego gotowca podobnych rozmiarów, który będzie latał szybko jak odrzutowiec. Generalnie lubię gdy model lata realistycznie wtedy mam największy fun z pilotowania. Jak pisałem wyżej masa nie powinna przekroczyć 5kg i mam w planie wykonać jakieś pseudo sloty więc jest szansa że uzyskam własności STOL.

Po wykonaniu łoża pod silnik mała przymiarka. Zastanawiam się czy malować śmigło na srebrno z żółtymi końcówkami. Wilga bez napędu waży teraz 3 kg. Napęd i pakiety to ok 1,5 kg, czyli końcowa masa raczej nie przekroczy 5 kg.

No to napęd już nam, powinno to przyśpieszyć nieco prace przy Wildze. Wiec tak, silnik 220 KV, regulator 90A, pakiet 2x 4500 mAh. Zestaw ten będzie kręcił drewnianym śmigłem 21 cali. Wszystko od Foxy.

Fajna ta Twoja Wilga i ja tam nic popelinowego w niej nie widze. Moja z bliska też ma kilka niedokładności. Jak poleci to i tak tego nie bedzie widać

Niestety ciągły brak czasu nie pozwala dokończyć projektu "duża Wilga z depronu" ale juz nie zostało aż tak dużo pracy i znalazłem chwilę aby popchnąć wszystko do przodu. Zmieniłem jednak zawieszenie kół podwozia głównego bo poprzednie jednak mnie nie przekonało. Teraz Wilga stoi bardziej zadzierajac nosa tak jak w realu. Chciałbym ją ulotnic jak najszybciej cóż zobaczymy może przed zima się uda bo lato minęło a miała juz lecieć

Na wiosnę prace powinny przyspieszyć i myślę, że na lato poleci.

Niestety trochę zastój w budowie ale na ogólny pogląd zawsze chwila się znajdzie. Widać na pewno że trzeba wydłużyć golenie podwozia po za płasko coś stoi ta Wilga. Powoli trzeba tez rozglądać sie za napędem.

Kolejne postępy poczynione. Pszeszpachlowałem co większe ubytki i zadrapania depronu, malowanie i taśma w kolorze.

Kolejna przymiarka w zimowej scenerii.

Czas na kółko ogonowe, zawieszone jest na konstrukcji z duralowej blaszki. Sterowanie przeniesione ze steru kierunku.

Jakby mogło być inaczej jak nie Wilga z Jasionki . Oznaczenia z Jasionki man tez w Jaku-12, An-2 i Zlinie-142. Jasne że znam Karola i Kajana i Pawła Kunysza, goście robią cuda. Ja mam MZ 175 z rezo na zwykłym karterze bez membrany ok 56-57 kg. Proponuje jednak o glajtach pogadać na priv żeby nie zaśmiecać wątku

Na glajcie latam ok 3 lata ale głównie napędowo choć na górki też coś tam jeździłem głownie Mszana k Dukli ale to mało ze dwa, trzy razy w roku. A PPG to na Rogóżno, Chmilnik, Lutoryż

Kolejne postępy, małymi kroczkami ale widać coraz więcej.

Wszelkie rozwiązania konstrukcyjne są z głowy ale oczywiście podpieram się rzutami i przelicznikiem skalowym aby wymiary z rzutów na a4 przełożyć na docelową skalę. Do pokrycia używam zwykłej szerokiej taśmy bezbarwnej oraz taśmy w żądanym kolorze dostępnej w sklepie papierniczym. Jak już opisywałem nieco wyżej taśma idzie na pomalowany wcześniej na biało płatowiec.

Wykorzystując wolny czas powoli wziąłem się za przednią część Wilgi oraz wykonanie wejścia do komory na pakiet.

Rzeczywiście litrowe wiaderko tej farby sporo waży ale dobrze kryje więc nie idzie jej dużo. Celem malowania jest uzyskanie koloru w tym wypadku białego bo ma to być typowa biało-czerwona aeroklubowa wilga. Dla stworzenia powłoki ochronnej idzie przeźroczysta taśma pakowa i kolorowa tam gdzie ma być kolor. Sama malowana powierzchnia jest bardzo podatna na zadrapania i wgniecenia. Myślę też, że farba pełni role rozdzielcza tzn. kiedyś jakiś model pokrylem taśma prosto na depron i niedługo pojawiły się brzydkie bąble. Ktoś mi kiedyś mówił ze może to być reakcja depronu z klejem taśmy. Liczę więc na to że wybrane przeze mnie rozwiązanie się sprawdzi.

Wziąłem się za pokrywanie usterzenia poziomego. Cała wilga będzie wykończona tym sposobem tzn. maluje element lateksową śnieżka do ścian a po wyschnięciu idzie taśma do pakowania. Prowadzilem próby z folią do laminowania ale efekt mnie nie zadowolił.