alyan

Wojtek - to tylko dyskusja, na takim lub inny poziomie ale zawsze. I tak każdy zrobi jak chce. Nie ma co się napinać bo to tylko zabawa ale czytając niektóre posty to nie wiem .... Moderatorzy powinni coś zrobić z trollowaniem bo te wycieczki osobiste stają się nieznośne.

Nie znam Kuby ani Stasia ale dzięki Arek że opisałeś konkretny przypadek. Coś wynika z tego opisu.

Ja tam nie czuję się jakbym żył w zaścianku. Naprawdę myślisz że tu takie zadupie ? Nie wiem jak to widzisz ale problem nie wynika z ciemnoty narodu tylko zasobności portfela i różnych okoliczności np doświadczeń z ubezpieczycielem który znalazł mnóstwo kruczków prawnych aby tylko się wykręcić. Kilka lat temu była powódź, podtopienia i widziałem jak wygląda "rekompensata" . Ja kupuję ubezpieczenie dla złudnego spokoju że zrobiłem wszystko co możliwe ale także dlatego że mnie na to stać. Ale robię to bez głębszej wiary.

Sam "pomysł" jest ciekawy Daje do myślenia ...Równie dobrze można nożem rzucić i powiedzieć że to lot swobodny.

Wtedy pojawi się komunikat że kontrakty konstruowała poprzednia ekipa a żyjemy w państwie prawa i trzeba to prawo respektować i takie tam inne ..... Najgorsze to gmatwanie i ściemnianie w każdej sprawie.

Kwestia ile jest linki w "lince". Dochodzi jeszcze oplot. Ta o średnicy 0,45 rwała się przy 5kg więc ta o średnicy 0,3 może puścić już przy 3kg. Linka tania jak barszcz i można ją kupić chociażby dla testu ile się rozciągnie po obciążeniem.

B.fajne modele. Ten drugi (własna konstrukcja) to kryty chyba japonką. Czym malowałeś te modele ?

Ja nie jestem przekonany do tych linek. Tutaj wędkarze zrobili testy http://jerkbait.pl/topic/18160-test-statyczny-wytrzymalosci-na-zrywanie-linek-jubilerskich-przyponowych-by-godski/ i nie wygląda to dobrze jeśli chodzi o wytrzymałość... Może na jakieś odciągi to tak.

Mam ten HK-010 i nic mu nie mogę zarzucić poza tym że nie rejestruje ostatniego pomiaru mocy. Byłoby to przydatne bo nie zawsze jest sposobność spojrzenia na wyświetlacz, w odpowiednim momencie, przy pomiarze.

skraf - przecież to wszystko czym się tutaj zajmujemy to zabawa i na tym to polega. Może bawić rozwiązywanie problemów ? Moim zdaniem może. Najprościej kupić. Jak się posypie to kupi i wymieni to co się posypało.

No to bubu2 zaproponuj coś koledze. To że takie silniki pracują od dawna w cd-romach i innym sprzęcie rtv to wiadomo ale chodzi o silnik pod konkretne zastosowanie.

No przecież pisze w pierwszym poście "Chce użyć silnika modelarskiego do napędu wrzeciona w frezarce."

Wyślij go Pietce skoro może pomóc. Jak widzę jak obracasz go tym palcem z tą załączoną świecą to wygląda jakby kompresja była b.słaba. Za którymś obrotem przytkaj mu palcem gaźnik albo wylot tłumika niech zaśsie tego paliwa. Może go nawet trochę przelej. Jak jest paliwo na tłoku to powinien odbić w drugą stronę przy spokojnym przekręceniu.

Obstawiam ten "zasilikonowany" dekiel. Nie jestem Sokole oko i mogę się mylić ale wydaje mi się że przy sprężaniu wypływa tam kropla oleju. Może to i refleks światła. Zdjąłbym ten dekiel i oczyścił z silikonu.

W elektronarzędziach masz zwykle silniki komutatorowe. Silnik modelarski 3f ma inną budowę niż ten do obrabiarki. Ten w obrabiarce jest zasilany z sieci 1-dną albo 3-ma fazami , może przy tym być komutatorowy (czyli ze szczotkami) albo nie . Temat rzeka ..... Poza tym silnik indukcyjny ma najprostszą budowę (klatkową) i dlatego jest najtańszy. Najlepiej nadaje się do obrabiarki. Podstawowe pytanie do silnika jak długo ma pracować z daną mocą. W przemyśle to się liczy w godzinach a nie bardzo widzę silnik modelarski w takiej roli.

Miałem kiedyś podobny problem z odbiornikiem Assana - na jednym kanale dowolne serwo zawsze drgało albo było dosyć słabe. Okazało się że był zimny lut na pinie. Poruszaj może przy ścieżkach jakimś patyczkiem albo wtyczką serwa w odbiorniku

Tak myślałem że to gdzieś dalej niż Szczecin ale nie mogłem się powstrzymać

W Szczecinie ?

Lotki to lotki a skręcany płat to skręcany płat. To ząbkowanie jest dlatego że krawędź spływu w skrzydle skręcanym to był drut i ulegał takim naprężeniom od płótna. Plany to znajdź i wykonaj jakąś adaptację np takie -> http://www.outerzone.co.uk/plan_details.asp?ID=2683 Bardzo fajne plany tego samolotu autorstwa Petera Rakea były w gazecie Flying Scale Models dwa lata temu. Wejdź na stronę wydawnictwa i kup sobie albo poszukaj na allegro bo bywają.

To może być tylko typ N. Były jeszcze b. podobne typy - I oraz V ( 1916) ale było tylko kilka sztuk i to w Rosji. Żaden z tych typów nie miał lotek. O to chodzi w tej wątpliwości z krawędzią spływu ? Co do karabinu to seryjnie był montowany Hotchkiss ale ten na zdjęciu to Vickers rzadko spotykany bo miał mniejszy kaliber.

Wątek przypomina temat "budowa silnika spalinowego typu gwiazda" z ołowianymi tłokami. Trwał kilka stron nim się połapali. Kup Wojtek symulator i ćwicz jak radzi kolega.

Wojtek, proponuję żebyś zajrzał na początku do tego działu -> http://pfmrc.eu/inde...d-czego-zaczac/ Inaczej nie udźwigniesz tego tematu. Edit: poza tym to dział elektroniki (taka uwaga do moderatora)

no to kombinujcie

Marcel widać że aktywny jest bo się loguje, ale ciekawe po co bo już chyba nic nie napisze np w dziale spalinowe ... Ciekawe z kim będzie latał ? Pochopnie nic nie róbcie. Tylko drogą prawną. Wpis w rejestr dłużników byłby najlepszy ale do tego wyrok sądu jest potrzebny.

Zwykle jest odwrotnie - najpierw się myśli , oblicza a potem buduje. Problemy które masz były już omawiane na forum i powinieneś włożyć trochę pracy żeby te rozwiązania sobie znaleźć. Spróbuj przynajmniej.