Skocz do zawartości

jarek_aviatik

Modelarz
  • Postów

    764
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez jarek_aviatik

  1. Na trzy punkty to chyba tylko w samolotach z tylnym punktem podparcia. Samoloty z przednim punktem podparcia lądują na dwa koła główne. Faza flare polega na uniesieniu nosa tuż przed dotknięciem pasa. Dawniej mówiło się po polsku na to "fazą wytrzymania" Nie koniecznie flare to od razu lądowanie (kontrolowany stall) gdyby tak było samolot nie mógłby odejść na drugi krąg. Tak wygląda faza flare - która nie skończyła się lądowaniem https://www.youtube.com/watch?v=bzD4tIvPHwE EDIT. W tzw. autoland (w odpowiedniej kategorii) autopilot sprowadza samolot do tzw wysokości decyzji i na tej wysokości "ustawia" go w fazie flare, a pilot decyduje, czy lądować, czy odchodzi na drugi krąg. Tyle gwoli fazy flare. O skutecznym zmniejszaniu prędkości modelu w trakcie lądowania już dość tu napisano.
  2. Miejsce jest w CTR EPKK - czyli na loty będzie każdorazowo potrzebna zgoda - dostajecie zgody na loty tam?
  3. .
  4. Odpowiadam na proste pytanie. Ja przynajmniej opieram na mojej wiedzy - dlaczego odrzuciłem poprawę stateczności poprzecznej ano dlatego, że te 3D i model powinien "świrować" Przychylam się do teorii Pawła, że może lepiej latać w tzw żyletce, jest to specyficzna konfiguracja lotu, elementami nośnymi są: mocny silnik i dobrze dobrane śmigło; powierzchnia boczna kadłuba która może wytwarzać mizerną siłę nośną, bo na pewno nie skrzydła te dwie płytki mogą stanowić dodatkową powierzchnię nośną będę obstawał przy mojej teorii, że poprawiają skuteczność lotek na końcówce - wiele z tych płytek jest wyraźnie rozszerzona w obrębie ruchu lotek (tak jak na zamieszczonym przez Rafała filmie. W Limach były płetwy, które miały na celu ukierunkowywać strumień powierza aby nie spływał wzdłuż rozpiętości tylko wzdłuż cięciwy, aby poprawić skuteczność lotek i klap. Nie napisałem tego wyraźnie, ale można się domyślić, że tego nie testowałem. Napisałem "Najlepiej sprawdzić czy pomagają czy nie. Polatać z i bez." Pisałem już chyba, że 3D to nie moja bajka - jak patrzę na te trenery 3D ze skrzydłem typu decha, to zawsze dźwięczą mi w uszach słowa, które powtarzał prof. Franciszek Misztal "Nawet drzwi od sracza z wyciętym serduszkiem polecą jeśli przymocuje się do nich odpowiednio mocny silnik" Chyba nie jest trudno tak latać skoro latają tak dzieci: Żartowałem - czapka z głowy przed każdym, który potrafi tak latać!
  5. Moim zdaniem nie chodzi tu o moment ustateczniający, ale o poprawę skuteczności działania lotek przy końcówce skrzydła, zwłaszcza przy pewnych konfiguracjach lotu, oraz możliwe, że działają tak jak opisuje to Paweł. Popatrzcie na różne typy samolotów, często lotki nie "dochodzą" do końcówki skrzydła, a jeśli już to były zaokrąglone nie proste. Najlepiej sprawdzić czy pomagają czy nie. Polatać z i bez. Gdyby poprawiały stateczność, to stosowano by je powszechnie.
  6. Witam, Robię flaprony np. w akrobatach, bo mam mało miejsca do startu i lądowania Trzeba ustawić mix tak aby serwo działało wolno (po włączeniu funkcji klap) i konieczna kompensacja sterem wysokości Przy wysunięciu klap rośnie Cz ale i rośnie również Cm (spółczynnik momentu pochylającego) Ja mam aparaturę FrSky Taranis poniżej link jak ustawić wolne działanie serwa
  7. Witam, Silnik jest wyważony dynamicznie fabrycznie inaczej jego żywotność byłaby krótka. Wirnik EDF to nie śmigło, to "walec" i trzeba wiedzieć z której strony tego walca usunąć nadmiar masy. Wyważanie na wyważarce do śmigieł to wyważanie statyczne: https://www.youtube.com/watch?v=iath3xkDiqI Do wyważania dynamicznego potrzebny jest sprzęt aby określić przy jakiej prędkości obrotowej mamy niewyważenie: http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1081834 http://www.bobsworkshop.co.uk/outdoor-flying/ducted-fan-balancer
  8. Robertus pisał o wyważaniu statycznym, a nie dynamicznym. Mój komentarz był odnośnie tego by nie wyważać statycznie tylko dynamicznie, co nie jest proste.
  9. Model już lata, ale mała uwaga do wyważania EDF - proponuję nie wyważać statycznie, przy takich prędkościach obrotowych, wyważa się dynamicznie aby nie było drgań (jak silniki turbinowe samolotów). Niestety nie daje się czasem tego osiągnąć w całym zakresie obrotów od 0 do max. Dlatego np. silniki odrzutowe mają tzw. zakresy zabronione RPM. Są one najczęściej w zakresie obrotów podczas uruchamiania silnika (aby szybko przez ten zakres przejść - jeśli wydarzy się "zawis obrotów" należy natychmiast przerwać rozruch silnika). Tu mamy inną bajkę. Możemy trafić na dobrą turbinę, która płynnie pracuje bez drgań w całym zakresie obrotów, a możemy mieć problem w pewnym zakresie. Najlepiej po zakupie sprawdzić i jeśli jest coś nie tak odesłać. HobbyKing przyśle nową. Sugeruję też zakup dedykowanego regulatora do turbiny. I lepiej nie kombinować samemu z wyważaniem. Jeśli zmienimy tzw harmoniczną, przy której EDP wpada w rezonans, to może rozerwać turbinę. Trzeba też uważać na uszkodzenia łopatek (jakieś uszczerbki) wtedy spiłować po przeciwnej stronie mniej więcej tyle samo, ale nie rozkręcać i nie wyważać statycznie! Mam dwa Dr. MAD i działają super. Pozdrawiam
  10. Marku Chylę czoła dla Twoich osiągnięć, zwłaszcza jeśli chodzi o Shindena. Albo jesteś tak dobry aerodynamicznie, albo po prostu "masz nosa" - tak czy inaczej SZACUN Shinden nie jest prostym samolotem, zwłaszcza jeśli chce się zbudować makietę z reżimowymi proporcjami do oryginału. Przekonał się o tym Grek, któremu pomagam ulotnić jego Shindena (rozbił już 3 kadłuby podczas lądowania, w pewnych kątach natarcia ster wysokości jest nieefektywny - model nie reaguje): Jesteśmy już na dobrej drodze. Teraz to co napiszę nie spodoba się pewnie kilku osobom a zwłaszcza "mądralińskim" typu Moderator Przemek - mogę być za to wykluczony z forum nie dbam o to. Gość nie ma pojęcia o czym pisze. Proszę pooglądać filmik z analizy mojego modelu Shindena - dla całego modelu krytyczne są kąty natarcia samolotu 2 i 8 stopni, gdzie współczynnik momentu powoduje niekontrolowany "nose down problem". Zwłaszcza dla zachowanej skali Shindena. https://plus.google.com/u/0/112285155101472886772/posts/MoFfQxF5BVv?pid=6220832312073266018&oid=112285155101472886772 Dla tych co się cokolwiek znają na aerodynamice filmik jest jasny. Jeszcze raz Szacun dla Ciebie Marku, trzymam kciuki za udany oblot. A te relacje z budowy kupionych w sklepie gotowych modeli - to po prostu śmiech. Ty Marku przynajmniej robisz modele od podstaw. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych modelarzy Jarek
  11. Mam na imię Jarek i 48 lat :-( Po ponad 20-letniej przerwie wznawiam przygodę z modelarstwem RC. Szmat czasu dał się odczuć nawet w sklepie modelarskim, gdzie sprzedawca zapytał wprost "Jak dawno Pan się tym zajmował?" Prawda, dawno. Od roku obserwuję forum i dokształcam się zwłaszcza z nowych technik i wyposażenia. Do nauki latania (bo trudno powiedzieć tu o wznawianiu nawyków) buduję TOTO 0 - może niebawem zamieszczę jakąś relację. Pozdrawiam wszystkich Jarek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.