Skocz do zawartości

d9Jacek

Modelarz
  • Postów

    4 769
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Odpowiedzi opublikowane przez d9Jacek

  1. Więc tak, nagrałem wczoraj krótki filmik z przetoczenia ale jakby opisywane zjawisko nie wystąpiło w takim stopniu jak wcześniej. Dalej przy samych szczekach mocowania średnica z 0,1 większa niż na zewnątrz ale to mi nie przeszkadzało za bardzo bo i tak było to wyrównywane po zamianie stron. tylko tym razem wałek był dłuższy, znaczy wystawał 9cm - wcześniej 5cm - i to bez podpierania konikiem. Jedyne co zmieniłem to podłożyłem pod nóż blaszkę aluminiową 0,5mm bo akurat taką miałem pod ręką.

    jezeli mogę coś podpowiedziec, ....zainwestuj w imak typu "Multifix" lub jakiś jego klon  oby nie z alu . I skończa się kłopoty z blaszkami 0,5  bo taka była pod ręka....

    a ostre narzędzie ( nóz ) to podstawa ( także w kuchni) bo jak wiadomo tępym nożem łatwiej się skaleczyć  niż ostrym

  2. Witam ponownie!

     

    Aż się boję coś napisać, żeby nie popełnić błędu... Tylu tu polonistów na forum ;)  W temacie polonistów polecam świetny kabaret KMN - https://www.youtube.com/watch?v=fR6Ou4Cq0Bs

     

    Ale dobrze, że dbacie o porządek na forum, to się ceni!

     

    Muszę lecieć!

     

    (odezwę się za jakiś czas, w bardziej konkretnym wątku).

    leć i pamietaj , lataj wysoko bo nikt nie zderzył sie z niebem oraz tyle lądowań ile startów zyczę

  3. próbowałem  coś znalezć ale to trudne bo albo el comandero  lub los comanderos się pojawiało

    tu za Wikipedią

     

    "El Comandero, en hotelería y restauración, es la libreta donde el camarero anota las comandas.1​ La libreta, que suele estar insertada en un carpetín específico que incorpora espacio para un bolígrafo, consiste en hojas de pequeño tamaño con tres copias para cada comanda que funcionan mediante calco."

     

    i tłumaczenie ( Google , nie ja  :D  :D )

     

    "Comandero, w hotelach i restauracjach, jest notatnikiem, w którym kelner zapisuje rozkazy.1 Notatnik, który zwykle wkłada się do określonego dywanu zawierającego miejsce na długopis, składa się z małych arkuszy z trzema kopiami dla każdego polecenia które działają poprzez śledzenie."

     

     

    czyli to "siemandero" to jakaś hybryda :blink:  :blink: straszna.....aż się pomysleć boję  :o  :o

  4. Zluzuj trochę Jacku. Rozumiem Twoją postawę - chcesz mieć określony poziom bezpieczeństwa i wierzysz, że godząc się na pewne ograniczenia system stosując określone procedury ten poziom Ci zapewni. Tu się zgadzamy. Wrócę do Pana Abramowicza - sam ten przykład przywołałeś. Ja oczekuję od systemu nie tworzenia (często groteskowych) procedur, a sprawnego działania i wykorzystywania posiadanej wiedzy. Zabójca Abramowicza był sporo wcześniej rozpoznany jako potencjalnie niebezpieczny i delikatnie mówiąc niestabilny emocjonalnie. Pytam więc dlaczego odpowiednio wcześniej nie został odizolowany od społeczeństwa? Pytam też, dlaczego ochrona sceny tak późno zareagowała? Nawet jeśli ten bandzior byłby na scenie legalnie to powinien zostać obezwładniony w momencie ataku / tuż po, a nie paradować na oczach tłumu. Wrócę do tego nieszczęsnego NOTAMu. Przypuszczam, że jest to wynik procedur amerykańskich. Amerykanie wiedzieli wcześniej o planach ataku na WTC i co? Ano nic, do ataku doszło, a PO FAKCIE powstała masa procedur. Jednych całkiem sensownych, innych niekoniecznie. Mnie po prostu boli to, że z taką łatwością wprowadza się ogólny "zamordyzm" zamiast wykorzystywać posiadane informacje o realnych zagrożeniach. 

    Teraz pojadę po bandzie. Skoro wizyta prezydenta USA stanowi takie zagrożenie, to wprowadźmy procedurę eliminującą takie niebezpieczeństwa i zgodnie z nią nie zapraszajmy takich gości. Jako mieszkaniec Okęcia (bardzo bliskie okolice progu pasa 11 / 29) poczuję się bezpieczniej - na pewno nie będzie ataku na Airforce One (więc nie spadnie mi na chałupę), a żaden NOTAM mi takiego poczucia bezpieczeństwa nie zapewni. Czy taka procedura byłaby skuteczna? W 100%. Niestety z d...py wyjęta też w 100%. Stąd moje określenie "paranoja" w pierwszej wypowiedzi w tym wątku. Szanuję mających inne zdanie, jednak swojego nie zmienię.

    Tyle ode mnie. Z mojej strony również EOT.

     

    Robercie....[  Wrócę do tego nieszczęsnego NOTAMu. Przypuszczam, że jest to wynik procedur amerykańskich. Amerykanie wiedzieli wcześniej o planach ataku na WTC i co? Ano nic, do ataku doszło, a PO FAKCIE powstała masa procedur. Jednych całkiem sensownych, innych niekoniecznie......]

     

    i to jest sedno , mozna sie z tym zgodzić lub nie, ale lepiej wprowadzać procedury zabezpieczajace niz po fakcie biadoloć  i obwiniać wszystkie słuzby że stała sie tragedia. Tak jak w szachach warto widzieć na  3 lub więcej ruchów do przodu . Rozwinięte demokracje wprowadzają samoograniczenia aby wolnośc nie stała się anarchią.

    Tyle  ode mnie .Szacunek za dyskusję na poziomie 

     

    EOT

    • Lubię to 1
  5. A Adamowicz zginął, bo na pewno ktoś zapomniał wprowadzić zakazu dźgania nożem prezydentów na scenie, a mógł być bezpieczny.

     

    A jak już wprowadzili zakaz lotów to ile tysięcy myśliwców będzie patrolowało ten obszar natychmiastowo neutralizując każdego kopterka z biedronki poderwanego do lotu w celu przeprowadzenia zamachu? Mam nadzieje, że są konsekwentni w swojej paranoi.

     

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

    "A Adamowicz zginął, bo na pewno ktoś zapomniał wprowadzić zakazu dźgania nożem prezydentów na scenie, a mógł być bezpieczny."....

    nie kpij z  czyjejś śmierci bo to żenujace i żałosne, po prostu nikomu nie przyszło  do głowy że podczas takiej imprezy  coś takiego się  może zdarzyć,,,Inteligentni ludzie stosują działania zabezpieczające  przed....ubezpieczają dom, rodzinę ,siebie, samochód, szczepią dzieci przeciwko chorobom...inteligentni inaczej wierzą  że nic się nie stanie....W 1997 roku pewien  klasyk powiedział " trzeba było sie ubezpieczyć "

     

    jak dla mnie EOT

    • Lubię to 1
  6. A Adamowicz zginął, bo na pewno ktoś zapomniał wprowadzić zakazu dźgania nożem prezydentów na scenie, a mógł być bezpieczny.

     

    A jak już wprowadzili zakaz lotów to ile tysięcy myśliwców będzie patrolowało ten obszar natychmiastowo neutralizując każdego kopterka z biedronki poderwanego do lotu w celu przeprowadzenia zamachu? Mam nadzieje, że są konsekwentni w swojej paranoi.

     

    Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka

    Ty tak na powaznie ???? B)  B)  B)

  7. Wiesz, to nie pierwsza taka wizyta. Mieliśmy szczyt NATO i też były ograniczenia - to oczywiście normalne. Zastanawiam się jedynie, czemu za każdym razem te zakazy są bardziej restrykcyjne - zarówno czasowo, jak i obszarowo. Przy takich kryteriach zakazu lotów wszystkiego, co może oderwać się od ziemi to wygląda na to, że zabezpieczamy się chyba przed atakiem jądrowym ;) .

    Poza tym tworzone prawo powinno być szanowane i przestrzegane. Jak to może być spełnione, jeśli zabawki do wagi 0,6 kg nie są objęte w zasadzie żadnymi ograniczeniami, a teraz wydano stosowny NOTAM, który je obejmuje. Tylko co z tego, jeśli 99% użytkowników takich BSP nie ma świadomości, że istnieje takie coś jak NOTAM i że ich też dotyczy. Ludzie się tym nie interesują, bo przy kupnie zabawek i małych modeli dostają informację, że w zasadzie mogą latać wszędzie.

    Uważasz, że Abramowicz nie zginąłby, gdyby specsłużby na tydzień wcześniej przetrzepały wszystkie mieszkania w okolicy, a na dachach byliby snajperzy? Ja sądzę, że wystarczyłoby kilku ochroniarzy znających się na swojej robocie, a nie jakieś jełopy. Nie maskujmy zwiększaniem ograniczeń dla ogółu braku kompetencji osób odpowiedzialnych, bo to i tak nic nie da.

    Uważam, że zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby zamknięcie ruchu lotniczego na całej trasie przelotu nad Polską prezydenta USA na powiedzmy 5 godzin przed przelotami i 2 godziny po oraz zakaz lotów w sensownie określonym obszarze podczas pobytu gościa i uroczystości. Tu ktoś poszedł na łatwiznę. Planowana jest wizyta w bazie w Powidzu 2 września - tu jakoś nie znalazłem ograniczeń w ruchu lotniczym (ale może słabo szukałem).

    ....[Zastanawiam się jedynie, czemu za każdym razem te zakazy są bardziej restrykcyjne - zarówno czasowo, jak i obszarowo......]

     

    bo zagrozenia sie zwiększaja...niestety

  8. Bezpieczeństwo musi być, to jasne. Ale tu chodzi o takie zamaszyste, urzędnicze podejście. Tak bywało w PRL-u, znają to wszyscy starsi, jak ja, członkowie aeroklubów- przerywali nawet międzynarodowe zawody szybowcowe, bo jakiś "pałkownik" zażyczył sobie pół polskiego nieba, bo może mu się zachce polecieć Migiem na podtrzymanie uprawnień. Chodzi o szacunek dużych (urzędy), do tych małych (no choćby tacy modelarze).

    Zbyszku, 

    pamietam czasy PRl-u, wizyty tow. Lońki tez ale pod koniec miesiaca  za duzo bedzie się w Warszawie działo stąd tez i dmuchanie na zimne

  9. Jak widzę czas trwania ograniczeń, obszar obowiązywania oraz że ograniczenia obowiązują BSP niezależnie od masy to mam wrażenie, że albo kogoś zdrowo pogięło, albo jakiś trep musiał się dowartościować. W ten oto sposób w ostatni weekend wakacji na wszystkich lotniskach modelarskich w szerokich okolicach Warszawy można się spotkać jedynie przy grillu. Jak jakieś dziecię w dowolnej wsi tak ze 30 km od Warszawy będzie się bawiło w tym czasie dronem z Biedronki to co się stanie? Wparuje oddział AT i zrobi mu w chacie jesień średniowiecza? Moim zdaniem to już PARANOJA  :angry: .

    Robercie, bardzo sobie cenie Twoje wypowiedzi ( szczególnie te o helikopterach) ale z tą nie moge sie zgodzić....to nie jest paranoja... to względy bezpieczęństwa... przypomnij sobie zabójstwo Prezydenta Abramowicza.....czy kontrole na lotniskach to tez paranoja ???? czy  zamykanie stacji metra w razie znalezienia podejrzanego ładunku .... moze to sie podobać lub nie ale w takich dziwnych czasach przyszło nam zyc

  10. Trochę się nie zrozumieliśmy, to są grubościenne gilzy ścianka 1,5mm Tylko sama szyjka na głębokości gdzieś Max 5mm ma mieć tę średnicę wewn 13,5mm. Czyli tylko na odcinku 5mm ścianka ma mieć 0,25mm. Łusek nie wolno mi wytwarzać, których zresztą nie potrzebuję. Gilzy do co to taka ja by łaska tylko bez spłonki.

    zrozumieliśmy, zrób taka oprawkę i bez problemu  roztoczysz taki otwów

  11. oprawka, musisz po prostu  dotoczyc sobie oprawkę wg kształtu zewnętrznego tej łuski + otwór powiedzmy fi 4  równoległy do osi  tych dwóch walców, oddałony od większego walca  o jakieś 3-4 mm. Pózniej  przeciecie tej oprawki po promieniu/ równolegle  do osi podłuznej az do otworu fi 4 ... i gotowe

    powodzenia

  12. Przypomina mi się powiedzenie - "zapomniał wół, jak cielęciem był"...

     

    Nie każdy człowiek na tym świecie ma wypasioną modelarnię i pensję starczającą na zakup 1000 nadajników Flysky 6...

    Czy to jest modelarstwo - oczywiście.

    Czy należy się z tego śmiać i szydzić - oczywiście nie.

    Raczej wywołuje uśmiech i przywołuje wspomnienia, jak w młodości marzyło się o ulotnieniu jakiegoś modelu. Nawet najprostszego.

    ....[Czy to jest modelarstwo - oczywiście.

    Czy należy się z tego śmiać i szydzić - oczywiście nie.....]

     

    Brawo :)  :)

    Ale Wy macie problemy...

     

    Bawi się, ma frajdę? No to kij Wam do tego.

     

    Totalnie nie rozumiem tego podejścia - zamiast cieszyć się, że jest nas więcej, ze powstają dziwne rzeczy, że coś w powietrzu lata, to macie dywagacje czy to już modelarstwo czy nie...

     

    Zajmijcie się lepiej czymś zabawnym, a nie nadymaniem się własną wyższością.

    Patryku, uwierz mi ,że nie mam  :)  :) ...bo sam dawno temu na  wakacjach budowałem modeliki  z trzciny  które super latały a wszyscy mieli doskonałą zabawę

    Tylko, że modelik z tego tematu oprócz pianki oklejanej papierem nie ma nic wspólnego z technologią propagowaną przez Flite Test. 

    ma bardzo wiele.....fun czyli zabawę  i to chodzi....prawda ???

  13. nie poczuwaj się do winy i nie posypuj głowy popiołem  bo to bez sensu

     

    dzieki Twojemu postowi pojawiło sie coś nowego, lepsza czy gorsza technologia ale zawsze...

    sprawdza się, Amerykanie buduja zestawy, -tanie. lata toto wcale niezle...Może się za chwilę okazac że ktoś Spitfire'a zbuduje  wg tej technologii  lub inne latadło.

    A materiał konstrukcyjny ciekawy, technologia wykonania tez

  14. Tak się buduje modele to żartobliwa próba metody.

    Nie ma co dyskutować czy warto czy nie warto budować takimi metodami i z takich materiałów.

    Przypuszczam, że to był taki żart dla siebie tego modelarza z filmu.

     

    Trzeba mieć nie małą wystarczającą wiedzę aby wymyślić, zbudować i ulotnić taki modelik.

    Pisanie, że g ... materiał, metody, kleje przy takich założeniach tego i podobnych projektów nie ma sensu.

    To jest modelarstwo "zabawowe". Takie trochę dla siebie, a może dla młodych z rodziny?

     

    Nie krytykujcie, a jak potraficie to pokażcie, że macie wiedzę i umiecie coś podobnie wariackiego wymyślić, zbudować i ulotnić. :D

    "Tak się buduje modele to żartobliwa próba metody.".......NIE,to nie jest próba  to jest metoda i technologia ...  tu link do producenta   https://store.flitetest.com/flite-test-crafty-kit-flt-5010/p791877

     

    a tu wykaz modeli oferowanych modeli wg tej technologii ...

    https://store.flitetest.com/standard-diy-airplanes/c12700

     

     

    i tu tez kolejny

    https://store.flitetest.com/flite-test-viggen-speed-build-electric-airplane-kit-700mm-flt-1010/p673674

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.