jędrek

W dniu 24.06.2020 o 15:02, samolocik napisał:

Nie było nowych autorów, czy nowych się nie dopuszczało? Pytam bo tak w życiu bywa, że jedni mogą publikować co chwilę, a inni nie mają wstępu.

Nie wierzę, że nie buduje się na tyle modeli aby nie znalazł się autor, który mógłby napisać fajną relację. Chciażby z naszego forum. Może poprostu redakcja nie szukała aktywnie tematów do Modlearza a opierała się na utartej tematyce i autorach?

Witam

Kolejny temat narzekania na "Modelarza" i jego zawartość. Jak najbardziej dopuszcza się nowych autorów. Pozwolę sobie zabrać głos w temacie. Jeśli nikt nie wysyła im materiałów, to skąd mają je brać i publikować. Oni ogarniają całość tylko pod względem przygotowania do wydruku i przekazania do drukarni. Wiem co piszę, bo miałem kilkunastoletni epizod współpracy z redakcją. Trochę moich modeli i ich planów publikowali. Ale cóż... współpraca się zakończyła. Modele (różne) buduję dalej, ale już bez możliwości prezentowania ich w "Modelarzu". Tak więc do roboty Koledzy, budować, rysować, opisywać i wysyłać do redakcji, na pewno opublikują.

Małe szpachlowania i podkład

na środkowej fotce pomalowany ster kierunku docelowo. Farba ciemniejsza niż w oryginale, ale musi zostać. Z palety kolorów Motipa mam tylko dwa odcienie szarości. Na żywo ten ciemniejszy kolorek jest ciemniejszy niż na zdjęciu.

Dzięki za dobre słowa?. Co do "Modelarza", zakończyłem już współpracę z nimi jakiś czas temu. Budujemy dalej Astro?

napęd klap, jeszcze bez popychaczy i serwa

mocowania serw lotek

Skrzydełka dostały keson?

Witam

Równolegle z innymi modelami buduję modelik z napędem spalinowym. Oryginał modelu powstał w 1957 roku, miał rozpiętość około 1800mm. Ja buduję trochę mniejszy, rozpiętość 1500mm. Napęd silnik Os Max 46 FX. Wprowadziłem małe zmiany w konstrukcji, m.in. silnik ułożony bokiem, klapy i zmieniona konstrukcja statecznika poziomego.

Tak mniej więcej wygląda ten model, fotka z netu.

i moja konstrukcja w czasie budowy

Jeśli potrzebna jest niewielka ilość, można zrobić samemu. Lakier akrylowy zmieszany z  microbalonem. Tak czasami robię i zdaje egzamin.

Tak wygląda w całości, jeszcze zastrzały  płata będą.

i na razie tyle waży

Skrzydełko już w całości, z wagą jest bardzo dobrze?

Powoli wracam do tematu, na razie jedna połówka skrzydła.

Z serwami waży 940g.

O modelu nie zapomniałem, trochę czasu trwało oklejanie papierem. Ponadto inne rzeczy zabrały mi trochę czasu. Model już oklejony całkowicie, jeszcze raz zagruntowanie całości klejem, małe szlifowanko , na to podkład i wyposażenie do oblotu.

Dzięki Koledzy za wszystkie namiary. Wiem, że takie papiery można w tej chwili dostać bez problemu. Ten który stosuję, to konkretnie papier śniadaniowy?. Ma już trochę latek. Co do wykończenia powierzchni, to statecznie będzie pomalowana. Jeśli łączenia papieru będą mocno widoczne to trochę poszpachluję. Oblot będzie bez malowania , tylko oklejony.

11 minut temu, micro napisał:

Toż to jak stare wino  ...

??

Powolutku do przodu z Orlikiem. Z zestawem Orlika od Marka zakupiłem również rolkę folii satynowej do pokrycia. Kilka elementów okleiłem i muszę napisać, że kiepsko to wychodzi. Być może coś źle robię. Folia strasznie cieniutka i delikatna, trzeba pilnować temperatury przy oklejaniu. Kiepsko się trzyma oklejanych elementów i można łatwo powichrować powierzchnie oklejane (stateczniki, lotki). Wobec tych trudności postanowiłem "wykończyć" powierzchnię modelu papierem typu Natron (dinozaury?  wiedzą o co chodzi i jaki to papier) na klej wodorozcieńczalny do drewna. Celowo nie piszę Wikol bo używam Pattexu?. Tani ten papier nie jest. 12 arkuszy 420x500mm kosztuje 125,- zł?.

Witam

Długo się nic nie działo, bo musiałem się znowu oddać w łapki lekarzy. Nie, nie korona, tylko musieli mi pogrzebać w drugim kolanie i je trochę usprawnić. No i teraz jest czas na budowanie?. Mocowanie silnika, powoli będzie dalszy ciąg.

a tu kadłub Orlika w towarzystwie kadłuba modeliku Astro Hog na spalinkę (powstał w ciągu ostatnich kilku dni )

Pionowy wklejony i przymiarka całości, nawet Orlika przypomina?.

Serwa lotek i klap jeszcze nie wklejone, ale już działają.

Wojtku, tak może być ?

No to masz w pdf ?

Tempest.pdf

Składanie i rozkładanie podwozia jest na serwie, mogę spowolnić z nadajnika do 9,9 sek. i tak zrobię. Na razie tylko próby.

Orlik doczekał się kompletu podwozia. Poprzednie mechanizmy goleni głównych generowały troczę za duże luzy, zrobiłem więc nowe o trochę innej konstrukcji i jest OK.

Orlik stanął już na trzech "nogach", teraz tylko napędy zrobić.

"Zmordowałem" podwozie główne i działa. Teraz można  montować przednie i spiąć wszystko razem.

13 godzin temu, pilot71 napisał:

Podglądam budowę cały czas i widzę, że jestem daleko w tyle  . Czy tą żywicę można "zastąpić" dwuskładnikowym klejem distal albo inną 5 minutową żywicą? Nie mam doświadczenia w klejeniu takich elementów stąd pytanie.   

Jeśli chodzi o klej do kabinki to nie jest żywica. Do klejenia modelu używam kleju poliuretanowego Technicoll, żywicy 5-minutowej Technicoll i CA.

Specjalny do kabin , Canopy Glue Formuła 560. W czasie klejenia jest biały, po wyschnięciu przezroczysty .