karlem

O kurczę, a myślałem, że więcej wytrzymuje :shock: :wink:

...zawsze mówię, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce, a już na pewno po dwóch... :wink:

...oj tam, oj tam... Wieku Ci, szczylu, wypominał nie będę, życzenia wszystkiego naj... ślę z całego serca, a co do wspomnianego dozownika, to w Wilczych Laskach mam nadzieję spożytkować... :wink: A i sam nie będę od macochy... Trenuj wątrobę... :twisted:

Wedle życzenia Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us

ToTo-0 na stronie Motylastego. Tani, łatwy w budowie, dobrze lata.

A jeśli nadajnik leży poziomo? :wink:

Potwierdzam. Model lekko pancerny, ale na dzisiejsze warunki idealny; pętle niemal w miejscu zawiązywał. Z lotniska wygoniła nas nadciągająca burza, lądowanie przy pierwszych kroplach deszczu, silny i zimny wiatr. Ukłon w stronę Motylastego - model zwrotny, posłusznie chodzi za ręką, można nim bezstresowo polatać. Paweł nie miał z nim żadnych kłopotów, ale twierdzi, że na symulatorze sporo wylatał.

Paweł Praus, Widać nie czytywałeś guru Schiera.

:shock: Typy obsługiwanych pakietów litowych: LiIo, LiIon, LiFe A gdzie jest napisane "Lipol", no gdzie, pytam?? :wink:

...no i o to chodzi Zostaną tylko ci, którzy bardzo chcą coś zrobić i mają pomysły.

...się w wojsku robiło za pomocą pasty do zębów i kawałka koca A poważnie - popatrz na forum plastiku, oni polerują kabinki do wysokiego połysku, więc na pewno są pasty do tego

...

...

...bita śmietana, w spray'u :ble:

...+ dokładne spasowanie...

Moje Pioruny to 128 i 212. Byłem pewien, że mam trzy, ale ... :?: 128 w wersji marine, nie wiem, czy fabrycznie, czy samoróba; naciśnięty pierścień na żebra z króćcami na wężyki doprowadzające wodę, na karterze nacięte rowki, jak mniemam coś w rodzaju żebrowania, ucięty gaźnik, jakby ktoś miał zamiar wstawić rc, mosiężne koło zamachowe na wale. 212 lotniczy, niekompletny, bo brak iglicy, ale nakrętka blokująca jest.

...też mnie to nurtuje. Niemcy chcą być bardziej święci od papieża ( :devil: ). Swastyki były różne i na samolotach niemieckich - klasyczna czarna z białą lamówką i cienkim czarnym obramowaniem, przez czarną, białą i same konturowe, czyli biały lub czarny obrys. Nie wspominając o swastykach błękitnych czy czerwonych stosowanych w innych państwach. I bądź tu mądry i zdecyduj, które są be i propagują nazizm/faszyzm, czy jak to nazwać, a które są dopuszczalne, czyli cacy ??? Krzyży się nie zabrania, podobnie czerwonych kręgów (wschodzące słońce), choć Japończycy dużo okrutniej traktowali wrogów. A czerwone gwiazdy? Moim skromnym zdaniem powinno się już trochę pobłażliwiej patrzeć na swastykę, jest już kilkadziesiąt lat po wojnie i bardzo źle kojarzy się ona kilku procentom obywateli...

...czyli PZU coś .... bo mój ajent, u którego ubezpieczam budynek itp. w ubiegłym roku też odciął się od ubezp. modelarskiego spławiając mnie na koleżankę z Hestii...

...czyli :ass: blada i 40 rozbójników :evil: Nasze ubezpieczenia można o kant w/w potłuc, bo zawieramy je tylko dla zamydlenia sobie samym oczu?! Moja wrodzona niechęć do "tych" firm ma uzasadnienie Może jest na forum ktoś, wystarczająco bystry i zorientowany w temacie, kto doradzi z kim i jakie ubezpieczenie zawrzeć :wall:

-==PEGAZ==-, jak pisze Hubert również mam spore wątpliwości (taka podejrzliwość wobec każdej f-my ubezpieczeniowej), ale dla świętego spokoju... Natomiast bardziej zastanawiająca jest ta różnica w składce, bo zdecydowanie niższa:

radek872, :shock: A co z MVVS'ami nie tak?

...Irek, widziałem (nie sprawdzałem własnoręcznie) gdzieś (Modelist Konstruktor sprzed xxx lat?) podobne imitacje szwów robione za pomocą koła za skośnymi zębami (z przekładni ślimakowej). Robione to było na cienkiej folii aluminiowej/duralowej(?).

Śliczny

:jupi: