![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
3 906 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
77
Odpowiedzi opublikowane przez kaszalu
-
-
-
Andrzeju - na fotce poniżej masz turbopalnik wielodyszowy i regulator ciśnienia gazu o którym rozmawialiśmy !
Tak naprawdę ta puszka to najprawdopodobniej komora mieszania z dolotem gazu od góry jedną rurką i regulacją powietrza ( widać otwór regulacyjny z przesłoną ) ,a pali się wiele płomieni na otworach w płytce ( może jeszcze dysze dodatkowe w głębi ?) !
A te rurki wychodzące z palnika nad otwór powietrzny to pewnie jakaś termopara do kontroli temperatury i regulacji płomienia ( zawór bimetaliczy (?) - powiększ mocno fotkę to widać) lub jakaś piezoelektryczna zapalarka do gazu !.
Czyli de facto rozwiązanie podobne do Twojego z łodzi , tyle że palnik wchodzi dokładnie w płomienicę kotła !
Nie dało mi spokoju to i wyszperałem !!
-
Dzisiaj byłem w Pieczyskach liście na działce grabić ....
Woda spokojna !!!
Po...dwodzenia !!
Ps .
W sezonie 2 stówy zgubiłem z łódki - jak znajdziesz to moje !!!
-
Cisza zimowa na forum , nic się nie dzieje, z pływaniem słabo .....
Ale nie znaczy to że życie zupełnie zamarło !!!
W zaciszach warsztatów życie tętni i powstają nowe cudeńka, choćby takie jakie podpatrzyłem podczas dzisiejszej wizyty u Andrzeja , gdzie przy dobrej kawie i świętomarcińskich rogalach Halinki - a co niektórzy nawet przy nalewce ( ech , życie kierowcy ,,,
) - pogadaliśmy sobie o modelarstwie !
Panie zagłębiły się w rozmowach o modzie i tajnikach produkcji nalewek a my cichaczem udaliśmy się do warsztatu, gdzie powstaje nowa miłość Andrzeja - lokomobila do napędu parowego traktorka - do pływania po "stepach akermańskich"
! Powstaje ekspresowo i już wkrótce pewnie pojedzie (popłynie?) - mam obiecane że się tym wynalazkiem "gaznę" po podjeździe przed domem !
Najśmieszniejsza jest łopatka do ładowania węgla na palenisko - bo to pełna klasyka parowa opalana węglem !!!!
Parę fotek poniżej !
Czekamy na finał - próbka możliwości takiego napędu poniżej !!!
-
1
-
-
Nasz sprytny Janusz od Halnego zmajstrował sobie przepięknej urody zaginarkę do blach, przydatną przy wszelkiej stoczniowej produkcji !
Sami zobaczcie - Halny jest zachwycony pięknie dogiętymi wspornikami relingu i nadburcia !
Już szukam coby tu u niego pozaginać !!!
ps.
Trzeba tu jeszcze dodać, że zaginarka powstała w oparciu o wcześniejszą konstrukcję Andrzeja Łuszpińskiego i przy jego bezinteresownej i życzliwej pomocy !
-
Wszyscy to kiedyś przechodzili ( ząbkowania i takie tam ...)
A ile potem zabawy i radochy jak z "wyząbkowanymi" pójdziesz polatać !!
Wytrwałości !
Pozdrowienia dla Wszystkich
A model naprawdę fajowy !!
-
1
-
-
No to masz Kaziu odpowiedź z pierwszej i to bardzo kompetentnej ręki !!!
Czyżby w PRS - ie też czytali nasze forum ??
W każdym razie dziękujemy Pani Agato za wyjaśnienia i zapraszamy do dalszej lektury forum !!
-
Ale opłacało się pogrzebać - fajnie wygląda !!!
-
-
Na razie koncert na dwa cylindry i gwizdek !!
Klasa światowa !!
-
No to czekamy na koncert !!
Waldek ma precyzyjny plan i tego się trzyma !
-
-
Patrzcie jak się bawią czescy koledzy !
-
Niezła elektrownia na fotkach !
Dzisiaj odpuściłem bo rodzina mi się pochorowała .....
Trzeba było po aspirynę jechać a nie szwędać się po szuwarach !
-
Spróbujemy Kaziu !
Ten zestaw wyżej na fotce jest skonfigurowany przez Saito więc myślę że powinien dobrze się sprawdzić !
Widziałem to w akcji na filmie - zdecydowanie daje radę !
-
Panowie - dajcie się trochę wysezonować kadłubowi na desce przed laminowaniem chociaż ze dwa tygodnie i proponuję nie zdejmować z helingu przed położeniem tkaniny - moment i może się zwichrować, szczególnie po usunięciu poprzeczek wręg !!
A szkoda by było, bo piękny ci on jest i zapowiada się rewelacyjnie !!!
-
Ja bym nie zdejmował kadłuba z helingu i nie usuwał poprzeczek wręg przed laminowaniem przynajmniej jednej warstwy tkaniny a nawet tej drugiej ! Zostawcie to na jakiś czas do wysezonowania pokrycia ( myślę że przynajmniej z dwa tygodnie) - jak było z wilgotnością drewna na listwy pokrycia ? Drewno potrafi rozwalić kamień a co dopiero skręcić konstrukcję !
Po rozcięciu może nastąpić odprężenie poszycia i wylezie wam jakaś paskudna krzywizna trudna do zlikwidowania , albo coś się skręci i będziecie to prostować pracowicie , co niekoniecznie musi się udać ! Widziałem takie zjawisko na kadłubie dużego modelu "pasażera" podobnej długości - nie do uratowania ...
Kadłub jest duży, poszycie drewniane dość cienkie ( przy szlifowaniu też trochę zejdzie ..) a naprężenia przy schnięciu drewna mogą być znaczne - po zbyt wczesnym zdjęciu z deski możecie mieć też problemy przy laminowaniu !
Kadłub jest piękny, warto sobie dać trochę czasu coby "nie spaskudzić"
-
1
-
-
Pewnie że nie da rady - ten mały zestaw jest do łodzi o długości kadłuba ok. 700 mm!!
Mam większy kocioł pionowy Saito - przymiarka niżej na fotce - to jest do łodzi o długości kadłuba ok. 1000 mm i taka ta łódź jest !!
Ten mały kociołek do dużej maszyny był użyty tylko na próbę aby ją ruszyć bez rozkładania całego zestawu - był po prostu "pod parą" !
-
Bo ta mała maszynka Kaziu nie jest do tej łodzi ze zdjęcia - piszę o tym powyżej !
Do łodzi ze zdjęcia ma być ta duża maszyna nawrotna i wolnoobrotowa !
Porównaj wspólne zdjęcie obydwu maszyn które wczoraj uruchomiłem (kilka wierszy powyżej) - widać różnicę w gabarytach !
-
-
Piękna, drewniana klasyka - miło popatrzeć !!!
Wyporność będzie potężna - szykujcie worek ołowiu na balast bo sama maszyna parowa z kotłem nie starczy !!
-
1
-
-
W Prądocinie przy tej głównej plaży czy jakieś inne miejsce ?
-
A o której startujesz Michał ? Wprawdzie myślałem o lataniu na łączce, bo pogoda podobno ma być ładna, ale może zmienię plany
-
Witam Wszystkich !
Dzisiaj wywlekłem moje parowe stadko z szafy i przeprowadziłem próby "na ostro" na parze !
Maszynki pracują elegancko, trzeba je teraz włożyć do łodzi i wypłynąć na szersze wody !
Wprawdzie kociołek OB1 przystosowany jest do mniejszej maszynki T1( łódki do 700mm dł. kadłuba) , ale T1DR-L ,duża , nawrotna, dwustronnego działania ( ta do łodzi zakładkowej dł 1000mm) też poszła !!
Kocioł od napełnienia i odpalenia potrzebuje 6 minut na wytworzenie ciśnienia pozwalającego na uruchomienie maszyny parowej.
Co ciekawe, na 90 ml wody i 27 ml alkoholu kocioł po podniesieniu ciśnienia do wartości roboczej pracował ponad 30 minut równo wytwarzając parę !!!!
Zobaczcie jak przebiegał eksperyment !
Druga maszyna w akcji !
Pływanie - Bydgoszcz i okolice
w Północ
Opublikowano
Schemat wstawię później ( jak znajdę ...) post jest "dwutematyczny" i dotyczy jeszcze tematu z poprzedniej strony !![:)](//pfmrc.eu/applications/core/interface/js/spacer.png)
Ps.
Michał - jak tam znaleziskowa konserwa ?
Da się zjeść ????
![:P](//pfmrc.eu/applications/core/interface/js/spacer.png)