Skocz do zawartości

kaszalu

Modelarz
  • Postów

    3 910
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez kaszalu

  1. No i próby pod parą , na razie na stanowisku zewnętrznym !! JEST MOC !!! Próby z uwagi na późną godzinę były tylko dwie - jedna na "dynksie" , druga na kostce paliwa turystycznego . Ta była jak się okazało najlepszym paliwem. Jedna kostka starcza na jedno napełnienie kotła, szybko podnosi i utrzymuje ciśnienie pary podczas pracy na stałym poziomie ! ! Eksperyment się powiódł, kociołek daje radę. Trzeba tylko zbudować odpowiednie stanowisko ( zestaw mocno się grzeje - muszę kupić szprotki w oleju podwędzanym - podwójna przyjemność - szprotki i gotowa wanna do kotła !! ) pod kocioł na kuterku i PŁYWAMY !!! Najlepszy akwen do pływania tym sprzętem to basen przydomowy u Andrzeja w Aleksandrowie !!! Próby doprowadzę do końca i opływam ten modelik, ale chyba wolę "większy gabaryt" .......... !
  2. Warsztat kotlarski działa na drugiej zmianie ! Dzisiaj komin, odbiór pary , gniazdo zaworu bezpieczeństwa i lutowanie całości ! Na koniec próba ciśnieniowa - szczelny - można wykańczać i próbować pod parą !! Przymiarka do kadłubka - pasuje !!
  3. To doklej do steru boki z hipsu lub sklejki ( przekładka na grubości - hips-ster-hips) i wyprofiluj na sterze profil NACA dwuwypukły - taki jak samolotowy ) to znacznie poprawia sprawność steru ! Dołóż też tak z 8 mm na szerokości ( od tyłu) bo widzę , że przy tych 3 śrubach trochę go mało !. Płaska płytka przy profilowanym "wymięka" Skręt powinien się znacznie poprawić ! A balastu jeszcze możesz dołożyć - nie chcesz wiedzieć ile balastu jest w "parówce" .....
  4. Dołóż Seba trochę balastu na dnie , jak już kiedyś radziłem ! Masz duży zapas pływalności i trochę ciężką nadbudówkę !! W takim zestawie zawsze będzie cię "kiwać" !!! Jak to nie pomoże dopiero wtedy pokombinuj z kształtami sterów - daje to różne efekty, np. dobre skręty w prawo i kiepskie w lewo lub odwrotnie !! Powodzenia, informuj o efektach !
  5. Nieźle pogina Twoja MACHINA !!! Nieco się wkurzyłem na chiński mikrokociołek do kuterka ! Trochę za mała wydajność i w warunkach polowych na wietrze i w chłodzie "ne funguje" , pluje wodą i szybko traci ciśnienie . Wprawdzie ładnie wygląda i do pokazów działania zestawu parowego kocioł - silnik , w domu, bez obciążenia silnika wałem napędowym i śrubą - jak widać na filmach - nadaje się jak najbardziej, Wobec powyższego zabrałem się za wykonanie nowego, wydajniejszego kociołka pasującego gabarytowo do kuterka ! Jak to nie zagra, przechodzę w mikrokuterku na napęd elektryczny - wychodzi na to, że w parze musi być pewien minimalny gabaryt siłowni, aby cały układ do pracy na zewnątrz miał odpowiednią sprawność ! Jak mawia nasz kolega Andrzej "od lokomobili" z Aleksandrowa - małe jest piękne, ale DUŻE DZIAŁA Kociołek w produkcji !
  6. W przyszłym tygodniu to podobno polatamy na parasolu .... Chyba że w sobotę i niedzielę !!! Do zobaczenia !
  7. Ano polatane przy pięknej pogodzie i w sympatycznym gronie ! Z Jerzym musieliśmy się minąć o minuty ....
  8. Niech żyją optymiści !! Do zobaczenia !!
  9. Wybiera sIę ktoś jutro z rana ok. 9.30 ?
  10. Trochę malowania ... i porównanie skali ...
  11. Michał - udało się załatwić trochę "dynksa do parówki " ?
  12. No to się fajnie pobawiliśmy !!! Gratuluję wyników !
  13. Fajny pomysł z Twoją metodą budowy nadbudówki - adaptuję licencję na swoje potrzeby !! Głównie nadbudówki robię z hipsu i sklejki ale lubię takie innowacje ! Wprawdzie nie mam plotera CNC ale "manualną" wycinarkę do styro z gorącym drutem i kompem w czaszce między uszami jak najbardziej !! Powodzenia !! Ps ! Nadbudówka oklejona płótnem - jakim ?? Wstaw Edward fotkę kawałka coby mi się rozjaśniło jak ma to płótno wyglądać w stanie przed oklejeniem na akryl... A może rajstopa by się nadała - poważnie pytam ! Robiłem kiedyś łódki z rajstop naciąganych na szkielecie sklejkowym i cellonowanych - stare czasy !!
  14. Chyba się trochę przesunie,aż do usunięcia drobnych niedogodności ! Dzisiaj na spotkaniu u kolegi Andrzeja w Aleksandrowie ( zamknięcie pływającego sezonu ) odpaliliśmy kociołek eksperymentując z różnymi paliwami. Przewidywane było wodowanie malucha w basenie przydomowym, ale złośliwe przycieranie panewki wału śrubowego i bicie przegubu kardana nie pozwalało na prawidłową pracę zestawu ( z uwagi na zakończenie prac umożliwiających wodowanie w nocy o 3.... nie zdążyłem sprawdzić wszystkiego na stole.....) Diagnostyka usterek została przeprowadzona , teraz trzeba je usunąć i dopiero potem popływamy. W trakcie diagnostyki maszyna wystartowała na sprężonym powietrzu i chodziła bez zarzutu , ale ciśnienie mieliśmy większe niż generowane w kociołku. Na 0,5 bara maszyna pracuje elegancko i "pokazuje pazur" , 0,2 bara wystarcza do spokojnej, równej pracy. Kociołek w dzisiejszych warunkach ( dość zimno , deszczowo i wietrznie) chyba pracował na zbyt niskich parametrach jak dla oporów generowanych przez zespół "przycierających się " łożysk i bijący kardan. Po poprawkach będzie dobrze ! Film i fotka z testów malucha w załączeniu ! Impreza zakończeniowa sezonu poza tym bardzo udana, chociaż nie popływaliśmy na jeziorze z powodu deszczu uruchomiliśmy na sprężonym powietrzu nową "hand made" lokomobilę gospodarza, a koledzy popływali modelami w basenie ogrodowym !!!! Lokomobila zbudowana od podstaw z paleniskiem w osłonie płaszcza wodnego. Paliwo to NAPRAWDĘ WĘGIEL !!! Andrzej to perfekcjonista - zrobił sobie nawet specjalną szufelkę do podkładania pod kocioł !!!! Fotki i film w załączeniu !!
  15. Rurociągi parowe podłączone ! Napięcie wzrasta ......właściwie ciśnienie !!! Łódka wymaga jeszcze wykończenia ale pływać może !! Spróbujemy !!
  16. Nocna zmiana podgoniła trochę wykonanie planu !
  17. Andrzej - męskość pilota ABC-aka jest wyraźnie zagrożona !!!! Zrób mu osłonę !!
  18. Zdania jak widzę są podzielone ,więc jak mówi autor piosenki - róbmy swoje !! Chyba czasu trochę zabraknie i na sobotę nie wyda z wodowaniem bo inne obowiązki wzywały, ale w najbliższym czasie po sobocie - jak najbardziej ! Może niedziela -poniedziałek wchodzi w rachubę ! Dzisiaj prace przy sterówce ( z lekka drażniącej Kazia ) i pierwsze malowanie podkładem. Potem szlif, szpachlowanie, drugi podkład i kolorki oraz montaż wyposażenia a także różnych "szpejów" - trochę roboty jeszcze zostało.. Brygada stoczniowa jednak się nie poddaje !
  19. Skoro tak, to "męczę" dalej . Ciąg dalszy kuterka, tym razem sterowanie i sterówka. Harmonogram trochę kuleje, bo wyskoczyły niespodziewane "roboty przymusowe" w domu ... Ale może nadrobię ...
  20. Kuterek przy nabrzeżu wyposażeniowym ! Załoga szkieletowa na burcie, nadzoruje prace wykończeniowe Harmonogram na razie bez odchyleń !!
  21. No i jak zwykle znowu nie wytrzymałem .... Jak tylko łódka uzyska podstawową pływalność i rozmieszczenie mas, korci mnie żeby spróbować jak pływa ! Próba wannowa wypadła pozytywnie, myślę że będzie "miodzio-miodzio" albo "miodzio" do lekkiego trymowania !! Poza tym łódka bardzo ładnie reaguje na ster ! Jutro "verholung" na nabrzeże wyposażeniowe , szampan do chłodziarki , w piątek próby stoczniowe pod parą, w sobotę wodowanie ! ! Taki przynajmniej jest plan ! Poszukiwana nazwa dla "mikroparówki" i delikatna matka chrzestna coby jej nie ubić szampanem !!! Jakieś propozycje ? Pozdrowienia !
  22. Dzisiaj instalacja mikrosiłowni parowej w łodzi - trochę precyzyjnej zabawy aby wszystko "leciało" . Do wodowania coraz bliżej ! Fotki z operacji poniżej.
  23. Ciąg dalszy budowy mikroparówki ! Klejona z listew dziobnica i część rufowa . Reszta na fotkach
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.