Skocz do zawartości

kaszalu

Modelarz
  • Postów

    3 906
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez kaszalu

  1. Jako się rzekło tako i się stało ! Popływaliśmy relaksacyjnie po pracy wieczorkiem w marinie klubu Pasat w Pieczyskach nad zalewem koronowskim ! Mała relacja poniżej - nie ginie jednak duch modelarski w narodzie !!
  2. Ryszard - gratulacje za realizację projektu ! Wiadomo że na początku pływań zawsze coś trzeba poprawić albo trochę zmodyfikować ! Zestaw wygląda elegancko , pływa tez fajnie ! Taka mała uwaga - barki sterowane ( ze sterującym szyprem na pokładzie ) pływały zazwyczaj na długich holach. To dawało możliwość prowadzenia każdej barki po niezależnym torze . Na krótkich holach barki raczej nie używały swoich sterów, prowadził je holownik. U Ciebie skojarzenie krótkiego holu z manewrami sterami barki może prowadzić do tych "nerwowych" zachowań. Moja propozycja - na krótkim holu jaki masz w tej chwili spróbuj pływać bez używania sterów barki i obserwuj zachowania zestawu. potem wydłuż hol przynajmniej 2 razy i wtedy spróbuj sterować również barką ! Ewentualne zmiany w systemie sterowania dopiero po takich próbach i sprawdzeniu zachowania zestawu !! Pozdrowienia od "szuwarowo-bagiennego" ! Ps. Holowanie w realu poniżej !
  3. Decyzja była szybka i spontaniczna o 19.00 ...... Ale jutro - czemu nie - W KOŃCU PIĄTECZEK !!! Z pracy wracam ok 17, obiadek, kawka i o 18.30 pływamy !!! Tym razem z czystą dyszą !! Andrzej i inni chętni - szykujcie machiny !!
  4. Nikt tu chyba więcej nie pisze i się nie odzywa .... Chyba Wszyscy śpią snem wakacyjnym ( miejmy nadzieję że nie wiecznym....) No cóż , może po wakacjach coś się ruszy ! Kilka fotek z dzisiejszego pływania po pracy ...
  5. Gratuluję organizatorom i uczestnikom udanej imprezy !! Trzeba się wybrać w przyszłym roku !!
  6. "Zrób sobie kocioł" - ostatnie prace przy budowie palnika do kociołka. Wlutowanie wlewu alkoholu z odpowietrznikiem i wykonanie knota. Fotki wyjaśniają wszystko. Po zmontowaniu "próba ognia" . Wyszło super, na pełnym zbiorniku palniczek grzeje godzinę !! Do końca tygodnia chcę dokończyć kociołek i wtedy test ostateczny ! Ps. Dla uniknięcia toczenia i uproszczenia budowy siłowni wszystkie elementy palnika i kotła ( możliwe do zakupienia ) zostały nabyte za grosze w Castoramie na dziale z techniką hydrauliczno - grzewczą .
  7. O metodzie "szycia i klejenia" możesz poczytać tu : http://pfmrc.eu/index.php?/topic/67460-przepis-na-par%C3%B3wk%C4%99-czyli-jak-sobie-uszy%C4%87-%C5%82%C3%B3dk%C4%99/
  8. Dzisiaj w trakcie pływania małe problemy z palnikiem alkoholowym . Zgasł w trakcie rejsu - dobrze że blisko brzegu ! Podczas czyszczenia okazało się, że dyszę zatkał jakiś paproch .... Po czyszczeniu i rozpracowaniu szczegółów budowy i zasady działania palniczek cyka jak nówka !!
  9. klej KONIECZNIE musi być wodoodporny ! Mój Bałtyk klejony był epoksydowym Distalem i pewnie dlatego tak długo żyje !! Ale i poliuretanowy "pieniący" lekko Soudal jest OK ! Ma tę zaletę, że wypełnia ewentualne szczeliny i daje się ładnie obrabiać ! Pozdrowienia !
  10. W moim zrobiłem sosnowe i trzymają do dziś ! Jak masz możliwość wykonania ich ze świerku to jest on łatwiejszy w obróbce i ma drobniejszy słój ! Ale sosna też da radę !!!
  11. Hmmm .....kolejny Bałtyk ! Poczytaj tu ..... http://pfmrc.eu/index.php?/topic/67805-pierwszy-statek-rc/ I powodzenia !!
  12. Dzisiaj dołączę jeszcze filmy z naszego spotkania, które zawisły niestety w cyberprzetrzeni z uwagi na moje 24 godzinne cyfrowe ( oraz wodno - kanalizacyjne ) wykluczenie spowodowane potężną nawałnicą nad Pieczyskami i awarią energetyczną wraz z idącymi za nią reperkusjami ! Poniżej komunikat nadawany naszym ogrodzie.... Szanowni Państwo Dzisiejszej nocy w Koronowie burza uszkodziła linie energetyczne.Według informacji uzyskanych z Centrum Zarządzania Kryzysowego prądu nie będzie co najmniej kilkanaście godzin. Podobno wszystkie sklepy i stacje benzynowe w Koronowie są zamknięte. Nie udało mi się dodzwonić do żadnej osoby przebywającej na terenie ogrodu ( brak zasięgu ). Proszę o sprawdzenie - w najbliższych dniach - czy burza nie spowodowała szkód w Państwa altanach....... I oczywiście wszystko padło, łącznie z telefonami i toaletą ... Dobrze, że dachy zostały ! Miałem nosa , że umówiliśmy się na piątek !!!! Filmy z pływania poniżej !
  13. Dzisiaj u mnie na działce w Pieczyskach nad zalewem koronowskim zorganizowaliśmy małe modelarskie spotkanie z pływaniem, grilowaniem i piwkiem ! Było bardzo sympatycznie, pływało co żyło , śrubę, jakiś silnik , żagle i ster miało ! Parowo, elektrycznie i żaglowo - spalinowe następnym razem !! Mała relacja poniżej - wszyscy chyba zadowoleni .
  14. Niezły grill .... Kolega film nakręcił ?
  15. Dzięki za dobre słowo - cieszę się, że ta pisanina może się komuś do czegoś przydać !! Jeszcze mam trochę urlopu więc kociołek pewnie skończę - CDN ! Paweł - taki kociołek pionowy z rur miedzianych instalacyjnych można też polutować lutem miękkim na bazie cyny i ołowiu ( są różne składy tego lutu, można dobrać najtwardszy z "miękkich" sprawdzając temp. topnienia i wybierając najwyższą z możliwych do lutowania bez tlenu) , ale wtedy trzeba bardziej uważać na poziom wody w zbiorniku - najlepiej zrobić wodowskaz - w przeciwnym razie jak woda się skończy a palnik będzie grzał dalej kociołek się "zdefragmentuje" ... Można też dobrać pojemność zbiornika spirytusu tak, aby palnik zgasł zanim woda się całkowicie wygotuje ! Dla jasności - poniżej widok przewodu parowego z przegrzewaczem pary. Rurka wprowadzona jest do wnętrza kotła od spodu przez palenisko - jest oczywiście wlutowana ! Przechodzi przez cały kocioł ( wewnątrz), Jest ścięta od góry pod kątem 45 stopni i dopchnięta na styk do górnej dennicy . Ścięcie jest potrzebne po to, aby umożliwić swobodny odbiór pary z kotła. Para wyprowadzona jest do użytku w dole kotła. Jeszcze jedno - o ile nie mamy na kotle zaworu bezpieczeństwa przewód parowy można wlutować w dennicę lutem miękkim - stanowi to swoisty bezpiecznik w razie przegrzania kociołka , w takim przypadku lut "popłynie" , ciśnienie spadnie a woda i para z kotła zgasi palnik ! No i witamy w klubie "parowo zakręconych" !!
  16. Cyklu "zrób sobie kocioł" ciąg dalszy ! Podstawa kotła z przegrzewaczem pary ! Pozdrowienia !
  17. He, he, he, .......... To stara historia..... Kiedyś , daaawno temu , robiąc pracę inżynierską badałem prototyp sterowanego wektorowo silnika krokowego do napędu wrzeciona wiertarko-frezarki do obwodów drukowanych.Coś nam nie wychodziło w sterowaniu, silnik dochodził od 0 do 75 000 obr/min , stawał i robił się czerwony.... Wykonałem wtedy cały silnik z materiałów diamagnetycznych ( prototyp był stalowy) do badań pola elektromagnetycznego - za dużo by gadać, ale przyczyna błędu została wykryta ( opowiem ci przy okazji) ! , Korpus tego silnika ( wytoczona tuleja z brązu !! ) odnalazłem po latach i wydumałem coby z niego zdłubać kociołek .... . Ot i cała historia
  18. To jest zbiornik na spirytus do palnika pod kociołek ! Korpus z rurki miedzianej ciągnionej,ciśnieniowej do instalacji kotłowych. Ścianki boczne z tej samej rury, tylko przeciętej i "wyklepanej" na płasko - grubość 1 mm. Lut twardy , na bazie srebra technicznego do instalacji kotłowych miedzianych, trzeba grzać palnikiem propanowo-butanowo-tlenowym. Wprawdzie to jest urządzenie bezciśnieniowe, ale lutowałem tak samo jak ciśnieniowy kocioł ( fotki powyżej).Na wszelki wypadek bo palnik jest blisko kotła , zespół dość mocno skompaktowny i bałem się aby spoina na palniku "nie popłynęła"... Jeszcze będzie wlew z zaworkiem odpowietrzającym i wkręcany palnik z jednym lub trzema knotami ( zobaczę który będzie lepiej grzał) ! Kociołek ma płaszcz z brązu - ścianka 1,8 mm , dennice mosiężne 5 mm i przegrzewacz pary z rurki mosiężnej fi 4 mm.prowadzony od góry ( pobór pary pod górną dennicą) przez wnętrze kotła i palenisko - wyprowadzenie w dolnej części kotła ! .
  19. Kaziu - a tak z grubsza to o co ci chodzi ??
  20. Nie ma to jak w urlopie - rano pływanie, po południu "dłubanie" ! Palnik do kociołka w obróbce wykańczającej !
  21. Małe wakacyjne pływanko u Janusza nad brzegiem zalewu .Marina klubu Pasat.
  22. Wytrwałości - koniec jak widać blisko ..... ( w miarę ...)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.