Skocz do zawartości

japim

Modelarz
  • Postów

    4 708
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Odpowiedzi opublikowane przez japim

  1. Miejsce gdzie latam jest na tyle odosobnione że możliwość zrobienia sobie tym krzywdy przez osoby trzecie jest zbliżone do zera.

     

    A gdyby ktoś podobnymi palikami oznaczył sobie tymczasowe granice działki, może nie "zaostrzonymi" ale np. ze źle wbitymi gwoździami to już by było bezpieczne?

     

    Prawda jest taka że do każdej rzeczy można znaleźć dziesiątki powodów na NIE i tyle samo na tak. 

     

    Adamie - to wszystko się zgadza. Ale większość doświadczonych lataczy jasno wyraziło swoje obawy. I jest więcej argumentów na NIE niż na TAK.

    Przeglądając Twoje wpisy na forum wnioskuję, że dopiero zaczynasz w tym sporcie i stąd mogą się brać nieszablonowe pomysły i podejście - i chwała Ci za to, ale ten akurat pomysł jest nie trafiony. 

    Sporo osób nie lata w miejscach odludnych - tylko musi dzielić teren z innymi pilotami a także osobami postronnymi. I tego typu zabieg uzbrojenia terenu do normalnych ani bezpiecznych nie należy. 

    Zastosowanie takie na "prywatnym" lotnisku OK (bo kto komu zabroni) - w domu też możesz sobie zamiast normalnej boazerii zafundować kołki wystające ze ścian. W każdym innym normalnym cywilizowanym miejscu to NIE JEST OK.

  2. Pomysł może dobry - ale realizacja moim skromnym zdaniem bardzo niebezpieczna. Jak masz wystający z ziemi pręt to każdy zdroworozsądkowy człowiek omija go szerokim łukiem. Tutaj zafundowałeś sobie 2 zaostrzone kołki wystające z ziemi - po prostu to nie jest bezpieczne. 

     

    Mówisz, że masz dwójkę dzieci - jak weźmiesz je ze sobą na latanie to bezstresowo zajmiesz się lataniem jak dwa berbecie będą się bawić w berka obok tej wyważarki?

    • Lubię to 1
  3. Spróbować reanimować zawsze można. Programem ni-mh na 0.1A. I z palcem na przycisku stop patrzysz jak rośnie napięcie. Jak pomimo ładowania po 5 - 15 minutach napięcie nie wstanie do 3.3V na cele to tylko do kosza. Dzisiaj reanimowałem pakiet który miał 2.6V na celi. Po 5 minutach ładowania każdego ogniwa oddzielnie na programie NiMh 0.2A napięcia wstały do 3.3V. Po tym podłączyłem do balancera Hyperion LBA10 i normalnie "zestoragowałem" = podładowałem do stanu Storage. Pakiet żyje :)

    Natomiast ostatnio padł mi pakiet - rozładowałem do zera zera takiego prawdziwego po 1 dniu podłączenia żarówki aż na mierniku było 0.3V. Odciąłem przewody, zawinąłem taśmą izolacyjna i zaniosłem do punku gdzie zbierają baterie.

  4. Zalanie silnika - przechylić na bok i do tylu i pokręcić śmigłem - nadmiar paliwa wyleje się tłumikiem.

    Sprawdzenie świecy - odkręcić i podłączyć do żarnika - powinna się świecić na pomarańczowo. Jak nie świeci tzn ze 1) padło zasilanie i już nie ma siły albo 2) spaliła się świeca.

     

    2013-10-07-transitioning-from-electric-t

     

    glow-plug-igniter-works.jpg

     

    glow_plug.jpg

     

     

    EDIT: tu jest ciekawy artykuł:

    http://www.howtorcplane.com/rc-engine-glow-plugs/

     

    EDIT 2:

    a tu: http://www.avia-it.com/act/Editoriali/avianew_editoriali_febb_07_2.asp

    i tu: https://www.rcnitrotalk.com/forum/threads/plug-eating-revo.112888/

    w połowie strony jest poradnik jak rozpoznać stan świecy

    • Lubię to 1
  5. To kotka elektryczna jak pisze Marcin - a właściwie metalowy element z kostki :) To na świecę. A masę (drugi przewód) mocujesz gdzieś do korpusu - np śrubą mocującą silnik do łoża. Proste i pewne połączenie. 

  6. Te włączniki to żadna nowość. O sprawdzaniu krytycznych komponentów pisał też bardzo dużo AMC - włącznie ze sprawdzaniem serw! Mój kolega jakieś 10 lat temu rozmazał kombata bo włącznik sam się rozpadł od drgań. Od tamtej pory w kombatach łącze pakiet na krotko - tzn wpinam bezpośrednio w odbiornik.

  7. Tak - a na końcu aligatorkow baterie 1.5V x 6 równolegle. I po zapaleniu zdejmujesz - a nie trzymasz go przez cały czas pracy.

    A jak chcesz mieć żarnik zasilany z dowolnego (dużego) pakietu to taki:

    Narz-dzia-zmodernizowane-6-12-v-ulepszon

    https://pl.aliexpress.com/item/High-quanlity-Upgraded-Electronic-Glow-Plug-Starter-Igniter-for-Nitro-RC-Car-Boat-Heli-80100-B/1676268406.html

     

    Zastanawiam się czy można podpiąć pod taka mała 3A przetwornice - tylko napięcie ustawić na 1.4V :)

    http://allegro.pl/przetwornica-zasilacz-dc-lm2596s-1-5-35v-3a-arduin-i6983205323.html

    http://allegro.pl/przetwornica-step-down-buck-mp1584-0-8v-20v-3a-i6598228476.html

  8. Do chwili obecnej "odkryłem" co najmniej trzy mocno różniące się wykonania pinów i kilka rodzajów tworzywa korpusu w XT60. Nie jestem przekonany, czy kierowanie się jedynie ceną to właściwa droga.

     

    Zgadza się. Ale z mojego doświadczenia nie trafiła mi się jeszcze wtyczka, która byłaby niezdatna do użytku.

    Zdarza się, że formy są też na tyle różne, że niektóre wtyczki ledwo pasują w drugie, albo wręcz są bardzo luźne.

    Luźne wtyczki można potraktować np lutownicą lub hot airem i docisnąć. Ciasne można zeszlifować. Piny można rozgiąć i np zablokować wykałaczką :)

    Nic czego nie da się zrobić we własnym zakresie.

     

    Najlepsze wtyczki to własnie Amass i pierwotnie kupowane w Hobbyking. Te z Riku wskazują na inne zabarwienie plastiku co raczej lokuje je po lewej stronie na skali jakości.

     

    Tutaj kierowanie się ceną może nie mieć odpowiedniego uzasadnienia... 

  9. Tak jak pisali poprzednicy - wszystko zależy od precyzji którą chcesz uzyskać.

     

    Do nawiercania prostych powierzchni polecam taki patent:

    p_PerpHolesNoDrillPress.jpg

    I cała masa prostych rozwiązań pod hasłem: "perpendicular drill jig"

     

    Taki stojak jest fajny jak musisz dużo wiercić, bo po prostu od trzymania/wciskania wiertarki ręce bolą. Sam sobie skonstruowałem kiedyś taką prowadnicę na zwykłych profilach alu, łożyskach od rolek i kawałka MDFu. Niestety nadaje się tylko jako wspomagacz, bo pionowo to wierci raz na jakiś czas :P

     

    Do precyzyjnego wiercenia to często nawet wiertarka kolumnowa to za mało - z powodu jakości wyrobu i bicia..

  10. Ha! Dobra rada. I mnie sie przyda. Dziekuje.

     

    W sumie dobry temat. Akurat lutowanie wtyczek XT60 i mnie nie przychodzi zbyt latwo, pomimo na prawde dobrej lutownicy i topnika. Nawet taki maly, aluminiowy "jig", majacy za zadanie odprowadzenie nadmiaru ciepla i przytrzymanie lutowanej wtyczki za bardzo tego nie ulatwia.

     

    Wszystkie inne rodzaje wtyczek, nie wylaczajac Deans, nie sprawiaja najmniejszych problemow, natomiast XT60 zdaja sie byc jakies mocno wrazliwe na przegrzanie.

     

    Nauczyłem się tej sztuczki uprzednio psując ze 3 nowe :P

    • Lubię to 1
  11. Złącza XT60 kupuj za granicą - czas oczekiwania zrekompensuje Ci cena - połowa tego co w PL.

    Ja do lutowania XT 60 używam lutownicy 60W. Polecam na czas lutowania wetknąć wtyk w gniazdo - oczywiście ten drugi element (albo męska, albo żeńska wtyczka) musi mieć odizolowane /zaizolowane wystające elementy. Dlaczego tak? Bo nawet jak z braku umiejętności przegrzejesz wtyczkę którą akurat lutujesz to jest duża szansa, że druga wtyczka jeszcze nie popłynie i zadziała jak stabilizator metalowych wtyków - a to oznacza, że złącza metalowe się nie przesuną i nie zniszczysz wtyczki.

    • Lubię to 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.