




miruuu
Modelarz-
Postów
867 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
8
Treść opublikowana przez miruuu
-
Widzę tu pomieszanie dwóch osobnych zagadnień, które warto od siebie jednoznacznie wydzielić. Rozumiem i zgadzam się, że często (choć i każdy przypadek może być inny) nie ma potrzeby poprawiania fabryki przy zakupie pierwszego modelu. Natomiast generalizowanie i krytyka używania konkretnej elektroniki w konkretnych modelach (np zbyt mocnego silnika, zbyt dobrych serw czy zbyt pewnego linku RC) nie zwracając uwagi na powód jej zastosowania przez właściciela modelu jest dla mnie nie logiczne. Co do samych "kupowaczy" i "składaczy"... zajechało mi jakąś ortodoksją. Jeden woli budować, drugi woli latać. Nie widzę żadnego powodu, żeby traktować to jako wyznacznik znajomości tematu, tym bardziej w kwestii doboru elektroniki do modelu.
-
Jakie auto rc polecicie?
miruuu odpowiedział(a) na miruuu temat w Samochody, motocykle, pojazdy gąsienicowe
Dzięki! Popatrzę. A jak z dostępnością części? tak na szybko jak zerknąłem to w Polsce jakoś słabo... Ten pierwszy ma napęd na tylnią oś czy mi się wydaje? (tak po youtubie wywnioskowałem...) -
I znowu generalizowanie. Latam systematycznie na trzech warszawskich lotniskach. Na żadnym nie spotkałem się ze zjawiskiem "mam większy to i większego". W każdej z 3 lokalizacji najbardziej cenione i uznawane są osoby w największym doświadczeniem, niezależnie jaki model z domu przywożą. Pozostaje tylko współczuć, że miałeś okazję trafić na ludzi z kompleksami, bo i tacy pewnie wśród nas wystepują. Na szczęście nie ma ich tak wielu - lub ja mam sporo szczęścia nie trafiając na nich. Co do drugiej części Twojego wpisu... No cuż, wychodzi na to, że jestem cebularzem pierwsza klasa. Jutro lece po bieluśkie skarpetki do moich mojżeszków albowiem mam Cessnę, w której siedział silnik ponad dwukrotnie mocniejszy niż przewidział producent, a co gorsza robiłem niż akrobacje i do tego mega koślawe W moim przypadku radość była warta zostania cebularzem pełną gębą Co do ostatniej części Twojego wpisu to chyba nie rozumiem. Co ma dobór silnika pod własne potrzeby, porządnych serw i pewnych odbiorników do podwójnego systemu sterowania?
-
Tak Bo nowy może se na początek dać mniejsze śmigło tymczasowo jak coś. A ratować model będzie częściej niż ja, wiec trochę dodatkowego ciągu może się przydać. Ale to moja opinia. Nie musi być tą najwlasciwsza
-
Oczywiście są jakieś tam rozsądne granice, ale osobiście tez lubię mieć pewien (czasem nawet spory) nadmiar mocy w zapasie. Przydaje się w sytuacjach krytycznych gdy nagle trzeba wyciągnąć model z opresji. I wtedy jak najbardziej ciąg powyżej masy własnej jest mile widziany. Ale to wszystko zależy jak kto lata... i czym. Grunt, żeby waga silnika nie przyniosła więcej strat niż korzyści dla pilota względem jego oczekiwań. Mój Skymaster z HK (taki tam trenerek) dostał silnik, na którym jest w stanie lecieć pionowo do góry nie tracąc prędkości. Uwierz, są tacy, którym to sprawia frajdę
-
A tak. W tym sensie, to się jak najbardziej zgadzam. Generalnie doradzanie "nowym" jest nieco trudne. Mi tez się zdarza doradzać, choć z reguły jest pytany o te tematy na privie. Ja osobiście "nowym" z reguły doradzam najprostszy wystarczający nadajnik (np. używane turnigy) i jakiś prosty model, na prostej elektronicę. Takie "wystarczające minimum" argumentując, że jak polata troche to sam szybko dojdzie do tego co mu się podoba, co nie i kolejny model dobierze pod własne potrzeby o konkretnej specyfikacji. To samo się tyczy nadajnika. Uważam, że warto polatać na początek na czymś prostym i zorientować się czego się tak na prawdę chce zanim się zainwestuje w sprzęt bardziej docelowy, pod siebie. Tym bardziej, że np dla mnie głównym kryterium nadajnika jest to, czy dobrze mi leży w dłoniach. To jest podstawa. Dopiero później sprawdzam czy jego funkcje sa dle mnie wystarczające czy nie. Mi osobiście najwięcej czasu idzie na przekonanie osoby rozpoczynającej przygodę z modelami zdalnie sterowanymi, że pierwszy model powinien być łatwy w pilotażu i prosty w naprawie... a nie... ładny Ale co zrobić. Takie są uroki naszego hobby. Każdy kiedyś zaczynał i nie jeden z nas miał jeszcze słabsze początki
-
A ja się Robert nie mogę z Tobą w pełni zgodzić. To o czym piszesz, moim zdaniem, jak najbardziej pasuje to sytuacji gdy ktoś robi makietę lub zamierza latać "makietowo". A dochodzi jeszcze inny czynnik - radość z latania - i tu odczucia są bardzo indywidualne. Jeden woli latać odzwierciedlając w jak największym możliwie zakresie zachowanie prawdziwych samolotów, inny nie. I nie widzę powodu żeby w jakikolwiek sposób narzucać w tym zakresie co jest właściwe a co nie. Miałem w swoim czasie faze (i nadal czasem miewam) na modele, które latałyby "bardziej realnie" ale czasem lubie się po prostu powygłupiać. I nie widzę powodu, żebym do "wygłupów" miał stosować konkretny rodzaj modelu. Modelarstwo to nie religia - przynajmniej dla mnie. Ja dla przykładu kupiłem sobie jakiś czas temu trenerka z HK z zamiarem posiadania "bagażnikowca do wszystkiego". Tak po prostu, żeby się na nim wyżywać bezlitośnie. I nie, nie chciałem akrobata. Chciałem się wyżywać modelem w kształcie trenerka. Taki najzwyklejszy w świecie kaprys. Pierwsze co zrobiłem po oblocie to zmieniłem mu wlaśnie silnik - bo nie był w stanie zawisieć na śmigle. Ba, nie był w stanie wznosić się mocniej niż 45% (nie licząc pętli z rozpędu). Na sporo mocniejszy. Serwa zmieniłem w drugiej kolejności bo przy moich wygłupach stockowe poleciały bardzo szybko. Dałem oczywiście lepsze. Czy to oznacza, że robie coś nie tak? Chciałbym tez zaznaczyć, że nie uważam się za modelarza. Bardziej "pilota" i składacza na własne potrzeby. No, ale takim chyba tez wolno latać... Wiem wiem, jako osoba, która wyraziła inne niż większość zdanie narażam się na zbiorową krytykę Co zrobić. Dodam tylko, że jestem pełen podziwu dla Modelarstwa, którym Ty się zajmujesz. Duże "m" nie bez powodu. I z dużym uznaniem śledzę od dawien Twoje poczynania I tak dla pewności, że dobrze wyraziłem swoje przemyślenia. Nie twierdzę, że mocniejszy silnik załatwia sprawę i czyni model lepszym a pilota wprawniejszym. Jedyne na co chciałbym zwrócić uwagę, to to, że w moim odczuciu nie można generalizować w ten sposób. A kryterium silnika nie powinien być rozmiar sam w sobie, tylko cel/zadanie jaki dany model ma realizować u konkretnego pilota/składacza/modelarza. A samą charakterystykę modelu pozostawiłbym do wyboru osobie, która będzie nim latać.
-
Tak ten... lata genialnie jak na tak prosta i tanią konstrukcje... Ale rozumiem o co Ci chodzi. Ja tez nie przepadam zbytnio za płaskimi. Modele do wyjątek.
-
A rozważałes reaktora 3D z HK? Bardzo szybki w budowie i fajnie latający akrobacik.
-
Jakie auto rc polecicie?
miruuu odpowiedział(a) na miruuu temat w Samochody, motocykle, pojazdy gąsienicowe
Wiesz, nie mam zapędów zawodniczych, więc świadomie wybrałem taki budżet. W wyższych kwotach bez problemu znalazłbym kilka ciekawych typów, np. Summita, coś z Arrma itp. Ale w tych kwotach to wolę helika W międzyczasie robiłem trochę rozeznania i jestem najbliższy zakupowi Himoto Katany albo Himoto Zenita choć tam sobie jeszcze patrzę Aha, otrzymałem od ostatniego postu kilka ofert na PW w sprawie ewentualnej sprzedaży/kupna auta. Dziękuję za propozycje, niektóre nawet ciekawe ale zdecydowany jestem na nowy model ponieważ będe potrzebował dwie identyczne sztuki -
Heja, pytanko mam, może ktoś doradzi o wybrać lub chociaż w jakim kierunku szukać a gdzie w ogóle nie zaglądać Tak dla urozmaicenia chciałbym kupić jakieś auto. Tak żeby się z kolegą pościgać, jakieś FPV'ły pozakładać... taki przerywnik od helików. Wiadomo jak to jest. Pomysłów do zabawy sporo... ale a tym później Sprawa wygląda tak, że miałem już kiedyś kilka aut, himoto, team associate, jakieś chińczyki itp. Ale minęło kilka lat i moje pojęcie o autach na pewno jest mocno nieaktualne. Przydałoby mi się coś: - w skali 1/10 - na bezszczotce i lipo (żadnych szczotek i innych nimhów ) - truggy - w miare dobrej jakości - w budżecie ok 1000 +/-300 Polecicie coś godnego? Aha, i drugie pytanie... Co uważacie o napędzie wyłącznie na tył? Troche mnie pociąga taka konstrukcja głównie ze względu na prostote budowy i troche więcej możliwości zabawy. Ale nie wiem czy w mocnym modelu nie będzie po prostu niestabilnie i czy nie będzie od razu stawał na tylniej osi przy mocniejszym przyspieszeniu...
-
Na dniach będą również pierwsze u mnie
-
Na Wilanowie to pewnie jeszcze na EP2? Miło wspominam to miejsce za każdym razem gdy przejeżdzam obok niego rowerem. Niedawno jeszcze nawet stał ten stół, ale nie wiem jak jest teraz. Jak trafić na Reguły znajdziesz w pierwszym poście poniższego wątku z sąsiedniego forum: http://www.heli-team.pl/forum/viewtopic.php?f=50&t=2940&start=0 W tym wątku będziesz miał też okazję poznać całą regulską ekipę. Gdybyś potrzebował jakiejś dodatkowej informacji - pytaj. Z ochoty na Reguły jest bardzo szybki i wygodny dojazd. Lecisz Alejami Jerozolimskimi a potem skręcasz dwa razy i już
-
Jeśli przeprowadzka do Polski bedzie pierwsza, polecam akumulatoryrc.pl - zarówno ceny jak i obsługa rewelacyjna.
-
Przepraszam, pomyliłem x-tron z quantum. Uzywam x-tronów. Quantumy są bardzo nowe. Dopiero co weszły do sprzedaży u Stefana z liposhop de a w Polsce ich jeszcze nie ma. Troche więcej o nich znajdziesz na niemieckich forach. Tam generalnie znacznie więcej się gada o SLSach niż u nas. Osobiście do quantumów jestem nastawiony bardzo pozytywnie, ale bazuje wyłącznie na moim zadowoleniu z dotychczasowych serii. Jak tylko się pojawią pewnie capnę szóstkę do Reaktora z HK bo ten też mi chodzi po głowie Jeśli natomiast chodzi a same pakiety do 450tki, to kolega lata na Xtronach 40C i jest meeega zadowolony. Warto też wziąć pod uwagę serię Cube. Testowałem ją na Goblinie i osobiście nie czułem żeby były słabsze (30C a nie 40C) od X-tronów a cenowo i przede wszystkim wagowo wychodzą znacznie lepiej. Warto je rozpatrzeć w heliku.
-
Ja mam. Zarowno quantum, magnum jak i cube. Rewelacja. Ceny nie są niskie, ale warte towaru. Juz jakiś czas temu przekonałem sie, że tanie pakiety to tylko pozorna oszczednosc. Na heli teamie bylo troche testów. Wypadły świetnie.
-
A czym latasz i z ktorej czesci Warszawy jesteś? Ja latam na Pałacowej i Regułach i oba miejsca polecam ze wzgledu na super ekipe
-
Heli piknik Wincentów - loty fpv quadem
miruuu odpowiedział(a) na vaderjk temat w Kamerka na pokładzie - video
Szczegóły: http://www.heli-team.pl/forum/viewtopic.php?f=50&t=5308&start=0 -
Doszły sobie dwa pakiety: 17. SLS XTRON 160mAh 1S1P 3,7V 30C/60C #1 - (waga: 4.8g) - nowy 18. SLS XTRON 160mAh 1S1P 3,7V 30C/60C #2 - (waga: 4.8g) - nowy A w kolejce czekają dwa e-flity, których jeszcze nie było...
-
Ja również nie zamierzam. Troche o tym w necie się pojawiło na ten temat artykułów, choć szkoda, że temat tak szybko ucichł. Co o karty kredytowej - świadomie jej nie łączyłem z kontem Paypal. Daje mi to poczucie (być może tylko poczucie...), że nie wyjdzie z paypala mi nigdy więcej niż na nie sam ręcznie przeleje (jak każdy inny prepaid). Obecnie nadal mam możliwość korzystania - przelewem tradycyjnym. Różni się tylko tym, że idzie nawet do 3 dni czasami. Ale nie ma tego złego... Przynajmniej będzie czas na przemylenie niektórych zakupów Kilka dni temu było banków więcej - te same rezygnują z możliwości powiązania z trustly. Z resztą... samo przekazanie danych do zalogowania się na konto innej stronie jest już złamanem regulaminu banku...
-
Poruszony w wątku temat dotyczy opcji " szybkie doładowanie", które wcześniej było obsługiwane przez przelewy24 albo tą drugą firmę, której nazwy nie pamiętam. Teraz Paypal wprowadził Trustly czy jakoś tak, które prosi o podanie loginu, hasła i zgody na użytkowanie konta. Wybierając opcje "szybkie doładowanie konta" przekonasz się o tym. A jeżeli tej opcji nie używasz, to nie miałeś okazji się przekonać co za kupę paypal wprowadził. /edit - troche literówek.
-
Placiles czy wykonywales szybkie doładowanie konta paypal?
-
Na poszczególnych gniazdach wychhodziło podobnie, na wpięciu bezośrednio do ładowarki (bez płytki) też. Jest ok od tej strony. Tak czy siak, mając na uwadze rezystancję tego co po drodze, pakiet nie ma więcej niż... i to tym bardziej mnie cieszy
-
Przed chwilą sprawdziłem rezystancję pakietu 2200 3S. Jest dobrze. Pakiet po pierwszym cyklu na ładowarce prądem 1C.
-
Jak będziesz miał jakieś pytania możesz pisać na PW, cos tam pomogę. Ale w pierwszej kolejności to bym na Twoim miejscu zapakował zabawki w bagażnik i wpadł w weekend np. na Pałacową pogadać z modelarzami na polu. Na pewno sporo by Ci się rozjaśniło już na sam poczatek.