Skocz do zawartości

wapniak

Modelarz
  • Postów

    1 183
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez wapniak

  1. Gdyby tak było, to żadna z wyścigowych łódek nie dopłynęła by do mety. Łódki generalnie wyskakują z wody na fali i silnik co chwila pracuje bez obciążenia na pełnym gazie. A są to silniki kręcące pod obciążeniem 30000-40000 obr/min, a nawet więcej (SAW) Tak, że może powstrzymajmy się od tworzenia nowych mitów. To , że producent nie ufa swoim klejom, na które wkleja magnesy, to zupełnie inna sprawa. Generalnie magnesy rozpadają się w innrunerach od siły odśrodkowej, i po to wymyślono bandażowanie ich włóknem kevlarowym, żeby temu przeciwdziałać.. Inna rzecz, że nie zawsze to działa, przykłady są na tym forum.
  2. Dzięki. Tak , podkleiłem wąskie (ok. 5 mm) paski laminatu. Chodzi tylko o to, by pokrywki miały się na czym oprzeć przy zaklejaniu modelu taśmą samoprzylepną.
  3. No to łódeczka gotowa. Pozostało pomalować i poskładać. Fotki:
  4. Oszlifowałem pokład (był robiony na kopycie, czyli zewnętrzna strona wymagała oszlifowania). Taki wygrzany laminat doskonale się szlifuje nawet na sucho. Wyciąłem klapki kokpitu łamliwym nożykiem, zostało do zrobienia podklejenie krawędzi kokpitu. Całość wyszła pancerna, można było spokojnie dać mniej 100 g/m2 szkła i też by było pancernie. Fotki:
  5. Wkleiłem uchwyt do tabliczki startowej, był on potrzebny do ustalenia położenia pokładu na czas klejenia. Dopasowałem do uchwytu otwory w pokładzie i przykleiłem pokład. Całość , żeby się nie przesuwało, owinąłem taśmą samoprzylepną. Fotki:
  6. Zrobiłem odpływ wody i podłogę. Podłoga z laminatu na obwody drukowane 1,5 mm, miedzią do góry, bo zawsze można do niej dolutować np. nakrętkę czy kawałek drutu jako trzymadełko. W podłodze zrobiłem też otwór rewizyjny do ewentualnej naprawy obsady wału. Pod podłogą przez szczeliny będą przeciągnięte taśmy trzymające akumulatory na miejscu. To wewnątrz modelu wszystko, można przyklejać pokład. Fotki:
  7. Trochę podłubałem:
  8. Otwór jest na wcisk, a właściwie to dopasowywałem obsadę wału do otworu, więc jak ją ustawię tak trzyma. Dolna powierzchnia obsady wału jest wytoczona po stożku, oraz ma kołnierz fi 10 wchodzący ciasno w otwór w dnie.. Pustą przestrzeń między obsadą i dnem wypełnia klej, ale to raczej oczywiste. Kąt jak na fotce.
  9. Zrobiłem i wkleiłem obsadę steru. Oś steru będzie łożyskowana na dwóch łożyskach kulkowych 3x8x3. Obsada wykonana z PA 38 i dlatego dość duże przekroje. Zresztą nie muszę tu walczyć o każdy gram, bo mocy zapewne będzie aż za dużo, do tak małego modelu. Fotki
  10. Wkleiłem pochwę wału napędowego:
  11. Zrobiłem wał napędowy, łoże silnika i zacisk do wału. Właśnie posypała mi się mini szlifierka, więc uchwyt nadał się tu jak najbardziej. W zasadzie mógłbym to poskładać, ale nie wiem, jaką dużą śrubę powinienem przewidzieć i jak głęboko od dna osadzić oś wału. Silnik będzie kręcił około 30000 obr/min. Evulution pływał na śrubie 29,6 mm przy podobnych obrotach, ale tu będzie 2 razy więcej mocy. Jakieś podpowiedzi?
  12. Zrobiłem wał napędowy i, łoże silnika i zacisk do wału. Właśnie posypała mi się mini szlifierka, więc uchwyt nadał się tu jak najbardziej. W zasadzie mógłbym to poskładać, ale nie wiem, jaką dużą śrubę powinienem przewidzieć i jak głęboko od dna osadzić oś wału. Jakieś podpowiedzi?
  13. Tak czy inaczej, jeśli ktoś nie ma możliwości porządnie wygrzać laminatu, to E52 w połączeniu z Z1, zdecydowanie odradzam. Po wklejeniu i zalaminowaniu podłużnic powstaną trzy szczelne komory w modelu. Przednią i prawą zapełniłem pianką, lewa będzie robiła za komorę zalewową.
  14. wapniak

    Profil MH43

    Tu masz program który Ci go wydrukuje: http://airfoiltools.com/search/list?page=m&no=3
  15. Tu jest temat o zakupach w HK: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/51506-pomoc-przy-zam%C3%B3wieniu-z-hobbyking/
  16. Żeby to pojechało 60 km/godz, to przy rolce napędowej średnicy 60 mm, musi się ona obracać z prędkością ok 6000 obr/min. 60x3,14x100=18840 mm/s czyli około18m/s. Bez przekładni ,dla silnika zasilanego z aku 7,4 V da to kV silnika 810. I tu zaczynają się schody, bo samochodowe silniki o tak małych obrotach trudno znaleźć. Jednak zmniejszając średnicę rolki napędowej do ok 30 mm da się już coś znaleźć: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__22601__Hobbyking_X_Car_Brushless_Power_System_1900KV_45A.html do tego aku 7,4 V czyli Lipol 2S, stosowny odbiornik z nadajnikiem i posprzątane. Linkę sugeruję z dyneemy w oplocie, występują w paralotniach o różnych grubościach, tu na pewno wystarczy tak z 2 mm średnicy. Owiniesz ją raz dookoła rolki i na pewno się nie pośliźnie. np: http://www.szopeneria.pl/pl/p/Lina-regatowa-Dynesport-2-mm/7492 Pozdrawiam
  17. Mogłoby nie zżelować. Epidian 52 wymaga więcej utwardzacza Z1 niż Epidian 53. E 52 ma wyższą liczbę epoksydową niż E53. Objętościowo ma być 6:1. To dobra proporcja, używam tego od dwóch tygodni, i jest wszystko w porządku. Dotychczas używałem E53. E52 jest rzadsza, lepiej się nią przesyca, dłużej się utwardza i przy niskich temp. poniżej 22 st C daje lepką powierzchnię ( nie zawiera parafiny). Do utwardzania trzeba zapewnić przynajmniej 25 a lepiej ze 30 st C, wtedy jest sucha następnego dnia. 52 jest trochę sztywniejsza, no i prawie nie śmierdzi, co jest dużą zaletą. Ten kadłub jest z L 285, ale forma i klejenia z E52.
  18. Balsa zalaminowana. Jeśli ma to być dobrze zrobione, to żywicy trzeba przygotować odpowiednio więcej. Tu tkanina ważyła 13 g żywicy zrobiłem 20 ml plus 3,3 ml utwardzacza ( E 52+ Z1). ten nadmiar i tak wsiąknie w balsę. Tak z 15 - 30 minut po zakończeniu laminowania, trzeba posmarować całość jeszcze raz żywicą. Na fotce jedyny sposób, by żywica się nie lepiła następnego dnia, czyli wygrzewanie laminatu. Najlepsza wypraktykowana temperatura to gdzieś 30-40 st C. Po 4 godzinach się nie lepi do palców, następnego dnia dobrze się szlifuje. Aromat pomarańczowy dodatkowo uszlachetnia laminat. Oraz poprawia komfort pływania modelem. No i fotki:
  19. Właśnie spojrzałem, a tu temat taki jakiś nie dokończony... Model spełnił pokładane w nim nadzieje, przepływał sezon zawodniczy, Do finału MP wszedł na 4 miejscu, jednak w finale, regulator odmówił współpracy. Spowodowała to farba, którą model był pomalowany. Wykazała się ona bardzo słabą przyczepnością do laminatu i odchodziła z taśmą do zaklejania modelu. Po iluś tam rozklejeniach, połączenie stało się dziurawe i woda dostała się do wnętrza modelu. Silnik ze śrubą 42 mm pobierał w czasie biegu nie więcej niż 3200 mAh, jednak nie odważyłem się pływać z większą śrubą napędową. To pokazuje potencjał modelu. Dla mnie prędkość i tak była już na granicy moich możliwości panowania nad modelem. Fotki z zawodów:
  20. No dobra, jak będzie nurkował, to jakoś temu zaradzę, na razie trzeba to zbudować i zobaczyć jak będzie pływać. Potem będę się martwił. Wstawiłem podłużnice z balsy 1,5 mm, średniej, bo taką miałem pod ręką. Narożniki wypełniłem żywicą pomieszaną z aerosilem, jak nieco stwardnieje, to obustronnie oblaminuję balsę tkaniną szklaną 110g/m2. Nada to podłużnicom dużą sztywność i wytrzymałość. W końcu same aku i silnik to będzie ponad 1 kg. Ma być sztywno i odpornie na odkształcenia w czasie jazdy. Wolę tak to zrobić , niż kłaść nie wiadomo ile węgla na dno kadłuba. Zwłaszcza, że kształt "schodków " na dnie sprzyja sztywności dna. Oczywiście wszystko klejone w formie, żeby nic się nie wypaczyło.
  21. Eeee, to nie jest źle, dopiero 4 miejsce. No i tak na oko będzie miał ze trzy razy większą wyporność, jak utonie, to jest szansa ,że sam wypłynie.
  22. Trudno mi się zgodzić z taką oceną, bo mój egzemplarz (oryginał od Hopfa) ani razu pod wodą nie był, na zakrętach o bardzo małym promieniu potrafił wywinąć płaskiego bączka raz na dwa, trzy kółka, ale w FSR-E nie zamierzam pływać z tak ostrymi zwrotami na bojkach. Czas pokaże, tak czy inaczej to nieco zmieniony kadłub, i jak będzie pływał dopiero się okaże. Widziałem niemieckie FSR-y
  23. Witam. Tytuł może nieco na wyrost, bo model w zasadzie ma być do rekreacji, ale jednocześnie będzie spełniał warunki klasy FSR-E , więc jak się uda go doprowadzić do odpowiedniej kultury na wodzie, to nie wykluczam udziału nim w zawodach. Jest to nieco powiększona wersja EVOLUTION, na długość i szerokość w części środkowej, ale przede wszystkim z dorobionym nowym pokładem, zapewniającym odpowiednią ilość miejsca wewnątrz modelu.
  24. Nic nie zwojujesz, bo zawsze znajdzie się tu jakiś pułkownik, i sprowadzi Cię do parteru. Na tym forum wiedza się nie liczy.
  25. Do moderatora: Proszę o usunięcie wszystkich moich postów z tego tematu. Dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.