



-
Postów
3 554 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Pioterek
-
Mistrzostwa Polski Modeli Samolotów Redukcyjno-latających w Dęblinie
Pioterek odpowiedział(a) na Adam 10 temat w Zawody i imprezy
W styczniowym numerze Modelarza będzie artykuł o zastosowaniu żyroskopów w modelach latających makiet. Będą to moje zebrane dwuletnie doświadczenia w lataniu pół-makietami przy wspomaganiu się tymi urządzeniami. Zapraszam wszystkich zainteresowanych. -
SPACEWAKLER N107JA wersja jedno kabinowa.
Pioterek odpowiedział(a) na snelek temat w Modele spalinowe
A elektryk kosztuje 6-8 zl za lot licząc amortyzację akumulatorów. -
Może mi Koledzy podpowiedzą. Na spodzie samolotu jest jednobarwne koło (w okolicy mocowania podwozia). Domyślam się że, może to być jakiś luk serwisowy tak zazanaczony, a może i nie. Możecie sprecyzować o co tu chodzi. Nie wiem czy to kółko przenieść i na mój model, nawet fajnie by to wyglądało. A swoją drogą takie kółko innego koloru nta spodzie samolotu do dobry punkt celowania dla dział przeciwlotniczych - przynajmniej w jednej osi.
-
Latam Mustangiem P51 o podobnym obciążeniu jednostkowym 100g/dcm2, trzeba pilnować prędkości i bardzo starannie wykonywać akrobacje bo potrafi zrobić nieprzyjemną niespodziankę dlatego tak interesuję się wagą modelu. Choć z drugiej strony każdy typ modelu lata inaczej.
-
O środku ciężkości w modelu jest napisane w p. #134. Moje wychylenia lotek i sterów do oblotu przyjmę 12-15 mm z exponentem 50%. Ster kierunku trochę więcej. Gratuluję lekkich zastrzałów to duza różnica wagowa. Myślałem na początku, żeby sięgnąć po płaskowniki węglowe jak to zrobiłem w Prząśniczce, ale jakoś ten profil aluminiowy mnie zainspirował. Te zastrzaly są dość długie więc trochę martwilem sę o ew. Ich wyboczenie, ale być może niepotrzebnie. Troche mi nie pasowało kołkowanie listwy drewnianej bo teoretycznie może się rozczepić w miejscu nitowania, rowing węglowy też się rozczepia wzdłuż włókien, blacha aluminiowa takich właściwości nie ma. Dobra by była kompozycja końcówki aluminiowe nitowane do wyciętej w paski płyty -maty węglowej np. 1 mm wypełnionej wewnątrz balsą ale to dość drogie rozwiązanie ze względu na koszt płyty - ale pewnie najlżejsze.
-
Nowość to może nie takie ważne, ale dostępność w Polsce ograniczona na i w przyszłości trzeba czekać a i rynek wtórny ograniczony..
-
Mam pytanie ile Ci wyszla waga modelu do lotu ? Ja pomimo starań idę z moim modelem gdzieś na 5,3 kg
-
W oryginalnych planach jest okucie duralowe z płaskownika 2 mm nitowane na końcach i dwie listwy sosnowe 4x20 mm. Ja wybrałem płaskownik aluminiowy ciągły (unikam wtedy kołkowania okuć na rzecz ciągłego materiału) natomiast musiałem przy tym rozwiązaniu wzmocnić zastrzały na wyboczenie, stąd dwie sklejki po bokach. Ażurowanie płaskownika aluminiowego jak pisałem ma gównie wzmocnić klejenie sklejki do aluminium, bo ażury nie wiele ujmują ciężaru. Oryginalne rozwiązanie z planów J.Suchockiego też jest dobre. Natomiast ciekawy jestem czy moje zastrzały wyszły cięższe od oryginału - jak możesz to podaj wagę swoich zastrzałów. Zastrzały są już gotowe i prezentują się następująco: Są bardzo mocne i sztywne na wyboczenie, ale końcowa waga kompletu wyszła 215 g
-
Marcin, ale my mówimy o PZL 24 samolocie z lat 30 tych, gdzie brano pod uwagę jeszcze doświadczenia z I wojny światowej (konieczność wysokiej manewroności) ale krótko potem zaczęła liczyć się już tylko szybkość i siła ognia kierowana dla ochrony własnych lub zestrzeliwania szybkich bombowców przeciwnika oraz niszczenia sprzętu przeciwnika na ziemi - tak w uproszeniu rzecz jasna.
-
Jednak wzrost prędkości myśliwców ogranicza możliwość ich walki manewrowej ze względu na ogromne przeciążenia pilota. Taki Thunderbolt ciężka maszyna nie wdawał się w walki manewrowe spadał na przeciwnika strzelał czym się dało i odskakiwał unikając walki manewrowej bo był w nij raczej mierny. Ostatnie prawdziwe pojedynki myśliwców to była bitwa o Anglię. Nie sądzisz ?
-
Możesz spróbować też z bialym w spraju nitro ale na jakiejś próbce z boku. Ale wedlug mnie najbezpieczniej to akryl wodorozcięczalny.
-
Myśliwiec to też akrobat tylko z inną taktyką wykonywania akrobacji. O ile na początku ll wojny walki z akrobacją były normą to już pod koniec wojny typowy stał się szybki atak z przewagi wysokości, pełny ogień i odskok. PZL 24 był stworzony do walki manewrowej bo wtedy w latach 30 takie były założenia walki powietrznej.
-
WODO ROZCIĘCZALNY!
-
Twój regulatorek silnika B ZTW 65A to porządna sztuka, obsługuje też i pakiety LiFe . Tak że w przyszłości do tych pakietów droga otwarta.
-
Jak Ci to nie sprawi kłopotu, spróbuj do zdjęć dodawać króciutkie komentarze, będzie jeszcze ciekawiej
-
Zabrałem się dzisiaj za wykończenie zastrzałów. Otwory w płaskownikach maja na celu trochę ulżyć ciężaru konstrukcji, ale przede wszystkim zapewnić dobre związanie sklejkowych boków z płaskownikiem aluminiowym. Otworów w środkowej części zastrzału nie zrobiono celowo ażeby nie osłabiać zastrzału przy pracy na wyboczenie. Płaskownik aluminiowy trzeba dobrze "podrapać-zezszlifować" ażeby faktura stała się porowata i przed klejeniem odtłuścić. Po sklejeniu zastrzał będzie opiłowany i oklejony folią. Na zdjęciu elementy zastrzałów przygotowane do klejenia: Ciężar kompletu przed obróbką 220g
-
Pamiętaj że moje skrzydła są cały czas w budowie. Zamknięcia, są przewidziane ale jest jakaś kolejność w tej mojej technologii. Będą również i stężenia zamykające końce pasów dźwigarów. Siły tnące są z reguły ułamkiem naprężeń jakie wnosi do konstrukcji pracujący płat - główne naprężenia pochodzą od zginania płata. Najpierw muszę poprzyklejać spływy bo bardzo łatwo uszkodzić jest końcówki balsowych żeber. Potem zajmę się dopracowaniem mechaniki skrzydła. Twoje rady są oczywiście jak najbardziej przydatne.