Dawno kiedy robiłem rakiety brałem kij od szczotki ,smarowałem świeczką następnie na ten kij nawijałem papier śniadaniowy posmarowany rzadkim wikolem.Przy sciąganiu podgrzewałem.Natomiast silniki jak robiłem to rurke silnika zwijałem z cieńkiego preszpanu na hermetyk a następnie owijałem nitką poczym smarawałem klejem.Potem wklejałem dysze z wytoczoną z drewna bukowego i kołkowałem małymi gwoździami.To samo z korkiem z drugiej strony silnika.Materiał pędny jaki stosowałem to;saletra,węgiel drzewny (potłuczone tabletki na zatrzymanie),sproszkowana siarka.Albo sproszkowany Zn+S