-
Postów
6 784 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
85
Treść opublikowana przez Shock
-
No fajne Adam, ale Twoje wzburzenie nie upoważnia Cię do używania przekleństw czy innych określeń twarzy na forum publicznym. A jak zerkną na to 11-to latkowie ? a i tacy są na forum. Chociaż "udajmy" na forum kulturę i trzymajmy poziom (nie żebym by święty,w realu lubię zdrowo zakląć) Edytuj proszę posta .
-
-
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
Shock odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
O , to pilot z Ciebie wyśmienity ale Casanowa marny... Macie/masz "głupiego Jasia" co po hol goni ? -
Latanie F3F w okolicach Wrocławia - rozpoczynamy
Shock odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
To przed baraszkowaniem czy po ?? :D -
Rozumiem że cała nasza dyskusja jest z nutą humoru :D,przynajmniej z mojej strony. Powodzenia w dalszej regulacji,docieraniu ,oblocie. Pochwal się jak lata ,a nawet zapodaj filma .
-
Dałeś filmik,pewnie oczekujesz komentarzy... samych pozytywnych ? to proszę Ach jaki piękny model ,pewnie sam lata ,ach jak kolorystyka ,gdzie taki można kupić ? to chyba na zamówienie. A silnik to jak prawdziwy Rolls-Royce ,jak pięknie i równo chodzi takiego motoru to świat nie widział... A jak pali,na rys A tak na poważnie, to zgadzam się z Tobą że lot modelu to ustawienia ,umiejętności i widzimisię pilota. Ta Extra wykonała u nas kilka lotów i tak naprawdę posłużyłem się opinią Marka że szybka i nerwowa chociaż moja obserwacja trochę może to potwierdzić. Co do silnika to jednak wydaje mi się że docieranie na takich sporych obrotach bez schodzenia na wolne jak i chwilowe maxymalne nie jest zgodne ze sztuką no ale może się mylę... Chciałbym widzieć lądowanie z takimi obrotami czy postój na ziemi -gdzie wolne obroty powinny zapewnić samoczynny postój bez jechania modelu . A może to tylko takie moje gdybanie bo masz piękne wolne ,przejście z nich na maxymalne bez zająknięcia tylko nie chcesz się pochwalić . A i pozdrowienia dla komentatora , cytuję "Pierwsze odpalanie Mirka" - aż zadrżałem .
-
Sprawdzimy tego Zlina na pikniku w Radawcu ... (będzie Piotrze ? piknik oczywiście)
-
Gratulacje . Mieliśmy taką Extrę u nas ,nawet dość fajnie latała chociaż Marek (właściciel), twierdził że szybka i nerwowa . Nie wiem czy wrażenie ale nie schodzisz tym silnikiem na wolne obroty ? cały czas jakby połowa gazu...?
-
Prodrone.pl - produkcja anten FPV oraz usługi CNC
Shock odpowiedział(a) na bartwaw temat w Twój sklep - reklama za free
Mimo że nie moja bajka to z ogromną przyjemnością przeczytałem ogłoszenie/reklamę Jasno,przejrzyście,konkretnie,czytelnie,foty filmy .Inne firmy powinny brać przykład.. -
Dobra ,usprawiedliwiony .
-
Chopak ,zawsze drzesz się o film u kogoś w temacie a Ty gdzie go masz ?? :D
-
A dyskusja tak sobie ,tym bardziej że w temacie.. No Jarek niby tak, kwestia ile chcesz wydać to jedno ale co za to oczekujesz to drugie. Nie ma znaczenia kto składa te modele...Pilot Rc też jest składany w Chinach ale to amerykańska firma podobnie jak EF .Myślę że tam oprócz jakości i nadzoru mają doświadczenie setkami lotów zawodników,przeprowadzają testy i te modele latają ! są dopracowane ,lekkie a jednak wytrzymują katowanie bez problemu.Czy seagull też testuje ? czy zrzyna ,kopiuje ,sam opracowuje ,korzysta z opinii zawodników -takie ciekawe pytania...?
-
Nigdy nie wymieniałem serwa na gazie ,nigdy nie miałem z tym problemu .Owszem ,przygody o których pisałem były prozaiczne i wynikające z pewnych błędów w montażu czy pośpiechu. Raz spaliłem serwo ,w zasadzie samo przestało chodzić ,właśnie standardowego Hiteca w Funtanie iod tej pory wolę jednak dawać coś w nadmiarze i ponadstandardowego . Tomkowi to się palą bo lata jak "wariat"
-
A widzisz ,u nas latały3/lata1 sztuki takieg Edga . Wszystkie łączyła jedna cecha ,były ponad standardowo ciężkie jak i aby fajnie latać potrzebowały większej prędkości.Jak najbardziej kręciły podstawową akrobację i na pierwszy rzut oka całkiem przyzwoite modele. Różnicę dopiero dostrzega się po przesiadce na coś "firmowego" . Patrząc na firmę seagull definitywnie bym jej nie przekreślał , utrzymuje się na rynku ,oferując nowe malowania modeli ,powiększają paletę -makiet ,akrobaty. Być może wraz rozwojem ,pójdą też nowsze rozwiązania ,poprawa jakości,redukcja masy i z czasem firma będzie liczyć się na rynku nie jako niskobudżetowe ,ładne kolorystycznie ,średnio latające modele a równe innym uznanym firmom. Pamiętamy przecież koreańskie marki samochodowe KIA ,Hyundai. Kiedy wkraczały na rynek to patrzono na nie z politowaniem ,rdzewiały ,słaby design, a obecnie biją rekordy w rankingach niezawodności i sprzedaży . Ale seagull to wietnam ...
-
Irek ,nie neguję i nie kwestionuję Twoich stwierdzeń . Masz duże doświadczenie i należy brać to pod uwagę . Ja piszę też ze swojego ,gdzie widziałem już różne przygody z serwem gazu ,min. u siebie .
-
Z doświadczenia to snapy kulowe są najlepsze plus sztywny popychacz typu szprycha .Żadne balkonektorki i inne wynalazki -przerabialiśmy i porażka. Czy metalowe ,czy szybkie,czy najzwyklejsze to ogromy temat do dyskusji. Nie ośmieliłbym się do rasowego,sporego akrobata dać "najzwyklejsze serwo" (jakie to ?) . Do Piperka nawet 4 metrowego być może dałbym standardowe gdzie modelem się "pyrka" Ze względu na spore drgania i non stop wachlowanie gazem (w akrobacie) serwo o sile ok 5-8 kg jest optymalne i jak najbardziej z metalowymi/karbonowymi zębatkami .Nie musi być mega szybkie bo faktycznie silnik może nie nadążać za ruchem przepustnicy.
-
Witaj na forum .
-
Andrzej ,a to ciekawa przygoda .A nie oglądałeś wręgi przed przykręceniem silnika ? nie poprawiałeś fabryki CA .Miałeś sporo szczęścia...
-
To jak jazda rowerem ,tego się nie zapomina i na pewno łatwiej Ci będzie z 1,8 m jak 1,6 m rozp.
-
Mirek ,wiesz jak to jest ,zrobił Marcin lota Toxikiem i już " z dziada Pan się zrobił "... Nawet nie wiem czy z nami będzie gadał nie mówiąc o piciu soku z gumijagód Ja też taki będę za niedługo :D
-
Przyjdzie czas na zbocze . Na razie to będziemy topić ołów do bagnetów i odlewać . Marcin wsadził dziś zaledwie 540 g i widać było totalnie inny model ,lekki nie bardzo chodził w takim wietrze ,dobalastowany już całkiem fajnie .
-
A wiało coś tam ,jest tam jakieś zbocze ? Co prawda odwiedziłem kiedyś z Kazkiem to miejsce ale nam naopowiadali że z pobliskich domów nie lubią modelarzy ,przynajmniej ze spalinami. Powoli odkrywasz model ,nie ma wstydu, nawet przed Toxikiem...
-
A tam...szukasz Jurek dziury w całym .To przypadkowa fota i nawet nie wiem czy to do końca BF . Nawet jak jest nie do końca ok to i tak takie ustawienie było bardzo skuteczne. Zresztą sam wiesz że to pierwszy lot i do finalnych ustawień jeszcze kilka trzeba będzie ich wykonać
-
No i zgodnie z zapowiedzią dziś na lotnisko był nalot Toxiców . Udało się oblatać ,polatać choć normalnie czym innym nie bardzo było by jak,ostro wiało. Jak widać Marcin zadowolony ,od razu kazał tytułować się miszczem . Niestety słaba jakość filmów bo ciemnawo .