Skocz do zawartości

Shock

Moderatorzy Forum
  • Postów

    6 754
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    85

Odpowiedzi opublikowane przez Shock

  1. No Panowie ,dziś się działo ;) .

    Sezon modelarski otwarty na hali w Czańcu,grupa zapaleńców czyli Kęty i okolice.

    Mimo że hala skromna to udało nam się opanować o tyle ile modele,co prawda paluchy sztywne bo dawno się nie latało akrobatkami..

    Zabawa przednia,cjanoakryl lał się,podwozia wyrwane,wychodzą wszelakie braki w lataniu... :) .

    Modele od firmowych , po samoróbki

    Fotka i przekrojowy filmik (jest ich sporo ,dzięki mojej żonce)

     

    IMG_7529.JPG

     

     

     

     

    I jeszcze nieudany aczkolwiek zabawny start modelu :D

    To nie błąd pilota a brak komunikacji na linii silnik- regulator ,gubienie synchronizacji z powodu zbyt dużego śmigła :)

     

     

     

     

     

  2. Panowie luzik,to dopiero początek roku a taka spina..

    Uważam iż stosowane takiej płytki czy jakiegokolwiek menagera ma sens w dużych modelach czyli sporej ilości serw o sporym momencie.Ciężko określić granicę kiedy takie coś stosować-trzeba by było zrobić konkretne pomiary jak Jurek.

    W wszelakich piankach ,szybowcach jak widać nie ma to sensu...w  akrobatach raczej już tak .

    Robiłem kiedyś pomiar amperażu serw w akrobacie 2,7 m i machając przez kilkanaście sekund drążkami we wszystkie strony wyszło że w piku serwa szarpnęły ok 7 A  - 6 serw 20 kg, 1x9 kg i 2 x 24 kg . To na ziemi, a w locie ? nie wiem ile, ale jak wyjdzie 10-12 A to po prostu odbiornik może się zes...ać jeśli jest marny.Wiadomo że to chwilowa sprawa .

    Chodzi też o stabilne zasilanie serw ,nieraz widziałem jak machając drążkami na ziemi  w modelu powoli zanikały ruchy serw bo pakiet nie wydalał ,po chwili znowu serwa chodziły.

    Mnie podoba się prostota tej płytki,idealne było by aby można było ją zasilać dwoma pakietami.Porządek to sprawa drugorzędna.

    I nie bijcie już piany bo tak power boxa tu stworzycie ;) .

  3. Tak serfując po necie  ;)  natknąłem się.Widzę pierwszy raz takie coś,może by mnie nic nie zdziwiło ale szczątkowy statecznik  pionowy a w zasadzie jego brak, wywarł zaciekawienie.

    Rozumiem iż te pionowe płetwy  na krajach robią za kierunek...

    Widać iż model jest średnio sterowalny,pomijając spory wiatr podczas lotu.

     

  4. Niczego się nie nawdychałem. Składam niezrozumienie na karb nastroju świątecznego.

     I dostałem za to w ryj .

    No i wyszło małe nieporozumienie,dla mnie wszystko jasne ..

    Tomasz nie  odbieraj mojego stwierdzenia z nawdychaniem się dymu zbyt poważnie.Emota na końcu tego zdania świadczy o moim żartobliwym podejściu do tematu,wszak było było to zabawne jeśli okazało by się prawdą ..

    "Dostałeś w ryj" ? nie przejmuj się .Może pierwszy ale na pewno nie ostatni raz będąc na tej funkcji  ;)  .

  5. Wiem wiem ,to taka prowokacja w stronę Darka żeby coś więcej skrobnął... ;)

     

    Jestem chętny.. z zawodu jestem modelarzem odlewniczym :D ,formy to moja specjalność ;) ....

    niestety technologia prze do przodu,nie pracuję w zawodzie...pewnie się nie nadaję.

  6. Skoro jest tylu FAHOWCÓW na tym forum to może  zaprojektują model , opiszą całą technologie i każdy sobie zbuduje laminatowy model , będzie tanio i dobrze.

    Stara śpiewka kogoś kto nie potrafi nic innego napisać.. :P

    To wolna dyskusja,Jurek kilka postów wyżej przedstawił realną sytuację na polskim rynku(średnio rozgarnięty też to wie) i nasze gadanie raczej tu nic nie zmieni  bo i po co ? a nawet, to i dlaczego by miało zmienić ? Chyba tą dyskusją nie doprowadzimy do obniżki cen czy wpłyniemy na nagły zwrot producentów do klienta.

    Tak jest i tak pozostanie...cały w tym urok,tajemnica,pożądanie i atrakcja w zakupie/zamawianiu nowych modeli.A skoro klient płaci..

    Trochę nie zgodzę się z tym brakiem fachowców ,czy chętnych do przyuczenia..bardziej skłaniałbym się do legalnego zatrudnienia,obawy przed poznaniem tajników a potem własnej produkcji czy stwierdzenia producenta że tylko ja to potrafię zrobić naj,naj..

     

    Obecnie mam otwartą furtkę na zakup topowego modelu produkowanego w polsce..termin wcale nie odległy,cena standardowa..ale po prostu się waham..koszt na gotowo mnie trochę dobije,nie latam zawodniczo,nie wiem czy jestem w stanie wykorzystać model w 100%. Wcale nie urzeka mnie świadomość bycia tym szczęśliwcem,wybrańcem bo mogę mieć coś do czego wzdycha pół polski...

    I prawdopodobnie zrobię zakup u producenta detalicznego (jak to ładnie określił Jurek) i wierzę że będę równie zadowolony :) .

  7. Jurek ,ja nie obliczam zarobku i nie zazdroszczę tego kieratu...

    Podziwiam wręcz myśl technologiczną i umiejętności ale nie bądźmy dziećmi ,raczej każdy wytwórca nie robi tego dla idei,nie poświęca czasu rodziny żeby sobie pogrzebać w garażu do północy...

    Oczywiście to robota też z pasji,chęci udowodnienia sobie i innym że można zrobić coś co da wynik na zawodach a że potem trafiają się chętni na te konstrukcje to okazja do odrobienia kosztów i zarobku... :) .

    Taka wiedza i umiejętności powinny być przekazywane młodym i chętnym do roboty...

  8. Ja tam uważam iż na daną chwilę jest naturalna równowaga pomiędzy możliwością zamówienia modelu,jego ceną, ilością chętnych..

    Gdyby powstała firma robiąca masówkę to pewnie by padła bo to rynek bardzo wąski i zainteresowanych można policzyć na palcach jednej ręki ;) ,powstanie zaś kilku takich firm na pewno pozwoliło by na konkurencyjność cenową czyli taniej,krótszy czas oczekiwania,łatwiejsza dostępność.

    Czy u nas jest brak fachowców ? nie wydaje mi się...lepiej takiemu "producentowi" iść do roboty a po niej dłubać w garażu zamówione modele,jest zbyt,odpowiednia cena,czas oczekiwania.Nikt nie jest głupi,gdyby to schodziło jak ciepłe bułeczki to pewnie powstała by firma tłucząca na potęgę takie wyczynówki...

    Czy nie da się z tego wyżyć ? da się... :)

  9.  

    Latanie na pół gwizdka? Toxiciem? To lepiej se do tego Easyglidera kupić :lol: Albo masz taki model i popierdzielasz bo do tego ten model jest stworzony, albo jesteś pozer bo masz taki model i się wozisz na pół gwizdka.

    Nie zgadam się  ;)  ..to że masz Ferrari czy Lambo lub Porsche nie oznacza że masz jeżdzić na maxa jak świr, jest też tzw lans :P .Powyżej piszesz że to modele uniwersalne a więc ?? Model uniwersalny lata i zawodniczo i potrafi łapnąć termikę,pozwala wozić się po niebie..Jeśli tak nie jest i one latają tylko dzięki prędkości i sporemu wiaterkowi pod skrzydła to takie one fajne nie są.. :) .Oprócz czysto wyczynowego latania w Twoim przypadku jest i też rekreacja (może zapomniałeś co to  ;)  ?) i w tym kontekście napisałem o lataniu na półgwizdka przez jakiś czas (co Ty pominąłeś w cytacie) w oczekiwaniu na nowy bagnet :) .

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.