



-
Postów
294 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez wiatrak
-
Musisz jeszcze nadłamać skrzydła w połowie i zakleić pod kątem robiąc wznios lub dokleić uszy.
-
Rapierowi chyba chodziło o brak statecznika pionowego i wzniosu. Rzeczy niezbędnych w takim jak ten modelu.
-
Można tez kondensator 5 Fahradów i wtedy mamy swobodnie latający PS. Na zdjęciu śmigło masz odwrotnie.
-
Dobrze Ci wyszedł, ale troszeczkę na przód. Ja mam 5- 5,50 cm od krawędzi natarcia i jest super. Bardziej niż na wyważenie zwracaj uwagę na ster wysokości, bo model jest na niego bardzo czuły.
-
Zawsze można też dać popychacze na zewnątrz. Estetyka tylko trochę na tym cierpi, ale Twój RWD i tak makietą nie jest Zastanawia mnie jaki będziesz miał silnik. Bo jak dzwonek Tower Pro, to go nie zamocujesz, gdyż w miejscu gdzie masz przykręcić silnik ty masz dziurę. Trzeba troszkę poprawić tą maskę, bo razi okropnie, ale dopóki model będzie idealnie prosty, symetryczny, będzie miał takie same kąty i wyważenie jak w planach to będzie latał Kibicuję i trzymam kciuki za udany koniec budowy
-
No na razie w klanie jest nas dwóch i dobrze by było gdyby się ktoś jeszcze dołączył Rejestrować się na forum i no...ten..."Choks Away!" Po ostatniej aktualizacji gra się dużo lepiej. A co najważniejsze: można grać ze znajomymi
-
Nie wspomnieliście jeszcze o dysku z wnętrza dyskietki. Jest to również świetny materiał na zawiasy.
-
Właśnie, zobacz jak odbiornik jest u mnie: http://pfmrc.eu/inde...a-curtiss-p-40/ Na początku był tak jak u Ciebie, ale musiałem przesunąć, zeby było miejsce na pakiet. Budowa idzie Ci bardzo ładnie. Kibicuję i życzę pomyślnego ukończenia budowy. Jak na pierwszy model ESA to naprawdę dobrze wybrałeś. Myślę, że nie powinieneś mieć z nim żadnych kłopotów
-
Szczerze mówiąc nie musisz stosować bowdenów (chociaż to bardzo pomocne). Możesz puścić sam drut (hartowany, stalowy, ok. 1mm) a przed zgięciem końcówek nawlec na niego jakieś "prowadnice" np. 1cm odcinki wkładu od długopisu, 3-4 koraliki itp. które potem przykleisz do ściany kadłuba. Chodzi o to, aby drut chodził lekko i nie wyginał się w czasie pracy. Panowie z "FliteTest" rozwiązują sprawę opaskami zaciskowymi
-
Po Sylwestrze zwykle na ziemi jest mnóstwo całkiem fajnych listewek z twardej balsy (od rakiet) nadadzą się również.
-
Na Czyżynach? Jak tak to ja również przyjadę z chęcią
-
O ile dobrze z książki pamiętam, to oryginał też miał różne dziwne przypadłości Szybkiej naprawy życzę.
-
Ja bym wrzucił coxa spalinę i pośmigał troszkę na uwięzi Ale rc też będzie świetny pod warunkiem leciutkiego wyposażenia. Kibicuję więc i trzymam kciuki.
- 35 odpowiedzi
-
- focke wulf
- FW 190
- (i 4 więcej)
-
Ale samochodziki mają zwykle mały zasięg i 1 słaby silniczek. Najlepiej naprawdę jak już, to elektronikę z czegoś latającego.
-
Szymek, namówiłeś mnie Też gram w WarThundera
-
Micro samochodzik- zły pomysł Chodzą one na 1 ogniwo NiMh. Najlepiej byłoby kupić jakiś zepsuty samolot lub helikopter z akumulatorem LiPol Bardzo fajna jest w tym względzie elektronika z samolocików "X-twin". Poszukaj może tu: http://allegro.pl/zd..._view=1&order=p ______________________________________________________________________________________________________________ Wicherek w pełni ukończony Pozostaje czekać na dogodną pogodę i oblot
-
Widać masz precyzyjną robotę w rękach
-
Obwód chyba Tylko bardzo uważaj z lutowaniem, bo ta elektronika jest bardzo delikatna. Miej na uwadze także miejsce gdzie przewody odchodzą od silników. Ponieważ, gdy przerwie Ci się przewód w tym miejscu, to nie będziesz mógł go dolutować i silnik będzie do kosza.
-
Z osprzętu z zepsutych helikopterków można bez żadnych przeróbek zrobić świetny samolot, ale pod warunkiem, że ma układ śmigieł przeciwbieżnych. Musi jednak być bardzo lekki i powolny, aby można było nim latać na hali (przy podczerwieni) Oto mój przykład tak zrobionego modelu: Modelik ważył 11 g, zrobiony był z balsy i styroduru o ile dobrze pamiętam 0.8 i 1.2mm a latał naprawdę powoli. Dawno to było ( jakieś 3 lata temu), więc modelu już nie mam, ani żadnej dokumentacji, ale elektronikę z niego chyba jeszcze gdzieś znajdę.(całkiem o nim zapomniałem)
-
Ten model to jest pewien rodzaj eksperymentu: Wiele rzeczy Przy jego budowie robiłem po raz pierwszy. Chodziło też o "klasyczny" charakter modelu, więc jest zrobiony tak a nie inaczej. Argumentem może być tez waga: styrodurowy, drążony kadłub tego RWD ważył 8 g Kadłub Wicherka z podwoziem waży 4 g Z tymi skrzydłami jest trochę brzydki, bo do niego tak jakby nie pasują, ale gdy zrobię skrzydła drugiego rodzaju, to wtedy pokaże się cały urok balsowych konstrukcji "Wichereczek" jest taką próbką, ponieważ mam w planie zrobienie taką techniką gumówki-makiety coś a'la Guillow's Nie, sterowanie jest za pomocą różnicy ciągu silników. Można usłyszeć to na filmie.
-
No właśnie bardzo nie chciałem silników na skrzydłach i po to ta listewka. Aerodynamikę będę miał jednak na względzie i oszlifuję tą listewkę "na profil" Jak będzie coś nie tak to wtedy pomyślę nad innym mocowaniem. Ps. listewka ma 2 mm grubości. Kiedyś robiłem model RWD-5 o podobnej wielkości, który miał skrzydła z depronu 6 mm i latał całkiem OK
-
bez skrzydeł i statecznika waży 17 g. Powinien więc ważyć około 21 g z "lekkimi" skrzydłami a 22-23 g z tymi pełnymi. Ciąg silników wychodzi około 14 g co daje 2/3 wagi przy 21 g. Gdyby więc ważył nawet 28 g to powinien latać Test silników: http://www.youtube.com/watch?v=gTZO92vPoqE&feature=plcp
-
Co jest krzywe? statecznik pionowy? To możliwe że jest krzywy. Nie jest jeszcze wklejony na stałe tylko złapany na kropli CA Wszystko inne w tym modelu jest jak najbardziej tak jak trzeba Może krzywa podłużnica kadłuba? To jest tylko złudzenie spowodowane przez zamaskowanie załamania linii kadłuba przez patyczek i kabelek od silnika.
-
Dziś Wicherek wygląda tak: Mocowanie silników dosyć nietypowe, ale zapewnia możliwość mocowania skrzydeł na gumkę i testowania różnych rodzajów skrzydeł i układów. Na razie są jedne skrzydła z pełnej balsy 1 mm z uszami i drugie konstrukcyjne podobne do oryginalnych Wicherkowych. Oto górnopłat: Dolnopłat : Skrzydełka konstrukcyjne: Przymiarka do kadłuba: I malusi Wicherek na dłoni
-
No chyba tak Ale mam jeszcze kilka pytań: - Jak jest z pokrywaniem skrzydła i statecznika w tak małych modelach? czy pokrywa się z obu stron czy tylko od góry? - jaka tu by pasowała konstrukcja skrzydeł? nie mam pojęcia w modelu z balsy. W depronowym modelu wygiąłbym płytkę depronu w profil, ale w balsie? Tak małych żeberek nie za bardzo chce mi chce wycinać, a z resztą nie mam tak cienkiej balsy. Może istnieje jakaś sprytna metoda na takie skrzydełka inna od większych konstrukcji z żeberkami, dźwigarami itp.? -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Żadnej odpowiedzi, więc zrobię dwa rodzaje skrzydeł: Jedno skrzydło zwyczajnej konstrukcji z żeberkami i pokryte z dwóch stron japonką. A jedno skrzydło całe z balsy 1 mm ukształtowanej za pomocą żeberek (pomysł by Qbatus) Będą dwie wersje i pole do testów Pozostaje jeszcze ważne pytanie o statecznik. Co o tym sądzicie?