wiatrak

Troszkę zdjęć z latania. Latałem na łąkach, dlatego podwozie jest zdemontowane.

Gratuluję pięknego modelu! A jak Ci ciężko latać, to po prostu przepnij serwo od kierunku na kanał lotek Ja nie umiał bym inaczej latać moim motoszybowcem bez lotek.

...dłuższe.

Dalsza część budowy: Konstrukcja kadłuba cała sklejona, wał i śruba wklejone, dziób oszlifowany, zrobione dziury w wręgach gdzie ma być akumulator i silnik. Buduje się bardzo przyjemnie i teraz dopiero widać jak duży będzie to model.

Świetna gra.nawet na najmniejszych ustawieniach grafika super. Klimatyczna muzyka, ciekawa rozgrywka, no i za darmo Modelarze! Trzeba się umówić i polatać coś razem

Brak słów... Model jest po prostu piękny. A, i nie zapomnij o słomkach do napojów (do rur wydechowych)

No i oblot się odbył. Pustka dziś na Czyżynach była wielka. Ani żywej duszy. Mimo lekkiego wiatru zdecydowałem się jednak, że polecę. Najpierw pokołowałem sobie troszkę na pasie testując nowe umiejscowienie kółka ogonowego, które teraz jest z samego tyłu. Model jeździ bardzo dobrze, więc daję pół gazu i obserwuję piękny makietowy start z długim rozbiegiem Nie potrzeba było nic trymować. Model powadzi się jak po sznurku i jest dosyć szybki. Zwrotność też niczego sobie. Pętle i beczki wychodzą idealnie prosto. Myślę, że z charakterystyki lotu przypomina model ESA na dual rate'ach. Ile razy podchodziłem do lądowania nie pamiętam, ale nie dość, że model jest szybki, to świetnie szybuje. W końcu przypomniałem sobie, że mam klapolotki. Z klapolotkami w dół udało się wreszcie bardzo elegancko, mięciutko wylądować. Model nie wykazuje żadnych tendencji do przepadania, przeciągnięcia, skręcania, rzucania ogonem, unoszenia dziobu przy dodawaniu gazu, czy niestateczności. W sumie wylatałem dziś tylko 1 pakiet (20 minut), ale nie chciałem kusić losu, bo wiatr się wzmagał. Niestety przez to, że nie było nikogo nie mam zdjęć ani filmu z oblotu. Mam za to parę zdjęć po oblocie Teraz jeszcze dorobić uszy i zobaczymy jak spisuje się jako motoszybowiec

Oblot dzisiaj koło 11 na Czyżynach jakby co

Dziś koło 11 oblot mojego Wicherka Może nie ma słońca, ale też nie wieje.

Piękny, duży model Powodzenia, i dużej cierpliwości w oklejaniu

Dziś pierwsze sklejanie: Część dziobowa i pierwsze 5 wręg. Wszystko z twardej balsy 3mm, a stępka jest z listewki sosnowej 6x6.

Brawo! Chodzi pięknie Teraz czas na model

Dziś, w dzień 101 rocznicy katastrofy Titanica Budowa mojego modelu rozpoczęła się na dobre. Oto zdjęcia złożonej tylko konstrukcji kadłuba: Śruba, wał i silnik. Statek będzie napędzany tylko przez jedną środkową śrubę. Silnik to Tower Pro black, jeśli uda mi się go przywrócić do życia. Jeśli nie, to poradźcie proszę, jaki silnik bezsczotkowy by tu pasował.

7x4 lub 8x4 będzie najlepsze. No i gratuluję odpalenia! Poszło Ci prawie "za pierwszym razem" (zamiast dwóch dni mi zajęło to kiedyś prawie tydzień.)

Jak zacznie pracować tak jak na Twoim filmie, to spróbuj bardzo szybko zwiększyć mu kompresję, a potem przykręcić iglicę. Tutaj trochę odpalania mk-17 : http://www.youtube.com/watch?v=3aUPT0JHjEE

Zakładając, że instalacja jest prawidłowa zrób tak: Jak odpali, to trzymaj palec blisko wlotu powietrza, a jak będzie wchodził na wysokie obroty, to przytkaj na pół sekundy wlot palcem. Powinno to zassać mocną porcję paliwa i pozwolić silnikowi chodzić dalej. Jeśli po tym znowu będzie przyśpieszał nie ssąc paliwa, to trzeba odkręcać stopniowo iglicę, aż będzie działał stabilnie. Ja zawsze miałem problemy z ustawieniem dobrej mieszanki i kompresji, aby zapewnić wybuch w cylindrze. Jeśli Twój się odzywa, to już połowa sukcesu.

Tupolew N 007 może?

Piękny! Nie mogę się doczekać jak go zobaczę w locie Jeśli tylko zjawi się jakiś niespodziewany zastrzyk gotówki, to swój model do ww1 też z pewnością zrobię.

Och, Wasze poczucie humoru.... Materiały kupione i model będzie powoli powstawał. Plan na dziś: wycinanie wręg i listewek na poszycie. PS. Kiedyś Deagostyni czy Haschette wydawało kolekcję Tianica. Model miał metr długości przy czym kosztował coś koło 1500 zł (albo więcej) rozłożone na 100 numerów. Stąd mój żart

Witam! Oto nowa kolekcja firmy DeaGostyni! Wspaniały model legendarnego żaglowca z XXIII wieku! W pierwszym numerze kartka A4 z planem łódki w skali 1:1 - tylko 7,99. Dla tych, którzy zamówią już teraz GRATIS! Potężny silnik bezszczotkowy klasy 1000, który rozpędzi tę wspaniałą motorówkę do niewiarygodnych prędkości! Nie czekaj! zamów już teraz! A tak na serio: Model będzie robiony prze ze mnie z planów ze zdjęcia. Długość około 875mm. Konstrukcja ma być sosnowo- sklejkowo- balsowa. i to narazie tyle Zobaczymy co z tego będzie

Biało- niebieski z oświetleniem... skąd ja to znam? Model wychodzi super

No, nie wiem jeszcze, czy oblot będzie na pewno w ten czwartek, bo pogoda niepewna. Jak nie teraz, to dopiero po Świętach.

A czy śmigło daje się wykrzywiać lekkim ruchem? (nie powinno) ,bo widać na zdjęciu, że nie śmigło nie wchodzi w wyżłobienie w prop saverze. Śmigło powinno być dosyć sztywnie zamocowane, lecz przy mocniejszej sile powinno się dać odgiąć. No i podwozia nie zapomnij zdjąć do prób. A jak silnik? dobrze już?

Razem z Szymkiem planujemy się wybrać na Czyżyny w ten czwartek około południa. Będziemy mieli modele ESA i planuję oblatać mojego Wicherka. Będzie ktoś mógł jeszcze przyjść? EDIT: Oblot się nie odbył. Za bardzo wiało.

Miałeś na nakrętkę, czyli na sztywno. Prop saver jest elastycznym mocowaniem na gumkę, który umożliwia "złożenie" się śmigła w czasie lądowania na brzuchu co zapobiega łamaniu śmigieł, osi silników i mocowań w modelu. Dlatego gdy masz prop saver to oś silnika nie może wchodzić w śmigło.