Skocz do zawartości

wiatrak

Modelarz
  • Postów

    294
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez wiatrak

  1. A czy model mogę malować taką farbą? http://www.dekoral.pl/produkty/p/de206-emalia-akrylowa
  2. Model oblatany A lata znakomicie. Jest szybki, zwrotny, ale również potrafi latać naprawdę wolno i nie wie co to przeciągnięcie. Sebastian- popychacze były tak blisko, bo bałem się gwałtownej reakcji na lotki. Teraz oddalę o jedną dziurkę, ale zmniejszę ogólne wychylenia, bo lotki są ok, ale ster wysokości jest trochę za bardzo czuły. 1 będę miał prop saver 2 tak zrobiłem 3 nie dość, że przez całe skrzydło to jeszcze antena będzie musiała być przymocowana chyba do statecznika pionowego. Czy tak może być?
  3. A oto postęp prac: Model gotowy do lotu Odbiornik musiałem przenieść do tyłu, bo nie było miejsca na pakiet. Wlot powietrza jak w oryginale A przez te dziurki powietrze chłodzące regulator wylatuje: Serwo lotek. Środek ciężkości wychodzi na głównym dźwigarze. Dobrze? PS. Macie może jakieś pomysły jak zamocować moją długaśną antenę, żeby nie przeszkadzała?
  4. Właśnie wkleiłem. Na dziś koniec prac z modelem, ale mam dwa pytania: Do czego służy taki kawałek epp o kształcie rozdeptanego profilu płasko- wypukłego? Czy skrzydła przykleić po prostu do kadłuba? Nie robić żadnych mocowań?
  5. Dziękuję za pochwałę- staram się Kadłub i skrzydła są już wzmocnione. Tej części bałem się najbardziej i nie mogłem się bardziej mylić- jest to bajecznie proste. Kabinkę zgodnie z poradą rozciąłem na dwie części. A to kolejne zdjęcia:
  6. Nawet nie przypuszczałem, że obróbka EPP jest taka łatwa, szybka i przyjemna. Jeszcze wczoraj wieczorem zaokrągliłem i wyprasowałem kadłub, skleiłem skrzydła, oszlifowałem i wzmocniłem stateczniki. Tak prezentuje się wszystko poskładane na szpilkach do zdjęcia: W zaokrąglaniu kadłuba wzorowałem się na modelu w skali 1:72 (takim metalowym z gazetki ) A taki silniczek będzie go ciągnął po niebie: Ciąg dalszy nastąpi raczej szybko
  7. Właśnie przyszła do mnie paczka od pana Marka Rokowskiego a w niej mój pierwszy i mam nadzieję nie ostatni model ESA Tuż po otwarciu paczki: I zawartość : Wszystko ładnie wycięte, są pręciki, druciki, płaskowniki, wręga silnikowa, dźwigienki, a nawet naklejki, a instrukcja...lepszej instrukcji nie mogło być Bardzo dużo informacji i wskazówek, a wszystko jasno opisane. Tak więc "stay tuned" postępy będą opisywane na bieżąco
  8. Bardzo ładny model! Gratuluję i czekam na więcej zdjęć
  9. wiatrak

    Wicherek 10

    A może byśmy się spotkali w następną sobotę na Czyżynach?
  10. wiatrak

    Wicherek 10

    Już wiem co było przyczyną złego zachowania silnika: totalnie beznadziejne świece. Pan Wojtek z rc matsu pomógł mi wyregulować silnik i wystawił trafną diagnozę- na wpół spalona świeca. Gdy kupiłem nową okazało się, że silnik może pracować nawet na tak wolnych obrotach, że widać śmigło. Niestety przy drugiej próbie popracował ze 30 sekund a potem zgasł i więcej nie udało mi się go już odpalić. Po prostu nowa świeca z "ciepłej" stała się "super zimna" chociaż działa. Zrobiłem więc tak: Do mojego COXa wkręciłem głowicę ze świecą od waspa, bo i tak pracuje na pełnych obrotach, a w głowicy z COXa mam zamiar zrobić dziurę, nagwintować i wkręcić świecę OS A3. Może pamiętacie mój temat w którym pytałem czy ktoś by mi nagwintował mojego starego samozapłona a teraz po prostu piszę, że "sam sobie" nagwintuję. Otóż po prostu przegapiłem fakt, że mój wujek ma cały park maszynowy i robi części do prawdziwych samolotów. No więc obiecał mi to zrobić, a jak już będzie silnik to również będą dalsze relacje z moich perypetii z Wicherkiem.
  11. Ale by mi było blisko
  12. Gdzie dokładnie latacie? i o której godzinie? Chciałbym się spotkać w sobotę lub w niedzielę z kimś kto lata w ESA. Po prostu chcę się "wkręcić w tą zabawę"
  13. Moim zdaniem musisz powalczyć o wytrzymałość skrzydła na skręcanie no i po prostu lądować powoli z zadartym nosem. Dobrym doświadczeniem będzie wygięta na profil płytka z depronu wystawiona przez okno samochodu. będziesz czuł jakie siły na nią działają przy różnych prędkościach i kątach natarcia. PS. Jedź jako pasażer
  14. Ja bym do tyłu wepchnął jeszcze jedną wręgę (tą zieloną)
  15. Mnie tu ciekawi jedno: Gdyby samolot o takiej charakterystyce (bleriot, etc.) przeciągnął to nos by mu gwałtownie opadł w dół, a potem zaczął by "pompować". Tutaj model jak gazeta nagle zwala się na skrzydło i pikuje do ziemi jak na rewersie wysokości. Odczuwam wrażenie, że jakby mu parudziesięciu metrów nie zabrakło, to zrobił by odwróconą pętlę. Jak dla mnie to coś takiego musiało się zdarzyć, że skrzydło gwałtownie wygięło się w dół. Może jakaś linka puściła? Nie wiem, ale mi to wydaje się bardzo dziwne.
  16. Dzisiaj kadłubek pierwszy raz stanął "na własnych nogach" Podłoga z balsy 3mm twardej jest przyklejona na żywicę, wręga na wikol, a lekka wręga z tyłu na CA Te takie dziwne "cośki" z przodu to magnesy ze starego silnika i listewki do przyklejenia wręgi silnikowej. Podwozie wchodzi na wcisk i będzie można latać z nim lub bez niego (np. na wysokiej trawie) Na wyposażenie planuję również pływaki, ale nie wiem w jakiej konfiguracji. Czy 2 małe z przodu i 1 mały z tyłu, a może 2 duże z przodu?
  17. Bardzo podoba mi się ten projekt. Trzymam kciuki
  18. Żyje Już się przyzwyczaiłem do takich rzeczy. A do do okien- będzie czarna taśma. Na początku chciałem zrobić okna, ale chciałem, żeby przednia szyba była wygięta, a wtedy musiałaby być z plastiku, czego nie mógł bym zaakceptować, bo tworzywo PET itp. nie chce się niczym kleić. Przednia szyba będzie wygięta z balsy. EDIT: Ściągnąłem sobie "gogle keczup" i zrobiłem takie coś: http://sketchup.google.com/3dwarehouse/details?mid=32e815e350fc82f26057ab12d3b9b2ff
  19. No dobra dosyć obijania się i prace nad Wicherkiem ruszają. Okazało się, że nie mam za bardzo czym latać: Spalinowy wicherek czeka na nową głowicę do silnika, a na motoszybowca nie mam miejsca. Wicherka będę powoli budował, a w międzyczasie mam zamiar wkręcić się również w ESA, ale to nie w tym miejscu Dziś dokleiłem wręgi i przykleję ze sobą boki kadłuba. A to był "mały wypadek" robiłem z bratem mocowania do wręgi silnikowej, a jak odwróciłem się po klej, brat usiadł na obu kratownicach "niechcący" i musiałem robić nowe. A to zdjęcie z dzisiaj:
  20. Ale bardzo lekkie przygrzanie żelazkiem nie zaszkodzi. Taśma wtedy lepiej przylega.
  21. Model będzie skręcał gdzie chce i nie będzie się dało wystartować. Trzeba podczepić do steru kierunku, lub zrobić kółko ogonowe stałe.
  22. Ładna robota Ten dorobiony przód to całkiem niezły przypadek, że kadłub jest osłabiony w tym miejscu. Zaraz Ci to wyjaśnię: Otóż w razie kraksy dziobem w dół mniej ucierpi płatowiec, bo przód się po prostu oderwie. Silnik tym samym też będzie miał większe szanse na przeżycie. (widziałem coś podobnego w Miniaturowym Lotnictwie: przód był mocowany na gumki i kołki) PS. Współczuje czekania.
  23. No to się nie poddawaj! kibicuję i czekam jak zobaczę kolejnego RWD5. Mimo, iż sam nigdy go nie zrobiłem,(chociaż bardzo chciałem zrobić) bardzo mi się podoba i zbuduję go jeszcze kiedyś, ale z balsy.
  24. A model całkiem fajny się zapowiada
  25. A wiecie co? Moim zdaniem najlepiej klej z taśmy usuwa paliwo żarowe z rycyną. Najpierw próbowałem spirytusem, ale z marnym skutkiem. Dopiero gdy miałem pod ręką strzykawkę z paliwem, to pokropiłem trochę plamy z naklejek na moim motoszybowcu z zaciekawieniem co będzie, a tu klej zaczął pięknie schodzić, a gdy przetarłem szmatką, to śladu nie zostało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.