




vowthyn
Modelarz-
Postów
883 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez vowthyn
-
Używam tego pakietu 1800mAh w Turnigy 9x. Zmierzony czas od załączenia alarmu o niskim napięciu do momentu, kiedy nadajnik się wyłączył to 50 minut. Biorąc nawet poprawkę na to, że nie używałem go wtedy, tylko po prostu sobie leżał i piszczał (ale oczywiście z włączonym modułem wcz FRSky) to i tak zapas czasu na wylądowanie jest spory. Jestem z tego pakietu zadowolony biorąc pod uwagę, że kosztuje teraz 10$. Testy robiłem tylko na wszelki wypadek, i tak zazwyczaj doładowuję pakiet co kilka wypadów na lotnisko i nie czekam aż się całkiem wypstryka.
-
Odgrzebię temat. Czy cokolwiek w temacie uległo zmianie na lepsze? Zastanawiam się nad ubezpieczeniem ale z tego, co zrozumiałem w moim przypadku byłoby to tylko bezsensowne płacenie składek na rzecz ubezpieczyciela bez szans na wypłatę w razie kłopotów. Moja sytuacja wygląda tak, że latam sobie na rozległych niezabudowanych terenach łąkowych (do najbliższych pojedynczych zabudowań ~250m, do zwartej zabudowy znacznie dalej). Teren oczywiście nie jest "lotniskiem modelarskim" więc zapewne nie podpada pod odpowiedni status przeznaczonego do uprawiania modelarstwa. Bezpośredniego zagrożenia dla osób postronnych w sumie nie ma, ale zawsze istnieje możliwość ucieczki modelu (awaria elektroniki albo ucieczka w mocnym kominie) i wtedy gdzie model przywali, to tylko kwestia ślepego losu. Upadek na czyjąś głowę, albo choćby na jadący samochód/ruchliwą drogę to mało przyjemna, ale niestety możliwa alternatywa. Czy w naszym pięknym kraju istnieje jakikolwiek _skuteczny_ sposób zabezpieczenia się przed skutkami finansowymi takiego niefortunnego zdarzenia?
-
Czym malowałeś? U mnie po malowaniu EPO Motipem na podkładzie i uprzednim zmatowieniu papierem ściernym po kilku lotach mam już delikatne odpryski w rejonie krawędzi natarcia końcówek skrzydeł i stateczników. Poza tym potwierdzam gładkość materiału EPO z HK. Powierzchnia tej pianki naprawdę robi dobre wrażenie. A do modeliku skombinuj koniecznie pilotów, bo na pusto ta kabinka będzie się rzucać w oczy w powietrzu.
-
Użyłem silnika Tower Pro 2406-32 Gold ze względu na to, że był polecany do tego modelu. W moim przypadku sprawdził się średnio, ale to ze względu na sporą masę modelu (ciężko mi wyszedł, ale za to pancernie) i dość ciężki pakiet przy jednocześnie niższym napięciu zasilania (9,9V). Lot "samolotowy" jest jak najbardziej w porządku, czas lotu również, jak już napisałem zadowalający, jednak Toto 1 to w założeniu motoszybowiec i dobrze byłoby móc robić znacznie szybsze "windy" na wysoki pułap aby stamtąd sobie szybować, a na to ten silnik nie pozwala. No ale za to nauczył mnie ten model poszanowania energii i latania bez zbędnego szarpania sterami. Co do konstrukcji skrzydła to raczej w Toto 1 wydaje mi się mniej problematyczna (bo nie ma zabawy w wyginanie depronu na krawędzi natarcia, tylko zwyczajnie pokrycie górne dokleja się z osobnego kawałka, co nie nastręcza trudności). Śmigło na początek zdecydowanie polecam na propsaverze. Weź kilka rozmiarów (są bardzo tanie) i dopasuj ten, na którym model będzie najlepiej latał. Jak do tej pory nie udało mi się złamać ani jednego śmigła na propsaverze. Później możesz wymienić na składane, jak dalej będziesz miał ochotę latać tym modelem i w niego inwestować.
-
Patrząc na podawane przez użytkowników czasy lotów zastanawiam się dlaczego akurat Toto 0 jest tak chętnie wybierany na pierwszy model. Moim skromnym zdaniem Toto 1 jest ciekawszą konstrukcją, równie tanią i prostą w budowie jak model 0, ale dającą większe możliwości (jak do tej pory wyciągnąłem z pakietu 2300mAh 40 minut w powietrzu z bardzo dużym zapasem bezpieczeństwa).
-
To jest z pewnością poręczne: http://www.zaerotech.com/za_z22.htm I przy okazji nieźle wymiata sądząc z filmów.
-
Nie pochwaliłeś się jaką masz aparaturę. Jeśli to Turnigy 9x to sprawdź, czy przypadkiem nie masz modulacji przestawionej na PCM zamiast PPM (menu SYSTEM SETTINGS-->MODEUAT).
-
Słabo szukałeś: http://www.motylasty.pl/modele.html
-
Udało mi się zaprogramować crow w trybie ACRO przy pomocy miksera AIRBRAKE. Ustawiamy w nim pożądane wychylenia lotek i klap (na stałe, czyli mamy do wyboru dwie pozycje - crow (airbrake) włączony/wyłączony i to jest dobra wiadomość. Niestety zła jest taka, że jak tylko aktywujemy ten miks, to przestają działać klapy. Po pierwsze miks jest aktywowany tym samym przełącznikiem (AUX3) i crow działa w pozycji środkowej (ID1) więc o trójpozycyjnych klapach możemy zapomnieć, ale to pół biedy. Większy problem jest taki, że nawet, kiedy chciałem ustawić klapy gdzie indziej (np bezpośrednio na pokrętle PIT TRIM) to nie chcą działać (jak mikser AIRBRAKE jest INH, to pokrętło reguluje klapy prawidłowo, jak tylko przełączymy miks na ACT to kanał klap zwyczajnie przestaje działać i jest podporządkowany tylko pod funkcję AIRBRAKE). Wychodzi na to, że jest to jakieś ograniczenie softu i albo możemy mieć klapy, albo crow, ale obu na raz nie da rady, co jest bezsensowne. Pomijam już fakt, że wygodniej byłoby mieć klapy na 3 pozycjach pod przełącznikiem, a hamulec regulowany potencjometrem, a nie odwrotnie.
-
Ustawienia Turnigy 9x - Lotki i klapy (przełącznik 3poz.)
vowthyn odpowiedział(a) na Sidey temat w Aparatury RC
Mam bardzo podobny problem, tylko u mnie klapy są na kablu-Y na 6 kanale, a lotki na 1 i 7 ustawione różnicowo w mikserze AILDIFF i ustawiam to w trybie acro (nie wiedziałem że w GLIDER jest możliwość sterowania silnikiem). W zasadzie odpowiednie ustawienie mikserów nie jest skomplikowane, tylko gdzieś pojawia się błąd, albo w aparaturze coś jest skopane bo po włączeniu crow'a jedna lotka pracuje tak, jak powinna (czyli reaguje proporcjonalnie do wychylenia potencjometru, na którym ustawiłem tę funkcję, natomiast druga działa zero-jedynkowo, czyli albo wychyla się na full, albo wcale. Taki stan rzeczy wprowadzałby niebezpieczny moment pochylający po rozpoczęciu hamowania, więc jest nie do przyjęcia. -
Poważnie nikt z Was nie używa crow'a w Turnigy?
-
No i poleciał. W czwartek nałożyły się dwie sprzyjające okoliczności, dzień wolny od pracy i fantastyczna pogoda z lekkim wiaterkiem, co skwapliwie wykorzystałem. Muszę powiedzieć, że pomimo obycia z Toto 1 przed pierwszym wyrzutem modelu i w trakcie kilku pierwszych minut lotu nogi miałem jak z waty. Na szczęście poszło jak po maśle, model jest znacznie łatwiejszy w pilotażu od mojego Totka i pomimo, że jest motoszybowcem to zdecydowanie należy do kategorii samolotów ;-) Na stockowym silniku i pakiecie 3S LiFe Feniks stromo się wznosi, bardzo szybko osiąga wysokość, na której można już wyłączyć silnik i delektować się lotem bez wspomagaczy. I tutaj jest to dla mnie w zasadzie nowe jakościowo doświadczenie, model szybuje fantastycznie, powoli i majestatycznie, potrafi lecieć o wiele wolniej od Toto 1 (co nie dziwi biorąc pod uwagę większą rozpiętość przy jednoczesnym mniejszym obciążeniu powierzchni). Przy swoich właściwościach lotnych Feniks wydaje się być idealnym modelem do nauki, jest baaardzo stateczny w locie, wybacza praktycznie wszystko, przeciągnięcie nie istnieje, jeśli zwolnimy za bardzo to model zaczyna po prostu tonąć, ale nie zwala się na skrzydło, wystarczy powiedzieć, że kiedy położyłem go na stole przodem do wiatru, to lekki powiew pozwalał utrzymywać równowagę przy pomocy lotek :-) Dodatkowym plusem jest spora rozpiętość przy również sporej jak na szybowiec cięciwie, co daje w efekcie dobrą widoczność modelu i możliwość lotu na większej wysokości niż modele o rozpiętości ~140cm. Wad na razie nie doświadczyłem, chyba na siłę tylko tyle, że Feniks wymaga od pilota mniej umiejętności i uwagi, niż Toto 1 (z zaznaczeniem że chodzi o mojego ciężko wykonanego, jak przystało na pierwszy model Totka), ale biorąc pod uwagę dużo większe możliwości w zakresie nauki korzystania z termiki na pewno nie będzie krokiem w tył w nauce pilotażu modeli. Aha, no i silnik dość mocno się grzeje, nie bardzo mam pomysł jak poprawić chłodzenie bez osłabiania mocowania silnika. Z rzeczy, które mogłyby się przydać w modelu - na pewno crow, którego nie potrafię zaprogramować. Model nie bardzo chce lądować, ma bardzo płaskie podejście nawet na klapach a moje lądowisko otoczone jest bardzo wysokimi trawami, więc przelatując nad "progiem pasa" na wysokości tej trawy ma wystarczająco dużo energii, żeby przeszybować nad większością lądowiska i przyziemia daleko ode mnie. Na szczęście ląduje bardzo powoli i bezpiecznie. Testowane czasy lotu i zużycie energii w pakiecie - dwa loty o łącznym czasie 20 minut - w pakiet weszło 1390mAh. Następne dwa loty o łącznym czasie 30 minut - w pakiet weszło 1950mAh. Podsumowując - jestem zachwycony tym jak Feniks lata i jak prezentuje się w powietrzu, polecam ten model każdemu, kto rozpoczyna zabawę w RC i dodatkowo tak jak ja jest zakręcony na punkcie szybowania i spokojne, majestatyczne wożenie się po niebie w letnie popołudnie jest tym, czego szuka w modelarstwie. Z prezentów urodzinowych od mojej żony ten jest zdecydowanie w ścisłej czołówce na drugim miejscu, zaraz po przelocie prawdziwym szybowcem :-) Podziękowania dla Mariusza za robienie zdjęć.
-
Lotki różnicowe + klapy trójpozycyjne na przełączniku: lotki: 2 serwa, 2 kanały klapy: 2 serwa, 1 kanał (kabel Y) Lotki wpinamy w kanały 1 i 7 Klapy wpinamy w kanał 6 Ustawienie różnicowości lotek: Funkcja AILDIFF STATE:ACT AIL 1 060 100 AIL2 -100 -060 (Przykładowe ustawienie do góry 100%, na dół 60% zależnie od wzajemnego ułożenia serw i preferowanych wychyleń). Położenie klap na trópozycyjnym hebelku + regulacja pokrętłem: W menu AUCH-CH ustawiamy CH5 PIT TRIM (kanał pomocniczy, służy również do regulacji wychylenia przy pomocy potencjometru, czyli w zakresie ustawionych poziomów wychyleń dla przełącznika mamy również coś w rodzaju trymera klap na pokrętle). PROG.MIX MIX 1 STATE ACT MASTER GYR SLAVE FLP OFFSET 000 UPRATE 035 (dowolna wartość wychylenia dla pozycji ID1 przełącznika) DNRATE 000 SW ID1 MIX 2 STATE ACT MASTER GYR SLAVE FLP OFFSET 000 UPRATE 100 (dowolna wartość wychylenia dla pozycji ID2 przełącznika) SW ID2 Klapy przy tym ustawieniu wychylają się tylko w dół. Dla wychylenia również w górę należy dodać pożądane wartości dla UPRATE. Domiksowanie steru wysokości dla skompensowania momentu pochylającego od klap: MIX 3 STATE ACT MASTER GYR SLAVE ELE OFFSET 000 UPRATE 015 (dowolna wartość, dobierać doświadczalnie zaczynając od bardzo małych wychyleń) DNRATE 000 SW ID1 MIX 4 STATE ACT MASTER GYR SLAVE ELE OFFSET 000 UPRATE 025 (jak wyżej) DNRATE 000 SW ID2
-
Tutaj jest jakiś trop: http://fpv-community.com/forum/showthread.php?tid=969 FRSky i wszystkie parametry, o jakich można zamarzyć. Zdaje się że trzeba kupić dodatkową elektronikę ale jeszcze nie rozgryzłem co dokładnie.
-
- Wtyczka regulatora wpięta do odbiornika w kanał 3? - Sprawdź w menu DISPLAY czy kanał przepustnicy (THRO) reaguje prawidłowo na ruchy drążka. - Skalibruj regulator (drążek gazu na maksa do góry, podłączamy aku do regulatora, drążek na dół, odłączamy aku). Przy następnym podłączeniu zasilania drążek w nadajniku musi być w dolnej pozycji.
-
Dokładny konfig mogę Ci rozpisać najwcześniej jutro, bo wcześniej nie będę miał dostępu do kompa i nadajnika jednocześnie. W skrócie z pamięci: Tryb acro, lotki na kanale 1 i 7, ustawienie różnicowości przy pomocy funkcji AILDIFF, klapy na kanale 6, do ustawienia wspomagałem się tym tutorialem: ale użyłem jednego mixu mniej (nie używam mixu nr 1 pokazanego na filmie, u mnie to działa prawidłowo bez niego, reszta tak samo jak na filmie).
-
Nie mogę sobie z tym poradzić. Na początek co chcę osiągnąć: - różnicowe lotki (2 kanały) - normalne klapy (1 kanał - kabel Y) na przełączniku trójpozycyjnym - normalne sterowanie silnikiem Powyższe funkcje mam zaprogramowane i działają prawidłowo. Teraz potrzebna mi jeszcze jedna: - do lądowania/szybkiego wytracania wysokości "crow" czyli ustawienie lotki do góry, klapy w dół. Wiem, że da się to zrobić w trybie glider, tyle że wtedy wychylenie crow'a jest regulowane lewym drążkiem, a do motoszybowca potrzebne mi sterowanie silnikiem, więc muszę korzystać z trybu acro. Czy ktoś korzystał z takiego ustawienia na standardowym sofcie T9x?
-
Wykonałem dzisiaj testy zasięgu na zestawie Turnigy 9x - moduł FRSky DJT - odbiorniki D8R-II w kadłubie Phoenixa 2000 (przytulony do węglowego łącznika skrzydeł, który był wsunięty specjalnie do testu) i D6FR w kadłubie Toto 1. Test w warunkach w zasadzie optymalnych (nadajnik na czwartym piętrze bloku na balkonie, odbiornik na wysokim wzgórzu, bezpośrednia widoczność, brak przeszkód po drodze). W trakcie testu cały czas prowadziłem rozmowę przez telefon komórkowy. Przy takim układzie w obu przypadkach brak problemów z zasięgiem, płynne ruchy serw, brak przypadkowych drgań. Test przeprowadzony przy uruchomionym silniku. Odległość w prostej linii mierzona wg Google Earth - 4,1km. Po wejściu za przeszkodę (linia drzew, budynek) zanik sygnału i załączenie fail safe w odbiorniku. Po tym teście wiem już, że z pełnym spokojem mogę latać do granicy zasięgu wzroku.
-
W instrukcji jest taka informacja? Nie miksowałem tych kanałów a osie mi się normalnie wykrywają (lotki wpinam w 1 i 7, klapy w 6). Możliwe że jakiś szczegół o którym nie wiem nie działa tak, jak powinien ale nie zauważyłem. Ktoś może rozwinąć?
-
U mnie mocowanie silnika z zestawu wygląda tak, że w czołowej części nosa są otwory na śruby, od wewnątrz przychodzi laminatowa płytka przyklejona do czoła silnika, a od zewnątrz jest płytka stalowa tak, że tworzywo kadłuba jest ściskane w "kanapce" pomiędzy tymi płytkami. Aha - to śmigło ma 10 cali razem z kołpakiem. Zastanawiam się jeszcze nad wymianą śrub mocujących skrzydło z metalowych na nylonowe, żeby w razie cyrkla zostały ścięte zamiast wyrywać mięso ze skrzydła, tylko nie wiem gdzie można takie kupić i nie wiem, czy to w ogóle dobry pomysł.
-
Kadłub to jakiś rodzaj elastycznego tworzywa. HK podaje tylko, że jest "blow molded" natomiast nie ma nic na temat tego jaki to materiał, gdzieś na rcgroups obiło mi się, że chyba ABS. Jest gładki i dobrze się nadaje na kadłub szybola, ale podejrzewam że ewentualne naprawy mogą być problematyczne. Silnik z zestawu, no name, HK podaje 2815/1050Kv, śmigło 10 cali, nie wiem jaki skok bo nie jest opisane. Pakiet 3S 2300mAh A123 LiFe. Z tym wyposażeniem musiałem dorzucić 5g na ogon, aby uzyskać CG przewidziany przez producenta (nie wiem czy jest to optymalne położenie). Oprócz wymiany serw i regulatora dorobiłem jeszcze otwory chłodzące bo silnik od przodu był całkowicie zabudowany a te otwory, które są po bokach kadłuba są już za silnikiem. Dorobione otwory są malutkie, bo na inne nie pozwalały elementy mocujące silnika, jak to nie wystarczy to dam kołpak turbo. Zastosowałem też dwustronną taśmę pomiędzy belkę ogonową a płaszczyznę statecznika poziomego, bo w przypadku mocowania tylko przy pomocy łącznika z zestawu cały ogon ślizgał się minimalnie na boki i SK działałby jak usterzenie płytowe co mogłoby być niebezpieczne. Z tymi serwami to zobaczę po pierwszych lotach, jak serwa z zestawu nie dadzą rady to wrzucę SG91R 1/2 metal. W tej chwili mam zaprogramowane trzy pozycje klap - 0, 35 i 100% wychylenia, przy czym jest to regulowane również pokrętłem i jest domiksowany minimalnie SW (10% na pierwszej pozycji i 25% na drugiej). Za cholerę nie umiem zrobić butterfly'a na T9x więc dałem sobie na razie spokój, zresztą nie przypuszczam, żeby był potrzebny.
-
Chciałem się pochwalić urodzinowym prezentem od żony. Model złożony i zaprogramowany, pozostało wyważyć i umocować pakiet. Jak na złość pogoda dzisiaj nie pozwala na oblot. Poskładanie modelu trochę mi zajęło, ale nie spieszyłem się. Z fabrycznego wyposażenia wymieniłem od razu regulator na Turnigy Sentry 40A. Wymieniłem również serwa, bo nie budziły mojego zaufania (jedno było na dzień dobry popsute), założyłem HXT 900 na lotki i wysokość, SG91R na kierunek, dwa najlepiej wyglądające serwa z fabrycznego zestawu poszły na klapy. Snapy z zestawu to zapewne jakiś chiński dowcip primaaprilisowy, który nie do końca zrozumiałem, dlatego poszły do kosza a w ich miejsce zastosowałem sprawdzone mocowania ze złącz ARK (sporo zabawy miałem z popychaczami, bo niestety ich długość jest obliczona na snapy nakręcane, dlatego musiałem odwrotnie zamocować serwa SW i SK, przerobić zetkę na popychaczach lotek i dorobić nowe popychacze na klapach. Malowałem Motipem na jedną warstwę podkładu po uprzednim zmatowieniu EPO papierem ściernym. Niestety nie przewidziałem, że klej dwustronnej taśmy, której użyłem do przyklejenia maskowania wejdzie w reakcję z pianką, dlatego powierzchnia w miejscach, gdzie było przyklejone maskowanie utraciła połysk i nie wygląda zbyt ładnie, na fotkach tego nie widać. Sprawdzę jak będzie z widocznością modelu w locie, w razie czego domaluję mu jeszcze jakieś znaki rozpoznawcze.
-
Próbuję ogarnąć funkcję powiadamiania o słabym zasięgu. Po podłączeniu modułu do komputera w tym programie powinienem widzieć bieżące wskazanie RSSI na tych paskach u góry, niestety nic się nie dzieje pomimo, że komunikacja z modułem przebiega prawidłowo (program widzi moduł na wirtualnym porcie COM3). Oczywiście odbiornik w modelu jest włączony. Co robię nie tak? Jedna osoba na RCgroups miała ten sam problem, ale nikt nie podał rozwiązania. [EDIT] Dobra, już na to wpadłem, moduł był jednak na porcie 4 a nie 3. Odczyt wskazań już działa. Pytanie poniżej nadal aktualne. Drugie pytanie, to jak sensownie ustawić wartości dla poszczególnych poziomów alarmu RSSI? Nie mam pojęcia przy ilu dB należy zacząć się martwić.
-
Czyli u mnie też wszystko OK, bo nie wziąłem pod uwagę tych 120% (myślałem, że przy 100% powinien być zapełniony pasek). Dziękuję za pomoc.
-
Za radą Działeczki nacisnąłem EXIT szybko dwukrotnie i faktycznie pojawiło się główne menu aparatury, ale nie zauważyłem żadnych zmian po kalibracji. Chyba że to normalne, że w menu DISPLAY te paseczki nie dochodzą do końca przy krańcowych wychyleniach drążków?