Skocz do zawartości

Lucjan

Modelarz
  • Postów

    1 223
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    205

Treść opublikowana przez Lucjan

  1. RAFALE - 2 B mój najlepiej latający model odrzutowca. Napęd impeler spalinowy RAMTEC + OS MAX- 91 VRDF . Rozpiętość skrzydeł 135cm , długość kadłuba 189 cm. Waga 7,3 kg.
  2. Dziękuję ? Dziękuję ?
  3. Mig -29 napędzany impelerem spalinowym Ramtec.
  4. Kolejny model do akrobacji F-3a ,A.R.F. Swallow - 90 , i mały piankowy F-18 do latania na łąkach.
  5. F-18 Hornet . Model wykonany na bazie planów . Kadłub z balsy , skrzydła i usterzenie rdzenie ze styropianu. Długość kadłuba 178 cm. , rozpiętość skrzydeł 125 cm. Napęd impeler spalinowy Ramtec. Waga 7,5 kg. Latał przepięknie, szybki dobrze trzymał się powietrza , aż pewnego dnia silnik zgasł w powietrzu , i tak kilka razy . Zaniepokoiło mnie to . Za pierwszym razem pomyślałem że przepaliła się świeca żarowa , ale okazało się że była w porządku ( w impelerach spalinowych żywotność świecy to 10- 15 siedmiominutowych lotów.) Raz silnik zgasł na nieodpowiedniej wysokości i skończyło się to kraksą. Pomyślałem że przyczyna leży w rurze rezonansowej , trudno - rozciąłem ją i okazało się że jedna przegroda była słabo zgrzana i odpadła. ( rura wykonana była z cienkiej blachy stalowej ) Po wymianie rury na aluminiową problemy więcej się nie powtórzyły.
  6. Witaj! Dokładne dane będą w odcinku Nowe wcielenie F -16 . ?
  7. Pewnego dnia całkiem przypadkiem stałem się właścicielem laminatowego kadłuba F-16. Szybko zabrałem się do pracy , dorobiłem skrzydła, stateczniki , podwozie, zamontowałem napęd impeler spalinowy Ramtec . Model latał bardzo fajnie , ale napęd był troszkę za słaby do tego modelu . , Po pewnym czasie poszedł do magazynu na odpoczynek , by w przyszłości powrócić w nowej wersji napędzanej turbiną .
  8. W mojej kolekcji musiał obowiązkowo być P-51 Mustang. Model nie był duży , z tego co pamiętam to miał rozpiętość skrzydeł 165 cm. Napędzał go silnik żarowy Super Tiger G - 90.
  9. Dzięki Irku za miłe słowa pod moi adresem . Chciałbym oświadczyć że pisząc ten temat nie miałem zamiaru przechwalać się swoimi osiągnięciami , lecz zainspirować innych a zwłaszcza młodych modelarzy do działania , przy okazji zrobić podsumowanie mojej działalności modelarskiej. Andrzeju lepiej uczyć się z książek niż na własnych błędach .?
  10. Zanim zacząłem budować modele odrzutowców z napędem tunelowym i turbinowym , zakupiłem za granicą odpowiednie książki i zaprenumerowałem czasopisma ,aby czerpać z nich wiedzę jak budować , eksploatować i latać tymi modelami. Następnie drogą wyrzeczeń i oszczędności kupiłem impeler Ramtec i napęd w postaci silnika Os- Max 91 VRDF. Impeler osiągał 21 tysięcy obrotów i dawał ciąg statyczny 5 kg. Następnym krokiem był zakup planów modelu F-18 Hornet .Model był projektowany pod ten napęd. c.d.n.
  11. FW - 190 skala 1:6 napęd silnik żarowy Super Tiger G- 25.
  12. Piękna historia modelarstwa lotniczego .? ?
  13. Model do akrobacji F-3A Currare . Rozpiętość 1600 mm, chowane podwozie napęd silnik żarowy o poj. 10 cm. Model ziemno- wodnego samolotu North Star. Trzy mini styropianki elektryczne z Firmy G.W.S.
  14. Dla odmiany zbudowałem coś z pierwszej wojny Se-5a . Nie pamiętam wymiarów ale wiem że napędzał go Os-max 91 4 T. Mały Hurricane do latania na łąkach. Start z ręki napęd spalina o pojemności 3,5 cm.
  15. Dzięki Mirku ! Buduję modele bo to sens życia i pomaga mi przetrwać te nieciekawe czasy. Zapał do pracy przy modelach już nie ten co kiedyś , ale działam , chociaż trochę wolniej.
  16. Od dawna marzyłem o zbudowaniu modelu odrzutowca , nawet próbowałem zaprojektować i wykonać latający na uwięzi model samolotu Saab Vigen , napędzny miał być silnikiem 2,5 cm ze śmigłem pchającym . W końcu udało mi się zakupić plany modelu R.C. F-18 Hornet. Rozpietośc modelu : 134 cm długośc : 178 cm, napęd silnik pchający Webra 61 Speed z odwróconym kierunkiem obrotów . Miał pneumatycznie chowane podwozie , oświetlenie i rakiety. To był pierwszy odrzutowiec na lotnisku w Katowicach. Pięknie latał i wiele mnie nauczył.
  17. Lucjan

    Fokker d7 1/4

    Myślę że mógłbyś przyspawać do rurki wspornik, a drugi jego koniec złapać dolną śrubą mocującą silnik do łoża.
  18. I tak trzymaj Arku do końca życia . Też kombinowałem z modelami na sznurku, obciążałem je wtedy łatwiej i szybciej latały.
  19. Staszku ! Moja Foka to był chyba balsowy zestaw produkcji N.R.D. Też miałem aparaturę Pilot-2 M , ale ponieważ obsługiwała jeden mechanizm wykonawcy używałem jej do sterowania jachtu żaglowego z planów J. Wojciechowskiego . Sterowało się sterem a żagle ustawiało się przed startem. Zabawa była przednia. Opowiedzmy młodemu pokoleniu modelarzy jak to kiedyś było z modelarstwem.
  20. Tak, Tak Franku , to prawda , takie były czasy. Ale byliśmy młodzi pełni zapału i optymizmu . Dodaję jeszcze zdjęcia broszurek Z.T.S i pierwszego wydania książek W. Schiera .
  21. Na życzenie ciąg dalszy. W końcu stałem się szczęśliwym posiadaczem proporcjonalnej aparatury Simprop Super Star 12 . Od tego momentu zaczęła się intensywna nauka latania. Najpierw był trenerek Junior, dwupłacik własnej konstrukcji i sport- akro Tango . c.d.n.
  22. Dzień dobry ! Już od najmłodszych lat z tęsknotą spoglądałem w niebo gdy usłyszałem odgłos przelatującego samolotu. Moje modelarstwo zaczęło się kiedy miałem dziesięć lat i mój kolega z podwórka pokazał mi czasopismo Modelarz. Regularnie kupowałem Modelarza , Małego Modelarza , Plany Modelarskie , broszury Zrób To Sam , książki Wiesława Schiera, Janusza Wojciechowskiego i innych. Budowałem proste modele szybowców : Promyk, Świerszczyk , Bocian , Jaskółka , Zuch .... Następnym krokiem była budowa modeli z napędem gumowym : Smyk, i Czajka. Kiedy w C.S.H kupiłem samozapłonowy silnik spalinowy o pojemności 2,5 cm. postanowiłem zbudować model na uwięzi Wicherek. Następnie był Piper i P 51 Mustang , wszystkie napędzane tym samym silnikiem. Wciąż marzyłem o modelu zdalnie sterowanym, nawet z kolegą elektronikiem próbowaliśmy według schematów z książek zbudować prostą aparaturę do sterowania , ale nic z tego ne wyszło. Minęło kilka lat i udało mi się w C.S.H. kupić radziecką aparaturę Rum-2 . Szczęśliwy zabrałem się do budowy pierwszego modelu R.C. szybowca Foka. Próby nauki latania przy pomocy tej aparatury były mizerne , więc powędrowała ona do lamusa a ja na jakiś czas dałem sobie spokój z R.C.
  23. Lucjan

    Fokker d7 1/4

    Super ! Wygląda jak prawdziwy.
  24. Polecam tę stronę. Podejrzyj jak podobnego do twojego Messerschmita buduje modelarz z U.S.A. http://evoshangar.homestead.com/me109.html
  25. U mnie sprawdza się CAPON , do przyklejania i do malowania pokrycia , dobierając odpowiednia gęstość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.