Ares
Modelarz-
Postów
1 926 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
16
Ostatnia wygrana Ares w dniu 3 Grudnia
Użytkownicy przyznają Ares punkty reputacji!
Reputacja
782 ExcellentInformacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Przecław
-
Zainteresowania
Modelarstwo lotnicze , lotnictwo , motocyklizm , czytanie książek
-
Imię
Arek
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Dwusilnikowiec projekt własny
Ares odpowiedział(a) na Grzesiek temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Racja , ja zawsze staram się w miarę możliwości zapinać snap blisko osi serwa a jak chcę większe wycylenie to reguluję na dźwigni przy sterze. Oczywiście nie zawsze tak się da , wiadomo ale fakt ,że to oszczędza mocno serwa (tryby). -
Jeśli lubisz czytać książki to polecam Sekrety modeli akrobacyjnych latających na uwięzi P.Zawady. Jest tam bardzo wiele informacji odnośnie budowy , a także pilotażu modeli klasy F2B. Do kupienia za grosze na znanym portalu aukcyjnym.
-
Wyrazy uznania dla ciebie za to ,że masz chęć i poświęcasz swój czas na szkolenie młodych modelarzy. Niestety coraz mniej młodzieży się garnie do modelarstwa a już aby budować model to nawet nie chcą słyszeć. Tak więc robisz kawał pożytecznej roboty i cieszę się ,że są jeszcze takie miejsca i tacy ludzie. Chciałbym aby modelarstwo przetrwało jeszcze długi czas a ty się do tego przyczyniasz. Szacun!
-
Model imponujący ale i ta piłeczka bardzo fajna.
-
Super ,taki 1,7m to też chętnie bym kupił kita ale raczej zrobilbym pod silnik żarowy. Oczywiście depron też może być ciekawy ,kiedyś mialem modelik akrobacyjny z tego materiału i po pokryciu folią z rolki całkiem nieźle wyglądał i latał. Natomiast na duże akrobaty nie mam warunków lotniskowych a szkoda bo to piękna klasa. Bardzo lubię latać na termice elektroszybowcami.Polecam taki relaks.
-
Ja z kolei mam taki sposób że najpierw obrabiam listę natarcie w trapez ,a dopiero potem nadaje jej odpowiedni promień. Pyłu się nie boję ,mam w modelarni odciąg i zakladam po prostu maseczkę i jest ok. Ale fakt faktem mam modelarnię gdzie można nakurzyć gorzej z ludxźmi robiacymi w pokoju lub na balkonie w bloku...
-
Od przybytku glowa nie boli,przyda się ,może na jakieś kolejne modele ewentualnie jak przeszkadza to sprzedaj choćby tu na forum. Ja nie jestem fanem tego materiału ,wolę balsę i folię🙂
-
Darku , mam identyczne podejście do tego tematu. Nic dodać nic ująć.
-
Zgadzam się , ogólnie to unikam maksymalnie "pstrykologii" i ograniczam się do minimum bo w locie potem trudno to wszystko zapamiętać. Jak Jurek napisał w miarę tak samo robi wiele lat to pewnie pamięta. U mnie zwycięża prostota tylko BF i klapy na sliderze do wysklepiania profilu i to wszystko. Oczywiście kto ma możliwości manualne i dobrą pamięć to bardziej zaawansowane ustawienia są z pewnością najlepszym rozwiązaniem.
-
Potwierdzam to co napisali koledzy przede mną. BF mam na lewym drążku tam gdzie gaz ( latam tak jak ty w mode 2) a silnik jest na potencjometrze po lewej stronie nad drążkiem gazu ( radio to Sanwa SD 10 G) Latam też samolotami i nic się nie miesza i nie myli. Klapy do optymalizacji lotu mam na lewym sliderze i jest to odzielone od hamulca i tak być musi jak już napisał zresztą Patryk. Nie wiem jak inni modelarze ustawiają ale ja mam tak że wypchnięty na maksa drążek to zamknięty hamulec. Z tego co się orietuję tak się lata w F5J ale to może niech napiszą zawodnicy.
-
Prezentuje się ładnie. Ciekawe jak będzie latał, bo to mało popularny model z tego co się orientuję (nie latam DLG ale mi się tak klasa podoba 🙂)
-
Vigo Elektro Twin motor
Ares odpowiedział(a) na Ares temat w Modele wielosilnikowe i łodzie latające
Do tempa Grześka mi bardzo daleko ale powolutku do przodu🙂: wykonałem statecznik poziomy i stateczniki pionowe. Elementy wykonane w technice rdzeń z pianki 3mm oklejone balsą 1 mm .Pomiędzy rdzeń a piankę zastosowałem tkaninę szklaną 24g/m2 i oczywiście minimalną ilość żywicy. Jest lekko, sztywno i trwale . Technologia dość szybka i stosunkowo tania. Całość do wyschnięcia obciążona ciężarkami aby wszystko było prosto i ładnie. Parę fotek: -
Serdecznie zapraszam ,napisz na PW jak będziesz się wybierał to podjadę. Nie dziwię się że latasz w Cigacicach bo jednak na Twojego Mx a w Przylepie troszkę ciasno.Nad pas nie można polecieć za plecami las a jak jeszcze paralotniarzy się najedzie to już w ogóle masakra.Ostatnio robią loty widokowe to ciągle startują i lądują.Czasem jest problem . Ja na szczęście mam możliwość przyjeżdżać w tygodniu to łatwiej mi trafić na spokojny dzień. Jak nie wieje w wekend to w tym roku jesienią było ciężko.
-
Wiem Robert 🙂, ale ja lubię klimat lotniska i oprócz lotów często podziwiam lądujące i startujące szybowce i samoloty. Dla mnie człowieka mieszkającego z dala od jakiegokolwiek lotniska jest to atrakcja. Do Cigacic zaglądam czasem podczas przejażdżek motocyklowych. Mam nadzieje ,że trafie kiedyś na Ciebie😉
-
Wiem Jurku ,że obecnie ludzie mają niemałe problemy z miejscem do latania. U nas jest naprawdę super , choć napisałem tak dlatego ,że np. na modele jetów lub IMAC to jest trochę ciasno. Na kierunku gdzie jest ogromna przestrzeń za kilkaset metrów zaczyna się pas dlatego nie można tam latać. Dla modeli takich jakie ja buduję to jest po prostu raj. Modelarze latający dużymi i ciężkimi modelami latają w Cigacicach ( od Przylepu jakieś 15km ) tam można bezpiecznie latać gigantami. Ja uwielbiam klimat Aeroklubowych lotnisk a że latam modelami średniej wielkości to jeżdżę do Przylepu.