maxiiii
Modelarz-
Postów
2 070 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez maxiiii
-
Łódź autonomiczna
maxiiii odpowiedział(a) na mikpasz temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Tak. APM -
A gdybyś miał baro nie byłoby opowieści:((
-
Pixhawk - system nie widzi pixa...
maxiiii odpowiedział(a) na Speedaco temat w Elektronika platformy
Nie pisałeś wcześniej że wykrywa nieznane urządzenie więc gniazdo jest OK. Pozostaje tylko dobrze zainstalować sterowniki z linku powyżej. -
Kilka wpisów wcześniej zrobiłem to:)
-
Ba autopilot może przewidzieć brak paliwa w bateryjce i na przymus wróci do miejsca startu kręcąc kółka nad głową i czekając na decyzję pilota. Jeden pstryczek w aparaturze i samolot wraca do miejsca startu. Ba jak odzyskasz widoczność przerywasz powrót i latasz dalej. Mój przykład zabawa na 50metrach przeciągnięcie i korkociąg. Włączyłem powrót do domu i autopilot wyprowadził z korkociągu i na wysokości ok 15-20m s powrotem zaczął wzbijać się w górę. Tak było ze trzy razy. Gorzej jak wpadł w korkociąg na wysokości 30 metrów autopilot uruchomił silnik na pełne obroty i model "przyp..... pełną parą w glebę":) 2 tygodnie napraw. Inny przykład; lot w zasiegu wzroku ok 900 m i pod pewnym kątem przestałem go widzieć. Pstryczek i model wrócił na 700m gdzie odzyskałem widoczność i znowu mogłem polatać.
-
Takie samo jak samego stabilizatora. Chociaż kiedyś montowałem autopilota w MK34. Mogłem wtedy pokusić się na loty 200m w górę.)
-
Ciekawe ile błędów statystycznych jest z winy sprzętu elektronicznego w modelu i braku wprawy przez pilota? W moim przypadku najczęściej winny jest pilot potem długie nic a potem padające serwa.)
-
Wiecie co, tak naprawdę nie wiem dlaczego spora część ludzi upiera się tylko na stabilizator. Za te same pieniądze dostaje się więcej i nikt nie musi korzystać z dodatkowych elementów. Może używać tylko stabilizatora i tylko jego a jak przyjdzie chętka na GPS-y lub inne bara to nie trzeba zmieniać setupu a tylko dodać miksery w aparaturze i już. Dzisiaj chcę latać tylko w manualu "po staremu" to pstryczek w aparaturze i już mam manual. Jutro przyjdzie ochota na GPS-a to znowu pstryczek i latam na GPS-ie. A jak pojutrze przyjedzie szwagier to też może polatać. Jak mu się spodoba to może zostanie modelarzem. A może to strach przed nową technologią? Jestem zwolennikiem czarnego krążka ale to nie oznacza że nie posłucham mp3-ki. Bo jest za nowoczesne i wypacza słuch.(
-
Mam jeszcze tańszy https://hobbyking.com/en_us/hobbyking-multi-rotor-control-board-v2-1-atmega168pa.html można kupić nawet za 10$ Też ma trzy potencjometry:) Wygrałem!!
-
I tu się zgadzam, nikt nie jest zwolniony z czytania instrukcji i do tego jeszcze czytania ze zrozumieniem:))
-
A więc przyszedł czas aby omówić swoje ulubione stabilizacje i autopiloty.Wszystkie za i przeciw. Niepewni sami podejmą decyzję czy chcą mieć coś takiego w swoim modelu czy nie. Zacznę więc od siebie. Preferuję ardupilota na apm-e lub pixie. cena najprostszego zestawu łącznie z GPS-em to ok 160zł. Bez ok. 90zł ale nie działają wtedy funkcje związane z lataniem po kursie, misje, autostart i automatyczne lądowanie oraz powrót do miejsca startu. Za: - cena - umożliwia latanie modelami przez "niemodelarzy" - darmowe update oprogramowania - możliwość włączenia rożnych trybów lotu zaczynając od braku stabilizacji poprzez stabilizację na akcelerometrach i żyroskopach kończąc na w pełni autonomicznym locie po wyznaczonej na mapie trasie. - waga 30g w wersji mini, 60 g w pełnej wersji - automatyczny start - automatyczne lądowanie - automatyczny powrót do miejsca startu po utracie łączności lub po wyczerpaniu bateryjki - utrzymywanie stałej wysokości w czasie lotu (barometr) - specjalne tryby lotu do lotów akrobacyjnych - przełączanie jednym włącznikiem na aparaturze do lotu "do góry nogami" i pełne sterowanie nim - możliwość sterowania modelem z poziomu telefonu, komputera lub tableta. Przeciw: - trudna konfiguracja dla tych którzy robią to pierwszy raz - więcej kabli w modelu - aparatura musi mieć 6 lub więcej kanałów oraz rozbudowany system mikserów. Oczywiście wszystkie udogodnienia można wyłączyć jednym przełącznikiem na aparaturze i latać "jak bozia przykazała"
-
Mój największy 2,55m https://youtu.be/xj61iYIp_BM najmniejszy
-
Znam te różnice i na symulatorach spędziłem setki godzin. Ale to tak odległe czasy, że ich nawet nie pamiętam.) Latanie dronem też trenowałem na symie a nie na symulatorze. Teraz po takim treningu żaden kopter nie jest mi obcy. Przy symulatorze nie ma tyle adrenalinki co przy takiej symie:))
-
Źle mnie zrozumiałeś, nie symulator jest uwstecznieniem ale trwanie w przekonaniu że tylko stare jest dobre a nowe już nie. Kto nie idzie doo przodu ten się cofa. Wolę symulator w realu na autopilocie niż jako gierka na komputerze. Już wyrosłem z gierek i teraz jestem na poziomie facebuka:)) Nie znam tego stabilizatora. Jakie ma plusy a jakie minusy?
-
Niestety ale się mylisz. Fakt trzeba poświęcić pół godziny na konfigurację przez komputer lub tablet (o wiele trudniej). Ale za to potem nie trzeba nic robić i komputer albo tablet będzie potrzebny tylko do wprowadzenia jednorazowo misji autonomicznej.
-
A po co pix może być apm mini o taki link - 14g i gps link - 9g
-
To dlaczego ja go jeszcze nie mam?
-
Pod warunkiem, że dla pixa będzie to ardupilot a dla ardupilota bedzie to apm lub pix. Nie mam teraz pixa ale właśnie mam apema pełnego 2,6 z gps na stole i robię tutorial jak to zgrać ze skrzydełkiem Waga z dwoma obudowami to 60g. Na mini z małym gpesem ale w obudowie jak kiedyś ważyłem było 30g. To prawie co nic:))
-
TeBe podałeś wartość twojego stabilizatora coś ok. 60 $ To sporo jak na tylko stabilizator. Uważam, że za te pieniądze można kupić coś lepszego - autopilota z gps. nie trzeba wykorzystywać od razu wszystkie możliwości ale miło mieć na pokładzie coś więcej co nie wszyscy mają. Jak dla mnie nie ma bardziej rozwiniętego projektu na rynku jakim jest ardupilot. A sprzęt pod te oprogramowanie jest w miarę tani.
-
Raczysz żartować? Jako wzorowy modelarz latasz tylko na spalinie, balsie i papierze japońskim? Niestety ale nie możemy się uwsteczniać. Sposobów na latanie jest bardzo dużo i jak ktoś lubi latać na autopilocie to niech lata. Nie oznacza to, że jest gorszym modelarzem, on ma tylko inny pogląd na modelarstwo. A porównując latanie na symulatorze a latanie na autopilocie to nie wiem komu bliżej do modelarza a komu do gracza. Amerykanie w terminatorze nie mieli macierewicza. Nam to nie grozi:))
-
Krótka historii. Uparty znajomy przez 2 lata budował samoloty i od razu przy pierwszym starcie rozbijał je. Ale był uparty i trwało to 2 lata. Niestety ale poddał się i skończył z nową pasją. Za namową do jednego ze swoich samolotów zamontował autopilota. tym razem nie rozbił się przy starcie i dodatkowo nauczył się latać najpierw na autopilocie a w międzyczasie na manualu. Jak w manualu tracił panowanie nad maszyna przełączał na automat. Teraz w wiekszości lata w manualu ale nie pogardzi automatem. Zamiast remontować swoje modele w tym czasie, lata. Zapisał się do aeroklubu i cieszy się z latania a nie ciągłych napraw. A teraz część jego znajomych chce aby przymocował wstążkę.) Latanie w automacie nie zawsze jest złe, zależy tylko co z tym zrobisz dalej.
-
Faktycznie tyle że stabilizacja w autopilocie to tylko jeden drobny element całości.
-
Trzeba było kupić coś lepszego i wcale nie droższego. Ja z lenistwa nie wyobrażam sobie już latania bez autopilota. Latam na autopilocie nawet w modelach 450g. To co kiedyś było niemożliwe w tej chwili z autopilotem stało się całkiem realne, chociażby lot takim 450-cio gramowym samolocikiem na wysokość 150 metrów lub wietrze który "urywa" głowę. Mały koszt autopilota a przedłuża żywotność modeli.) A w samochodzie mam trakcję, abesy i elektryczne szyby. Komfort rozleniwia:))
-
Zawsze jest jeszcze polski eleres:))
-
Zestaw z Chin - Quadcopter F450 z APM2.6 - relacja
maxiiii odpowiedział(a) na PioDabro temat w Multikoptery
Gratuluję!! Dobra robota. A ja nie mam u siebie pogody i nie mogę wypróbować swojej nowej zabawki - ciągle pada.
