maxiiii

Porównaj wtyczkę do pixa i do apema. różnią się tylko tym, że w pixie jest większa wtyczka o jeden pin. Przesuwając "samotny" kabelek o jeden i obcinając nadmiar wtyczki masz wtyczkę do apema.

Na hope rf możesz zrobić odbiornik wielkości arduino pro mini.

Zrozumiałem. Czyli zrobiłem wyrób ESA-podobny (tak jak ser seropodobny:)) do latania po parku i nie mający nic wspólnego z esą. A tak się cieszyłem:(( Jak mogę zmienić tytuł tematu?

ŁAŁ ! Dobre wyjaśnienie. Ale pobieżnie przejrzałem ten regulamin i mam jeszcze pytanie. Czy oficjalnie ESA to "pobliże" F3A czy ESA to ESA nie uwzględniona w tym regulaminie? W tym regulaminie napisane jest też że nie można mieć telemetrii w odbiorniku. Czy to jest sprawdzane? Sporo linków 2,4GHz ma wbudowaną telemetrię.

Do tej pory latałem raczej pod FPV czyli wysoko i majestatycznie, teraz przyszedł czas na latanie nisko, szybko i często machając drągami.

ESA do nauki powinna być chyba regulaminowa? Od dawna już nie latam na SK. A taka ESA to kolejny samolot do latania. Mam już nawet następny po esie. Będzie to akrobat i też wsadzę autopilota. Zabawa z autopilotami jest całkiem przyjemna.

A tak poza tym czy akurat taki model byłby dopuszczony do zawodów? W/g mnie spełnia wymogi. Chyba że się mylę. Jeżeli tak to jaki punkt regulaminu narusza ten model?

Za to jest gdzie puszkę postawić

A może zamiast balansera lepszy będzie pulpit?

Moje umiejętności latania są na poziomie średnim i dla mnie każdy pilot startujący w zawodach esa jest lepszy ode mnie. Nie wstydzę się tego. Dlatego brak umiejętności próbuję zastąpić techniką. Nie każdy jeżdżący na nartach może być Małyszem.

Motorem też umiem jeździć ale nie mam takich umiejętności aby brać udział w zawodach. Fajną sprawą jest symulator a ja zrobiłem taki symulator w naturze. Nie pisz, że latanie esą jest takie same jak zwykłe. Jest o wiele trudniejsze i mogę nawet powiedzieć że to taka wyższa forma sterowania modelami. Oczywiście jest to taki pierwszy model i nikt nie musi robić nic podobnego. Chcesz to robisz , nie chcesz to nie robisz. Na koniec. Jest na forum wiele dziwnych modeli, ten też jest inny a czy przetrwa i zostanie powielony pokaże czas. Może zostanie tylko epizodem a może nie:)

Tytuł tematu brzmi Pierwszy w Polsce model ESA do nauki latania combatami. Mig-3Do nauki latania combatami a nie do nauki w ogóle. Samolotami umiem latać ale latanie esą to przecież całkiem co innego i też trzeba się tego nauczyć.

Miło mi ale co nie jest zabronione jest dozwolone

Autopilot nie umożliwia w 100% zlikwidowanie kretów ale mniejsza ich liczbę do minimum. Za miesiąc lub dwa mój też zawiśnie na ścianie (jak będzie jeszcze co zawiesić

Nie jestem spóźniony. Tytuł w pełni odzwierciedla model do nauki. Zapomniałem podać pełne wyposażenie. A więc: - model ESA zakupiony od Marka. - silnik 2212 920 kV - śmigło 1045 - tani plastik - regulator stary turnigy 30A ze zmienionym BEC-iem na impulsowy 3A - serwa ESKY cyfrowe 8g - autopilot mini - GPS 6N ublox - bluetooth hc-06 - odbiornik mini lrs PPM bateria 3S tatu 1300 mAh Ogólnie przy zastosowaniu stabilizacji nie ma problemu ze startem, nic nie ciągnie w lewą stronę. Start przy wykorzystaniu stabilizacji potem latanie w manualu, kilka przewrotek i innych fikołków a jak stracę panowanie to zamiast kreta i remontu pstryczek na aparaturze a model leci w górę. Potem znowu można latać zamiast remontować. Dlatego jest to pierwszy model do nauki latania a nie remontowania. Dwa tematy niżej kolega też robił tego MIG-a i przy pierwszym starcie przywalił kreta. Właśnie tego chciałem uniknąć.

Zazdroszcząc pilotom modeli ESA postanowiłem sam zbudować swojego combata. Padło na MIGa 3 z napolskimniebie. Cały montaż trwał kilka dni ale z powstałego efektu jestem właściwie całkiem zadowolony. Malowanie markerami nie jest idealne ale mi się podoba. po zamontowaniu wszystkich gratów waga całości wyszła całkiem nieźle bo tylko 393 gramy więc mieszczę się w regulaminie. Nigdy jeszcze nie latałem takimi modelami więc musiałem posiłkować się techniką. No i udało się. Tak powstał pierwszy model ESY do nauki latania. Oblot był dzisiaj i na 6 startów miałem 6 lądowań - całkiem niezły wynik. Prędkość dochodziła do 80k/h. Szkoda, że nie widzieliście mojej uradowanej gęby! Filmik z oblotu. https://youtu.be/5eOb6d9uTiQ

Ja mam 16 kanałów za 23zł a taki sam tylko ładniejszy na HK kosztuje 75zł. A do tego zasięg liczony w kilometrach.

A zwykły redox 80A nie wystarczy?

W tej cenie futaba.

więc może wina leży w poborze prądu przy rozruchu odbiornika? APM ma tylko 500mA, sam pobiera do 200mA więc zostaje 300 i to może za mało dla twojego odbiornika? Spróbuj zasilić odbiornik z innego źródła może pomoże.

Kalibracja wprowadza do aema tylko endpointy twojej aparatury i nie ma znaczenia w którą stronę wychylają się słupki. Na tym etaie nic nie zmieniamy w rewersach. Mode ma znaczenie tylko dla twojej wygody a dla autopilota żadnego.

Cieszę się, że ci się udało pozbyć problemu. I tak zazwyczaj w 99% to wina pilota:)

Trochę to dziwne. Masz problemy z podstawowym ustawieniem kalibracji wspólnej we wszystkich typach. czy to samolot czy dron pierwsze ustawienia są takie same. Sprawdź czy na pewno wszystko robisz dobrze. Zawsze możesz przejść do kolejnego etapu jeżeli masz z jakimś problem. należy tylko pamiętać o nim i wykonać go już bez wizarda ponownie. Nie martw się - pierwszy raz zawsze boli.

868 dla systemòw telemetrycznych I tak wolę LRS-a bo ma tanie odbiorniki http://pfmrc.eu/index.php?/topic/67606-odbiornik-lrs-16ch-diy-za-23zł/

Tabelka 8, są też nowsze ale ta tabelka dużo się nie zmienia Taranis za 600 - dobra cena.