![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
13 937 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
136
Odpowiedzi opublikowane przez robertus
-
-
Z ubezpiezenia nie wypłacą więcej niż deklarowana kwota, po prostu zrobią regres na ubezpieczającego się, Nawet jak kwota będzie w widełkach umowy ale jakoś duża to mogą szukać kruczku jak zrobić regres.
-
A to oczywista oczywistość. I tak jak Wiesiek napisał najlepiej mieć rozum i ubezpieczenie. I może nawet trochę szczęścia.
Ale nie należy równać tego jak on to równał, no chyba, że to w żartach pisał.
Ubezpieczenie = możliwość pokrycia szkód na innej osobie. Jak mi wlecisz w samochód to pogadamy. Nawet jak będziemy razem koleżeńsko na lotnisku.
Jak wlecisz w człowieka to i ubezpieczenie nie pomoże. Na przykładową rehabilitację czy rentę sam będziesz musiał bulić co miesiąc nawet jak odsiadki nie będzie.,
-
Ok niemoderujacy moderatorze(patrz avatar)
.Czyli tak: latamy na odludziu,sprzet sprawdzony(dziala),czyli kwestie bezpieczenstwa mamy zalatwiona,a jak cos pojdzie nie tak?W Twoim przypadku pozostaje modlitwa,nic nie kosztuje
."Trzeba miec jeszcze rozum a nie tylko ubezpieczenie.." ja mam i jedno i drugie,a jak to wyglada u Ciebie?
W przsypadku ucieczki modelu w radawcu było wszystko, od ubezpieczenia po modlitwę i co? BYło dużo szczęścia że tak to się skończyło.
Posiadanie ubezpieczenia nie równa się bezpieczeństwu.
Bo jak napisałeś:
Bezpieczenstwo=Ubezpieczenie.W umowie nie pytaja o cene i marke nadajnika
.
-
Tu należało by się zwrócić raczej do producenta zestawu, czemu tak zrobił. W sumie po to kupuje się zestaw, żeby nie bawić się w poprawianie fabryki.
-
I to jest podejście godne pochwały. Zamiast zasypiać w sen zimowy już na jesień poszedłeś polatać.
-
W sumie Kuba ma rację coś do polatania po domu jak Hubsan X4 lub inny mały quadzik jest dobra opcją. A z osłonką na śmigła jest nie do zajechania,
-
Czy możesz zrobić jeszcze doświadczenie i polatać bez podłączenia złącz balanserów? Jak wtedy rozkładają się napięcia rozładowania?
Ja łączę tylko złącze prądowe i również mi równo rozładowuje.
-
Jakie są widełki cenowe?
Rozumiem, że trzeba kupić wszystko aby wyjść na łąkę i zacząć latać?
-
Przy wyborze aparatury można jedynie doradzić coś nowicjuszowi, aby jako tako wystartował w modelarstwo. A potem to już ta osoba na podstawie swojego doświadczenia wie czego oczekuje od następnej aparatury i powinna sama określić te kryteria i ich ważność.
-
Przemku, widzę, że nic nie zrozumiałeś
Zastanawiam się, czy sa kryteria (poza handlowe) jakimi można by się kierować przy wyborze aparatury lub porównania jej z inną.
Jak ocenić, która aparatura jest bardzo dobra, dobra, słaba czy beznadziejna ?
Jak chcesz odpowiedzieć na takie pytanie?
Każdy będzie miał swoje krytera, dla każdego coś innego będzie ważniejsze. Niech każdy dopisze do listy swoje kryteria jakimi się kierował. Otrzymasz listę 100 różnych rzeczy a i tak nie pomogą Ci w wyborze aparatury. Nie dorabiaj swojej interpretacji pytania od Andy Copter, bo następuje wtedy przekłamanie. Interpretujesz pytanie na podstawie swoich doświadczeń i wypisujesz swoje kryteria i wagi, które nie są obiektywne i nie mogą być podstawą aby porównać różne aparatury, Bo... wszystko zależy od punktu siedzenia, a więc od tego do czego miała by służyć aparatura i jakim wyzwaniom podołać. Dlatego uważam, że pytanie jest złe i nadaje się jedynie do trolowania.
Oto lista moich kryteriów, można ją dopisać do listy miliona innych.
1. Logo firmy w wyrazistym kolorze
2. Przełączniki aby robiły cyk a nie pop, jak się przełącza
3. Chromowany uchwyt
Dla mnie najlepsza będzie ta, która się błyszczy i przykuwa oko na lotnisku.
Rozumiesz teraz co chcę przekazać?
-
Zgadzam się. Kryteria można mnożyć w nieskończoność i bić pianę. A wszystko zależy od tego do czego ma służyć aparatura, na co wiele osób już tu zwracało uwagę.
Więc moim zdaniem pytanie w pierwszym poście jest nie kompletne.
-
pierwsze z trawą spotkają się te druty i będzie fikołek.
-
Drutom nie, ale istnieje niebezpieczeństwo, że wyrwią się z płata razem z mięsem, bo wygląda jakby były zamocowane tylko przez wklejenie w wywierconą dziurkę. Ale to oczywiście czarny scenariusz. Najpewniej skończy się kapotażem.
-
tym bardziej zdemontuj te druty
-
Te druty to podwozie? Wyłamią Ci się przy lądowaniu
-
W menu jest DR/EXP gdzie możesz ustawić zakres wychylenia drążka w pozycji przełącznika wł i wył, czyli np 100% i 60% oraz EXp, czyli zwiększenie dokładności w okolicy neutrum.. Każdy kanał ma swój przełącznik więc możesz latać ze 100% sterem kierunku i 60% na lotkach.
W instrukcji jest opisane.
-
Przełączniki od DR/EXPO Ci nie wystarczają?
-
+2 pkt dla samopoczucia
-5pkt dla portfela
-
Już widzę rzesze chętnych, ha ha.
-
Bo to prawda. Jak kupowałem aparat fotograficzny to też wybrałem ten który najlepiej leży w ręce.
-
Moim zdaniem Posty Czyno i Kamyczka są tu najbardziej sensowne.
-
Jestem w miarę nowy na forum - wy tak do wiosny teraz będziecie?
To zależy, jak nikt nie będzie odpowiadał to znaczy, że się ociepliło i dziadki poszli latać.
-
Nie padła i moim zdaniem nie padnie, bo nie ma czegoś takiego jak obiektywne porównanie aparatur wszelkiej maści.
Kryteria przydatności każdy ma swoje, a więc subiektywne.
Przykład Japima z postu http://pfmrc.eu/index.php?/topic/50033-jaką-wybrać-aparaturę-moderowany/?p=531875
pokazuje to w całej okazałości. Kryteria owszem są, ale punktacja i wagi odpowiednich funkcjonalności jest subiektywna.
Ja bym tym kryteriom dopisał swoje wagi, połowę nie uwzględnił w zestawieniu a drugą połowę dopisał od nowa.
Poza tym, można zaklinać rzeczywistość a i tak kryterium najważniejszym będzie cena, a w danym przedziale cenowym aparatury mają podobną funkcjonalność.
-
Wiatr 5m/s z porywami to już jednak spory wiatr dla niejednego piankowca.
SE 5a z modelesuchocki.pl, rekreacyjna pół-makieta
w Konwersje spalin na elektryki i elektryczne "giganty"
Opublikowano
No tak, ale waloryzacja nie powinna polegać na przebudowie konstrukcji płatowca, bo wtedy będzie to już inny samolot. A nie po to kupuje się wycinanki, aby połowę wyrzucić do kosza i zrobić po swojemu.