Bulbon

A może coś takiego https://hobbyking.com/en_us/hobbyking-donkey-st4010-820kv-brushless-motor.html na początek? Szału nie ma, d..y nie urywa, ale tanio. :-D

Jedna i druga jest dawno uwolniona, tylko nie pamiętam maksymalnych mocy na antenie, ale nikt tego prawie nie sprawdza, bo to wolne częstotliwości. Podobnie jest na CB, ale to inna bajka. Teoretycznie 433 jest nieporównanie mniej tłumiony przez przeszkody terenowe i jest to chyba najlepsza częstotliwość do bardzo dalekiego latania. Ma więcej zakłóceń niż 866, bo wszystkie piloty radiowe na tym działają, ale jest tak wysoko, że nie zakłócają tego domowe sprzęty i auta (jak np. 35MHz). Jeżeli latasz w zasięgu wzroku, to polecam 866MHz, bo mało jest zakłóceń i nie ma dalej takiego tłumienia jak 2,4.

Oki, ja bym go jak pisałem załączył z reglem i 12x6 na 5-10 minut i mierzył grzanie zwykłą nawet termoparą z umki (dotknięta na smalec do radiatorów).

Ta, też może być, znaczy jak nie kijem to go packą na muchy. :-) Poważniej z natury leniwy jestem i chińczyk dał pomarańcze w takiej cenie, że pier....ć się mi nie chciało, bo by trzeba siadać do eagla, tydzień dłubać i PCB zmajstrować, a tu kaskę trzeba zarabiać z kraju dobrobytu i nie ma czasu na nic innego. Open niby lepszy, a niektórzy mówią że to samo co pomarańczy soft zmienić, ale leniwy jestem. :-) Zawsze "O" lepsze to niż zwykły link na 2,4, że powiem prawie każdy link na 2,4 i żadna mi kuchenka mikrofalowa "nie podskoczy". Jak mi się znudzi i poczuje chuć do lepszego z bajerami, to mam moduły na 1W 433MHz, albo zrobię dopałe na 10W i two way, no ale to znowu wymaga siedzenia i dłubania. :-) Ta, ale frenesla na 2,4 trafi moment jak za drzewo zalecisz, dlatego najlepsze by było krótkofalarskie 144MHz. 4W dociera nawet do piwnicy w bloku na kilka km. Tyle że nieliczni sobie mogą na to pozwolić, bo trzeba mieć licencję krótkofalowca, albo kupić drogi kanał.

Ale pisałem o maksymalnej mocy na module, którą można ograniczyć, a poza tym orange nie ma pełnego 1W, bo napięcia zasilania modułu wcz jest tam niższe. Jak ktoś bardzo chcę to można do tego dołożyć przetwornice i będzie nawet chyba więcej niż 1W. Co do szkodliwości, to komórka w lesie, albo w betonowym budynku potrafi wychodzić 2W i nikt nie mówi że to szkodzi. Można także zrobić moduł na stojaku i być od niego oddalonym o kilka metrów. Problem nawet nie w tym że jest dużo mocy, ale w tym że 2,4GHz nie bardzo nadaje się na więcej niż 1000m i to z dobrą widocznością. Latanie, a raczej przekraczanie drogim modelem odległości 500m jest zwyczajnie bezmyślne. Kiedyś było dobre pasmo - 35MHz, ale na tym jest zbyt dużo zakłóceń od wielu urządzeń, bo to niska częstotliwość. 2,4 jest niby wyżej, ale ilość urządzeń pracujących (łącznie z kuchniami mikrofalowymi) wyklucza do profesjonalnego stosowania. Dobre pasmo mają w USA bo 80-90 MHz nie jest tak bardzo tłumione przez drzewa jak 2,4, a już na tej częstotliwości nie ma takiego siana jak na 35. Może i 1W 433MHz da się latać do 50km, ale to bezpieczne nie jest ze względu na odległość, a chodzi o dobre i bezpieczne latanie. Dlatego 10km, a raczej 5km to maks na tym linku bo chodzi o pewność a nie że się uda, albo "dwa uda". :-) Do lotów na 50km częstotliwość jest ok, ale nie 1 tylko 5-10W i dobra antena, najlepiej kierunkowa (patrz bezpieczeństwo a nie że się może uda).

Ja mam mam chyba z osiem w tym dwie MC3030 i wszystkie jak najbardziej sprawne. Szkoda mi ich handlować, bo mam do nich sentyment, a latam na Turnigy 9x bo mi chyba najbardziej ostatnio przypasiła. :-) Wszystko zależy, jak leży, ale z tego co widzę ważne jest aby był ten sam link i do niego kilka odbiorników. Kiedyś kupiłem kilka Coron i są ok, ale chyba jednak przesiądę się na Orange 433 1W z długim 7dbm batem. Na taką moc i pasmo nie ma już co przeszkodzić do latania w ramach wzroku i będzie zupełny spokój.

To ja może tak http://pfmrc.eu/index.php?/topic/66753-prosta-i-niedroga-aparatura-rc-w%C5%82asnej-roboty/?view=getnewpost napiszę. 2,4GHz nie jest złe, ale lepsze jest 866MHz, albo 433MHz. Nie ma problemu z zanikaniem przez drzewa, a 1W na 433MHz to już totalna masakra. Można latać między wieżowcami, bo to zupełnie inne pasmo, inne tłumienie i inne zakłócenia. :-) Producentom raczej wygodniej jest używać 2,4GHz.

Zgadza się, ale bym wybrał raczej inne pasmo, bo 2,4GHz ma dosyć istotne wady, a 27MHz chyba raczej zupełnie się nie nadaje (zakłócenia, odstępy kanałowe). Jest więcej zakłóceń, fala ulega znacznemu tłumieniu przez przeszkody terenowe i w zasadzie działa jako tako do 1km i dobrej widoczności, gdzie nie ma przesłaniających drzew, pagórków itp. Pisze to trochę bardziej jako krótkofalowiec, a nie modelarz. Jeżeli już rozpoczynamy nowy project, to sugeruję, aby nie popełniać kolejny raz podstawowego "grzechu" młodej konstrukcji. Znacznie lepsze jest 866MHz, lub 433MHz. Na 2,4 wszystko działa, łącznie z kuchenkami mikrofalowymi, dlatego to pasmo jest raczej do latania koło nogi i byle czym. Wiem, wiem, wielu się obruszy, że mają super sprzęt, który ich nigdy nie zawiódł właśnie na 2,4GHz, ale myślę że lepiej będzie jednak zmienić F na mniejsze zakłócenia (najfajniejsze jest tu chyba 866MHz) i większy zasięg 433MHz. Ceny modułów są podobne, a na niższych pasmach były w necie opracowania, gdzie latali nawet do 8-10km.

Może by do tego jednak pcb dedykowane zrobił? Softu jest mnóstwo, a inaczej to trochę podziała. Jak będzie z gimbalami pod drązki?

... ale wrzucicie filmik, jak to lata?

Radio lux, też bym takim polatał :-) , ale przy poważniejszych konstrukcjach zastanowiłbym się nad linkiem np. na 866MHz. U mnie w domu jak żona włączy mikrofalę, to wifi brak, oraz sterowania na 2,4GHz także. Włączam analizator, a tam co 100-500KHz mikrofala steruje wszystko w promieniu kilometra. Pasmo jest fajne, ale raczej koło nogi. Na tym "lata" słuchawka do telefonu, bezprzewodowe myszy i klawiatury, srajfon, smog z wifi nad miastem, oraz w/w wspomniana mikrofala. To mi przypomina kiedyś apki na 27MHz, a jak taryfiarz był w dopałą nie daleko, to było cienko. Z 2,4GHz aż tak nie jest, bo są inne mechanizmy dostępnu, ale może być "wesoło". Że tak jeszcze jak pozwolisz swoje trzy grosze wrzucę. Gdzieś w necie widziałem projekt na dwa równoległe linki właśnie chyba na 866 i 433 MHz. Jak znajdę, to podeślę, ale bym sugerował może jakoś w tym klimacie, mimo fail save.

Jakby nie było to powinna być telemetria i na apce, albo wmiksowane do FPV m.in. prąd, napięcie, pobrane Ah, aktualna temperatura pakietu, regla, silnika, itd., bo przy tej wielkości to już nie zabawka. No może automatycznej gaśnicy sterowanej z dołu nie polecam, aczkolwiek bym nie wykluczał. :-)

:-)

Może taki http://www.ebay.com/itm/High-Voltage-HV-Speed-Controller-brushed-waterproof-ESC-24V-W-reverse-RC-Boat-US-/162197559819?hash=item25c3ba5a0b:g:hYUAAOSwgmJX03oW Jak byś chciał tira takich regli, to pewnie by się dało, ale jedna sztuka to nie wiem czy będzie chwila. Może w wakacje coś pomyśle. :-) Jaki prąd, napięcie (ilosć S), czy ma być hamulec?

Alle kolego, nie ma czegoś takiego jak podejrzanie tanie IRF-y. Te drogie są drogie, bo akurat na nich zarobiło wielu pośredników. Jak byś wiedział ile % zarabiają dystrybutorzy i sklepy na elementach, to by Ci się włosy zjeżyły na głowie. To są typowe właśnie fety do regli, a jak uważasz, że firma IRF to kicha, to sorry ja wymiękam. Trudno mi polemizować i raczej nie ma o co, bo bez znaczenia jest kto je wlutuje. Czy w fabryce, czy w serwisie. Ważne jak to w życiu, aby zrobić to dobrze i tyle. Wiele takich regli naprawiłem, wiele skonstruowałem i kurcze jakby to powiedzieć. Staram się nie wypowiadać na czymś co się nie znam. Pytanie tylko dlaczego regl padł. Czy był zwarty zasilany lipolem i poszło z 500A, czy może faktycznie był za słaby do tego silnika. Chyba mam podobny czeski silnik, kupiony dawno temu do łodzi, ale faktycznie za mocny był i leży na półce. Kompresję także miał, że trzeba było obcęgami, jak zwarty i chyba z 6A jałowego prądu. Powinno spokojnie kilka IRL3803 być ok do sterowania tego. Można włączyć na kilka minut i sprawdzić czy się nie grzeją. Powinny być letnie.

Tam są pewnie jakieś IRF-y, ale sprawdź dokładnie, bo fetach dax nie słyszałem. Ten do radiatora to pewnie bec, ale daj kilka foto to coś może da się więcej obczaić. Coś takiego znalazłem https://www.google.pl/search?q=DAX610&client=opera&hs=ZUY&biw=960&bih=565&tbm=isch&imgil=2KXeIgrNdxl6UM%253A%253Bu0xQ_E3UIweEYM%253Bhttp%25253A%25252F%25252Fwww.rcagh.nl%25252Felektronische-snelheidsregelaar-ombouwen-voor-24-volt%25252F&source=iu&pf=m&fir=2KXeIgrNdxl6UM%253A%252Cu0xQ_E3UIweEYM%252C_&usg=__OLAhtlUKh2rPINSllkHssLYyCdk%3D&ved=0ahUKEwi2y7P-uZrSAhUDCywKHdiBBJwQyjcILw&ei=P6qoWPavNIOWsAHYg5LgCQ#imgrc=2KXeIgrNdxl6UM: i pewnie są tam IRL3803. Ma to ciągłego na radiatorze 140A i 16V, a R otwarcia 0,006om, więc pewnie na 4S spoko będzie. Kilka równolegle daje małe straty, nie grzeje się, a wiatrak sprawę zamyka.

http://mmhobby.pl/elektroniczny-regulator-obrotow-do-silnikow-szczotkowy-esc-320a-wersja-high-voltage-2-silniki-p-3.html https://www.google.pl/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwi-08_spprSAhUCVywKHT7iC4EQjRwIBw&url=http%3A%2F%2Fabc-modele.pl%2Fautonomiczna_hamownia_i%2F&bvm=bv.147448319,d.bGg&psig=AFQjCNHcryxAl0Oo-3tJbNIZoOsfFXo7Hg&ust=1487529888967402 Ale jak masz starego regla i nie jest upalony, tylko fety zwarte, to czy nie lepiej fety w nim wymienić na mocniejsze? Będzie najtaniej, bo od chińczyka za parę $ kupisz. Tylko trzeba by to zanieść np. do serwisu z komórkami. Jak jest laminat dwuwarstwowy (na 90%), to tylko tam mają sprzęt aby to przelutować. Daj może jakieś foto regla, to może symbole tranzystorów dobiorę, albo je będzie widać. Co padło oczywiście nie wiesz?

Podobnie jak przedmówca. Tu http://www.ebay.com/sch/i.html?_odkw=corona+dsss&_osacat=0&_from=R40&_trksid=p2045573.m570.l1313.TR0.TRC0.H0.Xcorona+dsss+transmiter.TRS0&_nkw=corona+dsss+transmiter&_sacat=0 masz komplet i zamykasz temat jednego z najbardziej zaśmieconych pasm. 2,4GHz nie jest super, ale nie masz problemu z kwarcami, nie musisz sprawdzać czy kanał zajęty, bo to robi za ciebie link. Można frsky, albo radiolink, ale to chyba wyjdzie drożej. Czasem coś używanego można trafić, ale 27MHz to w zasadzie dobre dla CB, albo retro.

OK, ale nie wydaje mi się że to regulator. Bez regla można na bateriach sprawdzić i pewnie będzie podobnie. Fakt że 35MHz to niska częstotliwość i łatwiej ją zakłócić niż np. 433MHz, ale raczej to praca na granicy sygnału odbiornika powoduje, że serwa dostały drgawek od położonego na trawie nadajnika. Jeżeli model miał kreta i był kupiony z odbiornikiem, a nadajnik pracował wcześniej dobrze to raczej odbiornik może mieć problem. Czekam na info co dalej, ciekawy jestem jak w końcu sprawa się rozwiąże, ale swoją drogę zmiana pasma ma wiele zalet i coraz mniej osób lata już na 35MHz ze względu właśnie na zakłócenia choćby od układów zapłonowych aut. Wyższe częstotliwości zwyczajnie trudniej zakłócić, a np. na orange 1W 433MHz ludzie latają nawet na 5-10km. PS. Jak będziesz obficie pryskał lakierem, to najpierw zaklej górę karkasów obwodów L (krzyżyki do pokręcania), bo potem możesz nie mieć możliwości jak będzie trzeba to podstroić. Zaklej także gniazdo od kwarcu i szpilki aby ich lakier nie zaizolował. Sprawdź także piny od kwarcu bo to też może być zimny lut (drgania, duża masa). Może bym wcześniej topnikiem w płynie całość polał i wątpliwe luty poprawił "dotknięciem" grotu 250st C., aby tylko przetopić cynę. Potem dopiero wymył górę i dół, wysuszył, zakleił i zaimpregnował lakierem.

To wygląda, jakby było czymś impregnowane od spodu. Na pewno nie zaszkodzi jak wymyjesz i zaimpregnujesz na nowo, ale od góry też by się przydało. Czasem bywają mikropęknięcia przy dojściu ścieżki na przelotkach. Weź lupę i sprawdź od spodu próbując delikatnie ruszyć metalowymi osłonami obwodów wcz czy czasem nie rusza się jakaś noga obwodu, bo był kret. Sprawdź miernikiem przejście dotykając do tej samej ścieżki w inne miejsce i do czoła lutowanego wyprowadzenia. Możesz kupić sobie specjalne szpikulce to miernika za kilka złotych. Czasem nie widać że cyna nie ma przejścia. Ja bym może na oscyloskop podłączył i sprawdził kształt ppm oraz cały tor wcz i profilaktycznie jak masz czym ten kondensator na środku na nowszy, bo może być wyschnięty, a najlepiej tantalowy, bo nie wyschnie,

Kabel przewlekamy tyle ile go starczy przez koralik, aby można było podłączyć z luzem do odbiornika. Wszelkie "szpilki" powinien trochę "przegładzić". Zawsze możesz kupić pędzel fi 1cm i to https://www.google.pl/search?q=preparat+czyszczenie+pcb&client=opera&hs=RX9&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwim4L_W1JfSAhUB_SwKHTXxCpsQsAQIGw&biw=960&bih=565#tbm=isch&q=cleanser+druk nalać trochę to słoika i wypędzlować pcb od strony ścieżek. Trzymasz płytkę rogiem do słoika w którym jest 1/3 cleansera, zamaczasz w nim i pędzlujesz aż będzie się wszystko błyszczeć. Możesz także od strrony elementów jak jest bardzo zabrudzone. Czasem tworzą się mostki od kurzu, ale przy montażu smd (np. tqfp). Nie zalej od elementów obwodów cewek, bo jak naleci tam tego, to będzie parować dzień, dwa. Jak wyschnie użyj tego https://www.google.pl/search?q=preparat+czyszczenie+pcb&client=opera&hs=RX9&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwim4L_W1JfSAhUB_SwKHTXxCpsQsAQIGw&biw=960&bih=565#tbm=isch&q=plastik+spary+pcb, ale najpierw zaklej dobrze elementy stykowe i dipswitche taśmą malarską. Pryskaj tylko na samo pcb, bo jak naleci do gniazd to może być problem. Całość o strony ścieżek po wyschnięciu powinna się błyszczeć jak psu.... nos. To jest dobry i elastyczny lakier właśnie do pcb i powinni tym wszystko psikać co ma latać. Nie powiem że można taki odbiornik do szklanki wody i będzie działał, ale dużo wytrzyma, np. jak jest mżawka. Ważne aby lakier dotarł wszędzie tam, gdzie nie powinna być wilgoć. Usunąć go potem możesz cleanserem. Lakieru takiego używa się tam gdzie pcb ma pracować w bardzo ciężkich warunkach. Bywało że woda się po tym lała i nic zupełnie nic elektronice nie było. Jak będę składał swojego coptera, to dokładnie tym zrobię - będzie można w deszczu latać. Ja bym jeszcze tantala 10uF/6,3V (https://www.google.pl/search?q=preparat+czyszczenie+pcb&client=opera&hs=RX9&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwim4L_W1JfSAhUB_SwKHTXxCpsQsAQIGw&biw=960&bih=565#tbm=isch&q=tantalowy+smd) do zasilania od strony ścieżek dolutował, tam gdzie zapinasz regla. Nie zaszkodzi jak się zmieści. Może być także prawy górny róg pcb, ale uwaga, bo tantal ma bieguny (+ i -). Daj zdjęcie od strony elementów, może jeszcze kondensatory od zasilania wyschły, jak to stary odbiornik. Zdarza się tak i wtedy dostaje głupawki elektronika. Swoją drogą to jak bym przeszedł na jakąś Coronę, albo lepiej Orange 433MHz lub 866MHz. To ostatnie pasmo dobrze lata i jest mało zaśmiecone, a regle mogą mu ... wiesz. :-) Odbiornik masz wtedy z bani, a moduł montujesz do nadajnika i masz małego bata. Psioczą trochę na Coronę, ale to chyba najtańszy link i problem zniknie, jeśli to była kwestia linku. Dobrze by było abyś apkę na oscyloskopie cyfrowym sprawdził, czy dobrze ppm generuje, ale na 100% będziesz wiedział, jak wymienisz link.

A próbowałeś apkę z innym odbiornikiem. Będziesz wiedział, czy to nadajnik czy odbiornik. Wydaje mi się, że może być coś z odbiornikiem, bo na 35MHz są obwody strojone i mógł: - złapać trochę wilgoci, - po krecie powstało mikropęknięcie ścieżki, lutu do cewki obwodu strojonego. Czasem na 35MHz regle sieją i wtedy kabelek od regla można kilka razy przewlec przez koralik ferrytowy 1cm średnicy. Można także dolutować od strony ścieżek tantala 1uF/6V na zasilaniu 5V. Ten ostatni potrafi bardzo pomóc, ale podpisuję się również pod poprzednim postem, aby sprawdzić odbiornik bez regla, za 3 paluszkach nawet R6.

Jak silnik to szczotka a regl też jest do silnika szczotkowego to powinien działać. Takie regle mają zwykle klucz z kilku mosfetów i regulują wypełnienie impulsu tak, aby średni prąd przepływający przez silnik można zmieniać. Zmienia się wtedy moc a tym samym obroty i ciąg silnika. Podłącz pod silnik bez śmigła i zobacz czy regl ma zabezpieczenie przed nagłym włączeniem wstecznego. Niektóre tak mają zatem nie będziesz musiał przerabiać regla. Trzeba tylko przekonfigurować regla (jeśli ma taką możliwość) i apkę aby przy zamknięciu przepustnicy w apce nie włączał się wsteczny. Można to zrobić ustawiając neutrum w reglu (zero prądu) tak aby odpowiadał zero przepustnicy (nie środek jak to ma w monsterach). Można także samą apkę jak jest z komputerem, aby zero przepustnicy wypadało na neutrum regla (z tego co pamiętam jakieś 1ms). Chodzi dokładnie o wypełnienie impulsu ppm kanału do regla, aby nie generowało wstecznego. Chyba, że chcesz zrobić dodatkowo aktywny hamulec i dać odrobinę mocy na wstecznym przy minimum przepustnicy, ale ja bym z tym nie przesadzał, bo w najlepszym wypadku urwiesz śmigło. Zwróć także uwagę że regle do monsterów nie są symetryczne, znacz w dwie strony. Zwykle te 300A jest w jedną stronę, znaczy kilka mosfetów równolegle połączonych, a w drugą tylko jeden. Wsteczny ma zawsze mniejszą obciążalność. Może to i będzie działać, bo jeden mosfet może mieć ze 200A nominalnego prądu, ale go usmażysz, bo jeden mosfet ma zawsze większą rezystancję niż kilka, a w reglu zwykle temat chłodzenia jest nie zawsze dobrze zrobiony. Dlatego producenci wolą dać kilka tranzystorów równolegle, aby nie musieli chłodzić dodatkowo, a w gratisie masz mniejsze straty mocy (więcej polatasz). Do wstecznego zwykle nie ma takich potrzeb, bo na wstecznym jeździ się sporadycznie i dlatego jest zwykle taka właśnie asymetria w reglach do monsterów, czy łodzi, gdzie jest wsteczny. PS. Monster znaczy monster truck, auto zdalnie sterowane np. 1:10, offroad zdalnie sterowany (https://www.google.pl/search?q=monster+truck+1:10&client=opera&hs=s16&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwj4uo3fsJfSAhUGDywKHYdUCbkQsAQIGw&biw=960&bih=565). W wersji podstawowej można kupić ze szczotką 560 i w/w reglem. Nawet fajnie się tym jeździ, ale szczotka to jednak trochę mało mocy.

Ja bym założył większe śmigło (np. 12x6 - 14x7) i zrobił prowizoryczną hamownie z wagi kuchennej. Tu masz trochę co i jak http://pfmrc.eu/index.php?/topic/59993-nasze-napędy-pomiary-silników-moc-moment-sprawność/?hl=hamownia#entry610602 https://www.google.pl/search?q=hamownia+silnika+modelarskiego&client=opera&hs=i1M&tbm=isch&imgil=C2V25Fh5603PtM%253A%253Bn6z-18GPAVWgoM%253Bhttps%25253A%25252F%25252Fwww.modelmotor.pl%25252Fwebpage%25252Fdobor-elektrycznego-zespolu-napedowego-do-modeli-latajacych.html&source=iu&pf=m&fir=C2V25Fh5603PtM%253A%252Cn6z-18GPAVWgoM%252C_&usg=__3zwGCVItC9UA2t_yFsK2BzWVpJM%3D&biw=960&bih=565&ved=0ahUKEwj-mZrv7ZbSAhXmQZoKHZU-Bc8QyjcIJw&ei=x8emWL6aKeaD6QSV_ZT4DA#imgdii=cclgepWH_YF4tM:&imgrc=C2V25Fh5603PtM: Będziesz wiedział ile prądu ciągnie na 2-3-4 lipolach i jakie śmigło jest lepsze. Dla przypomnienia stara zasada jest taka, że im większe śmigło tym większa sprawność napędu - > dłużej latasz z większym kopem -> ale jest większy prąd i moment, którego silnik może nie wytrzymać. Dlatego należy mierzyć temperaturę pracy, a mniejsze silniki powinny mieć przekładnie, bo mają wyższe obroty. Może na sam początek zacząć od założenia oryginalnego śmigła (jakie było) i zrobić pomiar, a najlepiej kilka. Widać wtedy w excelu (zrób wykres) jakie są najlepsze parametry pracy i ile ciągu napęd dostarczy. Co to regla to poszukaj na ali albo ebay. Będzie najtaniej, ale sugeruję więcej prądu. Czasem lepiej jest kupić regla z nominalne większym prądem 1,5 lub 2 razy, bo: - trudniej go upalić, - więcej polatasz, bo będzie miał mniejszą rezystancję klucza mosfet. Drogie są bezszczotki, a na szczotki regle i 200A są tanie. Spróbuj od monstera używkę kupić na 200A i wytnij feta od wstecznego, będzie najtaniej.

http://www.ulc.gov.pl/_download/wiadomosci/03_2016/2_Nowe_przepisy_UAV_Seminarium_Łazarski_11marca_2016.pdf http://uavo.com.pl/prawo/7-wrzesnia-wchodzi-zycie-nowe-rozporzadzenie-ws-dronow/ http://www.dziennikustaw.gov.pl/du/2016/1317/1 3) zachowując odległość poziomą nie mniejszą niż 100 m od granic zabudowy miejscowości, miast, osiedli lub od zgromadzeń osób na wolnym powietrzu*; 4) zachowując odległość poziomą nie mniejszą niż 30 m od osób, pojazdów, obiektów budowlanych niebędących w dyspozycji lub pod kontrolą operatora* *(nie stosuje się w przypadku wykonywania lotów modelami latającymi, których masa startowa nie przekracza 0,6 kg); i z rozporządzenia (link wyżej, ROZPORZĄDZENIE MINISTRA in frastr uktury i Budo wnictwa z dnia 8 sierpnia 2016 r.) "4.4. Warunków, o których mowa w pkt 4.1 ppkt 5, 6, 9 i 10, nie stosuje się w przypadku wykonywania lotów bezzałogowymi statkami powietrznymi, których masa startowa nie przekracza 0,6 kg w przypadku wykonywania lotów w odległości większej niż 1 km od granicy lotniska lub poza terenem obiektów chronionych przez strefę P i do wysokości nie większej niż 30 m lub do wysokości najwyższej przeszkody, w tym drzew lub obiektów budowlanych, znajdującej się w promieniu do 100 m od operatora."