Skocz do zawartości

mar_io

Modelarz
  • Postów

    727
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez mar_io

  1. mar_io

    DLG Kit/Zestaw

    Witajcie, Mam pytanie dla znawców siedzących w tej klasie modeli. Czy są jeszcze dostępne w sprzedaży zestawy/Kity tych modeli dla początkujących? chodzi mi o takie jak przed laty można było kupić gdzie były wycięte rdzenie, odpowiednie włókno węglowe i szklane itd dla zrobienia swojego modelu w domu metodą bez ciśnieniową?. W tej chwili widzę same gotowe modele już dla bardziej zawodowców?. Pozdrawiam.
  2. Wystarczy na ciepło na wcisk, bądź na specjalny loctite ewentualnie są specjalne kleje dwuskładnikowe typu (spaw na zimno itd... ale wysokotemperaturowe). Najlepiej miałbyś wcale nie kleić ale pospawać tigiem ac/dc i przetoczyć po spawaniu. Bądź choćby specjalnymi lutami do aluminium. Osobiście uważam że zrobiłeś to wystarczająco dobrze i nawet ten silikon spokojnie wytrzyma.
  3. Piękny Model, jeśli zdecydowałbyś się kiedyś na sprzedaż formatek wg Twojego projektu, daj znać przemyślę zakup. Od takiego "orzeszka" RWD kiedyś zaczynałem przygodę z modelarstwem. Mam nadzieję że doprowadzisz do Końca relację.
  4. Obawiam się że jeśli nawet ktoś będzie chcieć sprzedać sam konik z tsa to cena jego będzie astronomiczna, patrząc po ogłoszeniach innych części do starych tokarek. Roman Dysponuję oczywiście magnetycznym czujnikiem zegarowym (nie mam niestety diatestu - jeszcze). Ja na tej tokarce nie łudzę się że będę toczyć super dokładnie. Wystarcza mi ona do podstawowej obróbki skrawaniem. Przy większych średnicach wierteł (>4mm) stosując odpowiedni nakiełek nie jest najgorzej, problem się rodzi przy średnicach mniejszych niż powiedzmy 4mm. Uchwyt do suportu widziałem, będę chyba musieć pójść w tym kierunku i spróbować te płaszczyzny jednak obrobić. Pomiarów szczegółowych nie robiłem, ale chyba będę musieć je po pierwsze zrobić i wg nich ustawić raz jeszcze konik, w najgorszym wypadku załatwić temat z obróbką konika. Roman jak zawsze Twoja wiedza jest nieoceniona. Dziękuję.
  5. Kupiłem dokładnie takie: https://pl.aliexpress.com/item/32971323963.html?spm=a2g0o.9042311.0.0.75e65c0fFNpNDd w rozmiarze M1.7x10oraz M2x12
  6. Witajcie, Mam pytanie do użytkowników tokarek typu mini lathe , konkretnie modelu oraz jego klonów w rozmiarze 350 (jakieś tam tytany, mpm, chińskie klony itd...) konkretnie chodzi mi o konik. Ludzie, którzy jak Ja je kupili wiedzą że niestety nie jest to zbyt udana konstrukcja jeśli chodzi o jakość i trzeba wiele poprawić. Ja już jestem po dość konkretnych przeróbkach ( kupiłem używany egzemplarz w stanie idealnym jeśli chodzi o przepracowane godziny, jednak do odrestaurowania - leżał kilkanaście lat na strychu). Nie będę się wgłębiał w kwestie przeróbek. Bo jest o tym wiele tematów na forum cnc. Skupię się na koniku. Chciałbym zapytać o przeróbki konika takie aby poprawić jego osiowość we wszystkich płaszczyznach. U mnie jest tragedia jeśli chodzi o fabrykę. Nie mam frezarki stołowej aby wyfrezować stopę konika do płaszczyzny "klocka" pracującego na łożu, mam problem z ustawieniem osiowości uchwytu wiertarskiego na stożek MK2. Szczególnie przy np wiertłach małej średnicy gdzie nawet jeśli ustawię konik z użyciem stożków w uchwycie i koniku, to później po zmianie narzędzia na kieł obrotowy (pół biedy) ale gorzej na uchwyt wiertarski gdzie przy małej średnicy wierteł nie umiem idealnie trafić w środek obrobionego materiału (jakiś wałek, którego wcześniej płaszczyznę obrobiłem) widać po nadaniu siły konikiem że gubi osiowość. Jest to oczywiście problem wynikający z braku idealnego obronienia płaszczyzn przylegania konika do łoża i zdaję sobie z tego sprawę. Ale chciałbym zapytać czy ktoś z Was ma jakiś patent na tą dolegliwość. Obecnie ratuję się wkładaniem jakiegoś aluminium z puszki po piwie, czy papieru pomiędzy konik a "klocek" pomaga ale nie jest to idealne rozwiązanie. Idealnym byłoby obrobienie tych płaszczyzn na frezarce jednak na pewno straciłbym jakiś ułamek milimetra na wysokości względem osi uchwytu, też musiałbym to jakoś "nadrobić (zrobić jakiś nie wiem 1mm podkład albo klocek od nowa), temat niestety od mnie nie do ogarnięcia z powodu braku frezarki. Puki co zmieniłem mocowanie klocka koniak na samozaciskowe (popularna przeróbka) jednak też ma to swoje wady choćby z powodu że po "dokręceniu" klocka z konikiem nie jest to tak solidne dokręcenie jak fabryczna śruba z nakrętka, którą można było dokręcić konkretnie. Mimo to powinno i tak to działać jak w większych tokarkach. Dziękuję za pomoc.
  7. To niestety nie jest to samo. Kupiłem 400szt na ali Będę mieć pewnie na kilka lat:) Wyszło i tak połowę taniej niż u Nas. Niby sa dokładnie takie jak od serw. Zobaczymy
  8. Nie o ten typ chodzi, te z łbem prostym można dostać też na allegro, ale spójrz na wysokość samego łba. Jeśli by tylko serwa przykręcać do półek to pół biedy, ale jeśli np chcesz to użyć do jakiś np klapek na serwa w skrzydle to będzie to wystawać dobre 4mm albo i więcej w stosunku do normlanych.
  9. Piotr, macie już ustalony termin na ten rok?
  10. Witam, Chciałbym Was zapytać, bo może ktoś ma dojście bądź wiedzę skąd można kupić wkręty do "drewna" (bądź czegoś innego) taki jak do serw czyli o średnicy od 1.8-2.2mm z łbem płaskim, najlepiej poszerzeniem jak w serwach. Wiem że można w sklepie modelarskim, ale chciałbym kupić od razu więcej i mieć na zapas w normalnych pieniądzach. Te od serw czasami po jednym przykręceniu są do wywalenia. Dziękuję i Pozdrawiam. P.S wiem że są na allegro ale mają bardzo wysoki łeb jeśli chodzi o krzyżak, nie są to takie jak w serwach. Różnica jest znacząca.
  11. Pisałem oczywiście o podwoziu W rejonie natarcia i spływu skrzydła zawsze robi się wzmocnienie na etapie produkcji laminatowego kadłuba. Jeśli w tym miejscu czujesz że jest za wiotki bądź jest mało materiału oczywiście również możesz wzmocnić. Jeśli jest wklejony pręt na sztywno do kadłuba to prawie na pewno prędzej czy później w najlepszym wypadku zrobi Ci się tam pajączek na laminacie. W najgorszym po twardym lądowaniu wyrwie w laminacie dziurę bądź się obluzuje. Najbezpieczniej w takim przypadku aby poszerzyć ten otwór, wkleić tam rurkę co najmniej aluminiową bądź mosiężną o średnicy wewnętrznej pręta i dopiero przez rurkę poprowadzić pręt. Wątpię abyś miał tam dojście żeby jakoś to dodatkowo wzmocnić. Pisałem już kiedyś o jakości kadłubów z Royal Models. Jeśli faktycznie tam oni wymyślili aby pręt ustalający 4mm mocować tylko w laminacie bez żadnej pochwy albo rurki to porażka. Chyba że jest coś tam wklejone to inna rozmowa. Ja osobiście zawsze te miejsca dodatkowo wzmacniam.
  12. Ja mimo wszystko bym to wzmocnił choć pół wręgami, jakimiś kołyskami, które poprawią powierzchnię klejenia. Mniej roboty z takim rozwiązaniem niż przy jakimś twardym lądowaniu ma się wyrwać (okleić) to podwozie i narobić szkód w kadłubie, tym bardziej w laminatowym, który gorzej się naprawia niż drewniany. Druga sprawa to jeśli kadłub jest lekko zrobiony to warto przed montażem podwozia zmatowić i wzmocnić część kadłuba gdzie będzie podwozie laminatem, Wiele kadłubów jest tak wykonanych że w tym miejscu jeśli nie przewidział tego wykonawca/producent daje się tyle samo tkaniny co w reszcie kadłuba. Wzmacniają tylko część górną gdzie są skrzydła. Nie warto wtedy wycinać sam otwór i wklejać podwozia, może się to zemścić w późniejszej eksploatacji. A jeśli masz podwozie nie amortyzowane to już wcale. Sama wielkość modelu to jedno, ale trzeba też patrzyć na wagę do lotu i miejsce gdzie się będzie lądować. Jak masz lotnisko z pasem to można sobie pozwolić na delikatne i lekkie rozwiązania, ale jak będziesz lądować na jakimś skoszonym polu to różnie to wygląda.
  13. mar_io

    MIRAGE 2000 B

    oczywiście, zgadzam się. Pytałem z ciekawości. Sam robię podobnie jak Ty ale pistolet malutki do zaprawek.
  14. mar_io

    MIRAGE 2000 B

    Malujesz pistoletem do zaprawek czy używasz namieszanego i gotowego podkładu (w mieszalni mogę do puszki nabić).?
  15. mar_io

    Mini uchwyt wiertarski

    Miazga Roman, Twoje posty na forum cnc to jedna z najciekawszych lektur jakie w Internecie czytałem. Szczególnie dotyczące obróbki. Wiele rozwiązań u Siebie stosuję. Tak poza tematem to świat oszalał kiedyś frezarkę ZX7016 jeszcze dwa lata temu można było nową kupić za 1900zł teraz na allegro 3.5k masakra ten sam chiński produkt. Szok.
  16. mar_io

    Mini uchwyt wiertarski

    Ten do dremela widziałem, jednak ten co poprzednio wkleiłeś z tym adapterem jest o tyle fajny że mając trzpień i adapter na MK2 mogę go do konika tokarki użyć. Takie 2 w 1.
  17. mar_io

    Mini uchwyt wiertarski

    Dzięki Roman, ten ostatni z redukcją do dremela chyba kupię bo brakuje mi czegoś właśnie takiego. Dzięki wielkie.
  18. mar_io

    Mini uchwyt wiertarski

    Witam, Chciałbym Was prosić czy jesteście mi w stanie polecić (konkretny model) jakiegoś sprawdzonego uchwyty wiertarskiego dla wierteł 0.5mm i większych? powiedzmy 0.5-3? Kupiłem ostatnio taki ale jakość wykonania tragedia. Szczęki po kilku wierceniach mają taki luz że szkoda gadać. Szukam czegoś sprawzonego. Dziękuję.
  19. mar_io

    Znacie i używacie?

    Z tymi gumkami uważajcie, amatorsko serwisuję trochę motocykle i używam tych gumek zamiennie go oryginalnych, są nie tylko stosowane w szybach ale także owiewkach w niektórych markach. Jest dość duża różnica pomiędzy jakością tych produktów. Kupuję je na allegro i różnie jest z ich wykonaniem. Niektóre potrafią po ściśnięciu wyglądać okej, a w środku guma pęknie bądź się zwulkanizuje od tulejki i jest kicha. Problem wychodzi dopiero przy ponownym odkręceniu. W przypadku motocykli to pół biedy bo można wyłapać to w dość prosty sposób i raczej nie zagraża to użytkowaniu, jednak w przypadku silnika modelarskiego, który ma dość duże drgania może być różnie. Osobiście proponuję aby po przykręceniu śruby do takiej gumki zastosować dłuższą śrubę tak aby wystawało z 5mm gwintu i dla bezpieczeństwa dać jeszcze nakrętkę samohamowną (oczywiście jak jest dojście). Po tych gumkach sprawdza się m.in czy motocykl nie był składakiem (oryginalne gumki ciężko jest kupić, a już na pewno nie kupują ich handlarze).
  20. Jeszcze dodatkowo mam kupiony regulator obrotów (chinol do 2k W), chcę mieć płynną regulację. Generalnie zobaczę jak sprawdzą się prowadnice to Ci wydrukuję to jest patent że są to prowadnice z możliwości regulacji (na szerokość) także jak zrobię frez frezarką Górno wrzecionową powinno dać się ładnie dopasować, ale to w Teorii. Obudowa będzie z płyt meblowych. Nie będę robić regulacji wysokości ani nachylenia samej tarczy bo choć wiem o plusach takiego rozwiązania w pierwszej wersji z tego zrezygnuje. Przy tarczy takiej jak chcę zastosować: https://allegro.pl/oferta/tarcza-do-paneli-blatow-plyt-185mm-x-20-x140t-yato-9635900815 Lub https://allegro.pl/oferta/pila-tarczowa-do-drewna-cv-184x16-mm-100-stanley-9467725860 Mam to tak zwymiarowane że ostrze będzie mi wystawać ok 12mm nad blat. Będzie to graniczna wysokość cięcia. Grubszej nie potrzebuję. Do cięcia cienkich materiałów jak np jakieś laminaty, jeśli tarcza będzie je szarpać z uwagi na szczelinę, zrobię na wymiar z jakiegoś płaskownika "obudowanie tarczy" aby szczelina była faktycznie minimalna. Ale to wyjdzie w praktyce. Puki co zastanawiam się nad wielkością blatu, czy zrobić większy czy takie kompaktowy, oraz nad tym czy zrobić blat ze sklejki 20mm czy z płyty meblowej, zobaczę.
  21. Działa i mało tego wchodzą na rynek w tej chwili nowe odbiorniki Frsky serii TDR mające właśnie pracę jednoczesną w zakresie 2.4Ghz/900mHz. Sam miałem kiedyś MX-12 z modułem dodatkowym (frsky) dzisiaj powiem że nie warto się uwsteczniać w technologii, osobiście nie bawiłbym się w hybrydy z dołączanymi modułami w tych pieniądzach, o których piszesz. Jeśli masz dużo modeli i potrzebujesz wiele odbiorników to szukaj czegoś co jest dostępne cenowo w twoich widełkach i najlepiej rokuje.
  22. Jeśli o mnie chodzi to pozyskałem dawcę, około 600W maszynka do glazury, mam już wyciągnięty i sprawdzony silnik (łożyska, wałek - wrzeciono), pozyskane materiały do obudowy piły, wydrukowane prowadnice, jakiś kątomierz i pierdoły. Czasu jednak brak. A jak u Ciebie?
  23. Jeśli gaźnik by zasypał paliwo w normalny sposób a by nie odpalał silnik to jeszcze kilka rzeczy jest to sprawdzenia, ale o tym na razie nie będę pisać bo rozumiem że problem leży w braku podciśnienia wytwarzanego przez gaźnik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.