Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 382
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo

  1. Dzis w końcu przywiało. Zaczęło się od 20ms a skończyło na 8. Ja niestety nie umiałem znaleźć sposobu na to zbocze i bez względu na wiatr leciałem 42-43sek. A każdy abiturient przedszkola powinien poleciec w takich warunkach poniżej 40sek.

    Na szczęście zabawa zaczyna się dopiero od jutra. Dziś jeszcze czeka nas oficjalne otwarcie mistrzostw i transmisja live dla was oraz bankiet ( tylko dla nas )

    post-9196-0-90819300-1538922956_thumb.jpeg

  2. Przenieśliśmy się na inne zbocze, ale nie udało się zakończyć grupy. Jutro zaczynamy latanie na Wind Tunelu. Ja lecę jako pierwszy. Wiec pobudka o 6

    W międzyczasie była dekoracja uczestników Eurotouru, gdzie dostałem koszulkę. Szkoda ze minęły czasy gdy za pierwsza dziesiątkę były jakieś fanty modelarskie czy gorące ojro

     

    Dzisiejszy dzień zakończyliśmy miło z Czechami i teamem organizatorów w restauracji przy dobrym jedzonku i pifku ;)

    Kolejni chętni na wspólne, zimowe latanie na Rusku się pojawili ;)post-9196-0-21244900-1538861474_thumb.jpeg

  3. Dziś ja z Andrzejem sumiennie polataliśmy na dwóch zboczach. Na pierwszym byliśmy o 8, na drugim lądowałem jako ostatni po zachodzie słońca (przed 19). Odchyłka rano była około 50-60 stopni, tak wiec latanie było dość zabawne ;)

    Jutro o 9 zaczyna się precontest. Czyli dofinansowanie organizatorów ;)

    Trochę zdjęć:

    W domku śpimy razem z Czechami. I jest bardzo wesoło (jak zwykle). Ale po dwóch wieczorach skończyła nam się beczka piwa i żubrówka. I zapanowała w domku żałoba

    post-9196-0-35298700-1538773228_thumb.jpeg

    post-9196-0-97577000-1538773241_thumb.jpeg

    post-9196-0-53798400-1538773297_thumb.jpeg

    post-9196-0-88150900-1538773315_thumb.jpeg

    post-9196-0-08534000-1538773329_thumb.jpeg

    post-9196-0-49259500-1538773341_thumb.jpeg

    post-9196-0-05836200-1538773353_thumb.jpeg

    • Lubię to 2
  4. nie bardzo. palce mi się plączą. O 4 rano poszedłem spać. Wstałem o 9. Przejechane ponad 2500km. Na zawodach łącznie przeleciałem 14 minut i 40 sekund uwzględniając start i lądowanie. Bardzo nieefektywna zabawa :D Dodatkowo co nieco uszkodziłem. Ale...było warto :D


    W czasie tego wyjazdu modelarskiego, modele osiągały prędkości 150-160km/h. Miłe wrażenie. Takie 5kg pociski :ph34r:

  5. W ostatni weekend trzon kadry czyli Antek, Andrzej i ja wraz z kolegami wybraliśmy sie do Danii na "festiwal F3F". Łącznie było nas 8 pilotów. Prognozy na weekend z zawodami były tragiczne, ale zaryzykowaliśmy (no może nie do końca bo troche znam specyfikę tamtejszej pogody - to juz mój 6 tam wyjazd). Chłopcy z Antkiem zaczeli latanie juz od wtorku na 50m zboczu, przy wietrze nie mniejszym nż 10ms. Ja z Andrzejem dojechaliśmy w czwartek. Wiatr był taki że maksymalna waga FAI dla modeli była zbyt mała ;)

    Kadrowicze mieli za zadanie wlatać sie w bazy i dokonać regulacji siebie i modeli. Antek w ogóle miał wlatać sie w modele i w siebie, bo niestety jako osoba nieletnia ma ograniczone możliwości poruszania sie na zbocza, a pomocy od kolegów z okolic ma niewiele. Od maja praktycznie nie latał. Tak niestety mogą ginąć perełki modelarskie czy zawodnicze. Ja miałem sprawdzić czy zmiany w modelach które zrobiłem i działały w średnich polskich warunkach, będą sie również sprawdzały przy bardzo szybkich lotach. Plus miałem posprawdzać kilka wymyślonych ciekawostek :) Andrzej miał za zadanie również posprawdzać modele i siebie.

    W czwartek lataliśmy od 11 do 19tej. Cały dzień na bazach. Mój podstawowy model pokazał że nie zapomniał jak sie lata, a prędkością mnie zaskoczył. Dla niego wystarczył mi jeden lot :) Kolejne modele ustawiałem pod niego. Chłopcy latali coraz lepiej, i było widać że regulacje siebie i modeli przebiagaja poprawnie.

    W piątek miały rozpocząć sie zawody. Zbocze i bazy były gotowe planowo, my poczekaliśmy około 40 min jak przejdzie deszcz. Wiatromierz sędziowski pokazywał 22-23m/s. Ale na krawędzi ciężko było ustać, a z modelem było jeszcze ciężej sie zbliżyć. Zawody sie rozpoczęły ale po trzech lotach sie skończyły. Wiatr rozpędzał się do ponad 32m/s i miał sie wzmagać. Organizatorzy podjęli decyzję o zakończeniu latania tego dnia. Praktycznie jeszcze żadnemu obecnemu pilotowi taka sytuacja sie nie przydarzyła :lol:

    W sobotę i niedziele warunki były łagodniejsze - wiatr do 20ms (oficjalnie) i do 25 ms nieoficjalnie na naszych miernikach. Latanie nad 8-10m klifem.

    Ja w sobotę latałem jednym modelem, najpierw z ustawieniami z czwartku, które na tym zboczu wogole sie nie sprawdzały i powodowały duże problemy w zakrętach, potem zmieniłem na swoje ulubione, co od razu poskutkowało zdobyciem mojej życiówki. Ustawienia wypracowane w Polsce są ok. W niedziele latałem drugim modelem. Pozostałe zepsułem :rolleyes: Antek wlatywał sie w bazy, czasami rybkując a czasami mocno niedolatując.  Andrzej kombinował z ustawieniami. I szło nam całkiem nieźle. Ale co by tu nie robić nie do pobicia tego dnia był aktualny Mistrz Świata. Praktycznie za każdym razem trafiał w termikę, i osiągał czasy z innej ligi. Latał sam z sobą. Po zakończeniu dnia Antek i ja byliśmy w pieszej dziesiątce a Andrzej w dwudziestce. Po zawodach zostaliśmy potrenować i kontynuowaliśmy regulacje modeli. Największe zmiany przeszedł Andrzej.

    W niedziele od razu zaczęło się nam lepiej latać. Łączeni odlataliśmy 10 rund. Antek latał rewelacyjnie, mi sie też fajnie latało nie licząc ostatniego lotu, gdzie dostałem bardzo zimny i odchylony wiatr. Dodatkowo zrobiłem przy bimbaniu farfocla, co poskutkowało przekroczeniem linii bezpieczeństwa i bonusem -100pkt. Andrzej uruchomił także swój drugi model.

    Przeprowadziliśmy wiele prób i jesteśmy bardzo pozytywnie nastawieni. W każdej rundzie co najmniej jeden z nas był w dziesiątce, w 6ciu rundach dwóch (z czego czterokrotnie w niedziele - sobotni trening był ok). Andrzej i Antek awansowali (Antek na rewelacyjne 5te miejsce), a ja wręcz przeciwnie- ta stóweczka mi ciążyła :)

     

    Tak jak napisałem powyżej - jesteśmy bardzo optymistycznie nastawieni przed wyjazdem do Niemiec. Nawet malkontent Andrzej. Ruszamy tam już w przyszłym tygodniu. A za dwa tygodnie będziemy juz prawie po pierwszym dniu Mistrzostw.

     

    Czekajcie na dalsze informacje. Mam nadzieje że pozytywne.


    PS. Dziś wieje - ale nie chce mi sie latać w tak słabych warunkach :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.