Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 381
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo

  1. I dobrze, bo zawsze daje się szkło na zewnętrzną warstwę ! Gdybyś dał sam węgiel to powierzchnia przypominała by skórkę pomarańczy. Mimo rozwałkowania !

    - Jurek

    Z tego co kojarze to szkło na zewnątrz jest w modelach co mają ładnie wyglądać. W tych co mam takowego raczej nie widze.

     

    Czyli raczej musze odszczekać to co napisałem o producencie bo model ma węgiel na skrzydłach w ilości chyba wystarczającej do tej technologii/konstrukcji płata. Przepraszam Pana Wiesława. Co nie znaczy ze jest to konstrukcja nowoczesna i raczej nie ma co zamawiać wersji Carbon. Wystarczy szklana jesli juz ktos musi mieć ten model. Pytanie czy kadlub rzeczywiście jest z barwionego szkła-wtedy dalej jest to mocno nia fair ze strony producenta. A Markowi damy kopa w tyłek za matę węglową.

  2. Moje graty na pokładzie wazyły 1kg. Nie znajdę 3m wego modelu który będzie wazył 1600gram i wytrzyma 5 kW?

    Respect zaczyna szybko latać gdy wazy 2800g. Jesli robi zwrot w miejscu do bimbniecia gdy wazy 4kg przy prędkości zdrowo ponad 150kmh to 5kW mu zapewne nie zaszkodzi. Toxic woli ważyć troszke mniej, ale na trasie moze byc szybszy. Jednakowoż nikt tego nie sprawdzał. Ale i tak Tox jest wlasciwie niedostępny. Pike-lubi lżej i ma wąski kadlub. I ma dziwną cenę. Choc lata rewelacyjnie. Co tam jeszcze ma kadlub elektro?

    A gdzies Ty był Kamyku?!? A wogole to nie znasz sie :)

  3. Z life nie mam problemow a uzywam je we wszystkich moich modelach. Ich testy jeszcze robiłem za czasów piankowego cularisa. Mam hyperiony (najsłabsze), HK (najtańsze) i ThundePower (nie wiem czemu najlepsze :)). I polecam je każdemu...kto ma telemetrie :)

     

    Co do tego czy model jest Carbon czy nie decyduje raczej ilośc tego czegos czarnego. Oczywiscie mozna robic węglowy model na przekladce z balsy, ale po co. A Marek miał np węgiel dla ozdoby.

  4. Pianka jest jakby lżejsza, a dodatkowo szybkośc cięcia i przygotowania formy tez ma wpływ na wydajność i co za tym idzie na cenę. Jednak dla niektórych producentów i klientów sztywniejsze lekkie skrzydło hipotetycznie było by warte zastosowania przekładki z balsy. A jednak takowe aktualnie nie są stosowane. Mimo że ludziska płacą czasami kosmiczna kase za skrzydełka.

  5. Dodatkową zaletą balsy jest większa wytrzymałość na rozwarstwienie. "Kanapka" skrzydłowa pracuje jak rura w rurze rozdzielona przekładką, pomiędzy poszyciami (w przekładce) występuje ścinanie i to lepiej trawi balsa, z oczywistymi wszystkimi wyliczeniami Jurka co do jej doboru.

    Masz racje, ale jeśli zamawiam skrzydła węglowe to chce je mieć lekkie i wytrzymałe. Nie balsa lekko kryta węglem. Pianki jakby nie patrzeć są lżejsze i ich użycie w czasie budowy płata jest wygodniejsze niż balsa, a przy dobrze wykonanym  technologicznie skrzydle całkowicie to wystarcza do uzyskania bardzo zadowalających rezultatów. Cenę jednak generuje niestety węgiel, który powinien być zarówno na piance jak i na balsie, przy czym oczywiście może się różnić gramaturą (na korzyść balsy). Jednak niska waga i wytrzymałość (zakładając tą samą wagę płata wykonanej w obu technologiach), będzie zapewne po stronie skrzydeł węglowych z pianką jako z przekładką. Tym bardziej w przypadku gdy ilość tkaniny węglowej jest niewielka za to przekładka z balsy jest grubsza.

     

    Jurku, w Respekcie czy Toxicu nie mam jakiegoś super wysoko-modułowego węgla tylko tania i klasyczną 160, które jest wystarczająco wytrzymała, a koszt skrzydeł jest bardzo rozsądny. wytrzymałość - pionowe przyziemienie na skałach nie spowodowało żadnych poważniejszych uszkodzeń. Szacuje że przy tej tkaninie i technologii skrzydła węglowe do takiego modelu jaki uszkodził Marek kosztowały by 1000-1300zł (detal). Cena akceptowalna i podchodzi pod to co proponował producent Markowi lub pod cenę cennikową na rynek polski. A że zrobił jak zrobił...

  6. Akurat skrzydło co ma tylko węgiel i airex jest jednym z lżejszych jakie widziałem i jednym z najsztywniejszych. (Węgiel/airex/węgiel)
    Znać sie nie znam bo nie buduje laminatów ale minimalna wiedzę posiadam. I pamiętej że to latadło - ma być zrobione lekko i sztywno. A z balsą będzie zapewne ciężej niż z pianką.

    Dla mnie moze byc i balsa, ale jak klientowi mówi sie ze model jest węglowy to taki powinien byc. I tak powinien byc zrobiony.

  7. Jurku ?

    Chcesz powiedzieć, że Respect nie ma przekładki ?

    - Jurek

    Ma. Ino nie z balsy. Moje skrzydła maja węgiel rohacell i szkło. Takie mam wrażenie

    Ale w USiolku juz jest tylko węgiel i chyba airex.

     

    Rafal - jesli kupuje model fullcarbon i za to płace to tak ma byc zrobiony. Nie balsa kryta węglem. Nie mówiąc o szkle barwionym.

  8. Model miał byc w wersji fullcarbon, to z balsy dźwigar mógłby być co najwyżej. Troszke inaczej robi sie skrzydła węglowe. Na pewno szkla nie ma na zewnątrz, a nawet wcale go nie musi byc w skrzydlach. I wtedy jest lekko i pancernie. I drożej ;)

    Znając cenę modeli z Mavi - to mam wrażenie że tyle kosztuje sam materiał na NORMALNIE zrobiony model w wersji węglowej o tych wymiarach. Więc przynajmniej wiadomo z czego wynika niska cena. Inna sprawa że oszukiwanie klientów powinno być piętnowane! Czy wykonawca może OKRADAĆ klientów tak bezczelnie?

     

    Co do Respecta bierz - wsadzisz tam elektrownie, model na pewno sie nie połamie i jest wykonany rewelacyjnie. Do tego w całości z węgla. Łącznie z dźwigarem, który jest wykonywany jako jeden element z kieszenią na bagnet. Respect spełni twe oczekiwania. Pusty model będziesz miał w wadze 1600-1800g. Do lotu powinien miec wage nie mniejszą niż 2400-2500g. A jak będziesz chciał poszaleć to dołożysz sobie balastu i przy wadze 3300g będzie rakieta gnająca po niebie w góre i w dół jak szalona.


    A moze później spotkamy sie na zboczu ;) Paweł (pabork) latał sporo modelami f5b, ale teraz przebiera nogami kiedy pojedziemy na górkę. To całkiem inny rodzaj prędkości i adrenaliny. Szalona jazda bez marginesu na błędy.

  9. nie. Ale lubię dogłębnie analizować zycie ;) a ze wokół pełno tranzystorów...

    Marku, wiele razy Ci dawałem do zrozumienia ze budowa modelu ocierającego sie o model zawodniczy, wymaga precyzyjnego DOBRANIA WSZYSTKICH elementów wyposażenia. Tu nie pomoże Ci kilka zdań z bardziej doświadczonym kolega czy kupienie jakis tam elementów od innego kolegi. To wszystko musi byc przemyślane i dopasowane. Wlasnie po to zeby jakaś pierdoła nie zawiodła.

    Zawodnicy latają na przeciążonych elementach, ale oni potrafią je dobrać, testują i sprawdzają co lot. Dla nich sie liczy kazdy ułamek sekundy i sa świadomi wiszącej nad nimi katastrofy ;) Oprócz tego ich doświadczenie pomaga wyczuć problem np o ułamek sekundy wczesniej niz Ty czy ja i odpowiednio zareagować.

    Dlatego uważam ze puli nie mamy doświadczenia, nie powinnismy stosować elementów "bo jakos bedzie działać". Lepiej dac droższy cieższy element, czy bardziej wytrzymały - a sumarycznie okaże sie tańszy. Szybkie modelarstwo Ala F5b wymaga wiedzy nie tylko modelarskiej ale i ogólnej świadomości o użytych elementach, kablach, złączach czy nawet tranzystorach. Bo skutki niewiedzy czy ignorancji mogą byc bardzo poważne. Sam myślałeś ze model gruchnął komuś w auto.

     

    Marku, wiedzę i doświadczenie zdobywa sie małymi kroczkami. Przy dużych skokach grozi nam podkniecie lub zaplątanie sie we własne nogi ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.