![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
8 381 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
73
Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo
-
-
Latac chłopaki i nie pisać. Wymontowywac silniki i jazda
-
Model ciężki. Zapewne 8-10kg. A serwa spokojnie to przeżyją. Wychylenia nie sa duże. No i w standardzie po 3serwa na skrzydło.
Pilot bardzo pewnie prowadził model. Piękny lot. Kiedys moze bedzie trzeba spróbować
-
Drobna i poprawnie zrobiona naprawa. Mi malowanie dalej nie wychodzi wiec czasami tak to bywa
model juz chrzczony, to jak bedzie ciepło, zapraszam do ruskich
-
Ale to nie F3F tylko DS
miał czas.
-
W miejscu pielgrzymek pilotów DS w Kalifornii, Brus Kebo pobił rekord świata w DS. Przeleciał sie modelem Kinetic 130 bez żadnych żyroskopów i wspomagaczy.
https://www.youtube.com/watch?v=r7gL9uA-McY
a Ci co latają z silnikiem, niech myślą dalej że latają szybko
-
E tam, Kiedyś sie jeździło a i teraz koledzy z Gdańska jeżdżą czasami na zawody pociągiem. A zawody często sie załatwia jednego dnia. Więc słabo sie usprawiedliwiasz
Pikniki są fajne, ale dopiero na zawodach sprawdzisz model...a Twój model trochę za 'tłusto' wygląda jak na rekreacyjne latanie
no i z tego co wiem, to bojowe nastawienie nie jest równoznaczne z wrogim nastawieniem, a nawet wręcz przeciwnie
-
Tu trochę sie nie zgodzę. Rozsądne radia pozwalają na właściwe sterowanie modelami np. z rozbudowaną mechanizacja skrzydeł (i niestety muszą mieć miksery i expo - bo jak sie w tym roku okazało, bez tego niektórymi modelami nie da się latać), a nowoczesne pozwalają na bardzo precyzyjne ustawienie i konfiguracje modelu. Ale z tego mało kto korzysta
Bo większość pilotów nie zdaje sobie sprawy jak model powinien być precyzyjnie ustawiony.
Dla mnie np. Transis jest super radiem jeśli chodzi o oprogramowanie ale ... latam szybko, krótko i intensywnie i do tego w dziwnych miejscach. I wiele zmieniam w czasie lotów treningowych - i to w tych bardziej zaawansowanych opcjach. A z tego co lubie w Transisie, najlepsze rzeczy robi sie poprzez kompa (skrypty). Więc dla mnie to rozwiązanie jest to do bani, bo ciągle bym musiał siedzieć na zboczu i coś tam grzebać w kompie. Czyli jest super, ale niepraktycznie (jak dla mnie). Koreański Graupner calkowicie spełnia moje wymogi, choć niestety jest droższy.
A co do 'pomocników' przy lataniu (zawodniczym) - jestem ich zawziętym przeciwnikiem. Ci co latają z Gyro czy innymi ulepszaczami na zawodach to dla mnie cieniasy i tchórze - i często oszuści
Palce, oko i głowa - to jednoznacznie pokaże jakim się jest lataczem.
-
Lataj z silnikiem
-
No ok. Janek bedzie JKW
-
Aaa...no to gapa jestem
-
Kto opracuje system informatyczny?
-
Pytaj Janka. To jego wątek.
-
Janek nie dziecko panie Bartku... Jakos nic złego tu nie było...
-
-
No toś pojechał
i bądź tu człowieku miły
-
Janek lata, zażywa sportu i naprawia modele. To zdrowe i rozwijające.
-
Najlepsi rzucają boso
-
Jarku, nigdzie nie krytykowałem Futaby i nie krytykuje, bo nie mam podstaw (no prawie). Jak i innych aparatur, które nie sprawiają problemów moim kolegom. Gdyby w czasie mojej zamiany aparatury na 2,4GHz Futaba posiadała rozsądne cenowo radia z wbudowaną telemetrią, może bym sie nad nimi zastanowił. ale nie miała. Jak i większość innych producentów. Proponuje innym, to co używam intensywnie i to co nie sprawia mi problemów oraz działa bezawaryjnie. Ktoś inny może poleci Futabe czy Hiteca. Ja polecam Graupnera z czystym sumieniem.
Napisalem że Graupner jest wart swej ceny (stosunkowo niskiej) a co za tym idzie wykonanie mechaniczne bywa słabsze niż np. JR czy Jeti. Jednak - tor nadawczy i odbiorniki są rewelacyjne. Działają bez zająknięcia i jak dla mnie system HOTT działa bardzo stabilnie i jest godzien polecenia. I tu nie ma żadnych oszczędności na elektronice. SJ Graupner zrobił bardzo solidny kawał elektroniki.
FX32 jest pulpitem "wyższej klasy i nie ma porównania z opisywanym tu jeżem MX20 czy MZ18 (głownie ceną). Mi wystarcza MX20 i MC32. Dale mnie działają wystarczająco precyzyjnie. A radia serii MZ maja ponoć znacznie lepsze gimbale niż MX. Poza tym w rękach trzymałem już lepsze radia niż FX32. Działają niby precyzyjniej i co z tego? Nic. To może robić różnicę dopiero wtedy gdy latasz blisko ideału i rywalizujesz na zawodach. W lataniu rekreacyjnym jest to jedynie element poprawiający samopoczucie. Większości ludzi do takiego latania wystarcza Turnigy - i tak ma być. Jest tanie i działa.
Zresztą...swego czasu chodziły słuch że niektóre radia Graupnera i Futaby są robione w tym samym miejscu na dalekim wschodzie. Ale to mi nie przeszkadzało i nie przeszkadza
Sponsoring jest - ale uważasz ze wszyscy zawodnicy są sponsorowani? Jak dla mnie sponsorowana jest tylko część zawodników i to tych najlepszych w Europie czy na świecie. I ten sponsoring nie polega na tym że dostają radia za darmo. A że na moich zawodach (w Europie) 70-80% zawodników ma Graupnera to inna bajka - pisze to co widzę. I wiem że większość z nich nie jest w żaden sposób sponsorowana. Oczywiście inne dyscypliny modelarskie maja inne przełożenie na aparatury, ale...w szybowcach którymi latam jest jak jest. i w tym wątku tez było pytanie o aparature do szybowca DLG.
A w Polsce w F3F i F3K sami się sponsorujemy. Chyba niestety. Może kiedyś to się zmieni. Choć przez pewien czas część kolegów miała lekki sponsoring.
Kamyczek ma wiedze i czasami warto go słuchać, ale jak widać do Futaby jest uprzedzony i niestety te jego wypowiedzi należ ignorować jako niemerytoryczne
PS - do Kamyczka. Ze dystrybutor nie ma czegoś w Polsce to przecież nie problem - są sklepy zagramaniczne gdzie się wszystko kupi i to często taniej niż w Polsce. Więc A Graupner tez nie miał swego czasu rewelacyjnego serwisu....
-
wiekszy mierzony prąd, mniejsze wymiary, mniejsza waga, pomiar obrotów silnika bez dodatkowego czujnika, wybór co jest wyświetlane (watrości min/bieżąca/max), możliwość zdefiniowania jako czujnika telemetrii GAM, EAM czy ESC, większe możliwości konfiguracji modułu.
-
Tak. Wszystkie.
Moduł ma wiecej zalet niz EAM czy GAM Graupnera. Brakuje mu tylko pomiaru napiecia na poszczególnych celach. Ale mówi sie trudno
-
No ja tez zaczynałem sam i sam poznawałem modele. I dalej najcześciej latam sam. I to nic nie zmienia. Ale starałem sie je dobierać z głowa tak zeby sie rozwijać. Cularisa szkoda na pierwszy model
A pianka jest zbawieniem dla początkujących modelarzy.
A lądowanie na siłe metr czy 5m od nogi to czasami jest bez sensu jeśli ma prowadzić do uszkodzenia. Mi tam nie przeszkadza jesli po model sobie podejdę 50m. Nawet jedli jakies Kierowniki sie z tego śmieją. Chociaż jak trzeba to wyląduje i w kwadracie 3x3m. Ale tylko jak trzeba. Nic na sile. Cały model po dniu intensywnych lotów to fajna rzecz.
Lataj i poznawaj model i powietrze. To lepsze na poczatku niz lądowanie na jakikolwiek punkt.
-
Pisałem to odnośnie aparatur MC i Mz. A jesli chodzi o MX to stwierdziłem ze nie ma sensu pakować kasy w aku. I miałem 2nimh na 12h latania. Choc nigdy nie udało mi sie latac wiecej niz 4 godziny jednego dnia. Wiec spokojnie to mi wystarczało nawet na długie wędrówki.
-
Piotrze - o tym 6000 to nie do Ciebie pisałem. Tylko do Graupnera. Ciebie rozumiem. Lepiej mieć 6000 niz 4000
-
Jarku, wyglądasz na kolejnego uprzedzonego. Myslisz że Graupner tak sponsoruje na lewo i prawo skoro miał problemy finansowe? Jakoś w to wątpię. Bo na zawodach jest zbyt wielu zawodników z tą aparaturą - i tych dobrych i tych średnich i tych słabych. Pisząc o rdzennym Graupnerze miałem na myśli układ menu i filozofie programowania - jak dla mnie doskonałą i jeśli robisz wszystko jak trzeba to doskonale nauczysz sie jak ustawiać model. Nadajniki z serii MZ nietstey maja już inną filozofie (taką koreańską), ale też funkcjonalną. Nawet filka funkcji wydaje sie ciekawszych. Zresztą...co nie jest robione na Tajwanie i w Chinach? Jeti? JR? Weatronic? Może.Reszta jest. Ja nie jestem i nie byłem sponsorowany nigdy przez żadnego producenta, a wybrałem te radia bo przestudiowałem sobie instrukcje przy zmianie systemu. Również inne elementy stosowane w moich modelach wybrałem porównując parametry i testując je dokładnie. I jestem zadowolony. Mechanicznie - to prawda, jesli chodzi o radia Graupera - cena jest wyznacznikiem jakości i nie jest to ideał precyzji w postaci 'prawdziwego' JR czy Jeti ale...tor nadawczy jest doskonały, pewny i niezawodny. a reszta warta jest tej ceny. Jak nie testowałeś jeszcze systemów HOTT to polecam.
I powtarzam jeszcze raz - ja wylatałem już ponad 900godzin na systemach HOTT i nie miałem ani jednego problemu i torem nadawczym czy odbiornikami. Mechanicznie parę razy już mi sie przetaczniki zużyły, ale to pryszcz. Ktos tez tyle ma wylatane na systemach 2,4 GHz? Latając na okrągło caly rok? Szybko, wolno, blisko i daleko? Czy świeci słońce, czy pada deszcz, czy śnieg, czy jest mgliście?
I żeby nie było - używałem MX16, MX20 i MC32 i zdecydowanie polecam radia z systemem HOTT.
I chętnie posłucham merytorycznych wypowiedzi....nawet tych negatywnych, byle merytorycznych. Papier i net wszystko przyjmie - ja nie
Masz ponad normatywny pakiet 1S6000 pakowano do MC20 i MC32 ze względu że użytkownicy często zapominali gdzie leży ładowarka w MZ24 jest akumulator 1S4000 i taki powinieneś wstawić do MZ-18 . Na 1S6000 polatasz tak długo że też zapomnisz gdzie jest ten kabelek i ładowarka ...
pakiet 6000 jest i tak do bani. Bo co najwyżej 4000mAh mozna wyciągnąć z powodu minimalnego napięcia zasilającego nadajnik. I to wielce mi sie nie podoba. I wcale sie nie zapomina o ładowarce ;P Szkoda że radia MC i MZ nie mają wyższego napięcia pracy bo lepszym rozwiązaniem był by zestaw pakietów lipo 2S
W MX20 uważam że lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie pakietów NiMH - jeden w radoiu a drugi naładowany w walizce.
Szukam całolaminatowego ASW 28 - skrzydła też
w Motoszybowce
Opublikowano
http://www.thommys.com/modelle/scale-serie/asw-28-2m.html
http://topmodeltehnik.com/?product=asw-28-gfk-2m - producent