![](https://rchubiq.eu/images/banery/pfmrc/pfmrc_rchubiq.gif)
![](https://pfmrc.eu/output2.gif)
![](https://modele24.pl/pfmrc/baner.gif)
![](https://modele.sklep.pl/images/banery/PFM1.gif)
![](https://pfmrc.eu/kawa.png)
-
Postów
8 381 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
73
Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo
-
-
Czasami to prawda - boje się rzucić model. Ale nie rzucić, to troche głupio. Szczególnie jak sie jedzie kilkadziesiąt km bo fajnie wieje
więc moje FS jest zepsute
-
-
Proś
Juz i tak jest wyjątkowo zabawnie
-
Sie nie gniewam, bo wątek pocieszny i czytać się momentami nie da
Niestety Kamyczek jakiś niemrawy ostatnio się zrobił. To już nie to co kiedyś. Mało szaleje, udziela rad (w innych wątkach) - to chyba starość
-
bo zawiodło. nie maiło autopilota
-
Z drugiej strony...co Kamil chciał nam merytorycznie zakomunikować? Hmm
-
ale to juz dawno proponowałem w tym wątku...ale chyba post został niezrozumiany i został usunięty
-
Przynajmniej wielowątkowy. Ciekawe czy moderatorom to bardzo przeszkadza
-
No. A ja mam duza szanse nie mieć Kreta lub bede miał małego Kreta, gdy bede miał uszkodzone serwo ze zwarciem w locie.
-
no własnie. dlatego napisałem 'sprawdzałem'
chyba ze masz ustawienie dla każdych warunków pogodowych (siła termiki, siła wiatru, kierunek wiatru, miejsce gdzie latasz i jak latasz)
-
Wiele opcji FS sprawdzałem do szybowca i wszystkie sa kiepskie
jedyne co rozsądne to wyłączyć silnik jesli takowy posiada.
-
Andy tego nie zrozumie. On musi mieć kryteria choc nie potrafi nawet sam sie zdefiniować w pytaniu. Ciekawe...
Kacper, teraz każde nowe nawet sredniawe radio ma FS
-
Ale jakby spadł model i rozwalil auto, to zawsze lepiej mieć ubezpieczenie... Jesli kogos uszkodzisz to w zależności od determinacji pokrzywdzonego albo zapłaci ubezpieczyciel albo bedzie rodzina przynosić pomarańcze na widzenia...
Ogólnie i tak warto mieć. Zreszta Wiesiek siedzi w DE a tam bez ubezpieczenia nie ma co silnika nawet włączać. I dobrze
-
jak trafnie Darek napisał "większości serw"
w moich jak jest przeciążenie to serwo ciągnie kilka amper (tranzystory w końcówce są na ponad 10A) aż się nie nie zjara elektronika serwa, kable lub szczotki silnika - ale one wtedy z zasady robią permanentne zwarcie, więc pali się reszta. Serwa które stosuje przy normalnej pracy i maksymalnym obciążeniu (zblokowaniu) biorą ponad 2,5A sztuka.
Darku - jeśli po uszkodzeniu silnika serwa (w locie) mam ciągły pobór prądu 2A od uszkodzenia do lądowania (przy BECu) to ciekaw jestem co by było bez tego BECa. Ale jakoś nie chce sprawdzać.
Więc niestety Dariuszu, uważam że warto w zasilaniu modeli F3F stosować indywidualne BECe na serwo. To są modele co latają często w dziwnych miejscach i lądują jeszcze w dziwniejszych. A ze względu na dużą urazowość modeli, nawet po kompletnej rozwałce modelu, chętnie wyjmę z niego sprawny odbiornik, pakiet i serwa. Jakby nie patrzeć to może być nawet grubo ponad 1tys zł zysku
A w innych większych/szybszych szybowcach czy watro sotosować BECe- jak kto woli, ale ja polecam. I nie tylko ja.
I oczywiście jest jeszcze jedna kwestia jeśli chodzi o indywidualne BECe - po złym lądowaniu połączonym uszkodzeniem zębów i związanym z tym przeciążeniu serwa, zastosowanie ograniczenia prądowego tylko do tego serwa nie powoduje uszkodzenia jego elektroniki czy silnika. Wymieniam zęby i serwo działa. A że nowe serwo kosztuje ponad 250zł to jestem z tego faktu wielce zadowolony. Z drugiej strony jak za 4 BECe płace mniej niz za dobry BEC impulsowy-to po co przepłacać?
Zapraszam na zbocze do Ruska-tam można empirycznie zobaczy co jest lepszym a co gorszym rozwiązaniem. Cały dzień startów i lądowań wystarczy
Ladowań w turbulencji, na zawietrznej (model spada niesterowalny), w wysokich dość twardych trawach - bardzo fajne miejsce do testów.
-
Franciszku - ale teraz takie czasy że niektórzy modelarze muszą mieć wszystko napisane - dokładną instrukcje budowy modelu wyłącznie z obrazkami, spisaną przez kolegów listę parametrów aparatury przed zakupem (a niespełnienie jednego z punktów będzie dyskwalfikowało ta aparature) no i kogos kto za niego naprawi ten ciężko zbudowany model piankowy po krecie. Takie czasy
-
1
-
-
Przemek? Kpisz czy o drogę pytasz?
"Ale gdyby kazdy z uzytkownikow napisal swoje kryteria to po 10. wypowiedzi zauwazylbys ze zaczynaja sie powtarzac" - i wyjdzie średnia i nijaka propozycja...
a gotowiec dla początkujących juz był: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/40747-jaka-aparatura-na-pierwszy-raz/&do=findComment&comment=463124. i tam powinni sie kierować Ci co nie wiedzą i nie maja żadnych kryteriów wyboru
-
-
no tylko żeby nie miały tak alternatywnych obudów
:) choć czas załączania jest ciuuuut za długi
a tu przykład aparatury na wyrost:
ale przynajmniej wystarczy mu na wiele lat
-
Bo niestety polscy modelarze nie dysponują stosownymi funduszami i niestety nie opłaca sie otwierać dużych i dobrze wyposażonych sklepów rewelacyjnie wyposażonych. OT nasze realia.Niestety w większości do sklepu modelarskiego przychodzi klient po zabawkę a nie po model. Szczególnie po modne ostatnio drony.
Na marginesie nie cierpię tego określenia.
-
ale w porównaniu pozycja kable silikonowe jest takim mało istotnym gadżetem (choć brzmi magicznie). Tak samo programowanie radia z kompa może być zmyłką - czy to naprawdę jest dobre rozwiązanie? W porównaniu będzie miało np. istotne znaczenie, bo ten co robił takie porównanie wpisze w komentarzu "super rewelacyjne i najnowocześniejsze rozwiązanie". Ktoś zdecyduje sie i kupi nowoczesne i super wykonane radio na podstawie tych dwóch punktów (bo np będą ważące) i okaże się...że jest do bani i szlag go trafi.
-
Panie Szanowny, ale żeby tak kołpak z łopatkami przekładać z modelu do modelu
Też zauważyłem, ale myślałem że odleciał
-
Nie wiem, bo nie potrzebuje radia programowanego z kompa. Na Twoim miejscu kupił bym Jeti
Jest wystarczająco elastyczne. Kable miedziane są lepsze
A jak jesteś cierpliwy to może nowy Transis X9E będzie zbliżony do Twoich wymogów
ale jakością wykonania wygra Jeti
-
jak to ciepło? skad macie słońce?
-
... jeszcze wibracje, aparat 10 Mpix, kalendarz, wbudowany notanik i podgrzewacz dłoni
Fajnie niektórzy klasyfikują :
"Co aparatura ma ?" Na tej podstawie określają czy jest lepsza czy gorsza ... Odważę się powiedzieć, że wręcz wydają wyrok na te które mają mniej bajerów ..
Ergonomia, niezawodność, funkcjinalność do własnych potrzeb ... i chyba tyle wystarczy.
Dlatego klasyfikacje i zestawienia są dla mnie niemiarodajne. Szczególnie jeśli chodzi o coś tak subiektywnego jak modelarstwo. Doradzić mogę, sprawdzić czy coś urządzenie ma również. Ale robinie zestawień jest bez sensu.
Zasilanie Szybowca F3F
w Warsztat
Opublikowano
u mnie jest zawsze bo mam małe BECe. To Tobie brakło![;)](//pfmrc.eu/applications/core/interface/js/spacer.png)