Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 384
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Treść opublikowana przez cZyNo

  1. Ja to już niestety koło 16 latałem. To prawda - jak wyczuwało sie zimne powiewy to model leciał jak w studnie.
  2. Fajny lot!! - ten pierwszy taki bez sensu O której latałeś? U mnie wiatr był z z zachodu albo z południowego zachodu Chłodny był
  3. I bardzo fajnie. Bo jak jest fajna pogoda to sie lata. I można napotkać takie fajne noszenia co dają wiele przyjemności I nie niedoceniaj EG To całkiem fajny modelik. Mimo pozorów o przewadze modeli laminatowych na piankowymi, pianką łatwiej sie krąży na bardzo niskiej wysokości (<12m) - z banalnej przyczyny - za głową się nie ma uszkodzeń które mogą sie pojawić w przypadku niespodzianki Piance nic sie nie stanie, a laminat f5j jak przepadnie na delikatne skrzydło... ? Poza tym ... obciążenie powierzchni EG bywa niższe niż niektórych modeli laminatowych, więc nie ma co sie martwić
  4. Dziś był ciężki dzień, ale znalazłem troche czasu na spacery Nosiło, dusiło i tylko nie za bardzo wiało. Dalej bawiłem sie w klikanie i zabawę w latanie No i z tego wszystkiego ten lot był najzabawniejszy - taki lot z wygłupami: Troche kombinowałem jak nisko może sie mój cięzkawy modelik odbić: A to gdzieś tak pod koniec - przednia zabawa przy plus 4 stopniach Dwie niskie minutki latania. Model troche za ciężki, pilot bardzo za słaby żeby udało się urwać wyżej
  5. cZyNo

    F5J zaczynamy

    dwa pierwsze terminy dla mnie ok Zapisy na stoupaku?
  6. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Myślę sobię że ludzię na jednodnowę latanię też przyjadą To tak gdyby były problemy z dwudniowym. Hoteli/pensjonatów wszędzie masę jest
  7. Dziś po załatwieniu spraw i po pracy 5 pakiecików sie strzeliło. I na dziś, skoro miało być bez wiatru, był przebiegły plan. Zmienić wznios czyli zwiększyć, bo tak mi kiedyś zasugerował jeden Wojtek co umi latać w termice. Wcześniej zajęty byłem zmianami ustawień modelu z standardowym wzniosem, ale skoro już lata... Powietrze było dziś bardzo fajne Słoneczko, troche chmurek i 4-5 stopni Dość sceptycznie podchodziłem do tej zmiany (już nawet kiedyś sie bawiłem ale bez efektów) ponieważ negatywne opinie byłych użytkowników w sieci były. Ale co mi tam... Okazało sie że model nawet lata. Że tak powiem bardziej kanciato, ale chyba skutecznie Dzisiejsza chwila na "lotnisku" minęła mi na klikaniu. Względem wersji standardowej sporo zmieniłem różnicowości na klapach, lotkach no i również zmieniła snap-flapa. Chwilowo w 2 fazach lotu. Jednak ze zmian jestem całkiem zadowolony. Oto taka sama Maxia, ale bardziej odstającymi uszami: Poniżej kilka logów - ze względu na klikanie na czasie mi nie zależało. Ale logi pokazują że model jakoś lata i ze fajny luft dzisiaj był Kto nie latał - ten gapa ?
  8. cZyNo

    F5J zaczynamy

    W ten weekend to ma wiać śniegu na pewno nie będzie w Jaworze i okolicach łąka bez drzewka jest bardzo konkurencyjna i selektywna choć może sie okazać że te lekkie będa miały lepiej
  9. cZyNo

    F5J zaczynamy

    A to mnie zasmuciła informacja znaleziona w nowym kalendarzu imprez KM AP 81 Ogólnopolskie Zawody Modeli Motoszybowców Elektrycznych do Lotów Termicznych, zaliczane do Pucharu PolskiF5J ODWOŁANE ODWOŁANE Przylep - LotniskoAeroklub Ziemi Lubuskiej planowałem sie wybrać tam, skoro anulowano nam zawody zboczowe FAI do 10go maja. A tu dupa blada. I jak tu zyć? ;(
  10. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Eurotour to ta łatwiejsza klasyfikacja, średnio oficjalna. A może masz informacji co z klasyfikacją pucharów świata FAI? Bo jak odpadnie i ta klasyfikacja, to może się okazać że nie będzie możliwości zrobienia realnego rankingu KN (lub będzie bardzo dyskusyjny) na przyszły rok, zgodnie ze stosownymi regulaminami. A w przyszłym roku są przewidziane MŚ
  11. Od czasu do czasu warto sobie pomarznąć Wiatr do 13ms i zimnooo Ale jeszcze jeden śmiałek sie pojawił. Reszta jeszcze nie gotowa
  12. Dziś był piękny dzień! Słoneczko, piękne widoki, troche chłodno i całe zbocze moje Wiatr kombinował z której strony wiać - rza było z przodu, raz z lewej innym razem z prawej. Siła wiatru też była zmienna. Ale latało sie zacnie. Model to porażce w zeszłorocznych zawodach, dostał nowe ustawienia i lata jak głupi. Szybko i do tego bez względu czy blisko, w środku zbocza czy daleko, czy nisko czy wysoko Przez to ten dzień był jeszcze milszy ? Juz powoli zaczynam czuć zew zbocza...wiosna idzie, zachód wieje i do tego coraz mocniej A w oddali ośnieżone szczyty Karkonoszy! I górująca Śnieżka
  13. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Ależ Krzyśku ja sie całkowicie z Tobą zgadzam! Wielu wystarczy latanie dla przyjemności. I ja dlatego jeżdżę na zawody F5J - ne interesuje mnie miejsce, bawię sie że tam jestem. Żadne zawody mnie tak nie relaksują i uspokajają. Tam nic nie muszę Jak i jest wiele takich osób na zawodach - fajnie to widać wśród Czechów - wielu przyjeżdża żeby być i sie spotkać. Ale oczywiście to są zawody - i są tacy którym bardzo zależy na wyniku. Bo po to jadą na zawody. Wy macie w F5J fajnie bo aktualnie macie 4 zawodników klasy światowej którzy mogą walczyć o czołowe miejsca (to znaczy o pudło) w każdych zawodach indywidualnie czy drużynowo (a wiadomo, że to Tomek i Wojtek oraz młody junior Adam i stary junior Jarek ). I jest to pewniej więcej niż ma każda inna klasa modelarska. A reszta z Was (albo ta cześć której zależy) stara się ich gonić, choć dystans do nich macie dość spory. I jak patrze na te osoby z którymi latam, albo coś tam wiem, to wielu z Was ma potencjał. A mimo tego że zależy im na wyniku to chcą i lubią latać. Tomek - bardzo fajnie sie rozwija - jest systematyczny i zawzięty, Damian - poczuł krew , Konrad - wie gdzie jest jego miejsce w szeregu, ale się nie poddaje i trenuje - i jak dla mnie robi znaczące postępy, choć mistrzem nie będzie - ostatnim też nie, Paweł Żak - on wygrywanie ma wbudowane w swoje DNA i jeszcze narozrabia. Wy pewnie też coś tam trenujecie, ale ostatnio Was nie widziałem, więc nie wiem co tam wykombinowaliście Jest pewnie jeszcze wielu których nie znam, a którzy mają potencjał i chcą go wykorzystać. I oni zrozumieją prędzej czy później moje sugestie odnośnie tych 120m. Przecież wiadomo że nie zawsze można tak, ale jak można to warto sobie utrudnić życie, żeby potem było lepiej. I tyle. Trening kadry to całkiem co innego niż codzienny trening. Właściwie to takie małe zawody. Ale to po prostu jest sprawdzenie tego co ćwiczyło się na co dzień. A moja sugestia dotyczyła właśnie i tylko codziennych treningów. Wygrane pojedyncze rundy w czasie zawodów oczywiście cieszą, ale to trochę jak ziemniaki bez soli - jak jesteś głodny to sie najesz, ale jak chcesz coś zjeść fajnego, to wyplujesz i będziesz niepocieszony. Dla mnie to taki początek drogi zawodnika... albo koniec - zależy od wniosków jakie wyciągnie No i na koniec - jakoś nie wiem czemu tak nie lubicie Promoża i sie z niego podśmiewacie, ale to jeden z najlepszych zawodników jacy pojawili się w ostatnich latach. I myślę że nie ma co sie podniecać i budować różne teorie, na jednym słabszym locie w dziwnych warunkach. Ona ma pewnie więcej zwycięstw i pudeł niż jakikolwiek polski modelarz. Bez względu na jakiekolwiek standardy. Ja szanuje moich przeciwników, a przed lepszymi chylę czoła i im zazdroszczę. I gonie Kiedyś mnie wkurzało że tak łatwo przychodzi im wygrana - teraz już wiem, że wygrywają bo są lepsi - albo mają więcej talentu albo więcej trenują. Mi zostaje trening, którym nadrabiam brak talentu. A wrodzony talent mają tylko nieliczni ?
  14. Wspominek z German Open - dość fajny bo operator stoi z grubsza w jednym miejscu, i nagrywa różnych polotów. I jak widać zakręt zakrętowi nie równy (nawet malkontenci latania F3F zauważą różnice, i jednak może stwierdzą że to nie takie łatwe) i praktycznie każdy zawodnik ma swój pomysł na lot. Czasami ten pomysł dyktują palce, a czasami wiatr
  15. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Takoż pisałem - bez sensu jest przeznaczanie 100% treningów na latanie z kolegami pełnych dziesiątek. A na model trzeba patrzeć i nie odrywać wzroku nie tylko gdy jest na 500m ale gdy jest na każdej wysokości. Znacznie lepiej i bezpieczniej sie lata modelem na wysokości 500m, niż modelem na wysokości np. 30m który jest ze 300m od ciebie i lata na tle drzew ? A co do Toldijk - to były już zamierzchłe czasy - od tego czasu pojawiły sie nowe modele o innych charakterystykach. I takie już macie Po nich były MŚ na których też wiało - i chyba aż tak wielu zwycięzców rund nie zaczynało na wysokości 250m A co do "podwładnych" - zdecydowanie lepiej pracują dla szefa z którym da sie podyskutować, a nie z takim któremu wydaje się że wie wszystko najlepiej
  16. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Widzisz Maciek - jak koledzy nie czujecie do końca czym sie różni treningi zawodnika od czegoś co nazywa "treningiem" początkujący lub średnio-zawansowany latacz. Piszesz że przeczytałeś wszystko od dechy do dechy i sugerujesz że popieram ograniczenie lotów do 120m. A ja nigdzie czegoś takiego nie napisałem. Ja napisałem że to może rozwinąć tych co latają F5J. Sam latam F3B i tam chuj... start to start na lekko ponad 200m. Normalnie sie powinno strzelać na wysokość 270-300m. A osiągniecie w termice pułapu rzędu 700m lub więcej nie bywa problemem. Więc jest jakby inaczej. Jak dusi to czasami i 300m nie starczy aby dolatać 10min. Ale to F3B. F5J to inna bajka. Wasze płacze że "kaganiec" 120m zabiera wam możliwości treningów są dość zabawne. Jak dla mnie jest to doskonałe ograniczenie na typowych treningach, które podniesie Wasze umiejętności, a nie je obniży. Oczywiście czasami nie ma wyjścia i trzeba latać wyżej, bo chociażby wieje (a dokoła są drzewa i poniżej 80-120m jest dupcie blada). Jednak z drugiej strony, gdy wieje, najlepsi zawodnicy zaczynają loty z 60m. I dolatują. Macie strasznie zablokowane głowy, że tak musi być. Ale trening typu nalatałem Tomka, Konrada czy Wieśka, na zawodach krajowych może coś da. Ino tylko tam. A ja wciąż myślałem że Wam zależy na sukcesach na arenie międzynarodowej. A do tego potrzeba odblokować głowę - i w czasie treningów i zawodów. Bo inaczej zostaniecie na pułapie up to 90% Wy mówicie że musicie latać na treningu z kimś i zawsze na 10min. A ja mówię, że w tym czasie tracicie możliwość nauki/sprawdzania/dopieszczania połowy startów i lądowań, które moglibyście zrobić gdybyście latali po 5 min. I z tego co wiem, najlepsi zawodnicy na treningach latają po 5 minut a nie po 10 - właśnie z tego powodu. 10 min można polecieć na koniec dla testów, albo jak są trudne warunki i rzeczywiście chce sie powalczyć ze sobą i naturą. Starty muszą być niskie a lądowania perfekcyjne za każdym razem. A to wymaga setek testów w różnych warunkach. Wy mówicie że latanie wysoko jest ważne. A ja powiem, że każdy dobry zawodnik powie wam że to jest nudne. Powyżej 150m jak są jako takie noszenia, oni sie nudzą. Wy mówicie że warto wracać z dalekich wojaży z dużej wysokości, żeby wiedzieć kiedy wrócić. A ja mowie że znacznie trudniejsze i bardziej naukowe jest powrót z np wysokości 80-120m gdy model jest ponad 500m od Was. Co zdarza się często na zawodach gdy walczy się na maksa, a nie o swój spokój czy bezpieczeństwo modelu. Po prostu gdy walczy sie o wygraną. Wy mówicie że termiki się nie puszcza. A ja mowie że warto puścić termikę np na tej wysokości 120m i zasymulować sobie urwanie i stratę komina. Jak znajdziesz i wykorzystasz kolejny - jesteś dobry. Jak nie - jesteś dupa i musisz dalej trenować (ja tak mam) Dla mnie trening to nauka szlifowania pewnych elementów - małymi kroczkami. A ciągłe latanie z kimś po 10min to zaburza. Ja teraz staram sie latać po 10min bo zmieniłem ustawienia w modelu i chce to potestować. Ale jak pisałem to globalnie strata czasu. Plan treningu - ważna rzecz u zawodnika. Wiesz w czym jesteś słaby i to szlifujesz. Można sobie założyć że dziś latamy nad drzewami - gdy sie uda urwać dolatujesz do 120m i wracasz i tak cały dzień, innym razem że udajemy lekkiego DS'a, innym ćwiczymy wycieczki do model lata nisko i daleko od lądowiska na linią drzew (to umiejętności mistrzów) i wracamy z modelem, innym razem odlatujecie w piz,.. na niskiej wysokości (do 120m) i próbujecie wrócić. To jest trening - systematyczni i rozwijający. Jak kawał czasu latasz cięgle jeden element, to na koniec możesz zauważyć poprawę lub wykombinować co robisz nie tak. Czując sie pewnie na zawodach będziecie pewnie i dobrze latać nawet jak traficie na słabsze warunki czy na słabszego pomocnika (dla słabego/średniego pilota dobry pomocnik to czasami więcej niż połowa sukcesu). Mając technikę i wiedzę, poradzicie sobie na każdym lotnisku, a nie tylko na domowym. I tyle mam do powiedzenia na ten temat albo sie rozwijacie i chcecie gonić najlepszych na zawodach, albo wystarczy wam rywalizacja z kolegą krajowym. Chciałem Wam przypomnieć że trenujecie już kilka dobrych lat. I nic. A skoro nic to z doświadczenia wiem że pora coś zmienić. Miejsca poniżej 30go są do dupy Poniżej 20go są do bani (chyba że to pierwsze albo drugie zawody) WIĘC AKURAT WY FANI F5J NIE NARZEKAJCIE NA TO 120M - TYLKO WYKORZYSTAJCIE TO ABY BYĆ LEPSZYM ZAWODNIKIEM, A NIE LEPSZĄ MARUDĄ ? Aha - i pamiętajcie że z Komisją Modelarską i innymi asystentami TKN warto żyć w zgodzie, a nie jeżyć się czy bezsensownie sprzeczać i walić do siebie prawie inwektywami. Bo akurat w tym wypadku spokojem i rzeczową dyskusją można więcej uzyskać
  17. Dziś w końcu było troszkę normalnego relaksu Dziś skończyłem z grubsza ustawiać różne snap-flapy. Pozostało jeszcze tylko ustawić wychylenia i expo gdy będzie mocno wiało I można testować na bazach. Zdjęcia oczywiście z ręki IMG_9937[1].MOV
  18. cZyNo

    F5J zaczynamy

    E tam. Bajki Zresztą wiem jak sie lata na zawodach a jeszcze lepiej wiem jak się nie lata Dobremu zawodnikowi przeszkody nie przeszkadzają - one go mobilizują. A co do oszacowania wysokości to sposób jest banalny - Altis ma wyjścia do telemetrii do prawie wszystkich systemów - więc ocena wysokości jest banalna. Wystarczy jeden cieniuśki kabelek Wiesławie - straszysz mnie? 500m to dość nisko jak dla mnie i taką wysokość dość łatwo jest uzyskać gdy nosi. Ale że z zasady latam w terenie miejskim to jednak unikam takich lotów ze względów bezpieczeństwa. Po 200m z zasady wracałem. Teraz niżej. Po co kusić los udają że jest sie supermenem?
  19. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Zawody to zawody. Trening to trening. Trzymanie termiki do końca? Gdy ciągnie w góre? A co to daje? Po co latać nudne 7 minut w kominie który ciężko zgubić, jak można szukać kolejnego noszenia niżej. Tu chyba cała zabawa rozgrywa się na dole. I przy lądowaniu.
  20. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Ale wciąż sie zastanawiam po co wam latać wyżej niż 120m na treningach F5J. Mi bardziej podoba sie latanie poniżej tych 120m
  21. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Mi się już znudziły tak wysokie składki Pora na zmiany - czy na lepsze to się zobaczy.
  22. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Ba. Cza być członkiem a nie gdzieś śmigać po kraju Jak korzysta się z infrastruktury siłowni czy basenu, to wykupuje sie karnet na danym obiekcie. Jak się chce przyoszczędzić, to pływa się w stawie i ćwiczy na siłowni przed blokiem
  23. Super lot! Ja dziś w podróży, to słonko tylko przez okno oglądałem Ostatnio krążyłem przed nosem właśnie na 6m i zerkałem na wysokość. Wydawało sie że model jest niżej niż wskazuje altis. Ale po szybkiej analizie stwierdziłem że kadłub był na wysokości 6m. Ale skrzydło było jakby bliżej ziemi. Więc pewnie stąd jest złudzenie ze jest się niżej niż podają logi.
  24. cZyNo

    F5J zaczynamy

    Pięknie Konrad! Bardzo fajne loty ? Jak nosi to latanie powyżej 120m to nuda Nawet nie warto próbować Ja się loguje na klasę otwartą i mi wystarcza do F3F i F5J. A jak będą potrzeby to wykorzystam szczególną A wygonił Was Aeroklub Wrocławski czy Dolnośląski?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.