-
Postów
8 429 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez cZyNo
-
No i nikt nie chce podpaść Patrykowi - cykory. Nie mam czasu za dużo pisać, ale Patryk znacząco upraszcza rzeczywistość. Oczywiście nie neguje wzorów, czy podstaw teoretycznych ale.. Prawda jest gdzieś tam i nie zawsze ma ją Patryk. Bo nie jest Bogiem. Jest sprawnym rzemieślnikiem co korzysta z narzędzi (jakim jest też wiedza) które starają się opisać rzeczywistość. A że na zboczu lata niewiele, to i pewnie analizy są takie banalne.. No i jeszcze ta wpadka z zachowaniem modelu po "wywaleniu klap". Widać za szybko chciał to wszystko opisać. Oczywiście te moje wypociny w żadne sposób nie negują teorii. Wskazują co najwyżej drobne rozbieżności nad którymi można by się pochylić, jakby komuś zachciało się robić model do latania na zboczu. I oczywiście to nie znaczy, że poprawnie i klasycznie policzony i wykonany model będzie latał dobrze na zboczu. Zapewne będzie. Ale takich modeli są już dziesiątki. Choć jest kilka które sprawiają wrażenie że latają lepiej. No i jasne jest, że nie mam zastrzeżeń do wiedzy Patryka - to co wie opanował idealnie. Ni i na forum nie może być za nudno ? A od dawna jest ? Dla mnie podstawowy błąd to nieuwzględnienie mechaniki lotu na zboczu (a tak zawzięcie sie na nią Patryk powołuje). Przedstawione zależności oczywiście są poprawne, ale zbyt idealne i mogą się z grubsza odnosić do pojedynczych sytuacji. Akuratnie te banalne obliczenia z bezpiecznymi założeniami brzegowymi (np. o stojącym powietrzu) mogą być zbliżone jedynie co najwyżej sytuacji gdy leci się w bardzo słabych warunkach-aczkolwiek też nie do końca. Na pewno wtedy wykonujemy loty gdzie lot po prostej jest procentowo najdłuższy. Ale to co najwyżej 80m. Potem są zakręty. Uwzględnienie, że wektor wiatru tylko od dołu też jest błędem, bo jak są słabe warunki to wiat wieje z zasady od przodu zbocza. Noszenie generowane przez zbocze jest niewielkie lub żadne. Więc wektor noszeń czy oporów generowanych przez wiatr jest jakąś tam wypadkową, skierowaną po kątem i do zbocza i do kierunku lotu. Aczkolwiek do wzoru coś można tam można wstawić. Model praktycznie nigdy nie leci idealnie zgodnie z siłami generowanymi przez wiatr. Najczęściej model leci pod kątem (w poziomie) do zbocza jak i do składowej wiatru, więc opory lotu nie zależą tylko od Cx profilu. Tak więc rzeczywiste prędkości są mniejsze, a opory większe. I oczywiście prędkość maleje w czasie. Itp itd - oczywiście można się boksować, ale prostymi równaniami nie zasymuluje się dobrze rzeczywistości. Można co najwyżej wskazać trop. Zakładam że tylko to Patryk chciał pokazać. A co ta durna charakterystyka lotu na zboczu zmienia? To tak bardzo pokrótce i zdecydowanie niepełne: - po pierwsze zakręty - to nie lot po prostej określa prędkość lotu, tylko zakręt i zdobyta w nim energia. Albo stracona. Tak więc sugerowanie się tym jak model zachowuje się na prostej, to co najwyżej pierwsze liźnięcie problemu. - po drugie - latanie na zboczu to zabawa z energią. Model ma ją łatwo zdobyć i efektywnie stracić. - po trzecie - im mocniej wieje i szybciej sie leci tym mniej jest lotu po prostej, tak więc zmiany Cz i Cx są znaczące i błędem jest założenie jakiejkolwiek stałości tych parametrów. Gdy leci się ze średnimi prędkościami ponad 100km/h (obliczane z wyniku końcowego - chwilowe to są to od ok 30-czasami mniej do 160 i więcej) to kończąc dany zakręt już się trzeba składać do kolejnego. - po czwarte - wcale nie jest prawdą że szybciej może polecieć model o mniejszym Cz. On leci szybciej chwilkę, w czasie wytracania energii. W czasie zdobywania energii, lepiej sobie radzą modele z teoretycznie większym Cz. I sumarycznie modele z całkowicie różnym Cz mogą osiągać takie same wyniki końcowe - kwestią podstawową jest trajektoria - Patryk nazwie to taktyką, ale to by było jakby mierzyć zachowanie samochodu w cyklu miejskim, jeżdżąc ze stałą prędkością, bez jakiegokolwiek zatrzymywania się. - trajektoria lotu to najważniejsza rzecz w locie na zboczu. W zależności od parametrów aerodynamicznych modelu i warunków, trzeba wybrać inną. I tego praktycznie nie da się policzyć. A jak się da policzyć z jedną, to nie da się tego zastosować w realu - bo ze względu na zmienność warunków mogą być różne, raz za razem. Oczywiście trochę odbiegamy od tematu głównego wątku, jednak Patryk chce mnie zawzięcie dedukować, a ja znów musiałem pokazać że jestem oporny na wiedzę Tak więc wracając do wzorów Patryka i tego co pokazywał na charakterystykach i co pisał wcześniej : No piękny wzór. Taki w sam raz na początek. Jest więc może coś tam z niego wynika. Trop jest fajny. Choć ogólny, to na pewno wstępnie idealnie opisuje np. nasze ustawienia modeli i to że latamy np. na ujemnych kątach. No i właściwie wynika z niego wprost, że podniesienie spływu przyspieszy model, ponieważ zmniejsza sie Cz. Niestety Patryk coś tam jeszcze dalej pisał, więc pewnie nie ma co wyciągać zbyt pochopnych wniosków. Jak napisałem gdzieś powyżej - wcale model z mniejszym Cz nie jest szybszy sumarycznie na zboczu. Przez chwilę i może. Jednak niestety w tych warunkach, które mogą się tyczyć Patrykowej analizy, modele z większym Cz osiągają lepsze czasy. Ponieważ w słabych warunkach istotnej jest noszenie (czyli w miarę niskie opadanie) a nie jego brak. Oczywiście na zboczu widać, który model jaki ma współczynnik noszenia, bo jedne modele "startują" szybciej i szybciej sie rozpędzają, choć sumarycznie to może niewiele znaczyć. Warto mieć na uwadze, że dość łatwo skompensować większe Cz modelu, bo modele takie, z natury mają możliwość powiezienia większej masy niż modele charakteryzujące się mniejszym Cz. A że w czasie lotu i tak Cz zmienia się znacząco, to wyniki mogą być niespodziewane. No ale jest jeszcze kolejny wzorek. Bo jak to w życiu - liczy się stosunek akurat w tym wypadku Cz i Cx . Ciekawe które z C będzie na górze? Ten wzór też jest bardzo elegancki i no i znów wynika z niego że model powinien przyspieszyć po podniesieniu spływu, gdy lecimy wystarczająco szybko dla danego profilu. Oczywiście jest tu haczyk w postaci wzrostu siły oporu wraz z kwadratem prędkości, co oznaczą że nie każdy profil może skutecznie zareagować na zmniejszenie Cx. Dla jednego zmiany mogą być mniejsze, dla innego większe, no i na pewno znacząco zależą od prędkości przy jakiej są wprowadzane. Więc tak pobieżnie uwzględniając te oba pobieżne wzory, może się zdarzyć sytuacja, że ta wredna prędkość lotu jednak wzrośnie po podniesieniu spływu. Lub po opuszczeniu...gdy warunki brzegowe będą odpowiednie Jak dla mnie ciąż jest szansa i nadzieja że jednak ten modele przyspieszy po zmianie profilu płata ? Mimo że Patryk uważa inaczej ? Oczywiście dla zainteresowanych, przy okazji oba wzory pozwalają na bardzo wstępną analizę kiedy lepiej wybrać model o mniejszej powierzchni płata (jak Shinto czy Needle) i kiedy to przyniesie jakieś tam rezultaty. Problemem jest oczywiście brak znajomość charakterystyk tych właściwych profili, ale przez analogie coś tam można kombinować. Tak całkiem poza tymi analizami, ze względu na charakter lotu na zboczu jak i Cz ,Cx zmienia się mocno. I branie pod ocenę tylko Cz i Cx profilu przy założeniu że opływ płata jest wzdłuż profilu, na zboczu jest trochę nie teges. Wektor po jakim porusza się model jest najczęściej odchylony (bo model jest za lekki względem warunków - bardzo często o 10-30 stopni), tak więc może warto warto trochę głębiej robić analizy profili a właściwie całego modelu do zabaw zboczowych. To taka sugestia dla tych co się w to bawią. No oczywiście pytanie co to ta prędkość noszenia na zboczu, aczkolwiek tok rozumowania jest jak najbardziej właściwy. Oj tam...musiałam coś głupiego napisać Pewnym jest że jakość lotu zależy od prędkości opadania. Ale zazwyczaj nie wynikającej tylko z aerodynamiki, tylko tej wynikającej w dużej mierze z z grawitacji, poprzez szybkie i gwałtowne zbliżenie się do gleby. Ah, ta masa to dopiero miewa znaczenie. No jak napisałem wyżej Patryku - warto poznać mechanikę lotu danego zadania gdy się robi pod nią jakiekolwiek analizy. Bo inaczej wychodzą jakieś tam bardzo uproszczone, jak niewłaściwe ustawienia modeli. Niby jest, niby, lata a jednak właściwie to niewiele daje. Ja akuratnie w tym przypadku mechaniki lotu na zboczu i jego ustawień całkiem sobie z tym dobrze radzę. do usłyszenia
-
No a co będzie, jeśli u innych osób również występują takie zachowania modeli? I tak informacyjnie - w modelarstwie zawodniczym dobre jest dobre, złe się odrzuca. Na zboczu subiektywne odczucia bardzo łatwo i szybko można zweryfikować. Bo subiektywną opinię redukuje zegar - do tej obiektywnej. To nie jest snucie się po niebie i zgadywanie czy jest lepiej czy może nie jest. Już wiele rzeczy które wydawały się dobre na oko, po takim teście porzuciłem i zapominałem o nich. Pozostały te, które wiem że działają. A działają bo wciąż są wyniki.
-
No to gdzie oprócz nierzeczywistego opisania zjawiska "wywalania klap" jest jeszcze jakaś nieścisłość lub nieprawidłowość w wywodzie Patryka?
-
Hehe. I mnie nie zrozumiałeś Ale fakt, że czasami niezbyt jasno wyrażam swoje myśli na papierze. Ależ Ty mnie zmuszasz do wypocin Pisząc o opadaniu miałem całkiem co innego na myśli Chodziło mi że latając na zboczu nie możemy tego zmierzyć, bo z zasady za nisko latamy, a zarazem za krótko lecimy po prostej. Dlatego napisałem o odczuciach. A że ma wpływ i jaki to ja dobrze wiem. Choć wiele osób może tego nie traktuje poważnie. Tak przy okazji - do różnej trajektorii lotu można wybrać różne charakterystyki opadania modelu. No i można też je dobrać w zależności do wagi modelu (choć w większości przypadku nie ma sensu - zysk niewielki). No i oczywiście co najważniejsze, to dobiera się je do zbocza. Może zbyt pochopnie napisałem, że nie widzimy opadania - bo to nie takie proste sterując swoim modelem to zauważyć. Najpierw tylko się czuje że coś jest nie tak. Zauważenie przychodzi po latach intensywnego latania. Zasada zachowania energii i wykorzystania energii grawitacyjnej czy przygotowania sobie przed startem energii potencjalnej czy kinetycznej to nasz chlebek powszedni. Jaki i zwiększanie prędkości przez opadanie. Ale ... czasami nie da się zwiększyć prędkości przez powiększenie opadania z tego czy innego powodu i tu również może się przydać podniesiony spływ Co do przyspieszenia po wywaleniu klap to też mnie nie zrozumiałeś. Napisałem "w pewnych warunkach" i to dość szczególnych. I na pewno nie miałem na myśli lotu szybkiego W każdych innych warunkach (czyli w większości przypadków) i szczególnie w locie szybkim, w modelach którymi dysponuje i dysponowałem, z zasady ten zabieg nie powoduje żadnej zmiany prędkości in plus lub najczęściej wręcz ewidentne spowolnienie lotu. Klapy w dół w normalnym locie są całkowicie niewskazane. Model wchodzi na wyższe kąty i spowalnia. To jest do bani. Chyba że piszesz o "wywaleniu klap" jako o ich podniesieniu. To w takim wypadku, niestety mój model lecąc na zboczu nie zmniejsza opadania (jak to napisałeś "żeby model nie skoczył w górę") tylko je zwiększa i trzeba to skompensować nie oddając tylko zaciągając wysokość. Więc to też nie jest ten strzał ... A mimo to model może przyspieszyć. A co do przykładów/pomiarów - jest dokładnie tak jak napisałem powyżej. Bo akuratnie pomiary bardzo dobrze wiem jak się robi. Ja jestem wielce analityczną osobą Ja potrafię sukcesywnie godzinami latać to w jedną to w druga stronę, sprawdzając JEDNĄ zmianę wielokrotnie raz za razem. Jak wnioski są oczywiste, przychodzi czas na kolejny element do sprawdzenia. i tak dalej, i tak dalej. Ty jesteś pewien swojej teorii bo ją wałkowałeś i wałkujesz, a ja jestem pewien tego jak zachowuje się model na zboczu - bo to skrupulatnie wałkowałem i wałkuje. A że czasami coś tam nie pasuje z teorią (lub oczywiście na odwrót) - no jak to w życiu bywa. Świat analogowy trochę się różni od cyfrowego. I wiem, że jest tak jak napisałem i jest to równie niepodważalne, a zarazem jest to do prostego sprawdzenia samemu Wystarczy polecieć. Na pewno zgadze się że snapflap jest bardzo frapujący i jest to dość ciekawe zagadnienie. Ty ostatnimi czasy odkryłeś to, czym ja się bawiłem i sprawdziłem już kilka lat temu Pewnie tu też moglibyśmy powymieniać się ciekawymi spostrzeżeniami, gdyby udało się nam kiedyś polatać wspólnie. I jeszcze taka jedna uwaga na koniec - Patryku ja też się czasami cenie - moja aktualna wiedza jeśli chodzi o regulacje nowoczesnego modelu takiej klasy latającego na zboczu, a zarazem wpływu zmian ustawień na zachowanie modelu, znacząco przewyższa jakiekolwiek informacje znajdujące się w jakiejkolwiek literaturze o mechanice lotu. I tego jestem pewien. I nie pisze tu o takich pierdołach jak podniesienie czy opuszczenie spływu. Bo wiem co ja wiem, a zarazem wiem co można tam wyczytać. I w PL chwilowo nikt nie dysponuje taka wiedzą praktyczną na ten temat ?? Oczywiście i tak cała ta wiedza idzie się walić w piz.... gdy natura zaczyna dyktować swoje warunki. I wtedy żadna wykwintna mechanika lotu, super kosmiczne ustawienia, niesamowite profile obliczone na superkomputerach czy czary nie pomogą. Model leci gównianie i jeśli chodzi urodę lotu jak i o wynik. I wtedy nikt nie ma racji. Bo monopol na nieomylność ma tylko Bóg. I to on pociąga za sznurki.
-
Widzisz Patryk - na pewno w modelarstwie jeden opór jest stały, znaczący ale nie uwzględniony w żadnych analizach. Również Twoich. To jest opór dodany wprowadzany przez operatora, który potrafi wykazać że każdy profil czy model jest do bani, a model nie lata Żeby modelarstwo było tak banalne, że można je opisać jednym stwierdzeniem, to latało by sie pięknie, łatwo i przyjemnie. Też się zastanawiałem/zastanawiamy wiele razy czemu, co i dlaczego. Nad tym zagadnieniem również. Zapewne jest to powiązane ze współczynnikiem oporu, ale czy tylko i czy wprost? Jak dobrze wiesz, głównie latam na zboczu, różnymi modelami, z rożnym obciążeniem powierzchni, z różnymi prędkościami, na rożnych zboczach i w czasie różnej pogody. A co najważniejsze (po kilku latach latania) każdą zmianę widać. Do tego warunki na zboczu bywają mocno zmienne i zdarza się że w jedynym locie widać różne zachowania tego samego modelu, i zależności ustawień i warunków. I każda zmiana może być w miarę prosto zmierzona - bo mamy czym. A jeśli model szybowca tak zachowuje się na zboczu, to i tak podobnie musi się zachowywać w innym miejscu. Tylko te rzeczy nie muszą być tak znacząco widoczne czy odczuwalne. Z drugiej strony latając na zboczu pomijamy kwestie związane z prędkością opadania modelu,którą raczej czujemy niż widzimy/mierzymy. Zmiana prędkości albo może bardziej ogólnie uzyskanie korzyści przy manipulowaniu spływem nie jest tak jednoznaczne i oczywiste (przy lataniu na zboczu). Według mnie wpływ np. podniesienia wpływu na zachowanie modelu nie zależy tylko od prędkości. Zależy również od: - obciążenia powierzchni - co jest oczywiście oczywiste, choć nie wspominasz o tym. Jak model ma za niskie obciążenie powierzchni do zastanych warunków to pomaga, jak właściwe to niewiele zmienia, jak za duże, to pogarsza zachowanie modelu, ale... - to też zależy od temperatury i "jakości " powietrza (a co za tym mniejszego "klejenia" modelu do powietrza), zakres kiedy podniesienie spływu coś może poprawić, przesuwa sie w stronę wyższych prędkości i mniejszego obciążenia powierzchni, a gdy temperatura rośnie, to wpływ bywa oczywiście odwrotny, ale... - to wszystko i tak zależy od zbocza, na zboczach niskich i o niewielkim nachyleniu, zachowania są zbliżone do tych przy niższej temperaturze. Gdy zbocze jest wyższe i strome, całkowicie inaczej pracuje. I to tam najbardziej widać wpływ zmiany prędkości po podniesieniu spływu. Oczywiście to wszystko przy tych samych prędkościach wiatru, ale... - no jeszcze zależy od tego czy wiatr jest a'la laminarny i uporządkowany (bo z przodu brak "przeszkód") czy turbulentny, bo np. w takim mocno turbulentnym (np. potermicznym) niewiele zmienia, czy się leci szybko czy wolno, no i... - co jest oczywiste wiele rzeczy można zaobserwować gdy wiatr jest odchylony, no ale.... - co ciekawe w pewnych warunkach model znacząco przyspiesza, gdy spływ się opuści ? Oczywiście to wszystko co powyżej napisałem zależy jeszcze od trajektorii lotu. Jak latam bardzo energetycznie to odpowiednio dobrane podniesienie spływu bardziej wpływa na charakterystykę i prędkość lotu, niż wtedy gdy lecę tak "normalnie". Zakładając tą samą wagę modelu w podobnych warunkach. No i jeszcze chciałem nadmienić, że bez względu na wszystko, na zboczu widać zmianę prędkości lotu względem ziemi...bo nigdy nie leci się pod wiatr gustu albo potrzeb. I tak jak wiesz Vka jest o niebo skuteczniejsza na oddanie niż zaciągnięcie, co oznacza że wygodniej i pewniej się zaciąga drążek niż oddaje Szczególnie gdy zasuwasz tam 1-2m nad ziemią. A po takim triku można mieć dwa w jednym - gdy lata się naprawdę szybko w fajnych miejscach. Tam większość lotu jest w trybie "chcę zapierdzielać szybko w dół" żeby odzyskać energię i zdecydowanie do góry aby nabrać energie. Chociaż teraz z zasady latam tak jak napisałem - na "zero". Za to w J i B tak samo jak Ty, przy czym różnicę w tych klasach są bardziej niż znaczące. W B liczy się precyzyjne trymowanie aby uzyskać maksymalną doskonałość "na płasko", maksymalną prędkość "no podniesionym" ci coś tam "na odpuszczalnym". W J wszystkie nastawy służą tylko lataniu w termice i zmianie położenia modelu na niebie pomiędzy termikami
-
coś sie rusza...i pięknie!
- 5 142 odpowiedzi
-
- motoszybowce
- f5j
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Puchar Śląska F3F 2021 :D
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
No i udało się rozegrać pierwsze zawody o PP f3f od 2019 roku ?????? Warunki bardzo zmienne i bardzo wk... dopiero od 8 rundy pogoda się ustabilizowała. wyniki na f3xvault -
Puchar Śląska F3F 2021 :D
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
-
Ja tak z doskoku w międzyczasie i na szybko po bardzo zgubnym przeczytaniu dwóch postów co w rzeczywistości powoduje wzrost prędkości, ponieważ skrzydło zaczyna optymalniej pracować (po "wywaleniu klap do góry")- jest to zjawisko bardzo łatwe do zaobserwowania Gdy model do lotów szybkich jest dobrze ustawiony, to po zmianie wysklepienia (czy to na plus czy na minus) model nawet nie powinien "dygnąć". Tor lotu powinien być idealnie taki sam. Chociaż jest jeszcze opcja, że po podniesieniu spływu nie robimy optymalnej kompensacji na "zero" tylko pozostawiamy model lekko "oddany" (a czasami można bardziej niż lekko) - czyli będzie leciał po "bardziej stromym torze". Co w dobrych warunkach jakie się pojawiły, spowoduje dodatkowe, automatyczne i znacząco zauważalne przyspieszenie lotu modelu . Ze względu na to że warunki uległy poprawie, nie wpływa to negatywnie na tor lotu modelu czy szybsze opadanie - bo stosując taki myk zależy nam tylko na prędkości, a zarazem wzrost prędkości łatwo pozwala na szybką kompensacje opadania. I sumarycznie jesteśmy na plusie. A potem następuje zakręt (bo cobyśmy nie robili, to model i tak musi zakręcić a to jest bardzo przyjemne jak wlatuje sie w zakręt szybko i zdecydowanie. Ustawienia modelu zależą od tego co, gdzie i kiedy chcemy osiągnąć.
-
Puchar Śląska F3F 2021 :D
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Nie zaprzeczam, a potwierdzam -
Puchar Śląska F3F 2021 :D
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
I już po pierwszym dniu. Spodziewałem że natura będzie rozdawać karty, choć może nie aż tak Odlataliśmy 4 pełnie kolejki, choć pod koniec czwartej wiatr zaczynał robić znaczące psikusy i co do siły wiatru jak i kierunku. Rozpoczęlismy 5 rundę, ale po wielu reflightach i niedolotach, sędzia zakończył zawody. Najbiedniejszy to był Paweł Ż. któremu natura za wszelką cenę chciał udowodnić że może spróbować polecieć na zawodach F3F kolejkę w 10 minut. Ale przynajmniej sobie lotogodzin nabił - nie dość ze wolno w konkursie, to jeszcze został niekwestionowanym liderem reflightów Najbardziej zadowolony może być mały Michał - pierwsze zawody i naprawde dobrze i pewnie lata Oczywiście jak to na zawodach, najlepsi prowadzą. Jurto o 9 zaczynamy kolejny lotny dzień - mamy nadzieje że z silnym wiatrem i równym dla wszystkich przez cały dzień! (mam nadzieje że prognozy tym razem się sprawdzą ) -
Puchar Śląska F3F 2021 :D
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Walka straszna zabawa przednia. Krzysiek nas odwiedził i się wciąż z nas śmieje ? -
Rozpoczynamy!! jest 19 pilotów. Wszyscy co się zapisali wiatr 7-9ms https://f3xvault.com/?action=event&function=event_view&event_id=2056 I pierwszy start
-
Zabawy z wiatrem na zboczu i nie tylko :)
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
No bez sensu - pojechałem posprzątać i z nudów się przelecieć. Miało być 8 m/s.... A tu łeb urywa, a turbulencje jak w pralce w czasie wirowania koca. Za to jak przychodziła termika to nawet ślepy ja widział jak skrzydła w modelu sie wyginały w zakrętach -
Zboczowe zawody F3F planowane na rok 2021
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Ty kłamczuchu! Doniesiono mi że jesteś już w Strzegomiu -
No trochę nie wiesz jak to wygląda w modelarstwie zawodniczym. Tam sie liczą nazwiska i szary pracownik niższego szczebla nie ma co szukać. A najważniejsze jest, żeby najlepsi zawodnicy latali danym modelem - wtedy jest promocja. Nawet lepszy model jeśli nie trafi do uznanych zawodników, to zniknie z rynku w zapomnieniu. Bo model to połowa, albo jeszcze mniej sukcesu. Dlatego Vladimir sprzedaje wiele rożnych modeli, bo projektuje je JW - który jest legendą modelarską. Dlatego na zboczu dominują FS i PB - bo najlepsi nimi latają, a zarazem producenci to dokonali latacze i mają/mieli wyniki. W F3B dochodzi jeszcze Pike. W F5J jest wiele modeli, ale na rynku jest tylko koło 6ciu kilku liderów - a te modele pojawiają się regularni na podiim. Pozostałe modele tylko pojawiają się i znikają. Jak chcesz poznać wymyślne i nowatorskie modele które zabawnie latają to jako idealny przykład zapraszam do oglądnięcia stajni Jaro Millera. a... i jeszcze taka uwaga - polski rynek modelarski dla tych lepszych modeli jest słabiutki. Jeśli nie ma sie solidnej dystrybucji na świecie, to będzie się jadło suche bułeczki.
-
Wiem wiem, takie pojedyncze i nie tanie sztuki do badań naukowych Nie bede palcami pokazywał Aczkolwiek Ci co wygrywają zawody F3B i projektują modele które wygrywają te zawody (a mają wiedze popartą bardzo solidnymi fundamentami teoretycznymi i praktycznymi) wciąż robią to klasycznie No ale może pora pójść w trochę inną stronę, aby uzyskać nawet minimalną przewagę Bo wszystko zaczyna podobnie i dobrze latać.
-
To ja jeszcze tak wprost na bezczelnego napisze jak sie z grubsza lata w F3B. Niektórzy to uważają za najciekawszą dyscyplinę szybowcową, a na pewno na najbardziej uniwersalną 1. Zadanie "termika" klapy podnosi sie wtedy jak leci sie pod wiatr, przeskakuje sie pomiędzy termikami, albo jak sie jest tak wysoko, że sie nudzi powolnym lataniem 2. Zadane "dystans" czyli model ma przelecieć jak najdalej w założonym czasie - tu podnosi sie spływ aby przyspieszyć model (bo leci za wolno), gdy pojawi sie termika (bo trzeba go rozpędzić), gdy lecimy pod wiatr (choć z tym róznie bywa), gdy warunki znacznie słabną często opuszcza sie spływ. W normalnej sytuacji lecie sie na "zerowym" ustawieniu 3. Zadanie "prędkość" - po prostu trzeba lecieć jak najszybciej - cały lot robi sie na podniesionym spływie 4. Zadanie nieformalne choć najistotniejsze "start" - strzał zawsze i tylko na podniesionym spływie, aby uzyskać jak największą wysokość Więc ten spływ ruchomy coś tam daje
-
to modele jednorazowego użytku wywodzące sie wprost z modeli piankowych gdzie liczy się gaz i reakcja pilota. modele rzadko lecą prosto Wymagają szybkiego i prostego serwisowania czy naprawy. tu baryłka ujdzie, bo wiele rzeczy upraszcza a w locie tak bardzo nie przeszkadza.. choć ich bardzo ale to bardzo nie lubię Poza tym pora sobie druknąć jakiegoś esiaka...i zrobić PSS'a
-
No wiesz Patryk - jak zwykle wszystko OK, tylko w zapytaniu (pierwszy post) nie było nic o lataniu termicznym. Tylko o szybszym lataniu. Więc nie ma sie co tak bardzo denerwować, bo osiwiejesz jak ja
-
Zboczowe zawody F3F planowane na rok 2021
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Janek, to była decyzja organizatorów. I tylko ich. Stwierdzili ze szanse na regulaminowe latanie na hałdzie są kilkuprocentowe. Dla mnie to tez problem bo miałem mamie pomóc. Teraz muszę jej powiedzieć ze nie przyjadę ? Zauważ ze organizatorzy tez musza się przemieścić. Z tego co wiem jeziorsko było brane pod uwagę, ale tam był by tylko jeden dzień latania. I rowniez wolałbym tam latać ale dwa dni latania to sumarycznie lepszy wybór. Jutro ma być 4-5ms w niedziele 8-10ms -
Zboczowe zawody F3F planowane na rok 2021
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
eee...noo...wiatr nie zmienił siły, ale zmienił kierunek co może uniemożliwić rozegranie zawodów tam gdzie wstępnie planowano. Ale chęć latania w narodzie jest tak wielka, że zawody zostały przeniesione na Śląsk, ale dolny. Czyli na Rusko i okoliczne zbocza! Bo lepiej latać dwa dni, niż może jeden dzień albo wcale. Wszyscy zarejestrowani zawodnicy, wyrazili zgodę na przeniesienie zawodów. Co jest fajne .... Plan zawodów jest taki: Sobota 08.05.2021 godzina 9:00-9:30 wydawanie numerów startowych. Miejsce spotkania zostanie ogłoszone i przesłane na adresy mailowe zarejestrowanych uczestników w dniu 07.05.2021 do godziny 19.00 9:30-10:00 Odprawa 10.30 dotarcie na zbocze i rozpoczęcie lotów konkursowych. Loty będą się odbywały do czasu kiedy warunki na to pozwolą, ale ostatnia runda rozpocznie się nie później niż o godzinie 16.30 Niedziela 09.05.2021 godzina 8:30 Odprawa. 9.00 rozpoczęcie lotów konkursowych. Miejsce spotkania zostanie przekazane uczestnikom przed rozpoczęciem ostatniej kolejki w sobotę. godzina 9.00 rozpoczęcie lotów konkursowych. Ostatnia kolejka rozpocznie się nie później niż o godzinie 15.00 Wręczenie nagród i zakończenie zawodów 30 minut po zakończeniu lotów konkursowych. -
raz mi sie też zatkał na początku. ale robiłem wydruk ze starymi ustawieniami retrakcji. I wyszło że 4.1mm a 4.5mm to znacząca różnica zatykająca extruder. Jak jest poprawny allmetal, to standardowe wentylatorki z zasady stykają przy tych temperaturach. Jak rozumiem, materiał rokuje?
-
Zboczowe zawody F3F planowane na rok 2021
cZyNo odpowiedział(a) na cZyNo temat w Imprezy szybowcowe - miejsca do latania
Mom nowe informacje nt zawodów. Chyba będą na hałdzie w laziskach bo wiater na razie sprzyja. Niedziela będzie pracowita Sobota 08.05.2021 godzina 9:00-9:30 wydawanie numerów startowych. Miejsce spotkania zostanie ogłoszone i przesłane na adresy mailowe zarejestrowanych uczestników w dniu 07.05.2021 do godziny 19.00 9:30-10:00 Odprawa 11.00 dotarcie na zbocze i rozpoczęcie lotów konkursowych. Loty będą się odbywały do czasu kiedy warunki na to pozwolą, ale ostatnia runda rozpocznie się nie później niż o godzinie 16.30 Niedziela 09.05.2021 godzina 9:00 Odprawa. 9:30 rozpoczęcie lotów konkursowych. Miejsce spotkania zostanie przekazane uczestnikom przed rozpoczęciem ostatniej kolejki w sobotę. godzina 9.30rozpoczęcie lotów konkursowych. Ostatnia kolejka rozpocznie się nie później niż o godzinie 16.00 Wręczenie nagród i zakończenie zawodów 30 minut po zakończeniu lotów konkursowych. -
Jeden pisze bardziej o wolniejszym termicznym lataniu, drugi o bardziej uniwersalnym i żwawym. No i zawzięcie dyskutują. I pewnie ta dyskusja pociągnie sie dłużej Mimo wszystko jak to napisał Patryk - we współczesnych modelach szybowców dobrze zaprojektowanych (nez względu na przeznaczenie czy klasę dla której zostały stworzone), geometrie skrzydła należy zmieniać w czasie lotu. Czy to jak lata sie w termice czy na dystans, czy aby polecieć jak najszybciej czy aby wystartować jak najwyżej. Tak te modele są projektowane. Jak chce się lecieć bardzo szybko to podnosi się spływ. Jaksie przebija przez wiatr, to podnosi się spływ, jak się robi zakręt pod wiatr to też nie zaszkodzi. No chyba że model został zaprojektowany do bicia rekordów w DS - to tam nie ma potrzeby
