Skocz do zawartości

cZyNo

Modelarz
  • Postów

    8 381
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    73

Odpowiedzi opublikowane przez cZyNo

  1. Co do zasięgu to ponownie polecam taki artykulik: http://www.rc-networ...-Hott-Weatronic

     

    i jak latasz daleko warto używać słuchawek. Komunikaty słowne są bardziej przyjazne niz pipnięcia aparatury. No i można o interesujące dane zapytać aparaturę. Ostatnio bardzo lubię pytać np. o aktualny czas...pomaga mi to nie zatracić sie w przestworzach. Czasami sie pytam o wysokość, czami o napięcie pakietów, czasami o siłe sygnału (szczególnie w nowym miejscu)

  2. 1. Latałem z odległościami ponad 1200m. Standardowo latam 500-900m - w zależności od warunków termicznych. Przy takich odległościach bardzo ważne jest ułożenie anten w modelu (a w sumie ich wyprowadzenie w modelu). Czasami trzeba stosować dłuższe anteny niż są w standardowym odbiorniku. A najbezpieczniejszy jest odbiornik GR32 z dwoma pełnymi układami odbiorczymi. Jak ginie sygnał z telemetrii to bezpieczniej jest zawrócić B)

    2. Tak. Pokazuje w zakładce RF STATUS VIEW lub na logach w kompie (można sie podłączyć także w czasie lotu i sprawdzać w realtimie). Lub na urządzeniu z androidem jeśli masz zamontowany moduł Bluetooth.

     

    pozdrawiam

  3. Tak. Jest to info o sygnale zwrotnym. Ale nie przejmuj sie tym za bardzo. Po pierwsze nie spada to liniowo w zależności od odległości, Mi często dochodzi do kilku % i nic sie nie dzieje. Jeśli sygnał będzie zbyt slaby to nadajnik będzie sygnalizował to beepem co 1s. Wtedy należy skierować model w strone nadajnika, zapamiętać odległość jako odległość w 100% bezpieczną. Jeśli jest zbyt bliska to proponuje powalczyć z ustawieniem anteny w nadajniku (różnica może dojść do kilkudziesięciu procent) lub z ustawieniem anten w modelu. Ja przy pierwszych startach zakładam słuchawki i co kilka sekund odsłuchuje informacje o sile sygnału. No i wtedy wszystko wiem nt zasięgu i bezpiecznie mogę ustawiać model.

    A zanik sygnału w locie jeszcze mi się nie zdarzył w locie, a odlatuje daleko. Czasami sie przytrafiało gdy model leżał w trawie, ale w tym przypadku to normalne.

  4. Jak myślicie możliwe że pierwsze egzemplarze będą niedopracowane ?? Czy raczej to niemożliwe?

     

    Tego nie wie nikt. Powinna byc dopracowana, ale jak to bywa będzie apgrejdowana w trakcie.

    Na razie znalazłem takie info (po tłumaczeniu): "Hardware for voice and data recording prepared function is implemented with free software update, available 02/2013"

  5. No skoro zostałem wywołany do tablicy...na Enelopach juz nie latam. Ale...poniżej logi ze spokojnego (w miare latania szybowcem) z kilkoma ostrymi figurami rozgrzewającymi znudzonego pilota. Łatwo te miejsca zidentyfikować :lol: Pakiet był już częściowo rozładowany. Przypuszczam że pod koniec tego lotu miał ponad 1000mA wyjęte.Pierwszy trwał ponad 50minut. Napięcie startowało od 5,7V. To był drugi lot tego dnia. Można sobie wyobrazić jak przebieg napięcia wygląda przy lataniu F3F. I proponuje sie bać .... biorąc pod uwage do jakich wartości spada napięcie. Acha - to jest przebieg napięcia zasilającego nadajnik - nie uwzględnia spadku napięcia na kablach do serw.

     

    post-9196-0-71468400-1352480129_thumb.jpg

     

    Po wymianie serw na szybsze, mocniejsze a co za tym idzie bardziej prądożerne, enelopy były by zbyt słabe. Tak więc przeszedłem na pakiet LiFe o pojemności 2100 z indywidualnymi stabilizatorami opisanymi w tym wątku. Uważam to rozwiązanie za najbezpieczniejsze dla modelu. I ze względu na krety (LiFe vs LiPo) oraz na wpływ uszkodzonego serwa na resztę elektroniki.

    I poniżej logi z dzisiejszego latania na klifie. Ostre pewnie nie było, ale czasy przejazdu standardowego parkuru F3F były rzędu 45-52 sekund. Sprawdzane z grubsza na miejscu i na logach z vario. Aczkolwiek bramki były ustawione wirtualnie, jednak sumiennie starałem sie przy nich zawracać. Z drugiej strony nosze okulary i mogłem se zyznąć. Wiatr był rzędu 6-7m/s z odchyłką około 30stopni.

     

    post-9196-0-35877300-1352480128_thumb.jpg

     

    z ciekawostek i wyjaśnień:

    - nie lądowałem z w pełni włączonym Buterflayem - dlatego prądy mniejsze niż wcześniej podawane 2,8A

    - przy otwieraniu buterflaja (na ziemi - nie w locie!!) prąd wynosi ok 1,5A, po otworzeniu sie obniża do 1,1-1,3A. Czyli jak widać serwa juz potrzebują sporo prądu na otworzenie i utrzymanie otworzonych klap (bo one najwięcej ciągną prądu). A w locie dochodzi po około 0,7A na serwo klap! Czyli w locie w pełni otworzone klapy a właściwie serwa ciągną ponad 1,2A - i chyba więcej nie pociągną bo taka ich budowa. Blokując serwo poza modelem, właśnie takie prądy można uzyskać. Oczywiście pod warunkiem że sie nie spalą. Serwa lotek i ogona to pryszcz jeśli chodzi o pobór prądu ;)

    - jak widać, w locie średni prąd wynosi około 0,5A

    - pomiędzy 15 a 25 minutą był przestój na ziemi - można zobaczyć jak wygląda pobór prądu nielota machającego powierzchniami sterowymi.

    - jak serwa brzęczą i centrują (np przed startem) to pobór prądu spowodowany takim zjawiskiem może wynosić aż 0,5A! Najczęściej jest to w okolicach 0,3A

    - 100mA (z grubsza) pobiera odbiornik, telemetria i elektronika niepracujących serw

     

    pozdrawiam

    • Lubię to 1
  6. W ramach przerwy w podróży odwiedziłem klify nad Jezierskiem wiało 12m/s a porywy były do 14m/s przy około 20stopniowej odchyłce. Toxic latał rewelacyjnie. Chyba dopiero w takich warunkach czuć jak idzie za ręką. Reakcje na drążek błyskawiczne (tu dwudziesto-minutowe achy, ohy oraz miód i malina) No po porostu rewelacja. Balast w postaci silnika i pakietu był praktycznie w sam raz do tych warunków ;) Jak sie uda to za kilka godzin znów tam trafie...ale już tak fajnie nie będzie wiało :angry:

    Chyba warto w zapasie wozić kadłub do zboczówki bo nie znasz dnia ani godziny ;) A jak widać na prawdziwe klify można natknąć sie nawet w głębi lądu B)

     

     

    A co do miodu i maliny - praktycznie każdy kto widział jak lata Toxic, zastanawia się nad zakupem, planuje zakup lub już poszukuje modelu. Pozdrawiamy fabrykę ;)

  7. No i ostatni post "pomiarowy" w tym wątku :D

    Było latanie przy wietrze 10m/s na nizinach, było latanie na klifie przy wietrze do 14m/s i wyniki nie uległy zmianie. W czasie najdzikszego lotu (waga modelu >2,7kg) zboczowego, piki prądu nie przekraczają 1,2A. Średni pobór prądu oscyluje około 0,5A. Maksymalne otworzenie Buterflaya podwoduje wzrost poboru prądu do 2,8-2,9A. Zużycie prądu z pakietu - około 800mA na godzinę.

    Tak więc nie taki diabeł straszny jak go malują.

     

    pozdrawiam

     

    PS. W oddzielnym wątku postaram sie uporządkować kwestie zasilania i serw w modelach F3F i podobnych ;)

  8. Z falkonem nie porównuje bo to są modele z innych bajek, latając jednym i drugim choć krótko mi bardziej pasuje Firebird tak jak tego się spodziewałem.

     

    Bo w pewnym momencie okazuje się, że Falcon lata za wolno ;) Mimo wielu innych zalet, dla których do niego jak i/lub do Starlinga będzie się wracało z sentymentem.
  9. E, tam....kształt skrzydeł to jakby nie wszystko ;)

    Poczekajmy na przyszło-sezonowe zawody. Model wygląda całkiem zachęcająco, a Leszek konstruktor również bardzo dobrze sobie radzi w szybkim lataniu na zboczu. Szczególnie że do fajnych testowych "miejscówek" ma całkiem niedaleko. A pech taki jak na zawodach PP się zdarza. Ogólnie z tego co wyczytałem to opinie zawodników F3F są bardzo pozytywne. Tylko do oceny modelu potrzeba jeszcze trochę nalotów ;) choć szacuje że w przyszłym sezonie będzie kilku zawodników co skorzysta z oferty Pana Leszka. Szczególnie jeśli cena będzie w miarę rozsądku .... promocyjna.

  10. No z licznych testów mojego samolociku wynika że najlepiej mi (podkreślam - MI) się lata przy ŚĆ ustawionym na 110mm. Zarówno z jesienną termiką jak i ze żwawym lataniem nie ma problemów. Jak sie ładnie go poprosi to uzyskanie opadania przy bezwietrznej pogodzie na poziomie 0,5m/s nie jest żadnym problemem. Zarówno dla ŚĆ 106 jak i 110mm. Jednak przy tym dalszym Toxic wydaje sie być bardziej żwawym modelem. Może uda nam się polatać w duecie z Pułkownikiem/Sławkiem, skoro już dwa Toxici są we Wrocławiu ;) Szczególnie że na Osobowicach robi się tłoczno sądząc po wydeptanej trawie w "moim" miejscu ;)

     

    PS. Pozdrowienia dla Konrada. Jak chce w końcu ulotnić Falcona, to chętnie wypożyczę mu serwa HS125 lub KST DS125 lub Hyperiony 09 byle by sie zjawił z Falconem...lub Minimoą na "lotnisku" ;)

     

    PS Uważam że opadanie na poziomie 0,5m/s (a nawet <0,9m/s) jak na takiego klocka 2,7kg to całkiem przyzwoity wynik ;) Aczkolwiek...Toxic o niebo lepiej lata gdy wieje. I dopiero wtedy zaczyna sie zabawa

  11. Czy mógłbys streścić, z niemieckiego to zupełnie nie fersztejen.

     

    ogólnie podsumowaniem jest to zestawienie:

    Serienlipo #1: Turnigy nano-tech 65C -> Test C-Rating: 45C+ -zamiast 65 jest troche ponad 45 - dla pakietu 2250mAh

    Serienlipo #2: Turnigy nano-tech 65C -> Test C-Rating: 40C+-zamiast 65 jest troche ponad 40- dla pakietu 2250mAh

    Serienlipo #3: Turnigy A-SPEC 65C -> Test C-Rating: 45C-zamiast 65 jest 45- dla pakietu 2200mAh

    Serienlipo #4: Turnigy A-SPEC 65C -> Test C-Rating: 40C+-zamiast 65 jest troche ponad 40- dla pakietu 2200mAh

    warto to brać pod uwag przy zakupie pakietów...i przy porównywaniu z cenami innych pakietów. Rozbierałem zarówno znane w PL Turnigy jak i nieznane Dymondy i niestety jakoś "zmontowania" pakietów np. takiego Dymonda jest o niebo lepsza. Jak i parametry są takie jak podaje producent (test również na tej stronie). Jak i trzymanie parametrów pakietów w czasie i przestrzeni ;)

    Ojjj....jak mie sie źle dziś pisze po tym "pifie". Rano sprawdzę czy głupot nie napisałem ;)

  12. No i powracam do tematu. Po kilku kolejnych lotach, co bym nie robił z modelem, to maksymalny prąd jaki udało mi sie wygenerować to 2,8A w przypadku ostrego pikowania i otworzenia Buterflaya. Prąd pobierany przy lądowaniu po wykorzystaniu Buterflaya dochodził do 2A. Poza tym wszytko poniżej. Więc chyba jest znacznie lepiej niż można by było przypuszczać. Niestety wciąż nie ma rozsądnego wiatru i nie mam możliwości potestowania ostrzejszego latania

     

    pozdrawiam

  13. Zawsze są sklepy niemieckie lub brytyjskie. Jak jest taniej to kupuje w naszych sklepach, jak drożej - to za granicą. Ostatnio kupiłem GR16 w modele.sklep.pl bo cena była niewiele wyższa, a ja potzrebowałem na cito. Wcześniej wszystko kupowałem u niemca. a w przypadku tych odbiorników, albo nasi sie pomylili, albo chca naciągnąć klienta. Na stronie Graupnera odbiorniki są w cenie ok 32EUR i ... nie przejmuj się polskimi sklepami. :lol:

    A gwarancje i tak daje Graupner. I wszystkie serwisowe rzeczy trafiają do nich.

     

    pozdrawiam

  14. Ale i tak polecam LiFe i proste regulatory lub dioda. Mogą być TornadoPower - mają różne pojemności i gabaryty i znośną charakterystykę rozładowania. Napięcie "pracy" nie przekracza 6,6V przy czym ch-ka nie jest tak płaska jak dla innych "uznanych" producentów. Ale się sprawdzają. No a ich dystrybutor w Polsce-jak to dystrybutor-miewa gorsze dni :wacko:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.