Irek M Opublikowano 5 Marca Opublikowano 5 Marca Czy wypełnienie np. pianką montażową rurki aluminiowej fi 24mm i ściance 1mm ma jakikolwiek sen jeśli chodzi o jej wzmocnienie czy nie ma? Wiem, że powinna być duraluminiowa ale mam tylko taką. Mogę też włożyć w nią drugą rurkę fi 22 z pinką montażową ale tu dojdzie ciężar.
japim Opublikowano 5 Marca Opublikowano 5 Marca nie ma absolutnie żadnego pozytywnego wpływu. Doda tylko gramy zbędnego balastu.
Irek M Opublikowano 5 Marca Autor Opublikowano 5 Marca Czyli aluminiowa fi 24 długości 1m pusta w środku zupełnie wystarczy? Jest też bagnet bliżej spływu też rurka aluminium fi 15. Model o rozp. 3m z haczykiem do spokojnego latania - Pfalz E
Karol93 Opublikowano 5 Marca Opublikowano 5 Marca Zawsze mozesz nawinąć porządną węglową rurę na tej aluminiowej ;). Chyba ze to juz tylko bagnet, a kieszenie są juz wklejone pasowane.
Irek M Opublikowano 6 Marca Autor Opublikowano 6 Marca teraz mogę tylko wewnątrz rurki zrobić cokolwiek, kieszenie dopasowane. Wagi modelu ostatecznie nie znam ale chyba nie przekroczę 14 kg. 1
japim Opublikowano 6 Marca Opublikowano 6 Marca To jezeli juz cos masz robic to wstaw pionowo plaskownik i wtedy mozesz ustabilizowac go pianka (albo innymi insertami aby stal zawsze pionowo), albo wlasnie druga rurke.
dariuszj Opublikowano 6 Marca Opublikowano 6 Marca Oczywiście pianka tak jak pisze Przemek absolutnie nic nie da. Możesz wstawić w miarę możliwości ciasno spasowaną inną rurkę albo płaskownik. Dla zaoszczędzenia na masie warto dać to wewnętrzne wzmocnienie krótsze niż obecny bagnet. Największy moment gnący działający na ten bagnet będzie w okolicach łączenia skrzydło-kadłub. Wystarczy wzmocnienie o długości mniej więcej połowy aktualnego bagnetu oczywiście umiejscowione w jego środku. Możesz też nie wzmacniać a przed oblotem zrobić statyczną próbę obciążeniową aby się upewnić czy taki bagnet wystarczy.
Irek M Opublikowano 6 Marca Autor Opublikowano 6 Marca Właśnie tak pomyślałem czy może druga rura wewnątrz ale tylko trochę wystająca poza Kadłub, powiedzmy do drugiego żebra Czyli jakieś 10- 15cm z każdej strony
japim Opublikowano 6 Marca Opublikowano 6 Marca Rurka moze byc tak: ------------------------- ------------ ------------------------- Niekoniecznie tak: --------------- -------------------------- ---------------
stan_m Opublikowano 6 Marca Opublikowano 6 Marca 1. Gdyby wykonać mocowanie płata jak w oryginale: płaty na przegubach i pracujące naciągi to nie byłoby kwestii rurki a na dodatek cały rozkład sił w locie modelu byłby taki jak oryginału. Sztywne mocowanie płata na rurze oraz odciągi to pomieszanie dwóch układów sił działających na konstrukcję modelu. Rurka nie potrzebuje pracujących naciągów, utrzymuje bryłę modelu w całości, za to przenosi obciążenia na kadłub i niszczy go zwłaszcza podczas lądowania. Pracujące naciągi nie potrzebują rurki bo przenoszą siły uginające wstępnie połówki płata zamontowane na przegubach (pochłaniają sporo energii). Wzorem wykonania modelarskiego jest model Fokkera wykonany i sprzedawany przez Paolo Severin'a. 2. Rurka aluminiowa 24/1 ma bezwymiarowy współczynnik wytrzymałości na zginanie równy 398, zaś pręt aluminiowy 24 ma bezwymiarowy współczynnik wytrzymałości na zginanie równy 1356 a więc ponad trzykrotnie większy. Gdy wypełnimy rurkę aluminiową 24/1 czymkolwiek to ze współczynnika 398 idziemy w kierunku współczynnika 1356. 3. Żeby określić eksploatacyjną wartość momentu zginającego w obszarze kadłub-skrzydło w wariancie "tylko rurka a naciągi -dekoracyjne" należy mieć ciężar modelu do lotu oraz zakres prędkości użytkowej (lot prostoliniowy - "małe" siły zginające, gwałtowne zaciągnięcie steru wysokości przy prędkości maksymalnej - "duża" siła zginająca). Gdy przy tak ustalonym momencie zginającym bezwymiarowy współczynnik wytrzymałości na zginanie płata w obszarze kadłub-skrzydła będzie mniejszy niż 398 to można śmiało zastosować tę rurkę.
Irek M Opublikowano 6 Marca Autor Opublikowano 6 Marca Staszek, tak jak napisałeś na planie - prawie tak samo - na planie miałem zamiast długiego bagnetu kołek mocujący skrzydła do kadłuba. Naciąg u mnie nie będzie dekoracyjny ale jak zauważyłeś większość roboty wykona bagnet. Do tego oczywiście amortyzowane podwozie jakby podwójnie bo raz, że cała oś, dwa - gumowe puste opony... O płaskowniku w pionie nie pomyślałem sugerując się raczej zasadą mini-max jeśli chodzi o budowę kości - właśnie "rurka w rurce 🙂 A skoro tak dokładnie szkicujesz problem to dodam, że obie połówki skrzydła przygotowane do malowania bez lotek i bez serw ważą 3 kg
Rekomendowane odpowiedzi