Market Opublikowano 26 Kwietnia Opublikowano 26 Kwietnia Mam autko rc i przy intensywnym dociskaniu gazu silnik się dosyć mocno grzeje. Pomyślałem o chłodzeniu wodnym. Znalazłem nawet płaszcz wodny do silnika. Pytanie tylko co dalej? W łódkach sprawa jest dosyć prosta bo pobieranie wody zaburtowej i potem jej wyrzut na zewnątrz. A w aucie? Jakiś obieg z chłodnicą? A może wystarczy mały zbiorniczek, który zgromadzi ciepło? Jakaś pompka do wymuszenia obiegu? Woda czy może jakiś inny płyn o wiekszej możliwości gromadzenia ciepła? A może jakiś plyn łatwo odparowujący? Czy ktoś robił coś podobnego? Jakieś sugestie/pomysły?
Artur Lis Opublikowano Niedziela o 12:08 Opublikowano Niedziela o 12:08 16 godzin temu, Market napisał: Mam autko rc i przy intensywnym dociskaniu gazu silnik się dosyć mocno grzeje. Pomyślałem o chłodzeniu wodnym. Znalazłem nawet płaszcz wodny do silnika. Pytanie tylko co dalej? W łódkach sprawa jest dosyć prosta bo pobieranie wody zaburtowej i potem jej wyrzut na zewnątrz. A w aucie? Jakiś obieg z chłodnicą? A może wystarczy mały zbiorniczek, który zgromadzi ciepło? Jakaś pompka do wymuszenia obiegu? Woda czy może jakiś inny płyn o wiekszej możliwości gromadzenia ciepła? A może jakiś plyn łatwo odparowujący? Czy ktoś robił coś podobnego? Jakieś sugestie/pomysły? Można zamontować, mały wentylatorek na płaszczu wodnym co by chłodził strumieniem powietrza wodę .
AndrzejC Opublikowano Niedziela o 16:02 Opublikowano Niedziela o 16:02 https://www.rcrevolution.net/grossi-engines-ascari-3-5-off-road-liqui Przyjrzyj się temu projektowi. Widziałem te silniki kiedyś na targach w Norymberdze. Myśl techniczna i jakość wykonania powalająca, ale chyba nie są produkowane. W układzie napędowym było zastosowane chłodzenie wodne do autka, ale o ile wiem, to się nie przyjęło. A co do silnika to najpewniej trzeba go dobrze dotrzeć, żeby się nie grzał zbyt mocno. A.C.
witold_pi Opublikowano Niedziela o 16:59 Opublikowano Niedziela o 16:59 A tak na poważnie ciepło pod "budą" jakkolwiek byłby chłodzony silnik się nie rozproszy do atmosfery. Jaki silnik elektryczny, co znaczy mocno grzeje? W budzie i podwoziu muszą być dziury umożliwiające przepływ powietrza.
Granacik Opublikowano Niedziela o 22:10 Opublikowano Niedziela o 22:10 W dniu 26.04.2025 o 22:02, Market napisał: Mam autko rc i... Jakie auto i jaki silnik? Pojęcie "silnik sie mocno grzeje" jest dość ogólnikowe. Dobra fota więcej powie.
Market Opublikowano Poniedziałek o 21:58 Autor Opublikowano Poniedziałek o 21:58 Dzięki wszystkim za odzew. Silnik elektryczny szczotkowy klasy 550. Silnik grzał się tak mocno, że pewnego pięknego popołudnia po jeździe poczułem swąd rozgrzanej izolacji uzwojeń. Po ostygnięciu pracował dalej niby normalnie, ale jak się znowu rozgrzał to wyraźnie zwalniał. I wytrzymał jeszcze kilka takich cykli grzanie-chłodzenie, a po każdym kolejnym rozgrzaniu zwalniał coraz bardziej. Po czym w trakcie kolejnej jazdy zwolnił ... do zera. Więc praktycznie rzecz biorąc jest po temacie. Pozostały rozważania teoretyczne Widziałem kilka projektów, raczej w autach dużych. W tym przy zastosowaniu chłodziwa z komputerów gamingowych chłodzonych cieczą. Nawet był kiedyś dostępny do kupienia zestaw: płaszcz, pompka, zbiornik, chłodnica. Ale na grupach zdania są podzielone. Twierdzą, że wzrost ciężaru o instalację nie rekompensuje korzyści z niższej temperatury. A nawet twierdzenia, że przy tak krótkich czasach jazdy sam płyn w zbiorniku magazynuje ciepło na tyle, że chłodnica guzik daje. Niektórzy doradzają zmianę stylu jeżdżenia i jeżdżenie wolniej, ale taka porada to tak jakby radzić sprinterowi, żeby na zawodach biegł wolniej, to się mniej zmęczy Tu dosyć widowiskowy projekt Hydro z chłodnicą powietrzną oraz z dodatkową chłodnicą na ogniwie Peltiera: Sama temperatura pod budą jest drugorzędna. Głównie chodzi o odsunięcie ciepła od silnika, choćby nawet pod budę, byleby mniej było przy samym silniku. Wychodzi na to, że żart z obłożeniem suchym lodem wychodzi na najbardziej sensowny
FockeWulf Opublikowano Wtorek o 17:31 Opublikowano Wtorek o 17:31 A może silnik był wadliwy lub się uszkodził W trakcie eksploatacji - zabrudzenie pyłem / piaskiem luv jakieś uszkodzenie izolacji?
Granacik Opublikowano Wtorek o 19:35 Opublikowano Wtorek o 19:35 Mógł być przeciążony zbyt małym przełożeniem w pogoni za prędkością. Prawa fizyki zadziałały przewidywalnie.
Market Opublikowano Wtorek o 22:14 Autor Opublikowano Wtorek o 22:14 Silnik i przełożenie stockowe. Jeżdżę po boisku szkolnym, więc jest czysto. Mam go już kilka lat, więc wadliwość też odpada. Po prostu ten typ tak ma, więc chciałem mu jakoś ulżyć. Pomyślałem jeszcze żeby się nie bawić w pompki i chłodnice, tylko nalać do płaszcza jakiś płyn, który intensywnie parując obniżyłby temperaturę. Na te parę minut jazdy by wystarczyło. Tylko nie mam pomysłu jaki płyn zastosować? Są takie zamrażacze w sprayu nawet do -55 stopni, ale parują zbyt gwałtownie i zbyt szybko, więc są za zimne.
mike217 Opublikowano Środa o 05:35 Opublikowano Środa o 05:35 Silnik się skończył to normalne. To był zwykły blaszak. Kiedyś w ślizgach to używaliśmy, czasami przeżył 1 czasami dwa biegi. Kup nowy i się baw, takie są koszty modelarstwa...
Granacik Opublikowano Środa o 14:49 Opublikowano Środa o 14:49 Cały czas nie wiemy co to za samochód i silnik. Więc bawimy się w gdybanie. Jeszcze nie spotkałem się z modelem z fabrycznym wyposażeniem które pali się po kilku jazdach. Zazwyczaj awarie są za sprawą kombinatorstwa i nieumiejętnych przeróbek. 1
Francka Opublikowano Środa o 19:57 Opublikowano Środa o 19:57 21 godzin temu, Market napisał: Silnik i przełożenie stockowe. Jeżdżę po boisku szkolnym, więc jest czysto. Mam go już kilka lat, więc wadliwość też odpada. Wytrzymałość silników szczotkowych jest słaba zamień na bez szczotkę .Jeżeli Twój się grzeje to już spadła izolacja miedzy zwojami , albo szczotki umarły .
Market Opublikowano Środa o 22:22 Autor Opublikowano Środa o 22:22 7 godzin temu, Granacik napisał: Cały czas nie wiemy co to za samochód i silnik. Więc bawimy się w gdybanie. W dniu 28.04.2025 o 23:58, Market napisał: Silnik elektryczny szczotkowy klasy 550. 7 godzin temu, Granacik napisał: które pali się po kilku jazdach W dniu 30.04.2025 o 00:14, Market napisał: Mam go już kilka lat 7 godzin temu, Granacik napisał: Zazwyczaj awarie są za sprawą kombinatorstwa i nieumiejętnych przeróbek W dniu 30.04.2025 o 00:14, Market napisał: Silnik i przełożenie stockowe. Tak więc czytać, czytać i nie dośpiewywać tego co nie było napisane 2 godziny temu, Francka napisał: zamień na bez szczotkę No i taki właśnie mam plan.
Granacik Opublikowano wczoraj o 07:44 Opublikowano wczoraj o 07:44 8 godzin temu, Market napisał: Tak więc czytać, czytać i nie dośpiewywać tego co nie było napisane Szanowny Andrzeju, ja, wbrew pozorom, umiem czytać ze zrozumieniem. I niestety wiele nie mogę wywnioskować z informacji napisanych przez Ciebie. Ot spalił się silnik (nie wiadomo do końca jaki) w jakimś tam samochodziku. Modele są różne, klasy są różne, skale są różne. Silników typu 550 jest mnóstwo od zwykłych (na pozór) blaszaków do kilkuzwojowych wyczynówek. W czym problem żeby chociaż zdjęcia wstawić? Nie wiemy też jakim napięciem zasilany był i czy na przykład nie został przewoltowany. Dobrze dobrany silnik, zasilanie i przełożenie w modelu nie powoduje jego przegrzania. Nawet w wyczynie. Owszem silniki szczotkowe mają określoną żywotność, a konkretnie ich komutator i szczotki ale same z siebie się nie palą. Także dalej gdybanie. Źle dobraną bezszczotkę też będzie można szybko usmażyć i ultraturbo chłodzenie tutaj nie pomoże. Fizyki nie oszukasz. 1
Market Opublikowano 23 godziny temu Autor Opublikowano 23 godziny temu 13 godzin temu, Granacik napisał: Szanowny Andrzeju, ja, wbrew pozorom, umiem czytać ze zrozumieniem. I niestety wiele nie mogę wywnioskować z informacji napisanych przez Ciebie. Rozumiem, że chciałeś wywnioskować przyczyny grzania (w czym zdjęcia być może by pomogły), a ja to doceniam i dziękuję za Twoją gotowość. Ale nie o to w tym wątku chodzi. Każdy napęd ma swoją sprawność, wiec część energii elektrycznej musi pójść na straty w postaci ciepła. Praw fizyki nie oszukasz. Oczywiście ilość tego ciepła strat zależy od dobrania napędu, przełożenia, regulacji, itp. Ale jak ma się do czynienia z gotowym fabrycznym zestawem bez możliwości jakiejkolwiek regulacji, to nie ma się wpływu na sprawność i ciepło strat. Wtedy pozostaje tylko minimalizowanie złych efektów tego wydzielanego ciepła. I właśnie taki był temat wątku - nie chodziło o diagnozę dlaczego się grzeje, tylko przedyskutowanie jak można to ciepło odprowadzić, skoro już jakieś się wytwarza.
rkrzysztof Opublikowano 15 godzin temu Opublikowano 15 godzin temu Czyli leczymy skutki, a nie eliminujemy przyczyny. Ciekawa teoria.
witold_pi Opublikowano 13 godzin temu Opublikowano 13 godzin temu przypadek beznadziejny proponuje zamknąć wątek
Granacik Opublikowano 12 godzin temu Opublikowano 12 godzin temu Moje doświadczenie z modelami RTR mówi, że napęd tam zastosowany ma daleko zachowawcze parametry aby właśnie zapewnić długotrwałe użytkowanie kosztem osiągów. Także jeśli stock'owy silnik się spalił to albo uległ uszkodzeniu np. przez kamyk który wpadł do środka i uszkodził uzwojenia albo było grzebane w przełożeniach i zasilaniu. A jeśli na prawdę nic nie było podejrzanego a padło to chciałbym wiedzieć na jakie modele i silniki uważać.
Rekomendowane odpowiedzi