Ghandi Opublikowano 22 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2007 Tomku - powiedz mi w jaki sposób rozwiązałeś sterowanie sterami ogonowymi? Powoli przykładam się do zrobienia modelu samolotu mojego pradziadka - PWS-19, tam wlasnie jest podwójne usterzenie pionowe i jak narazie borykam się z tym jak rozwiązać sterowanie tymi sterami :oops: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Urban Opublikowano 22 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2007 Wejdź sobie na strona p. Roberta Gadomskiego (tego od Camela ) Do projektu B-25 Zaraz poszukam linka Edit mam http://strony.aster.pl/robertg/index_B25.htm I link do strony http://strony.aster.pl/robertg/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 22 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2007 W skrzydle siedzi serwo niemal w osi . 2 Popychacze na kulowych przgubach. I tyle Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heyoan Opublikowano 22 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2007 Serwo w osi usterzenia jest rozsądniejsze w Łosiu. Rozwiązanie w moim B-25 jest wymuszone tym, że serwo steru kierunku będzie dodatkowo sterowało przednią golenią podwozia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 16 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2007 Dotarł druga bateria. Teraz Łoś ma kolejne 300 g wagi ale teraz już wiem że sobie z tym bez problemów poradzi. Za to mam wyważony model. Teraz czekam na pogodę na kolejny i oblot powoli przymierzam się do zamknięcia tematu oszklenia. Okienka wycinam z folii do bindowania dokumentów. Przy okazji doszedłem dlaczego zwinęło mi się podwozie. Otóż bawiąc się radiem i testując ustawienia serwa zmniejszyłem wychylenie serwa podwozia z 100 na 80% i tak zostawiłem. Minimalna wartość przy której blokowanie działa pewnie to 87% .Czyli zbrakło mi 7 procent przy którym podwozie owszem się blokuje ale sworzeń jeszcze pływa i nie ma problemu aby się cofną przy mocniejszym uderzeniu. Jeśli pogoda nie dopisze to przynajmniej nagram film z kołowania na sztywnym podwoziu z różnicowaniem ciągu silników. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 18 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2007 Znalazłem rozwiązanie tematu kabinek. Mianowicie tyłek uratowała folia od bindowania dokumentów. Po pierwsze jet dość elastyczne ,ale nie wiotka. Po drugie spokojnie można kleić kropelką-nie dostaje nalotu jak inne podobne materiały. Na dodatek jest lekko niebieska więc świetnie się prezentuje.(bardzo lekko niebieska ) Dziś dokończyłem robienie miejsca pod baterie i pomalowałem na kolor szary. Potem zabrałem się za kabinę dowódcy. Idzie po woli ale najważniejsze że w końcu idzie. Na razie przyklejone 2 szybki a trzecia w postaci wzornika czekana dostawę nowej nieporysowanej folii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 18 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2007 No będzie wyglądał bombowo. Nalot to czesto reakcja kleju z tłuszczem - pracuj w rękawiczkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 19 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 Tomku czy poprawiasz malowanie przy samym oszkleniu? Bo widać tam białą plame! Pozdrawiam, Bartek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 19 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 Wszelkie korekty malowania odbędą się już po nałożeniu polskich oznakowań oraz dorobieniu innych dodatków typ chrapy silników ,stanowiska strzeleckie czy tym podobne sprawy. Oczywiście mógłbym to zrobi teraz ale chcę podejść do tematu poprawek raz i zakończyć w ten sposób Łosia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam P. Opublikowano 19 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 oto moj autorski 8) projekt sterowania sterami kierunku w losiu itp konstrukcjach.zmiesci sie w kazdym stateczniku.przetestowalem go w moim losiu(kartonowym 1:33 grubosc statecznika 6mm),weszlo bez problemu i dziala bez zarzutu dla tomka juz za pozno ale morze inni skorzystaja :jupi: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 19 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 Tomek - śmiałeś się , że ktoś chce budować Karasia transportowego, a Ty nie wspominasz, iż masz Łosia... podwodnego :rotfl: :rotfl: :rotfl: , bo chyba wiesz do czego służą chrapy w silnikach spalinowych? :lol2: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rabbitlkr Opublikowano 19 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 to na wypadek lądowania w bagnach;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 19 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 No tak Irku masz w zupełności rację. I tak nadal nie wiem jak się nazywa ta wystająca kwadratowa część z silników Łosia. Dlatego jakoś mi się tak z chrapami skojarzyły . :oops: A z tymi bagnami nigdy nic niw wiadomo ,bo latam na łące przy której są 2 niewielkie rozlewiska (tak po kolano) i trochę błotnistej łąki. Co do metody zastosowanej na rysunku to mam tylko małą uwagę To podpięcie popychaczy tak aby nie zachodziły na siebie ich końce przy poruszaniu. Generalnie takie rozwiązanie pozwala uciec z ciężarem z ogona ale zwiększa ciężar ogólny. No i dodaje kolejne luzy. (choć w tego typu modelach kierunek nie jest aż tak ważny) No i wszelakie "konstrukcje" można zamknąć w skrzydle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam P. Opublikowano 19 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 ale zwiększa ciężar ogólny. najwyzej kilkanascie gram w stosunku do wersji, gdzie wszystok jest bezposrednio polaczone to mam tylko małą uwagę To podpięcie popychaczy tak aby nie zachodziły na siebie ich końce przy poruszaniu. mozna zastosowac szerszy orczyk z dwoma rzedami otworow No i dodaje kolejne luzy. jezeli wykonanie by bylo dokladne i popychacze sztywne to te luzy wynosilyby najwyzej kilka mm No i wszelakie "konstrukcje" można zamknąć w skrzydle. chodzi o zamkniecie tego w stateczniku poziomym?to byl glowny cel tej konstrukcji wszystko jest do zrobienia orczyk 1 wystarczy powiekszyc i zrobic 2 rzedy otworow i juz nie ma sie do czego doczepic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 19 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 To nie kwestia czepianie się tylko zwrócenie uwagi na ewentualne problemy. Czy orczyk z dala czy na serwie problem dwóch popychaczy na jednej dziurze" zostaje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 19 Marca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2007 Dziś kontynuacja prac przy kabince dowódcy. Próbnie przymiarka do tłoczenia ostatniego olementu. Niestety nie powiodła się.Kopyto -zalaminowany styrodur spłaszczył się i wyszło za krótko. Jutro kopyto zrobię z drzewa (sosny ? ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Eee... no, co to miałem powiedzieć... Teraz masz już czym walić w glebę PS A co z załogą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariusz S.A.U. Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Witam Jutro kopyto zrobię z drzewa (sosny ? ) sosny na kopyto raczej nie polecam, na kabince będą widoczne słoje drewna. Do wyrobu kopyt nadaje się lipa (w przypadku jednostkowych wyprasek), lub np. buczynka na trwalsze kopytka. Bardzo dobrym materiałem jest płyta MDF. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam P. Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 To nie kwestia czepianie się... nie chcialem uzyc tego slowa, mam nadzieje ze nie potraktowales tego jako zniewagi z mojej strony. a problem rozwiazany 8) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarekJ Opublikowano 20 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2007 Niestety nie powiodła się.Kopyto -zalaminowany styrodur spłaszczył się i wyszło za krótko. Jutro kopyto zrobię z drzewa (sosny ? ) Ja z powodzeniem wykorzystywałem kopyto z balsy. Łatwa obróbka i jest wystarczajaco twarde aby wytłoczyć na nim przynajmniej kilkanaście osłon. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.