Lazil za mna pewien samolot-PZL p-37 "LOS"

[Rob Mc Fly]

Ze skalowaniem też nie ma najmniejszych problemów- wystarczy podać ile% + czy - i zazwyczaj wymiary pasują bez poprawki.

 

Poprawia cyferki wymiarow na planach? :twisted: :devil:

Daj na nich namiary :D

 

Dobreeee :devil: :devil: .

 

Cyferki w takich sytuacjach w ogóle przestają mieć jakiekolwiek znaczenie.

Plany modelarskie dość rzadko są wymiarowane jak typowe rysunki techniczne. Cała impreza sprowadza się do tego, że mierzę rysunek wyjściowy w dowolnym miejscu (najczęściej cięciwa płata lub rozpiętość) przeliczam o ile % trzeba skorygować do uzyskania wymaganego wymiaru, podaję wartość korekty gościowi od ksero, on na maszynce robi jakieś swoje hokus-pokus i machina wypluwa powiększony lub pomniejszony plan :faja: .

 

Namiary powiadasz? - Mówisz- masz: www.moderato.net.pl

Poczta emaliowa do nich: poligrafia@moderato.net.pl

I numer na fona: (032) 266 49 52

No i do kompletu- właściciel: Tomasz Pamuła.

 

Ufff. Obeszło się bez scopolaminy :devil: .

[Alianora]

Ze skalowaniem też nie ma najmniejszych problemów- wystarczy podać ile% + czy - i zazwyczaj wymiary pasują bez poprawki.

 

Poprawia cyferki wymiarow na planach? :twisted: :devil:

Daj na nich namiary :D

 

Dobreeee :devil: :devil: .

 

Cyferki w takich sytuacjach w ogóle przestają mieć jakiekolwiek znaczenie.

Plany modelarskie dość rzadko są wymiarowane jak typowe rysunki techniczne. Cała impreza sprowadza się do tego, że mierzę rysunek wyjściowy w dowolnym miejscu (najczęściej cięciwa płata lub rozpiętość) przeliczam o ile % trzeba skorygować do uzyskania wymaganego wymiaru, podaję wartość korekty gościowi od ksero, on na maszynce robi jakieś swoje hokus-pokus i machina wypluwa powiększony lub pomniejszony plan :faja: .

 

Namiary powiadasz? - Mówisz- masz: www.moderato.net.pl

Poczta emaliowa do nich: poligrafia@moderato.net.pl

I numer na fona: (032) 266 49 52

No i do kompletu- właściciel: Tomasz Pamuła.

 

Nie no... zartowalem tylko. Choc pewnie niektorym sie moze przyda. Jak dla mnie - za daleko

 

Ufff. Obeszło się bez scopolaminy :devil: .

 

A jestes pewien? Zaraz ktos powie, ze pod tym adresem jest zaklad pogrzebowy albo cos podobnego... Wtedy scopolamina pojdzie w ruch

[Rob Mc Fly]

Nie no... zartowalem tylko. Choc pewnie niektorym sie moze przyda. Jak dla mnie - za daleko

 

Przecież wiem

 

Rob Mc Fly napisał/a:

Ufff. Obeszło się bez scopolaminy :devil: .

 

 

A jestes pewien? Zaraz ktos powie, ze pod tym adresem jest zaklad pogrzebowy albo cos podobnego... Wtedy scopolamina pojdzie w ruch

 

To wtedy na spytki będzie wzięty pan Tomasz Pamuła, dlaczego ukrywa się pod płaszczykiem firmy poligraficznej :devil: .

 

A tak w ogóle (bez kryptoreklamy) firma naprawdę godna polecenia- jedynie z miejscem do parkowania w pobliżu jest krucho bo to centrum Sosnowca.

[Alianora]

Hmmm a ja znalalzem w skrzynce awizo z jakas "paczka pocztowa"... Zobaczymy jutro co to bedzie...

[Gość Anonymous]

Nie może być :shock: . Wczoraj wysłane i już 1/3 zadania wykonana w jeden dzień:roll: :devil: . Czyżby nasza szacowna instytucja próbowała odbudowywać zaufanie często wcześniej wkurzanych klientów? 8) Może posłali gońca piechotą po A-4? :devil:W jakim stanie przesyłka dotarła do Ciebie? Czy aby nie wymiętolona?

Przesylka byla w niegorszym stanie niz niejedna poczta dyplomatyczna, bez jednego zagietego rogu. Najwidoczniej plaska droga to skarb (A4 z Dabrowy Gorniczej do Wroclawia), przesylke mialem o 14.00 od listonosza pod domem. To szybciej niz standardowy czas w krajach sensownych jak np. Francja (2 dni). Z drugiej strony jak zamawiasz na takiej Martynice cokolwiek w sklepie internetowym to z reguly tez masz po 2 dniach. Zobaczcie sobie na mapie gdzie jest Martynika, to jest terytorium Francji (nie jakies tam terytorium zamorskie czyli kolonia, tylko ich Wojewodztwo, tj Departament). Jest to najbardziej na zachod wysuniety obszar Unii Europejskiej. Szkoda tylko ze na tych trasach wodnosamoloty jak np. Latecoere 631 nie lataja. Ale samoloty maja tam z paryza czesciej niz na linii wroclaw-warszawa, krakow-warszawa i gdansk-warszawa razem wzietych.

[hubert_tata]

Plik pdf z Łosiem stąd: http://pzl37.alianet.pl/ jakoś mi nie chce zadziałać.

To wina moich komputerów, czy nikt tego nie zauważył ?

[MiQ27]

U mnie też nie działa. Acrobat pisze, że plik jest uszkodzony i nie da się naprawić.

[hubert_tata]

Acrobat pisze, że plik jest uszkodzony i nie da się naprawić

U mnie też tak samo, ale bałem się przyznać

[Irek M]

U mnie jest wszystko OK, wszystko się otwiera i jest dostępne.

[MiQ27]

Irek, ten plik Ci działa ? -> http://pzl37.alianet.pl/Dokumentacja-PZL-37/PZL-37B.pdf

[Krzysztof]

Irek, ten plik Ci działa ? -> http://pzl37.alianet.pl/Dokumentacja-PZL-37/PZL-37B.pdf

 

nie sądzę żeby działał u mnie jest ten sam problem acrobat zgłasza uszkodzony plik

[olo]

U mnie to samo błąd i nie otwiera.

[Gość Anonymous]

SPROSTOWANIE:

http://modelarstwo.alianet.pl to nowy adres, dziala

http://pzl37.alianet.pl to stary adres, zostanie dla kompatybilnosci jak mysle

 

PDF byl skopany przy transferze (zle ustawienia FTP), naprawilem.

byl to zwykly PDF-wydruk strony WWW, ale go tam dalem na wypadek jakby strona zostala zniknieta.

 

W katalogu obok sa juz moje materialy do P11

[Irek M]

TAK u mnie ten plik otwiera się !!!

 

U mnie też jest komunikat o uszkodzeniu ale po wyłączeniu komunikatu następuje ładowanie i otwiera się za chwilę Adobe z zawartością.

[olo]

Teraz jest OK.

[Osa]

U mnie też jest ok!.

[hubert_tata]

W watku o turbulatorach znalazłem informację o udoskonaleniu Łosia, zacytuję:

Właśnie w Łosiu z mocno turbulentnego profilu (a raczej powierzchni) przerobiłem na laminarny.

Przeszlifowałem szorstka powierzchni, teraz jest gładka niemal jak dupcia niemowlaka.

Ciekawe jak jutro to odbije się na locie oraz czasie lotu.

Bardzo jestem ciekawy, czy coś to zmieniło?

Tomek, Łosio latał w Kraśniku?

Jeżeli tak, to koniecznie wstawiaj filmy i zdjęcia (oby nie w Kraksie).

[qba]

Słyszałem od Grześka z Majsterkepki ze jakoś antena Ci sie Tomku skłębiła? Wszystko oki z modelem?

[Tomek]

Przez to ciągłe wkładanie i wyjmowanie modelu (sporo deszczu przelotnego) antena wsunęła się do środka kadłuba tak ,że przy 2 locie straciłem zasięg i model poszedł po łuku do matki ziemi sam. :?

Łoś mając do wyboru maliny albo łąkę (ściętą słomę) model wybrał to drugie i siadł lepiej niż ja to robie :devil:

Jedyna usterką jest wgniecenie na gondoli silnika oraz drobne rysy na tej pseudo kabince przedniej (która jest i tak do wyrzucenia)

 

Dlatego śmiałem sie ,że trafiłem 6 w totku. :devil:

 

Najbardziej zawiedli sie foto-operatorzy bo nie było co filmować.

Aby było śmiesznie to jeszcze wieczorem tego samego dnia Łoś odstawił orgiestrę na 2 silniki i podwozie.

 

Więcej szczęścia niż rozumu :rotfl: :oops: :rotfl:

 

Zreszta Hubert mógłbyś wrzucić zdjęcie Twojej pociechy siedzącej niemal na Łosiu .

[hubert_tata]

Prosto z Kraśnika Tomek zajechał do mnie i razem z Olkiem sprawdzaliśmy, czy modele są w całości

 

Na zdjęciu Olek sprawdza, czy nie warto byłoby nakleić jakiegoś małego turbulatorka :wink: