pacek Opublikowano 28 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 28 Grudnia 2009 komora silnika wysmarowana czarną farbą, żeby nie straszyć tą dziurą i jak tylko wyscchnie a małożonka pozwoli nastąpi montaż silnika
Janek Opublikowano 30 Grudnia 2009 Opublikowano 30 Grudnia 2009 OŚWIADCZENIE NIEMIECKICH SIŁ ZBROJNYCH Wywiad niemiecki informuje że dziś PODOBNO odbył się oblot samolotu Camel z wrogiego obozu. Siły Ententy utrzymują że samolot lata dobrze a nawet bardzo dobrze, jednak komisja międzynarodowa nie została dopuszczona do uczestnictwa w oblocie więc przyjmujemy tą wiadomość z niedowierzaniem. Siły niemieckie są wciąż przekonane o niezmąconej przewadze sprzętu niemieckiego (Fokker Dr1) i że mamy do czynienia z wrogą, całkowicie nieprawdziwą propagandą. Siły Ententy mają wstawić jakieś fotografie (najprawdopodobniej sfabrykowane) czekamy na nie z ciekawością (i niedowierzaniem ) - mimo że będzie to prawdopodobnie akcja dezinformacyjna, a resztki prototypowego samolotu są teraz wygrzebywane z pod śniegu. :wink: :mrgreen:
pacek Opublikowano 30 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2009 OŚWIADCZENIE NIEMIECKICH SIŁ ZBROJNYCH :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :rotfl: W sumie to mi pasuje, że wróg iformacje o pomyślnym oblocie przyjął z takim niedowierzaniem, tym większą będzie dla niego niespodzianką sromotne lanie w bezpośrednim starciu. a tu kilka "sfabrykowanych fotek" współrżedne GPS do resztek prototypu pod śniegiem gdzieś mi się zapodziały :ble: jak widać oblot odbył się bez pilota a w zasadzie z pilotem automatycznym (nie było ochotników) jeszcze troche kosmetyki do zrobienia pozostało to zdjęcie zostało zrobione po wylądowaniu Wrażenia z oblotu ? Radziłbym siłą niemieckim pomyśleć o jakiejś nowej konstrucji na miejsce przestarzałego już dr1 :mrgreen:
Janek Opublikowano 30 Grudnia 2009 Opublikowano 30 Grudnia 2009 Dopóki emisariusz nie sprawdzi to nie uwierzy! Dokładnie jak było z Dr-em, też przyjechała komisja Może więcej szczegółów, typu czy lądowanie bez kapotażu, start z 'ziemi' itp Generalnie wygląda nieźle (a że lata to już wogule bomba!), bardzo dobrze wygląda ten niby płócienny grzbiet. No to teraz tylko czekać na spotkanie nad linią frontu..
pacek Opublikowano 30 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2009 no jak zrobie narty to spróbuje startu z ziemi, lądowanie z tych samych powodów z uniesieniem ogonka do góry :mrgreen: (a że lata to już wogule bomba!), no teraz do żeś mi dowalił :mrgreen: proponuje żeby emisariusz zaopatrzył się w środki uspokajające, bo istnieje szansa na kompletną załamke :ble: po ujrzeniu Camelka w locie
Janek Opublikowano 30 Grudnia 2009 Opublikowano 30 Grudnia 2009 Widzę, że po doświadczeniach ostatnich wunderwaffe opis jest bardziej enigmatyczny i ogólny. Sprowadza się raczej do wymachiwania (z oddali) szabelką, hehe. Emisariusz przyleci maszyną (która już samym wyglądem budzi grozę) i obejży lot "Wielbłąda"
ecik Opublikowano 30 Grudnia 2009 Opublikowano 30 Grudnia 2009 która już samym wyglądem budzi grozęKto tym lata skoro sam wygląd budzi grozę. Nie potrzebnie się tak nisko oceniasz. ;D Pozdro.
Janek Opublikowano 30 Grudnia 2009 Opublikowano 30 Grudnia 2009 "groza" to nie znaczy że model jest "brzydki" ! pozdro PS szykuj Spada
pacek Opublikowano 30 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2009 po przedbiegach słownych widać że sezon będzie ciężki :mrgreen: szykuj Spadaa ta nazwa to nie od spadania :?: :?: :mrgreen:
Irek M Opublikowano 31 Grudnia 2009 Opublikowano 31 Grudnia 2009 Pewnie od karabinu Spandau. SPAD ma tyle wspólnego ze Spandał co miś Polarny z misiem Pandą :mrgreen:
pacek Opublikowano 31 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2009 robert12160 napisał/a: Pewnie od karabinu Spandau. SPAD ma tyle wspólnego ze Spandał co miś Polarny z misiem Pandą _________________ a ja nadal twierdze, że nazwa jest adekwatna do tego co będzie się działo w nadchodzącym sezonie na niebie :mrgreen: :mrgreen:
Irek M Opublikowano 31 Grudnia 2009 Opublikowano 31 Grudnia 2009 Powiedz lepiej jak wyważałeś model bo mimo posiadania dwóch 2płatów cały czas obawiam sie tego szczegółu
pacek Opublikowano 31 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2009 z moich mętnych wyliczeń wyszło,że SC powinien być w okolicach krawędzi natarcie dolnego skrzydła, technicznie do sprawdzenia jest to dość trudne (przynajmniej dla mnie) bo jak już mi się wydawało, że udało mi się podeprzeć model to on za chwle albo na ogon albo na ryj leciał, w powietrzu okazało się OK, całe wyposażenie pchałem maksymalnie do przodu pakiet i serwo gazu znajdują się w komorze silnika
Janek Opublikowano 31 Grudnia 2009 Opublikowano 31 Grudnia 2009 zielone ch..( :evil: )..wo Arek, chyba bym się obraził.... No ale w sumie... Co do dopisanego podtytułu "jak dr odebrać ochotę do lotu" sugerował bym raczej "oby się nie powtórzyło jak z Morane'em" ;D W sobotę nastąpi 'the judgement day" i krótka historia Camela zostanie zakończona. :faja:
pacek Opublikowano 31 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2009 widze, że dobry humor Cię nie opuszcza, na szczęście nie znam niemieckiego i nie wiemy czy mam się obrazić, czy co innego. :ble: Ale ciesz się póki możesz, bo to właśnie w sobotę zakończy się niewiele dłuższa historia DR1 :mrgreen: Musimy jeszcze tylko ustalić czy walczymy według regulaminu czeskiego (stadion) czy polskiego (bij, zabij). :mrgreen: A może jeszcze ktoś by się dołączył do walki ???
Janek Opublikowano 31 Grudnia 2009 Opublikowano 31 Grudnia 2009 to po angielsku znaczy DZIEŃ SĄDU hehe i właśnie tym dniem dla pilota Camela będzie sobota. No jakby ktoś dołączył było by wspaniale, ale obawiam się że to nie ta pora roku. Zresztą nasz pojedynek to sprawa honoru że tak powiem. Myślę że regulamin polski może być, ale z mniejszym stopniem determinacji (bo tyle żeś się narobił że szkoda od razu psuć )
mariusz70 Opublikowano 31 Grudnia 2009 Opublikowano 31 Grudnia 2009 Z tą kamerą to słaby pomysł szczególnie chodzi o Jonka utrwalić jego klęske i jeszcze puszczać to publicznie?
meteor Opublikowano 31 Grudnia 2009 Opublikowano 31 Grudnia 2009 Mariusz, a Ty pamiętasz że z jednej eskadry jesteście ?
pacek Opublikowano 31 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2009 to po angielsku znaczy DZIEŃ SĄDU jak po angielsku to czemu piszesz po polsku :?: :mrgreen: Mariusz, coraz bardziej Cię lubie :mrgreen: :mrgreen: ale z mniejszym stopniem determinacji czyli tylko "bij" a Marcin nie ma czegoś latającego IWW ?
mariusz70 Opublikowano 1 Stycznia 2010 Opublikowano 1 Stycznia 2010 Marcin pamiętam i jeszcze pamiętam , że Janek mnie przygarnął ,a to jest część chytrego planu zmylenia przeciwnika i przyzwyczajenia Janka do działania w stresie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.