sopwith camel

[pacek]

no to po udanych testach w boju , przyszedł czas na produkcje seryjną, mam nadzieje, że egzemplarze seryjne będą powstawać troche szybciej niż prototyp, tym bardziej, że po testach w locie, zamówienie też złożył AS (II WW) naszej eskadry "Fryzjer", czyżby chciał zostać też asem w IWW

[Janek]

po udanych testach w boju

...chyba raczej po udanej ucieczce...

[pacek]

no i powstał kolejny kadłu tymrazem dla samego Pana Browna :mrgreen: , troche inaczej zrobiony niż prototyp (inna szmata) i waga końcowa surówki 118g chyba całkiem nieźle niestety i tym razem nie dokońca jestem zadowolony ze swojej pracy w dwóch miejscach nie doklepałem tkaniny tak jak trzeba do trzech razy sztuka :?

 

 

 

kolory na zdjęciach są dość mocno przekłamane

 

no to jeszcze tylko 4 kadluby i będzie możan forma położyć na pólke :mrgreen:

[pacek]

no to prace nad sprzętem dla sir Browna ruszyły oddam mu do dyspozycji 2 szt co by gromił fokery bez opamiętania jak zabraknie to dorobi się nowe.

 

Zmodernizowałem standartowe łoże tak aby wymiana silnika odbywała się poprzez jego odkręcenie, teraz będzie to moduł łoże, silnik, serwo gazu. Modernizacja dość prosta przewierciłem poprostu nowe dziury w łożu ot i cała tajemnica :mrgreen:

 

fotki wstawie jak będzie coś więcej widać niż skorupy kadłubów :mrgreen: .

 

Na jutro jak pogoda pozwoli planuje kolejne testy w locie prototypu, troche eksperymentów z kątami skrzydeł. A może i jaki DR się pojawi to go szybko ciachne :rotfl:

[Janek]

DR się pojawi to go szybko ciachne

buhehe dobre!

 

Właśnie tak się zastanawiam czy się pojawiać, bo znowu będę się uganiał pół godziny za gazeto-lotem i jeszcze znowu na skutek przypadku przegram i będzie kicha.

[pacek]

tak czy tak naładuj pakiety i nasłuchuj dzwięku nadlatującego Camela (szelest gazety ) będzie rzeź :mrgreen: a co tam.

[Gmeracz]

Cholera mnie bierze, jak czytam ten wątek...

Ale cholera w sensie pozytywnym. Nie znamy się, ale latałem wiele lat temu z kombatami w Szczecinie i jak czytam jak fajnie się bawicie, to aż mi strzyka qrcze...

W tej całej Anglii kombaciarze to chyba tylko jedzą fast foody. A ja mogę wam koledzy tylko pozazdrościć.

 

Bo nie ma to jak 4-6-ciu gania w powietrzu za ogonami... A jak raz kolega latacz powiedział, że to zabawka poświęciłem się i dałem mu stery w powietrzu... Wiecie, co było dalej? Ale dałem wysoko i zdążyłem wyprowadzić

 

Taki malutki się po tym zrobił :jupi:

[Janek]

Dzięki za słowa uznania, tym bardziej że czasem tego typu rozrywki modelarskie jak kombat bywają odbierane jako choroba umysłowa W każdym razie 'Warszawska Grupa Pościgowa' pozdrawia '303 Dywizjon Kościuszkowski' (obie formacje w skali 1/12 oczywiście)

 

Co do kombatu angielskiego, może rozpoznaj http://www.acesaircombat.co.uk/

 

pozdro

[pacek]

dziś Camel odbył samotny lot patrolowy, wroga nie widać :mrgreen: pewnie mu rycyna w silniku zamarzła, albo dowódctwo nie dało pozwolenia na loty w niedziele :mrgreen: patrol odbył się na przydomowym lotnisku w niezbyt sprzyjających warunkach okazało się że całkiem nieźle wieje a że jest to łąka otoczona z 3 stron lasem w okolicach drzew całkiem nieźle telepało, ale jak to mówią latać to każdy może, gorzej z lądowaniem, tym bardziej że wiatr wiał na drzewa przy których stałem i podejście należało zrobić albo z nad drzew albo wzdłuż i przed lądowaniem dać zakręt w prawo, po kilku moich próbach pilot się zdenerwował i wyłączył silnik i jakoś pszlo, nawet nie musiałem daleko po model iść jakieś 20m w śniegu powyżej kola, chyba zrobie mu narty albo sobie rakiety snieżne.

 

Warsztaty oczywiście cały czas pracują nad powiększeniem eskadry

 

camel ma już oznaczenia po której stronie lata :mrgreen: żeby nie było wątpliwości

[mariusz70]

W mojej okolicy wróg też sie nie pojawił wykonałem dwa loty patrolowe moim niebieskim cudem (to ten który unicestwił Balille) chyba mróz ich maszyny unieruchomił -cieniaze

[Janek]

Latajcie sobie, latajcie, ale możecie się spodziewać że prędzej czy później ten pan sprowadzi Wasze latadełka na ziemię...

 

[ANDYXYZ]

Aaa co to LATAWIEC chyba Janek mnie już nie :* lubi zboczki

[Janek]

Apeluję o więcej powagi!

[ertman_176]

Apeluje o takie modele w skali 1:4 w dziale makiety :wink:

[pacek]

Apeluje o takie modele w skali 1:4 w dziale makiety

no tak, tylko kto by się odważył walczyć takimi sprzętami, już teraz nie ma za wielu chętnych, a gdzie koszty budowy 1/4 w stosunku do 1/8. :mrgreen:

 

Choć sam jestem zboczony na punkcie kombatu , to nie wiem czy jak bym rozpie........ takiego 2 metrowego sprzęta to chyba bym się chyba rozpłakał. :mrgreen:

[Irek M]

Oj rozpłakałby się nie tylko pan Stec:

i nie tylko on

http://www.youtube.com/watch?v=K5FlAxVfY7A&feature=related - tak mniej więcej wygladał lot mego Pfalz'a ale ja z tego szczęśliwie wyszedłem...

[Janek]

Aaalle strefę zaliczył tym pierwszym Eindeckerem!

[GMisio]

Wygląda jak by miały za bardzo z tyłu środek ciężkości :crazy: .

[Janek]

W modelach WW I to największy problem.

Kiedyś silniki lotnicze były ciężkie to przód był krótki. Nasze motorki są jednak proporcjonalnie dużo lżejsze...

[pacek]

no to powoli przygotowuje sprzęt dla Browna

 

 

 

Jak obejdzie się bez niespodzianek to może w przyszły weekend oblot :?:

 

Fokery miejcie się na baczności, a najlepiej pozostańcie na ziemi :mrgreen: